: 18 kwie 2017, 00:57
A kto robił ilustracje?
Forum Miłośników Przygody im. Pana Samochodzika
https://pansamochodzik.org.pl/
Yvonne, oto Polska właśnie...Yvonne pisze:Taka refleksja mnie naszła, smutna trochę.
Otóż mamy na osiedlu nową, piękną bibliotekę.
Stary budynek z dykty już się rozpadał i padało Pani na głowę. Czas najwyższy był, żeby coś z tym zrobić.
Zatem miasto wybudowało nam nową, piękną, dużą bibliotekę, odpicowaną, z dwiema salami, wielkimi oknami. Z pięknym chodnikiem z kostką, ze stojakiem na rowery, cud miód.
W jednym z pomieszczeń jest X-BOX z grami i to tam właśnie przesiadują dzieciaki.
Pewnie mówią rodzicom, że idą do biblioteki, rodzice zadowoleni, tylko, że nie wiedzą, co te dzieciaki tam robią.
Że nie książki ich interesują, tylko gierki.
Ale nie o tym chciałam pisać.
Poszłam przywitać się z moją Panią, którą bardzo lubię.
Pytam o książki młodzieżowe, które były w tej starej bibliotece. Ona na to, że nie ma.
Pytam o Samochodziki. Nie ma. Pytam o Marka Piegusa, bo potrzebuję do konkursu. Nie ma.
Pytam: jak to nie ma???
A ona na to, że wszystkie te książki zostały wydane do innych bibliotek, gdzie są działy młodzieżowe!!!
Jak to możliwe??? Większej bzdury dawno nie słyszałam. U nas na osiedlu TEŻ jest przecież młodzież!!!
To ja mówię: DO BANI z taką biblioteką, gdzie są gierki dla dzieci, a nie ma polskich przygodówek ...
Ech ...
Wspaniały nabytek!PawelK pisze:Dzisiaj udało mi się kupić to, rok wydania 1977
Bardzo, bardzo dziękujęPawelK pisze:Biblioteczka Yvonne wzbogaciła się o dwie książki
Te chyba nie miały nabojów, były wymieniane i nabijane u producenta.zbychowiec pisze: Widziałem kiedyś na Allegro naboje do takich...
Dokładnie, wymieniało się je w sklepie. Moja babcia takich używała . Zawsze, jak do niej przychodziłem, to rozpijałem wodę sodowąPawelK pisze:Te chyba nie miały nabojów, były wymieniane i nabijane u producenta.zbychowiec pisze: Widziałem kiedyś na Allegro naboje do takich...