Z przygodą na ty

Ale pająk śliczny! Jak broszka jakaś wyglada. Idę dzisiaj poszukać do ogródka, może i u mnie się znajdzie?

Zasadniczo pająki rozgniatam. Są obrzydliwe. Ale w tym roku spotkałem w mieszkaniu na ścianie pająka zupełnie innego od tych czarnych, domowych. Też był duży, ale jasnozielony, śliczny. Wyniosłem do ogrodu. Niestety nie widziałem czy miał ładne oczy.

TomaszK pisze: Niestety nie widziałem czy miał ładne oczy.

Bo mu nie zajrzałeś w oczy pewnie 😀😀😀😀

Tymczasem w Australii..
Pajak w kolejnym wydaniu...

TomaszK pisze:Zasadniczo pająki rozgniatam. Są obrzydliwe. Ale w tym roku spotkałem w mieszkaniu na ścianie pająka zupełnie innego od tych czarnych, domowych. Też był duży, ale jasnozielony, śliczny. Wyniosłem do ogrodu. Niestety nie widziałem czy miał ładne oczy.

Oj ,nie jesteś Panem Przyrodą, jak mawia mój syn. A gdzie tu nauki pana Tomasza o ochronie przyrody?

Pająki są bardzo pożyteczne i w Polsce praktycznie żaden nie stanowi dla człowieka zagrożenia. Nawet w domu spełniają swoją ekosystemową rolę. Jak już jakiegoś pojmiesz, to wypuść na dwór lub do piwnicy.

Lejwoda pisze:żaden nie stanowi dla człowieka zagrożenia.

Każdy stanowi zagrożenie. Na widok tych kosmatych łap można dostać zawału. Nie trzeba żeby taki pająk od razu gryzł i szarpał człowieka....sam widok wystarczy...

Lejwoda pisze:Oj ,nie jesteś Panem Przyrodą, jak mawia mój syn. A gdzie tu nauki pana Tomasza o ochronie przyrody?

Dom to nie przyroda. Za to w ogrodzie albo w lesie, pająków i innych owadów nie tykam. Nawet mszyce na różach zwalczam dopiero jak mi je teściowa wypomni.

TomaszK pisze: Nawet mszyce na różach zwalczam dopiero jak mi je teściowa wypomni.

Bez walki, nie ma róż. Zjadłyby mi całe.

Ja delikatnie walczę z mszycami gnojówką z pokrzywy. śmierdzi to ale działa.

NOwe ostrzeżenie. Podobno wyglada na to, ze wylegnie się u nas mnóstwo Funnell-webow, groźnych, pająków..
Lubią sobie na przykład w butach zamieszkać...dlatego przypominają, żeby buty wytrzepać przed założeniem...
https://apple.news/AfRiR73CHS1-VU0a1xYm8vQ

Właśnie ukazał się nowy, trzytomowy podręcznik medycyny sądowej, w którym ten pająk, a konkretnie cały rodzaj Hadronyche występujący we wschodniej Australii (to tam mieszka Brunhilda), jest obok rodzaju Phoneturia z Ameryki Południowej, jedynym rodzajem pająków, dla których odnotowano przypadki śmiertelne wśród ludzi. Więc raczej uważaj.
W rozdziale podręcznika o truciznach naturalnych, Australia pojawia sie jeszcze raz, mowa tam o wężu Taipan pustynny, który ma najbardziej toksyczny jad na świecie. Brunhilda kiedyś o nim pisała.

No uważam! Trzepie buty teraz bo rzeczywiście , pada, mokro a one to uwielbiają... mam pacjenta, który włożył buty, nawet dojechał jakos Samochodem do kolejki, przesiadł się i tam go dziabnął ten paskud. Zaraz do szpitala. Podono to okropnie bo,i wiec pomylić się trudno.
No ale to Dodatkowy problem. Bo rzeczy zamówione online, które przywozi poczta, były u mnie na kwarantannie przed drzwiami wejściowymi. Od dzisiaj już tam nie mogą być bo te pająki ...

Uluṟu-Kata Tjuṯa National Park, tam gdzie bylismy Tomaszku, pod skala miała przez ostatnie 24 godziny więcej deszczu niż przez siedem miesięcy...





ABC Alice Springs

Coś niesłychanego. „Happy tree” zaczęło kwitnąć! Nigdy prawie nie kwitnie! Wypuszcza taki jeden badyl na gorze, który okryje sie kwiatuszkami ala tuberoza. Na razie w fazie wypuszczania badyla z paczkami. Podobno to oznacza szczęście i pieniądze. Dam znac czy To prawda

Mam nadzieję, że to oznaka końca pandemii. 😊

johny pisze:Mam nadzieję, że to oznaka końca pandemii. 😊

oby!
Ciekawe, ze to drzewko rozrosło się w pandemii właśnie! Nie wiem co lubi? Może ten alkohol, którym wszystko pryskamy dookoła?

Raportu w sprawie niezwykłego kwiatu ciąg dalszy.
Badyl coraz dłuższy. Pąków mnóstwo. Ciężkie by a bo drzewko się pochyliło aż! Kapie jakaś żywica. Słodka bo próbowałam. Najwyraźniej nie trująca.



A to paki w zbliżeniu

Jeszcze kwiatki się nie pojawiły. Czekamy.

Tymczasem, kiedy już myśleliśmy, ze pozary spaliły cała faunę i florę na objętych obszarach, badacze odkryli dwa nowa gatunki ssaków. Greater glider to torbacze. Jak dla mnie wygladaja trochę jak latające myszy i szczury.. No! Ok. Te większe to może jak possums. Ale te małe? Normalnie latające a właściwie szybujące myszy ...brrrrrrrrrrrrr..........
Zobaczyłam, ze to może po polsku lotopałanka ale nie wiem.
Był jeden gatunek a okazało się ze są trzy. Im dalej na północ tym mniejsze.

Te małe, jak wspomniałam zupełnie jak myszy, maja taka błonę porośnięta futrem od łokci do kostek i mogą sobie szybować :shock: nawet yo 100 metrów! W poszukiwaniu jedzenia.




https://www.smh.com.au/politics/federal ... 56c77.html

Ale fajne!!! śliczna mordka!

johny pisze:Ale fajne!!! śliczna mordka!

😀😀 śliczna ale na zdjęciu jak dla mnie! Jakby mi taka myszka przeszybowala przed nosem, dzieje bardzo! 😀😀😀😀 strasznie boje się myszy!

Brunhilda pisze:Te małe, jak wspomniałam zupełnie jak myszy, maja taka błonę porośnięta futrem od łokci do kostek i mogą sobie szybować

Rzeczywiście słodkie. Pasuje do memów internetowych

Brunhilda pisze:

johny pisze:Ale fajne!!! śliczna mordka!

😀😀 śliczna ale na zdjęciu jak dla mnie! Jakby mi taka myszka przeszybowala przed nosem, dzieje bardzo! 😀😀😀😀 strasznie boje się myszy!

Hhahaha! Taka anegdota, jak wynajeliśmy pierwsze biuro (wiadomo, że musiąło być tanie) to myszka taka mała nam się przytrafiła... Moja wspólniczka jak ją zobaczyła to na biurko wskoczyła... A ja z kumplem złapaliśmy ją do foliowej torebki i poszliśmy ze skargą do administratora. A on na to, jakby koń się u Was pojawił to byście mogli być zdziwieni ale myszka! No to my myszkę bach na jego biurko...

śliczne zwierządko.

johny pisze: No to my myszkę bach na jego biurko...

Dobre . Wskoczył na biurko ?

TomaszK pisze:

johny pisze: No to my myszkę bach na jego biurko...

Dobre . Wskoczył na biurko ?

on nie...

johny pisze:

TomaszK pisze:

johny pisze: No to my myszkę bach na jego biurko...

Dobre . Wskoczył na biurko ?

on nie...

Ale jak by u ta mysz przeszybowala przed nosem to może by i wskoczył!

Będę się teraz żalić. 😰😤😩😠😨🥺

Wszystkie, WSZYSTKIE moje dane wyciekły w cyber ataku na nasza rządowa instytucje. Łącznie z podpisem.
Nie wiem za co się łapać najpierw. Przydzielili mi kogoś kto mi będzie to ułatwiał. Jeszcze nie wiem co to znaczy. To ułatwianie. Musze zmienić dokumenty? Nie wiem jeszcze. Na pewno prawo jazdy musze.
No normalnie nieeeeee.....
W czerwcu tez był cyber atak na rządowe instytucje. Nasz premier w zdenerwowaniu oskarżył wtedy rząd Chin (czytasz to Fantomasie?). Nie wycofał się z tego oskarżenia. Oczywiście była zadyma.

No nieee... tyle roboty! Siedzę na telefonie już drugi dzień. Chociaz telefon tez wyciekł. Nawet nie wiem czy to bezpieczne ustawiać zabezpieczenia z instytucjami przez telefon.

Możesz wyjaśnić o co chodzi ?

Odp w kąciki politycznym

No i zakwitł! W końcu! Długo mu zajęło ale warto było czekać. Bosko pachnie... takie gesty aż, możny zapach... szkoda, ze nie moge zaPachu przesłać...