Z przygodą na ty

św. Idzi był patronem ubiegających się o dziecko. Przyszli rodzice zwracali się do św. Idziego w przypadku kłopotów z poczęciem dziecka. św. Idzi leczył zatem bezpłodność. Jego kult rozpowszechnił się w Polsce pod koniec XI wieku. To św. Idzi dopomógł w poczęciu Bolesława III Krzywoustego. Rodzice Bolesława za radą biskupa poznańskiego wysłali do Opactwa Saint Gilles pielgrzymkę wotywną do św. Idziego. Ponieważ skutek pielgrzymki był wspaniały kult św. Idziego rozprzestrzenił się w Polsce. Powstały kościoły między innymi w Inowłodziu i we Wrocławiu.

Fantomas pisze:św. Idzi był patronem ubiegających się o dziecko. Przyszli rodzice zwracali się do św. Idziego w przypadku kłopotów z poczęciem dziecka. św. Idzi leczył zatem bezpłodność. Jego kult rozpowszechnił się w Polsce pod koniec XI wieku. To św. Idzi dopomógł w poczęciu Bolesława III Krzywoustego. Rodzice Bolesława za radą biskupa poznańskiego wysłali do Opactwa Saint Gilles pielgrzymkę wotywną do św. Idziego. Ponieważ skutek pielgrzymki był wspaniały kult św. Idziego rozprzestrzenił się w Polsce. Powstały kościoły między innymi w Inowłodziu i we Wrocławiu.

O, dzięki za dodatkową porcję informacji. Zawsze coś ciekawego pozostaje w pamięci.

Jeszcze kilka zdjęć z krótkiego spaceru następnego dnia

Wrocław by Paweł

Z Wrocławia znam tylko okolice Zakładu Medycyny Sądowej, to w sumie niedaleko tych żelaznych mostów. Wstyd powiedzieć, ale nie widziałem jeszcze Panoramy Racławickiej, chociaż nawet moje dzieci odwiedziły ją na szkolnych wycieczkach.

TomaszK pisze:Z Wrocławia znam tylko okolice Zakładu Medycyny Sądowej, to w sumie niedaleko tych żelaznych mostów. Wstyd powiedzieć, ale nie widziałem jeszcze Panoramy Racławickiej, chociaż nawet moje dzieci odwiedziły ją na szkolnych wycieczkach.

Ha, czyli masz podobnie jak ja. Byłem wcześniej dwa razy i nic nie widziałem.

PawelK pisze:Jeszcze kilka zdjęć z krótkiego spaceru następnego dnia

Czemu nie ma osobnego tematu, Pawle?

Yvonne pisze:

PawelK pisze:Jeszcze kilka zdjęć z krótkiego spaceru następnego dnia

Czemu nie ma osobnego tematu, Pawle?

Bo we Wrocławiu może jeszcze będę a może już nie

PawelK, to ci dopiero wycieczka, do mojego ukochanego, niepowtarzalnego Wrocławia! Wenecji tej części Europy.

Kilka słów a propos drugiej części: Krasnale, krasnale, krasnale. Pełno ich we Wrocławiu. Jak chce jednak z miejskich legend ich geneza wywodzi się ze słynnej "Pomarańczowej Alternatywy", która w latach 80. urządzała w mieście liczne happeningi.

Kamieniczki przy Elżbiecie przy rynku to Jaś i Małgosia. Ich początki sięgają XV wieku. Łączy je łuk, na którym znajduje się wiele mówiący napis "śmierć bramą życia".

W bazylice, do feralnego pożaru z 1976 roku, znajdowały się wspaniałe XVIII-wieczne organy, których twórcami byli Michael Engler i jego syn Banjamin. Po śmierci Michaela jego dzieło kontynuował Gottlieb Ziegler.

I jeszcze parę słów o tym, co na Ostrowie Tumskim. Katedrę pomijam, bo to oczywisty skarb. ale Kościół świętego Krzyża. Mam nadzieję, że byłeś w tej dwukondygnacyjnej perełce? Fantastyczny zabytek. Podobnie kościół św. Idziego. Zwróciłeś uwagę na portal?

Może kiedyś będzie okazja, żeby spotkać się we Wrocławiu i poznać jego głębiej skryte skarby. Ko wie?

seth_22 pisze:Może kiedyś będzie okazja, żeby spotkać się we Wrocławiu i poznać jego głębiej skryte skarby. Ko wie?

Seth, ja Wrocławia nigdy nie zwiedzałam
Jest szansa na namówienie Cię do roli przewodnika?

seth_22 pisze:PawelK, to ci dopiero wycieczka, do mojego ukochanego, niepowtarzalnego Wrocławia! Wenecji tej części Europy.

Wiesz, to jest tak, że jadąc służbowo ma się zazwyczaj bardzo mało czasu. Więc nie wszystko zobaczyłem, część kościołów była zamknięta, w niektórych trwały nabożeństwa. A sam wyjazd był ogarnięty w piątek na poniedziałek. Myślę, że jeszcze kilka razy tam będę musiał pojechać więc coś jeszcze dam radę zobaczyć.

Yvonne pisze:

seth_22 pisze:Może kiedyś będzie okazja, żeby spotkać się we Wrocławiu i poznać jego głębiej skryte skarby. Ko wie?

Seth, ja Wrocławia nigdy nie zwiedzałam
Jest szansa na namówienie Cię do roli przewodnika?

Jest.

Wrocław jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce. Pełnym wspaniałej historii, zabytków i cudownych ludzi.

Poza tym, wbrew temu, co się dość powszechnie sądzi, to właśnie Wrocław jest faktyczną stolicą śląska

PawelK pisze:

seth_22 pisze:PawelK, to ci dopiero wycieczka, do mojego ukochanego, niepowtarzalnego Wrocławia! Wenecji tej części Europy.

Wiesz, to jest tak, że jadąc służbowo ma się zazwyczaj bardzo mało czasu. Więc nie wszystko zobaczyłem, część kościołów była zamknięta, w niektórych trwały nabożeństwa. A sam wyjazd był ogarnięty w piątek na poniedziałek. Myślę, że jeszcze kilka razy tam będę musiał pojechać więc coś jeszcze dam radę zobaczyć.

Znakomity plan.

Wrocław jest super. Byliśmy tam jesienią z Marysią. Panoramę też zaliczyliśmy.

Jedyny szkopuł to potworna ilość turystów, zastanawiam się jakie muszą być tłumy latem skoro w październiku było tak tłoczno. Ale to problem wszystkich turystycznych miejscówek obecnie.

irycki pisze:Jedyny szkopuł to potworna ilość turystów, zastanawiam się jakie muszą być tłumy latem skoro w październiku było tak tłoczno. Ale to problem wszystkich turystycznych miejscówek obecnie.

Ja jakoś nie odczułem tłoku. Tak jak napisałem na Panoramę wszedłem w biegu (byłem 16:59 i wszedłem na 17 a była 1/4 dopuszczalnej grupy), W knajpkach gdzie chcieliśmy usiąść wszędzie były miejsca, w kościołach, do których udało mi się wejść chodziło po kilka osób. Może byliście w weekend?

PawelK pisze:Może byliście w weekend?

Jasne że w weekend . Ale tak czy siak, połowa października to raczej już nie szczyt sezonu.

irycki pisze:

PawelK pisze:Może byliście w weekend?

Jasne że w weekend . Ale tak czy siak, połowa października to raczej już nie szczyt sezonu.

Wrocław "żyje" cały rok. I to do późnego wieczoru/nocy, w zależności od pory roku. Dla mnie szokiem było to, że w takim Gdańsku, w maju, po pewnej godzinie robi się pusto.

Napotkałem film na temat życia św.Andrzeja Boboli ,w którym jest wywiad z TomaszemK

OD 21 minuty ,ale zachęcam obejrzeć całość


Niezłomny patron Polski. święty Andrzej Bobola ,link:

Nie sądziłem, że ktoś to będzie oglądał Jestem zasadniczo pobożny, ale wyszło na to, że wystąpiłem jako advocatus diaboli.

TomaszK pisze:Nie sądziłem, że ktoś to będzie oglądał Jestem zasadniczo pobożny, ale wyszło na to, że wystąpiłem jako advocatus diaboli.

ja obejrzałam ( bardzo dobrze odpowiedziałeś na to pytanie) miło Mądrego posłuchać
Materiał był nagrany w znajomym miejscu.

Nie cierpię tego gogusia z którym rozmawiałeś. Jego pytania były bardzo tendencyjne i chciał żebyś koniecznie poparł jego, moim zdaniem śmieszną, tezę. Ja jak wiadomo nie jestem religijny i śmieszą mnie takie historie.
Bardzo mi się podobało jak wybrnąłeś z jego śliskich pytań.

TomaszK pisze:Nie sądziłem, że ktoś to będzie oglądał Jestem zasadniczo pobożny, ale wyszło na to, że wystąpiłem jako advocatus diaboli.

Wypadłeś świetnie, a najbardziej podobało mi się twoja wypowiedź o tym, że Andrzej Bobola jest dla Ciebie święty nie za to, w jakim stanie są jego doczesne szczątki a za to co sobą reprezentował.

Tomaszek mistrz
Fajnie go zgasiłeś.
Facet chciał na siłę coś udowodnić, ale mu się nie udało.

Dodam, że ja również jestem religijna, ale takie sprawy trochę mnie bawią.

Yvonne pisze: Tomaszek mistrz

Estetyka naszego forum wymaga użycia słowa "Miszcz"!

johny pisze: Yvonne napisał/a:

Tomaszek mistrz

Estetyka naszego forum wymaga użycia słowa "Miszcz"!

Nigdy nie zniżę się do kaleczenia naszego pięknego ojczystego języka
I będę z tym walczyć. Do utraty tchu.

E tam, zaraz "kaleczenia". To taki nasz slang forowy (zespół jednostek językowych używanych przez wyodrębnioną grupę ludzi w określonym kontekście komunikatywnym (Wikipedia)

TomaszK pisze:E tam, zaraz "kaleczenia". To taki nasz slang forowy (zespół jednostek językowych używanych przez wyodrębnioną grupę ludzi w określonym kontekście komunikatywnym (Wikipedia)

O to, to!

seth_22 pisze: Yvonne napisał/a:
seth_22 napisał/a:
Może kiedyś będzie okazja, żeby spotkać się we Wrocławiu i poznać jego głębiej skryte skarby. Ko wie?


Seth, ja Wrocławia nigdy nie zwiedzałam
Jest szansa na namówienie Cię do roli przewodnika?


Jest.

Wrocław jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce. Pełnym wspaniałej historii, zabytków i cudownych ludzi.

Seth, kujmy żelazo, póki gorące.
Kiedy mógłbyś zorganizować wycieczkę po Wrocławiu?
Jestem bardzo zainteresowana.
Może jakiś weekend sierpniowy lub wrześniowy?

Yvonne pisze:

seth_22 pisze: Yvonne napisał/a:
seth_22 napisał/a:
Może kiedyś będzie okazja, żeby spotkać się we Wrocławiu i poznać jego głębiej skryte skarby. Ko wie?


Seth, ja Wrocławia nigdy nie zwiedzałam
Jest szansa na namówienie Cię do roli przewodnika?


Jest.

Wrocław jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce. Pełnym wspaniałej historii, zabytków i cudownych ludzi.

Seth, kujmy żelazo, póki gorące.
Kiedy mógłbyś zorganizować wycieczkę po Wrocławiu?
Jestem bardzo zainteresowana.
Może jakiś weekend sierpniowy lub wrześniowy?

Yvonne, jeśli już, to bardziej sierpniowy. Pomiędzy 5 a 22.

seth_22 pisze:Yvonne, jeśli już, to bardziej sierpniowy. Pomiędzy 5 a 22.

To niestety odpadam w oba weekendy, które obejmuje ten zakres
10 sierpnia mamy rodzinną imprezę, a następny weekend jest długim weekendem, podczas którego będę bawić się najpierw na weselu, a potem we Fromborku.

Yvonne pisze:

seth_22 pisze:Yvonne, jeśli już, to bardziej sierpniowy. Pomiędzy 5 a 22.

To niestety odpadam w oba weekendy, które obejmuje ten zakres
10 sierpnia mamy rodzinną imprezę, a następny weekend jest długim weekendem, podczas którego będę bawić się najpierw na weselu, a potem we Fromborku.

Może uda się we wrześniu. Sprawdzę jutro kalendarz.