Strona 2 z 2

: 12 cze 2017, 14:31
autor: oldmalarz
Czesio1 pisze: Oldmalarzu, no nie rób mi tego. Paryż koniecznie.
Czesio! Ja kocham Paryż wrecz uwielbiam to miasto!!.. to dla mnie mekka najładniejsze miasto w jakim byłem ..ale jeden dzień..? :shock: :shock:

nie da sie zwiedzic sensownie Paryza w tydzień!! a co dopiero w jeden dzień to jest fizycznie niemożliwe.!
. :shock:
parkowanie samochodem w Paryżu to jest gra w totolotka i jezdzenie w kółko w poszukiwaniu wolnego niejsca nie wspominam nawet o dojsciu do miejsca i zwiedzenie go np montmartre
trzeba wejsc po schodach zwiedzic bazylike i plac tertre to juz jest kilka godzin ..a gdzie reszta? ..
chyba że to bedzie wygladac na zatrzymanie sie na 5 minut w celu cykniecia zdjecia do faceboka pod wierzą eifla ,Place de la Concorde lub mostem cara.. czy łukiem
a gdzie reszta? i kiedy?, gdzie luwr ,wersal, bulwar de clichy, lasek buloński notre dame La defense, d'orsay czy pl pigalle?

to nie jest Paryż to to.. nie wiem co to jest .. :-|
ja Paryż zwiedziłem wzdłuż wszeż i w poprzek ale moja córka nie ,jak mam córce artystce pokazac piekno Paryża?.. w jeden dzień? to tylko ją zniechece i rozczaruje..
jeden dzień tylko zniszczy wizerunek tego przepieknego miasta również wam, nikt sie niczym nie nasyci a nadmiar widoków spowoduje jeden wielki chos ,niedosyt...i nikt nic nie zapamieta ..
a dla zdjeć ..czy warto? :-/

moje zdanie jest takie bedzie tak jak wiekszosc pewnie zadecyduje ..wiem Paryz mocno kusi ..ale w/g mnie albo Paryż konkretny albo zamki...


http://alltube.tv/film/o-polnocy-w-pary ... 2011/39521

: 12 cze 2017, 15:00
autor: Czesio1
oldmalarz pisze: Czesio! Ja kocham Paryż wrecz uwielbiam to miasto!!.. to dla mnie mekka najładniejsze miasto w jakim byłem ..ale jeden dzień..? :shock: :shock:

nie da sie zwiedzic sensownie Paryza w tydzień!! a co dopiero w jeden dzień to jest fizycznie niemożliwe.!
Oldmalarzu, ja w Paryżu nigdy nie byłem i kto wie czy kiedykolwiek będę miał lepszą okazję, żeby to miasto zobaczyć.
Tak, choćby na jeden dzień bardzo bym chciał. Wiem, że zobaczymy niewiele, ale to co się uda będzie nasze i tego nikt nam nie zabierze.
A ja wierzę, że jako wielki znawca i degustator (jeśli tak wolno mi się będzie wyrazić) Paryża na pewno przedstawisz córce to miasto tak, że nawet tym jednym dniem się zachwyci. :564:

: 12 cze 2017, 15:33
autor: oldmalarz
To może chociaż was przekonam do wersalu skoro chcecie poswiecic jeden dzień..
To zamek taki jak nad loarą .. ;-) bedzie tematycznie..
no kurcze .. cudo .. no to by chyba był w/g mnie najlepszy wybór jesli ma sie tylko jeden dzień .. ale cóż..

: 12 cze 2017, 15:33
autor: PawelK
Czesio1 pisze: A ja wierzę, że jako wielki znawca i degustator (jeśli tak wolno mi się będzie wyrazić) Paryża na pewno przedstawisz córce to miasto tak, że nawet tym jednym dniem się zachwyci. :564:
Wiem, że nie moja sprawa, bo się z Wami nie wybieram, ale zgadzam się z oldmalarzem. Paryża nie tylko nie da się zwiedzić w jeden dzień, ale tym bardziej nie da się poczuć jego atmosfery. A atmosfera Paryża to to co jest w nim bardzo ważne. Na atmosferę trzeba mieć czas, trzeba pochodzić uliczkami, zasiąść przy stoliku na chodniku, wstać rano i zobaczyć worki z bagietkami czekające przed sklepem, posiedzieć z tłumem ludzi na trawie przed Les Invalides czy popatrzeć na mężczyzn grających w bule w Lasku Bulońskim. A i tak zawsze zostaną do zobaczenia pomnik Adama Mickiewicza i przynajmniej trzy cmentarze.
Z drugiej strony rozumiem czesia, być we Francji samochodem i nie zahaczyć o Paryż mimo możliwości i ograniczeń, o których pisze, słabe.
Myślę, że tutaj by trzeba połączenia tęgich głów Yvonne i oldmalarza, żeby opracować wycieczkę "One-day-in-Paris", która by zachęciła a nie zniechęciła do ponownego odwiedzenia Paryża. Ale wydaje mi się, że może to być trudne.

: 12 cze 2017, 15:35
autor: PawelK
P.S. Nie wspomniałem o wszystkich możliwych muzeach, bo na to, z natury rzeczy nie ma czasu przy jednym dniu zwiedzania.

: 12 cze 2017, 16:35
autor: VdL
Zgadzam się z Oldmalarz em i Pawłem. Jeden dzień w Krakowie to mało, a co dopiero Paryż. Szykował by się niezły maraton.

: 12 cze 2017, 16:47
autor: Czesio1
PawelK pisze: Wiem, że nie moja sprawa, bo się z Wami nie wybieram, ale zgadzam się z oldmalarzem. Paryża nie tylko nie da się zwiedzić w jeden dzień, ale tym bardziej nie da się poczuć jego atmosfery. .
VdL pisze:Zgadzam się z Oldmalarz em i Pawłem. Jeden dzień w Krakowie to mało, a co dopiero Paryż. Szykował by się niezły maraton.
Ale Panowie, nikt tu nie mówi, żeby cały Paryż zobaczyć w jeden dzień. Chodzi o to, żeby zobaczyć, żeby coś zobaczyć. Będąc tak blisko Paryża zrezygnować z niego tylko dlatego, że nie zobaczymy wszystkiego byłoby wielkim grzechem.

: 12 cze 2017, 16:56
autor: johny
Czesio1 pisze:
PawelK pisze: Wiem, że nie moja sprawa, bo się z Wami nie wybieram, ale zgadzam się z oldmalarzem. Paryża nie tylko nie da się zwiedzić w jeden dzień, ale tym bardziej nie da się poczuć jego atmosfery. .
VdL pisze:Zgadzam się z Oldmalarz em i Pawłem. Jeden dzień w Krakowie to mało, a co dopiero Paryż. Szykował by się niezły maraton.
Ale Panowie, nikt tu nie mówi, żeby cały Paryż zobaczyć w jeden dzień. Chodzi o to, żeby zobaczyć, żeby coś zobaczyć. Będąc tak blisko Paryża zrezygnować z niego tylko dlatego, że nie zobaczymy wszystkiego byłoby wielkim grzechem.
Podbijam to co napisał Czesio. Ja chcę ZAHACZYć Paryż! Tak ja przy okazji meczu BVB zahaczyłem Berlin! Na wycieczkę paryską będzie inna pora!

: 12 cze 2017, 17:15
autor: PawelK
Panowie,

Ależ nikt nie mówił o zwiedzeniu całego Paryża w jeden dzień. Chodzi o to, żeby nie wylać dziecka z kąpielą - czyli zobaczyć Paryż tak aby nie czuć, że się zmarnowało czas gnając pomiędzy must see.
@johny w Berlinie jeśli zobaczysz Bramę Brandenburską, to tak jakbyś zobaczył wszystko :-), w Paryżu nie wystarczy Łuk Triumfalny i Wieża.

: 12 cze 2017, 19:41
autor: Czesio1
PawelK pisze: w Paryżu nie wystarczy Łuk Triumfalny i Wieża.
A ja tam bym był zadowolony i z tego, zwłaszcza będąc tak blisko. :-)

: 12 cze 2017, 20:14
autor: johny
Czesio1 pisze:
PawelK pisze: w Paryżu nie wystarczy Łuk Triumfalny i Wieża.
A ja tam bym był zadowolony i z tego, zwłaszcza będąc tak blisko. :-)
Ja też! :-)

: 13 cze 2017, 14:14
autor: Vasco
Hmm, rok temu potrzebowałem 3 dni na zwiedzenie Bielska-Białej i okolic w promieniu 5 km ;)

: 13 cze 2017, 15:01
autor: Czesio1
Vasco pisze:Hmm, rok temu potrzebowałem 3 dni na zwiedzenie Bielska-Białej i okolic w promieniu 5 km ;)
Hmmm, czy żeby napić się piwa trzeba być od razu właścicielem browaru? :027:

: 13 cze 2017, 15:47
autor: Mysikrólik
Ja tam Czesia rozumiem. Kiedyś przy okazji meczu w Lens, mieliśmy krótki wypad do Paryża(wieża + Notre Dame) Z perspektywy czasu wolałbym tam być choć na chwile niż wcale.

: 13 cze 2017, 17:09
autor: PawelK
zbychowiec pisze:Ze zwiedzaniem Paryża są dwa problemy:
1) Wjazd do Paryża i wyjazd z Paryża to droga krzyżowa, pół dnia zmarnowane. Drogi lokalne wokół Paryża też są mocno używane i łatwo się korkują.
2) W Paryżu ciężko jest wybrać jakieś jedno spektakularne miejsce, które można pokazać, aby oddać jego atmosferę. Ciężko nawet znaleźć jakiś w miarę ograniczony obszar gdzie skupione byłoby kilka najważniejszych atrakcji. Na to miasto koniecznie trzeba mieć kilka dni żeby się tam spokojnie powłóczyć, bo właśnie to włóczenie się pozwala zasmakować klimat. Zwiedzanie jednodniowe może jedynie zniechęcić.
Podsumowując: Jeśli chcecie zobaczyć coś, co kilkukrotnie przebija każdą z atrakcji Paryża, to doradzam Wersal. Wersal można zwiedzić w jeden dzień i nawet pozostaje w klimacie zlotu :)
1) to nie jest żaden problem gdy się jedzie osobówką, można zjechać z autostrady i zaparkować na jednym z wielu parkingów. Problem zaczyna się wtedy gdy się jedzie kamperem. Parkingi w większości mają ograniczenie do 2 metrów wysokości.
2) Oczywiście, że nie jest - dla czesia i johnego to jest bardzo proste - Place de la Concorde - spacer Polami Elizejskimi do Łuku Triumfalnego, z Łuku spacer do Wieży Eiffla, z Wieży do Invalides, później RERem albo metrem do Bazyliki Sacré-Cœur. I masz cały dzień z głowy (bo przecież będą dzieci, więc spacer jest długi). Zwiedzanie Wersalu gdy się jest rzut beretem od Paryża to perwersja dostępna dla kogoś kto jeszcze będzie mógł być w Paryżu.

: 13 cze 2017, 18:22
autor: irycki
zbychowiec pisze: 1) Wjazd do Paryża i wyjazd z Paryża to droga krzyżowa, pół dnia zmarnowane. Drogi lokalne wokół Paryża też są mocno używane i łatwo się korkują.
Do Paryża nie należy wjeżdżać. Znaczy się, nie samochodem. Najlepiej stanąć gdzieś w podparyskiej miejscowości i dojechać RER-em.

: 13 cze 2017, 22:39
autor: PawelK
zbychowiec pisze:Tak, można, tylko wtedy robi się z tego podróż wieloetapowa, z przesiadkami i kombinowaniem.
Czyli sądziłeś, że pod wieżę Eiffla podjedziesz kamperem? Po Orleanie, Tours i Angers też chcesz jeździć kamperem?

: 14 cze 2017, 07:43
autor: irycki
zbychowiec pisze:
irycki pisze: Do Paryża nie należy wjeżdżać. Znaczy się, nie samochodem. Najlepiej stanąć gdzieś w podparyskiej miejscowości i dojechać RER-em.
Tak, można, tylko wtedy robi się z tego podróż wieloetapowa, z przesiadkami i kombinowaniem. Najmłodsi uczestnicy zlotu szybko się tym zmęczą.
Zwiedzałem w ten sposób Paryż z pięcioletnim naówczas synem i było spoko. Nie róbmy z jazdy kolejką takiego survivalu ;)

: 14 cze 2017, 07:57
autor: Czesio1
zbychowiec pisze: Tak, można, tylko wtedy robi się z tego podróż wieloetapowa, z przesiadkami i kombinowaniem. Najmłodsi uczestnicy zlotu szybko się tym zmęczą. W ten sposób już pierwszego dnia co niektórym rozładują się baterie.
Zbychowiec, z tego co zrozumiałem Yvonne brała opcję Paryża pod uwag na końcu zlotu.
PawelK pisze: Czyli sądziłeś, że pod wieżę Eiffla podjedziesz kamperem? Po Orleanie, Tours i Angers też chcesz jeździć kamperem?
zbychowiec pisze: Nie chciałem podjeżdżać kamperem pod wieżę Eiffla. Nie chciałem jechać do Paryża.
zbychowiec pisze: Cóż, gdyby wybór padł na kampery, to by się jeździło kamperami. Dojechanie do centrów wymienionych przez Ciebie miast jest o rząd wielkości prostsze niż dojechanie do centrum Paryża.
Na razie jesteśmy na etapie dyskusji nad środkiem transportu, nie wiadomo czy wypadnie na kampery czy bus/autokar.

: 14 cze 2017, 09:05
autor: PawelK
zbychowiec pisze: Cóż, gdyby wybór padł na kampery, to by się jeździło kamperami. Dojechanie do centrów wymienionych przez Ciebie miast jest o rząd wielkości prostsze niż dojechanie do centrum Paryża. Zwiedzanie też jest proste. Przykładowo starówka Orleanu ma może kilometr rozpiętości. Parkujesz przed centrum i spacerkiem robisz resztę. Z Tours i Angers jest trochę trudniej (nieco większe), ale w obu tych miastach mamy tak naprawdę po jednej atrakcji. Dojeżdżamy do parkingu w pobliżu a potem krótki spacer. W Angers pod samym zamkiem jest parking płatny. W Tours widzę sporo parkingów w centrum. Oczywiście, że nie wszędzie da się dojechać kamperem/kamper-vanem. Jednak podjechanie przed starówkę Angers czy Tours a potem dojście na piechotę do atrakcji (ewentualnie podjechanie autobusem/tramwajem dwóch/trzech przystanków) to mały problem. Nie ma porównania z gigantycznym Paryżem i jego nie kończącymi się korkami.
Przepraszam, źle zrozumiałem. Myślałem, że chodzi o relaks i zwiedzanie a nie odhaczanie pojedynczych miejsc. Pewnie byłeś we wszystkich tych miastach i doskonale wiesz, że nie ma tam nic do oglądania (po jednej atrakcji). Przykładowo weźmy tą jedną atrakcję w Tours - typuję, że będzie to komisariat policji, bo inspektor z Tours był jednym z głównych bohaterów powieści. To, ponieważ to temat ankietowy, to zróbmy ankietę: Kto jedzie na wycieczkę do Tours ze zbychowcem według planu: jedna atrakcja - komisariat policji a kto z Pawłem według planu:
katedra Saint-Gatien
klasztor de la Psalette
Pałac Sztuk Pięknych
ulica Colberta
Foire-le-Roi
ulica Nationale+most
dzielnica handlowa->stare domy, plac Plumereau
plac du Grand Marché
resztki dawnej katedry świętego Marcina
Grobowiec świętego Marcina
dom Tristana l’Hermite
ulica Brogonnet (Briconnet?)

Moja wycieczka to spacer ca 3 km. Różni się od wcześniejszej propozycji z Paryża, tym że nie trzeba dojeżdżać kolejką do punktu startowego. Nam Tours zajęło, razem z obiadem, bo jak nie zjeść obiadu tam gdzie pan Tomasz jadł, ca 4 godziny.
Ale rzeczywiście z jedną atrakcją będzie szybciej i dzieci się nie zmęczą.
To samo mogę powiedzieć o Orleanie i Angers.
Tak można wjechać kamperem na starówkę, być może można trafić na wolne miejsce parkingowe, gdzie zmieszczą się trzy kampery i zapłaci się fortunę za parkowanie (o ile dobrze kojarzę, to wyjazd miał być nisko-kosztowy ale coś za coś) i oblecieć jedną atrakcję w 15 minut. Tylko tego typu zwiedzanie nie będzie się wiele różniło od jednodniowej wycieczki z biura pt. "zamki nad Loarą"

: 14 cze 2017, 10:46
autor: Mysikrólik
Wszystko powyższe potwierdza tylko tezę, że autokar jest jedynym rozwiązaniem. Podjeżdża na miejsce zrzutu i kierowca martwi się co dalej. Potem albo do nas dołączy, albo czeka na telefon podając wcześniej gdzie może podjechać nas zabrać.
Autokar ma ten minus, że wszyscy musimy jechać razem.

Wersal byłby niezły, ale na razie nie biłbym piany o to czy jechać do Paryża, czy też nie, ani w które konkretne miejsca, a skupił się na transport + nocleg.
Jak to będzie ustalone, można sobie pogwarzyć, czy włączyć Paryż i w jakiej opcji.

: 14 cze 2017, 10:52
autor: Czesio1
Mysikrólik pisze:Wszystko powyższe potwierdza tylko tezę, że autokar jest jedynym rozwiązaniem. Podjeżdża na miejsce zrzutu i kierowca martwi się co dalej. Potem albo do nas dołączy, albo czeka na telefon podając wcześniej gdzie może podjechać nas zabrać.
Autokar ma ten minus, że wszyscy musimy jechać razem.
Mysikróliku, to akurat nie jest minus tylko plus autokaru bo od samego początku integrujemy się ;-)
Mysikrólik pisze:Wersal byłby niezły, ale na razie nie biłbym piany o to czy jechać do Paryża, czy też nie, ani w które konkretne miejsca, a skupił się na transport + nocleg.
Jak to będzie ustalone, można sobie pogwarzyć, czy włączyć Paryż i w jakiej opcji.
Też tak myślę. Na razie ustalamy środek transportu a dyskusje o Paryżu będziemy mogli podjąć później.
Wstępny plan zlotu już mamy, szczegóły będzie czas dopracować.

: 14 cze 2017, 12:18
autor: Mysikrólik
Czesio1 pisze:Mysikróliku, to akurat nie jest minus tylko plus autokaru bo od samego początku integrujemy się ;-)
Oczywiście, to wielki plus. Minusem jest tylko to, że jak się ktoś zdecyduje że mu coś nie odpowiada, to pozostaje mu zostać na miejscu o ile nie jest to dzień wyjazdu.

Co do noclegu, to rozumiem, że będzie jedna baza wypadowa, bo zmiany będą się wiązały z większymi kosztami, niż koszt przejazdu autokarem w tą i z powrotem.

: 14 cze 2017, 12:30
autor: Czesio1
Mysikrólik pisze: Oczywiście, to wielki plus. Minusem jest tylko to, że jak się ktoś zdecyduje że mu coś nie odpowiada, to pozostaje mu zostać na miejscu o ile nie jest to dzień wyjazdu.
To też jest jakiś plus. Jeśli ktoś nie chce jechać w danym dniu to zostaje w bazie noclegowej.
Mysikrólik pisze: Co do noclegu, to rozumiem, że będzie jedna baza wypadowa, bo zmiany będą się wiązały z większymi kosztami, niż koszt przejazdu autokarem w tą i z powrotem.
Dogramy szczegóły ale jak sądzę to będzie jedna baza noclegowa.

: 20 sie 2017, 03:53
autor: grim_reaper
Włąśnie mi się przypomniało.
Jeśli ktoś chciałby się wybrać wehikułem to konieczne jest we Francji posiadanie alkomatu na pokładzie.
Mandat za nieposiadanie jest spory.

: 20 sie 2017, 09:50
autor: PawelK
grim_reaper pisze:Jeśli ktoś chciałby się wybrać wehikułem to konieczne jest we Francji posiadanie alkomatu na pokładzie.
To jest akurat nieprawda. Zgodnie z przepisami unijnymi wyposażenie samochodu jest określane w kraju zarejestrowania tegoż samochodu. Co oznacza, że w samochodzie zarejestrowanym w Polsce musi być wyposażenie zgodne z przepisami polskimi. Inną sprawą jest wykorzystanie wyposażenia. Np. według polskich przepisów kamizelki odblaskowe nie wchodzą w wyposażenie, natomiast w wielu krajach UE na autostradzie w wypadku awarii nie można wyjść z samochodu bez ubranej kamizelki i za takie wyjście można dostać mandat. Natomiast przy rutynowej kontroli mandatu za brak kamizelek nie ma.

: 20 sie 2017, 14:20
autor: grim_reaper
PawelK pisze:
grim_reaper pisze:Jeśli ktoś chciałby się wybrać wehikułem to konieczne jest we Francji posiadanie alkomatu na pokładzie.
To jest akurat nieprawda. Zgodnie z przepisami unijnymi wyposażenie samochodu jest określane w kraju zarejestrowania tegoż samochodu. Co oznacza, że w samochodzie zarejestrowanym w Polsce musi być wyposażenie zgodne z przepisami polskimi. Inną sprawą jest wykorzystanie wyposażenia. Np. według polskich przepisów kamizelki odblaskowe nie wchodzą w wyposażenie, natomiast w wielu krajach UE na autostradzie w wypadku awarii nie można wyjść z samochodu bez ubranej kamizelki i za takie wyjście można dostać mandat. Natomiast przy rutynowej kontroli mandatu za brak kamizelek nie ma.
Jak najbardziej się zgadzam.
W teorii przepis unijny istnieje i ma się dobrze.
Jednak gorzej wychodzi teoria gdy spotyka sie z praktyka :-)

: 20 sie 2017, 14:37
autor: PawelK
grim_reaper pisze:W teorii przepis unijny istnieje i ma się dobrze.
Jednak gorzej wychodzi teoria gdy spotyka sie z praktyka
To znaczy co rozstrzelają Cię? Nie przyjmujesz mandatu powołując się na przepisy unijne. Myśląc w ten sposób to jadąc przez całą Europę byś musiał mieć cały sklep z częściami w bagażniku. Bo tu trzeba kamizelki, tam zapasowe żarówki, gdzieś indziej gumowe rękawiczki w apteczce, zapasowe bezpieczniki, lewarek, linka holownicza.
Poza tym ten przepis o karaniu za brak alkomatu jest nieaktualny, tutaj http://www.securite-routiere.gouv.fr/co ... ethylotest jest napisane, że nie ma kar za brak.