Strona 3 z 22

: 06 paź 2017, 10:08
autor: Mysikrólik
Tak jest. :564:

Nie zdecydowałbym się podać daty śmierci, gdyby odpowiedź była oczywista. Chodziło o indiańskiego wodza Tecumseha, który dostał stopień generała od Brytyjczyków, aby przekonać go i jego pobratymców do walki przeciwko Amerykanom.


Hertel zadajesz.

: 06 paź 2017, 17:11
autor: Hertel
Anna zadała ciekawe pytanie, więc pogłówkujmy... Co to za jeden, ten lotniskowopiłkarzowypij... :-)
Odstępuję tym razem zadanie zagadki, temu kto odpowie na pytanie Anny
Ja głowiłem się nad tym pół nocy i nic. Tzn: Prawie nic.

Co do Tecumseha, to pewnie jak większość "czytaczy"o Jego istnieniu dowiedziałem sie z książek Longina Jana Okonia (Ileż razy wałkowałem Jego trylogię o Tecumsehu :-) ) Muszę sobie odświezyć zimą. Tym bardziej, że w Grudniu autor będzie obchodził 90-te urodziny, więc będzie okazja sięgnąć po Jego książki :-)

: 06 paź 2017, 17:54
autor: Anna
Hmm.. o tym Tecumsechu nie slyszalam! Musze sie doszkolic. :)
Czyli zagadka miala tak na prawde dwa rozwiazania; bo ten "moj" general tez spelnial zakladane warunki poczatkowe!

Nie wiedzialam, ze moja zagadka sie spodoba?!
Tym, ktorzy nie byli na zlocie podpowiadam: moj maz jest Irlandczykiem. Znajomosc osobista z nim, raczej nie jest konieczna do znalezienia rozwiazania , natomiast wiadomosc o jego narodowosci... moze sie przydac? :)

: 06 paź 2017, 19:02
autor: Yvonne
Anna pisze:Tym, ktorzy nie byli na zlocie podpowiadam: moj maz jest Irlandczykiem. Znajomosc osobista z nim, raczej nie jest konieczna do znalezienia rozwiazania , natomiast wiadomosc o jego narodowosci... moze sie przydac?
No i widzisz. Ja byłam na zlocie, ale tego nie wiedziałam, bo niby skąd? :-)

: 06 paź 2017, 22:56
autor: Mysikrólik
Yvonne pisze:No i widzisz. Ja byłam na zlocie, ale tego nie wiedziałam, bo niby skąd? :-)
Nie uważało się. :027:

: 06 paź 2017, 23:12
autor: Anna
Yvonne pisze:
zbychowiec pisze:Tzn. za podpowiedź można podstawić dowolnego męża, nie tylko Anny.
Sądzisz, że wszyscy są tacy sami i mają takie same opinie? :-D
W tym przypadku chyba tak...przynajmniej tak mi sie wydaje! g;)

A co do meza Irlandczyka, i zlotu, mialam wrazenie, ze wszyscy mnie o to pytali, a dokladniej,po tym, jak Czesio powiedzial przy odslonieciu tablicy ze ktos tam jest z Walii, to potem to kilkakrotne pytanie bylo p to; czy moj maz jest Walijczykiem, mowilam, ze nie, pochodzi z Irlandii, dzieciaki urodzily sie w Anglii; a mieszkamy w Walii.

Jedna z polskich grup muzycznych wziela tego bohatera "na warsztat i poswiecila mu piosenke! Poniewaz tworza ja wylacznie mezczyzni, (chociaz wiadomosci co do ich stanu cywilnego nie moglam znalezc, ale) z tekstu piosenki wynikalo by, ze podzielaja zdanie wyrazone na poczatku!

I nie chodzi o tekst "kocham cie jak Irlandie: piosenka jest bezposrednio poswiecona bohaterowi, wymienionemu z imienia i nazwiska


Ukryty tekst. Kliknij aby odsłonić.
_________________

: 07 paź 2017, 02:12
autor: Hertel
Aaa, no tak. George Best. :-)

: 07 paź 2017, 09:44
autor: Anna
Hertel pisze:Aaa, no tak. George Best. :-)
Brawo Hertel! :564:

Podobno mial najlepszy naturalny talent pilkarski; w/g znawcow przewyzszajacy nawet niejakiego Pelego (grali mniej wiecej w tym samym czasie). Zmarnowal wlasciwie wszystko, glownie przez pijanstwo.
Lotnisko, nazwano jego imieniem (to jest to drugie, mniejsze);
natomiast jako ciekawostke moge dodac, iz przez dlugi czas bylo tak, ze jak sie podjezdzalo na lotnisko, to widzialo sie mniej wiecej taki napis:
Best City Airport (ten "George" byl jakos tam przysloniety).
Dalo to pole do popisu tubylcom, do wymyslania milionow zartow sytuacyjnych!

Hertel -zadajesz !


P.S. grupa Myslovitz, jesli ktos chcialby posluchac.
Nie moja bajka ale... g:)

: 09 paź 2017, 21:46
autor: Hertel
Zamieszany w spisek, musiał uchodzić z własnego kraju. Trafił do Polski, gdzie znalazł schronienie i protekcję.

To może tyle na razie :-)

: 09 paź 2017, 22:37
autor: TomaszK
Domyślam się, że chodzi o Polskę przedrozbiorową. Mam go na końcu języka, ale krupnik robi swoje. Może jutro spróbuję.

: 09 paź 2017, 22:40
autor: Yvonne
TomaszK pisze:Mam go na końcu języka, ale krupnik robi swoje. Może jutro spróbuję.
No patrz, jakie to ciekawe.
Procenty czasem blokują pamięć, a czasem pobudzają.
Ja w zeszłym tygodniu jedną z zagadek na konkurs wymyśliłam po winie :-D

: 09 paź 2017, 22:51
autor: Hertel
TomaszK pisze:Domyślam się, że chodzi o Polskę przedrozbiorową. Mam go na końcu języka, ale krupnik robi swoje. Może jutro spróbuję.
To dodam małą podpórkę. :-)

Zamieszany w spisek, musiał uchodzić z własnego kraju. Trafił do Polski, gdzie znalazł schronienie i protekcję.

Działo się to w późnym średniowieczu

: 09 paź 2017, 22:51
autor: Barabasz
Może Henryk Walezy?

: 09 paź 2017, 23:08
autor: Hertel
Nie, nie. Nie chodzi o Walezego :-)

Zamieszany w spisek, musiał uchodzić z własnego kraju. Trafił do Polski, gdzie znalazł schronienie i protekcję.

Działo się to w późnym średniowieczu.

W Polsce doszedł do znacznych godności i miał duży wpływ na polską kulturę.

Napisał między innymi biografię swojego pierwszego polskiego opiekuna

: 09 paź 2017, 23:23
autor: Anna
Gall Anonim?

: 09 paź 2017, 23:58
autor: Hertel
Nie chodzi również o Galla Anonima. Jutro dodam następną wskazówkę :-)

: 10 paź 2017, 00:29
autor: PiTT
Kallimach. Jakieś fragmenty kiedyś musiałem nawet czytać.

: 10 paź 2017, 07:28
autor: Hertel
Brawo Pitt!
Twoja kolej :-)

: 10 paź 2017, 08:08
autor: Yvonne
Kallimach.
Czasem mam wrażenie, że chodziłam do jakiejś dziwnej szkoły. Nigdy o takiej personie nie słyszałam :oops:
A przecież to ciekawe bardzo!

: 10 paź 2017, 10:11
autor: Hertel
Może gdyby nie "Jaszka Orfanem zwanego żywota i spraw pamiętnik", JI Kraszewskiego, gdzie jest sporo o Kallimachu, to też nie zapadła by mi w pamięć ta postać? :-)

: 10 paź 2017, 20:17
autor: PiTT
Yvonne pisze:
Kallimach.
Czasem mam wrażenie, że chodziłam do jakiejś dziwnej szkoły. Nigdy o takiej personie nie słyszałam :oops:
A przecież to ciekawe bardzo!
Ale za to w jakim mieście do tej szkoły chodziłaś! :-)

Było ich trzech, najpierw coś robili tu, potem tam, potem jeszcze gdzie indziej, a następnie już robili to inni i o tych pierwszych na lata zapomniano. O całej sprawie raczej nie mówiono. Po latach jeden z nich, kiedy już można było, zaczął mówić i pisać. Jak się ten jeden nazywał?

: 10 paź 2017, 20:22
autor: johny
Zygalski, Rejewski, Rózycki. Dopiero w latach 70. Marian Rejewski mógł zacząć pisać o swojej pracy nad enigmą

: 10 paź 2017, 20:22
autor: Yvonne
PiTT pisze:Ale za to w jakim mieście do tej szkoły chodziłaś!
Szkoła też w tym mieście podobno najlepsza, a tymczasem o tej postaci nie słyszałam.
Może opuściłam tę lekcję :-D
PiTT pisze:Było ich trzech
Po przeczytaniu tego wstępu pierwsi przyszli mi na myśl spece od Enigmy, ale reszta się raczej nie zgadza :-)

: 11 paź 2017, 18:31
autor: PiTT
johny pisze:Zygalski, Rejewski, Rózycki. Dopiero w latach 70. Marian Rejewski mógł zacząć pisać o swojej pracy nad enigmą
Yvonne pisze:
PiTT pisze:Ale za to w jakim mieście do tej szkoły chodziłaś!
PiTT pisze:Było ich trzech
Po przeczytaniu tego wstępu pierwsi przyszli mi na myśl spece od Enigmy, ale reszta się raczej nie zgadza :-)
Zgadza się: najpierw pracowali w Polsce, potem Francja i Anglia.

Odpowiedzieliście jednocześnie, choć to Johnny w wersji kompletnej. Jednak nie ma lekko - teraz oboje zadajecie ;-)

Yvonne miała łatwiej, bo Rejewski był związany z Bydgoszczą.

: 11 paź 2017, 18:35
autor: Yvonne
PiTT pisze:Odpowiedzieliście jednocześnie, choć to Johnny w wersji kompletnej. Jednak nie ma lekko - teraz oboje zadajecie
Post johny'ego jest pierwszy, a poza tym ja nie byłam pewna, zatem johny zadaje :-)

: 11 paź 2017, 19:14
autor: Eksplorator63
PiTT pisze:
johny pisze:Zygalski, Rejewski, Rózycki. Dopiero w latach 70. Marian Rejewski mógł zacząć pisać o swojej pracy nad enigmą
Yvonne pisze:
PiTT pisze:Ale za to w jakim mieście do tej szkoły chodziłaś!
PiTT pisze:Było ich trzech
Po przeczytaniu tego wstępu pierwsi przyszli mi na myśl spece od Enigmy, ale reszta się raczej nie zgadza :-)
Zgadza się: najpierw pracowali w Polsce, potem Francja i Anglia.

Odpowiedzieliście jednocześnie, choć to Johnny w wersji kompletnej. Jednak nie ma lekko - teraz oboje zadajecie ;-)







Yvonne miała łatwiej, bo Rejewski był związany z Bydgoszczą.
:564:

: 11 paź 2017, 20:19
autor: TomaszK
PiTT pisze:Było ich trzech, ... Po latach jeden z nich, kiedy już można było, zaczął mówić i pisać. Jak się ten jeden nazywał?
Bogdan Olewicz, autor słów do "Autobiografii" Perfectu: "było nas trzech..." :564:

: 14 paź 2017, 22:09
autor: TomaszK
Yvonne pisze:... zatem johny zadaje :-)
Hej Johny, w Pińczowie już dnieje.

: 16 paź 2017, 22:52
autor: johny
No jak dnieje to chyba czas na mnie...
Jeden z wielkich zwycięzców, wkrótce przegrany...
Któż to taki?

: 17 paź 2017, 08:51
autor: TomaszK
Napoleon Bonaparte, Adolf Hitler i jeszcze paru innych.