Z przygodą na ty

Czyli jedyna książka, która pasuje do tej, o której wspominał Marczak w Tajemnicy Tajemnic.
Właściwie nie jest trudno ją znaleźć - wystarczy po węgiersku wpisać w węgierskie google hasła "kryminał" i "różokrzyżowcy" i zawsze wyjdzie ona.

Książka nie jest do końca dobrze opisana przez Marczaka, aczkolwiek jest wystarczająco mroczna, żeby mieć takie odczucia jak dyrektor, jeśli chodzi o różokrzyżowców.
Młody Węgier, z zawodu sekretarz, z wykształcenia filozof, wyjeżdża na walijską prowincję na zaproszenie zdziwaczałego arystokraty, którego przodkowie znaczyli dużo wśród różokrzyżowców. Wątek kryminalny jest jak najbardziej realny ale przeplata się z magią, głównie tą czarną, starymi wierzeniami i niesamowitymi snami.