Strona 1 z 4

Rowerowy Tour De Warmia & Mazury.

: 10 mar 2015, 15:14
autor: johny
Moi drodzy, relacja Konfiturka z Bukowca dała mi duży impuls do tego aby wrócić do swoich marzeń/planów podróży rowerem po Warmii i Mazurach. Maiłem taki pomysł aby w któreś wakacje wziąć rower namiot i dotrzeć w okolice Olsztyna i codziennie przemieszczać się z miejsca na miejsce, po drodze zwiedzając ciekawe miejsca i delektując się otaczającą przyrodą. Oczywiście wiem, że całych Mazur/Warmii nie objadę ale myślę, że tygodniowa wyprawa i tak byłaby niezapomnianym przeżyciem. Moje pytanie do Was, czy ktokolwiek byłby zainteresowany taką wyprawą? :027: Ja wiem, że będę chciał to zrobić ale oczywiście w tak szacownym towarzystwie jak Wasze moja podróż byłaby dużo bardziej interesująca. Jeśli byliby jacyś chętni to moglibyśmy wspólnie przygotować plan takiego rajdu i pomyśleć o tym kiedy taki wypad zaplanować.
Czekam na Wasze sugestie, pomysły a przede wszystkim - nie ukrywam :-) - deklarację chęci uczestnictwa w czymś takim.

Re: Rowerowy Tour De Warmia & Mazury.

: 10 mar 2015, 15:16
autor: Czesio1
johny pisze:Ja wiem, że będę chciał to zrobić ale oczywiście w tak szacownym towarzystwie jak Wasze moja podróż byłaby dużo bardziej interesująca.
W którym roku johny planujesz zrealizować ten zamiar?

Re: Rowerowy Tour De Warmia & Mazury.

: 10 mar 2015, 15:32
autor: PawelK
Czesio1 pisze:W którym roku johny planujesz zrealizować ten zamiar?
Czesio, Ty to potrafisz każdy najbardziej wzniosły pomysł ściągnąć na ziemię przy pomocy koła młyńskiego przywiązanego do nogi bujającego w obłokach wyobraźni anioła przygody.

: 10 mar 2015, 15:33
autor: johny
Czesiu jak najszybciej ale na pewno w tym jeszcze nie. Ale w przyszłym byłoby super.

Re: Rowerowy Tour De Warmia & Mazury.

: 10 mar 2015, 15:35
autor: Czesio1
PawelK pisze:
Czesio1 pisze:W którym roku johny planujesz zrealizować ten zamiar?
Czesio, Ty to potrafisz każdy najbardziej wzniosły pomysł ściągnąć na ziemię przy pomocy koła młyńskiego przywiązanego do nogi bujającego w obłokach wyobraźni anioła przygody.
:-D :-D :-D :-D :-D
Ale zobacz, jednak nasz anioł nie bujał aż tak wysoko.

: 10 mar 2015, 16:46
autor: Yvonne
Pomysł zacny, johny, ale ja mało rowerowa jestem :-)

Zdecydowanie bardziej czekam na zlot żeglarski ;-)

Ale kto wie, kto wie ... Może się przekonam...

Re: Rowerowy Tour De Warmia & Mazury.

: 14 mar 2015, 07:30
autor: Czesio1
zbychowiec pisze: Pomysł jest zacny, ale chyba trzeba by przynajmniej jeden samochód, żeby woził rzeczy "peletonowi". Bo jazda z konkretnym plecakiem na grzbiecie jakoś mi się średnio wyobraża.
Da się to inaczej rozwiązać zbychowiec. Przypomniały mi się licealne czasy gdy ruszyłem z kolegą rowerem na objazd Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. Plecak z namiotem na bagażnik i dalej w drogę.

Re: Rowerowy Tour De Warmia & Mazury.

: 14 mar 2015, 20:37
autor: VdL
Czesio1 pisze:
zbychowiec pisze: Pomysł jest zacny, ale chyba trzeba by przynajmniej jeden samochód, żeby woził rzeczy "peletonowi". Bo jazda z konkretnym plecakiem na grzbiecie jakoś mi się średnio wyobraża.
Da się to inaczej rozwiązać zbychowiec. Przypomniały mi się licealne czasy gdy ruszyłem z kolegą rowerem na objazd Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. Plecak z namiotem na bagażnik i dalej w drogę.
Zacny pomysł to prawda, ale jesteśmy odrobinę dojrzalsi niż w czasach szkoły średniej.
Myślę, że trzeba będzie znaleźć kompromis i połączyć przygodę z komfortem. Proponuję dojechać samochodem do punktu rozpoczęcia podróży rowerem, pozwiedzać dany region i przenieść się dalej. Taka podróż rowerem po WiM może trwać miesiąc i będzie mało. Byłem na Warmii 2 tygodnie samochodem i tak wszystkiego nie zwiedziłem. "Mało casu kruca bomba, mało casu" .

: 14 mar 2015, 21:16
autor: PawelK
zbychowiec pisze:nauczyłem się mierzyć siły na dystans.
To jest bardzo ciekawe. Wygląda na to, że Zbychowiec tekst Mickiewicza "Mierz siły na zamiary, nie zamiar podług sił", interpretujesz odwrotnie do intencji autora, bowiem autor mówił aby ustalić sobie nawet najambitniejsze cele, na które znajdą się siły...

: 14 mar 2015, 22:30
autor: Czesio1
zbychowiec pisze: Pamiętaj Czesiu, że w licealnych czasach miałeś mniej latek i więcej sił :)
Powiem więcej zbychowiec. Ja wtedy właśnie po raz ostatni tak naprawdę jeździłem rowerem.
zbychowiec pisze: Ja jeżdżę na rowerze na co dzień (to mój jedyny środek transportu w miejskiej dżungli) i nauczyłem się mierzyć siły na dystans.
No masz Ci los, jesteś na bieżąco w treningu a martwisz się o jakiś niewielki mandżur? Posłuchaj lepiej Pawła:
PawelK pisze: ustalić sobie nawet najambitniejsze cele, na które znajdą się siły...
I ja właśnie z takiego założenia wychodzę. Dawno na rowerze nie jeździłem, ale nie pękam. Przecież w czasie takiego rajdu nigdzie by nam się nie spieszyło, prawda? :-)

: 15 mar 2015, 12:12
autor: Czesio1
zbychowiec pisze: Chyba, że tak. Ale z doświadczenia wiem, że zawsze znajdzie się taki, co chce rwać do przodu (np. ma szosówkę, a reszta terenówki) i robi galery :) Jestem jednak gotów iść na kompromis. Przy założeniu, że taki osobnik, w razie jego zidentyfikowania, zostałby skutecznie wyeliminowany (np. przez przypadkowe wpadnięcie do pobliskiego jeziora), przyznaję, że przedsięwzięcie miałoby szanse powodzenia.
Nawet jeśli takowy osobnik by się znalazł i rwał do przodu to niech sobie jedzie. Jego strata, że opuści tak zacne towarzystwo. :-)

: 15 mar 2015, 18:42
autor: Konfiturek
Ja nie mam ani auta, ani roweru. I nie znam przepisów ruchu drogowego, więc z mojej strony dyskusja nad takim projektem byłaby czysto akademicka, niestety...
Wcześniej rozważałem pomysł urządzenia sobie kilkudniowej pieszej wycieczki wokół całego Jezioraka z noclegami pod namiotem. Ale brak czasu spowodował, że skupiłem się na Bukowcu.

: 15 mar 2015, 20:20
autor: Czesio1
Konfiturek pisze: Wcześniej rozważałem pomysł urządzenia sobie kilkudniowej pieszej wycieczki wokół całego Jezioraka z noclegami pod namiotem. Ale brak czasu spowodował, że skupiłem się na Bukowcu.
I to też jest świetny pomysł! Tylko ten czas, albo raczej jego brak. :-/

: 15 mar 2015, 22:38
autor: VdL
Może zadam pytanie od którego trzeba by zacząć układanie planu.
Ilu z Was przejechało przez ostatni rok więcej niż 200 km?

: 09 kwie 2018, 11:22
autor: johny
Odświeżam temat! Kręci mnie to cały czas niesamowicie. I ciągle o tym myślę. Czy ewentualnie ktoś byłby chętny w przyszłym roku towarzyszyć mi w takiej wycieczce. Myślę, ze przejechanie dziennie 40 -50 km to żaden problem.
Taka przykładową trasę sobie wymyśliłem. Myślę b. fajną 4-5 dni i ok. 140 km do przejechania. Oczywiście to tylko propozycja, wszystko jest do dyskusji i analiz.

Obrazek

: 09 kwie 2018, 12:08
autor: Barabasz
Johny wybrałeś drogę dla samochodów, a nie dla rowerów. Jazda obok Tirów nie jest najprzyjemniejsza. I nie można się skupić na krajobrazach. Ja chętnie bym się wybrał jakby co, o ile taki rajd niebyły za długi, chodzi o czas a nie odległość.

: 09 kwie 2018, 12:26
autor: johny
Barabasz pisze: Johny wybrałeś drogę dla samochodów,
Ja wiem, że dla samochodów ale to tylko taki przykład. jak coś to można doprecyzować mapki. Można zrobić krótszy wypad. Za bazę można by obrać np Szczytno. mam tam przyjaciela, gdzie spokojnie moglibyśmy zostawić samochody. Zrobić we dwa, trzy dni kółko i wrócić. :-)

: 09 kwie 2018, 20:00
autor: irycki
12 lat temu odbyłem podobną przejażdżkę. Tylko zaczęliśmy od Grajewa, a skończyliśmy w Działdowie. Może mam gdzieś jeszcze gify z mapami. Z tego co pamiętam, to trasa z grubsza wyglądała tak:

- Grajewo - Ełk - okolice Wydmin;
- okolice Wydmin - Giżeycko (zwiedzanie twierdzy Boyen) - Gierłoż (zwiedzanie Wilczego Szańca)
- Gierłoż - Kętrzyn - klasztor w świętej Lipce (rewelacyjne organy!) - Mrągowo.
- Mrągowo - park dzikich zwierżąt w Kadziłowie - Ruciane Nida
- Ruciane Nida - Spychowo - Szczytno - Piecki
- Piecki - Jedwabno - Nidzica - Działdowo

Głównie (poza małymi wyjątkami) staraliśmy się jechać bocznymi drogami, nawet szutrowymi.

Łącznie 6 dni.
Nocowaliśmy dwa noclegi pod namiotem, pozostałe w rozmaitych "agroturystykach" oraz w hoteliku w Gierłoży.

: 09 kwie 2018, 22:23
autor: johny
irycki pisze:12 lat temu odbyłem podobną przejażdżkę. Tylko zaczęliśmy od Grajewa, a skończyliśmy w Działdowie. Może mam gdzieś jeszcze gify z mapami. Z tego co pamiętam, to trasa z grubsza wyglądała tak:

- Grajewo - Ełk - okolice Wydmin;
- okolice Wydmin - Giżeycko (zwiedzanie twierdzy Boyen) - Gierłoż (zwiedzanie Wilczego Szańca)
- Gierłoż - Kętrzyn - klasztor w świętej Lipce (rewelacyjne organy!) - Mrągowo.
- Mrągowo - park dzikich zwierżąt w Kadziłowie - Ruciane Nida
- Ruciane Nida - Spychowo - Szczytno - Piecki
- Piecki - Jedwabno - Nidzica - Działdowo

Głównie (poza małymi wyjątkami) staraliśmy się jechać bocznymi drogami, nawet szutrowymi.

Łącznie 6 dni.
Nocowaliśmy dwa noclegi pod namiotem, pozostałe w rozmaitych "agroturystykach" oraz w hoteliku w Gierłoży.
Bajka! :564:

: 31 lip 2019, 22:03
autor: RobertH
a ja jadę w Polskę rowerem :)

: 01 sie 2019, 06:24
autor: Von Dobeneck
RobertH pisze:a ja jadę w Polskę rowerem :)
Gratuluję odwagi. ;-)

: 01 sie 2019, 06:28
autor: Czesio1
RobertH pisze:a ja jadę w Polskę rowerem :)
Napisz więcej szczegółów na ten temat.

: 01 sie 2019, 14:56
autor: RobertH
Czesio1 pisze:
RobertH pisze:a ja jadę w Polskę rowerem :)
Napisz więcej szczegółów na ten temat.
Na początek od niedzieli ZIEMIAńSKI SZLAK ROWEROWY WIELKOPOLSKI ,czyli pętla 250 km z Poznania przez Jarocin ,Rawicz ,Leszno ,z zaliczeniem pałaców co sławniejszych rodów i dawnych wojskowych patriotów jak Gen.Chłapowskiego,Dąbrowski, i zabytków kultury . Też do zaliczenia muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy ,Pałac w Rydzynie
https://vod.tvp.pl/video/zakochaj-sie-w ... a,42600793


A następna wyprawa to dolina Pałaców i zamków na Dolnym śląsku,ze zwiedzaniem niemieckiego Zgorzelca z pięknie zachowaną historyczną zabudową miasta, gdzie nakręcono dużo filmów.

: 01 sie 2019, 15:14
autor: johny
RobertH pisze:
Czesio1 pisze:
RobertH pisze:a ja jadę w Polskę rowerem :)
Napisz więcej szczegółów na ten temat.
Na początek od niedzieli ZIEMIAńSKI SZLAK ROWEROWY WIELKOPOLSKI ,czyli pętla 250 km z Poznania przez Jarocin ,Rawicz ,Leszno ,z zaliczeniem pałaców co sławniejszych rodów i dawnych wojskowych patriotów jak Gen.Chłapowskiego,Dąbrowski, i zabytków kultury . Też do zaliczenia muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy ,Pałac w Rydzynie
https://vod.tvp.pl/video/zakochaj-sie-w ... a,42600793


A następna wyprawa to dolina Pałaców i zamków na Dolnym śląsku,ze zwiedzaniem niemieckiego Zgorzelca z pięknie zachowaną historyczną zabudową miasta, gdzie nakręcono dużo filmów.
Wspaniale, zazdroszczę Ci! Pytanie, czy jest szansa żeby kiedyś przyłączyć się do twojej wyprawy?

: 01 sie 2019, 19:50
autor: RobertH
Johny ,myślę że nie ma kłopotu z dołączeniem lub zorganizowanie małego spotkania rowerowego , tylko często jest nocowanie gdzieś na dziko i branie prysznica pod 1 litrową butelką wody :)
Ja jestem spokojnym rowerzystą robiącym po 50 km tak by Gosia nadążyła :) z przerwami na napój chłodzący pod wiejskim spożywczakiem :)
Uwielbiam wiejskie tereny i jedzenie marchewki z pola .

Jeszcze mam w planach trasy doliną Baryczy ,Objechanie Jez. śniardwy z okolicą, Wał Pomorski ,Ponowny Szlak Orlich Gniazd ,trasy VELO i tak wiele na pół życia :)

: 01 sie 2019, 20:59
autor: Czesio1
RobertH pisze:Johny ,myślę że nie ma kłopotu z dołączeniem lub zorganizowanie małego spotkania rowerowego , tylko często jest nocowanie gdzieś na dziko i branie prysznica pod 1 litrową butelką wody :)
Ja jestem spokojnym rowerzystą robiącym po 50 km tak by Gosia nadążyła :) z przerwami na napój chłodzący pod wiejskim spożywczakiem :)
Uwielbiam wiejskie tereny i jedzenie marchewki z pola .

Jeszcze mam w planach trasy doliną Baryczy ,Objechanie Jez. śniardwy z okolicą, Wał Pomorski ,Ponowny Szlak Orlich Gniazd ,trasy VELO i tak wiele na pół życia :)
Kiedyś jak zakupie bagażnik rowerowy na samochód to z chęcią do was dołączę.
Na razie kupiłem miesiąc temu rower i ponykam lokalnymi drogami. Jednorazowo najwięcej przejechałem 79 km. Moja średnia prędkość jazdy to 17-18 km/h.
Może zorganizowalibyśmy kiedyś Forowy Zlot Rowerowy? Co wy na to? Kto by się pisał na to?

: 01 sie 2019, 21:02
autor: johny
Czesio1 pisze:Może zorganizowalibyśmy kiedyś Forowy Zlot Rowerowy? Co wy na to? Kto by się pisał na to?
A o czym ja pisałem w temacie Rowerowy Tour de Mazury? :027:

: 01 sie 2019, 21:03
autor: johny
RobertH pisze:Objechanie Jez. śniardwy z okolicą
Na to piszę się z marszu. :-)

: 01 sie 2019, 21:04
autor: Czesio1
johny pisze:
Czesio1 pisze:Może zorganizowalibyśmy kiedyś Forowy Zlot Rowerowy? Co wy na to? Kto by się pisał na to?
A o czym ja pisałem w temacie Rowerowy Tour de Mazury? :027:
Tak, czytałem o tym niedawno i miałem odświeżyć temat.

: 01 sie 2019, 21:05
autor: Czesio1
johny pisze:
RobertH pisze:Objechanie Jez. śniardwy z okolicą
Na to piszę się z marszu. :-)
Ja też chętnie bym wziął w tym udział.