Z przygodą na ty

Jak w temacie, proponuje wypowiedzieć się jaki termin najbardziej będzie nam pasował.

Głos oddany

Zdecydowanie Boże Ciało. Trzeba iść za ciosem, byliśmy w Bieszczadach i było suuuuuper.

W wakcje może być problem.

Dla mnie niestety Boże Ciało odpada - no chyba, że córka zrezygnuje z Komunii św.
Głos oddaję zatem na termin wakacyjny.

A jak się nie uda nam pojechać tym razem - będą kolejne zjazdy przecież

Batura pisze:Dla mnie niestety Boże Ciało odpada - no chyba, że córka zrezygnuje z Komunii św.
Głos oddaję zatem na termin wakacyjny.

A jak się nie uda nam pojechać tym razem - będą kolejne zjazdy przecież

Z ankiety wynika że 2osoby zaproponowały inny termin. Tutaj właśnie można się wypowiedzieć.

Komunia faktycznie jest ważnym wydarzeniem, nie można jej odpuścić.

Ja postaram się wpasować w każdy termin. Jednak głosowałem za wakacjami.
Po pierwsze, primo - w Boże Ciało ludzie będą w procesjach szli, więc drogi mogą być nieco poblokowane, co nas spowolni (zdarzało się to wcześniej, prawda?).
Po drugie, primo - latem dni są dłuższe, więc jest więcej czasu na program zlotu.
Po trzecie, primo - większe prawdopodobieństwo lepszej pogody.
Po czwarte, primo - Boże Ciało, to może nie Wielkanoc czy Boże Narodzenie, ale 1 maja to też nie jest; może lepiej spędzić je z rodziną? (piszę to jako jeden z tych, którzy na co dzień są z dala od rodziny).

EDIT: 28-29 maja jestem na służbowym wyjeździe (dziś się dowiedziałem)

Także zlot w tym terminie ominie mnie, niestety.

Zagłosowałem za wakacjami, ale w sumie odpowiada mi każdy termin.

Bardzo ciekawie rozkładają się głosy. Na razie Boże Ciało i wakacje na remis.

Dla mnie właściwie wszystko jedno, bylebym wiedział o tym wcześniej. Jedynie pierwsze dwa tygodnie lipca nie za bardzo by mi pasowały.

Czesio1 pisze:Bardzo ciekawie rozkładają się głosy. Na razie Boże Ciało i wakacje na remis.

Trochę obawiam się terminu wakacyjnego. Czy damy radę zgrać swoje urlopy?
I jeśli wygra termin wakacyjny, to zlot będzie dłuższy? Tygodniowy?

Yvonne pisze:Trochę obawiam się terminu wakacyjnego. Czy damy radę zgrać swoje urlopy?

Podzielam twą obawę.

Czy będą to wakacje, czy BC to może w między czasie ustalimy wstępny plan zlotu. Jakie miejsca, atrakcje chcemy tam zaliczyć. Możemy założyć, że zlot będzie trwał powiedzmy 4 dni. Jakieś propozycję?

VdL pisze:Czy będą to wakacje, czy BC to może w między czasie ustalimy wstępny plan zlotu. Jakie miejsca, atrakcje chcemy tam zaliczyć. Możemy założyć, że zlot będzie trwał powiedzmy 4 dni. Jakieś propozycję?

Mam dzisiaj wolny wieczór (to nie jest propozycja

) i zaczynam akcję wspólnego czytania "Niewidzialnych" .
Ktoś dołącza?

Zacznę wypisywać potencjalne miejscowości, które musimy zobaczyć i zastanowię się nad najlepszym miejscem bazowo-wypadowym.

Yvonne pisze: Mam dzisiaj wolny wieczór (to nie jest propozycja ) i zaczynam akcję wspólnego czytania "Niewidzialnych" .
Ktoś dołącza?

Zacznę wypisywać potencjalne miejscowości, które musimy zobaczyć i zastanowię się nad najlepszym miejscem bazowo-wypadowym.

Wchodzę w to!!

Yvonne pisze:
Czesio1 pisze:Bardzo ciekawie rozkładają się głosy. Na razie Boże Ciało i wakacje na remis.
Trochę obawiam się terminu wakacyjnego. Czy damy radę zgrać swoje urlopy?

Jeżeli w wakacje, to trzeba narzucić termin jak najwcześniej, właśnie żebyśmy mogli dopasować swoje urlopy.

Zagłosowałam za wakacjami, bo to jedyny termin, kiedy mogę być w Polsce (semestr mi się kończy pod koniec maja). Dobrze, żebym znała wcześniej datę, bo sobie muszę rozplanować wakacje (w tym roku już nie będzie tak dobrze z terminami, bo na wakacje mamy zaplanowane pisanie magisterki, jestem na takich głupich studiach doktoranckich, na których najpierw muszę zrobić magisterkę, chociaż już jestem magistrem

)

Athenais pisze: jestem na takich głupich studiach doktoranckich, na których najpierw muszę zrobić magisterkę, chociaż już jestem magistrem )

To będziesz miała podwójną magistrę i dr?

Mamy jeszcze trochę czasu, pewnie się wszystko wyjaśni.

Myśląc o programie przyszłorocznego zlotu, zastanawiałem się, władze jakiego miasta moglibyśmy zaszczycić naszą wizytą. Po doświadczeniach z Leska, myślę że można odpuścić sobie ten punkt, zwłaszcza, że w treści książki nie pojawia się żadna miejscowość z burmistrzem czy Radą Miejską (nie licząc Frankfurtu, Łodzi i Warszawy). Ale ze swej strony proponuję odbyć podobne spotkanie w Muzeum Warmii i Mazur, które kultywuje pamięć o Nienackim i na pewno bedzie zainteresowane promocją tej części ich zbiorów. Myślę że jeżeli dobrze się zaprezentujemy, będziemy mogli liczyć na pomoc z ich strony, w różnych samochodzikowych przedsięwzięciach.
Jestem przekonany, że kwerenda znajdującej sie u nich spuścizny po Nienackim , w połączeniu z naszymi dotychczasowymi ustaleniami odnośnie jego inspiracji, dostarczy materiału przynajmniej na czasową wystawę poświęconą książkom o przygodach Pana Samochodzika.

TomaszK pisze: Ale ze swej strony proponuję odbyć podobne spotkanie w Muzeum Warmii i Mazur, które kultywuje pamięć o Nienackim i na pewno bedzie zainteresowane promocją tej części ich zbiorów

Doskonały pomysł, Tomaszku!

To teraz zadanie dla naszego Nietajenki

TomaszK pisze: Ale ze swej strony proponuję odbyć podobne spotkanie w Muzeum Warmii i Mazur, które kultywuje pamięć o Nienackim i na pewno bedzie zainteresowane promocją tej części ich

Pełna zgoda TomaszKu. Jak juz wczesniej wspomnialem, Powinniśmy temu programowi podporządkować zlot. Uważam, że bez wizyty w MWIM zlot byłby nie ciekawy.

Kilka pytań do kształtu zlotu:
Termin zlotu jest co prawda jeszcze nieustalony, ale możemy zastanowić się nad kształtem i charakterem zlotu. Mam na myśli jakie miejsca i atrakcje chcemy odwiedzić, co za tym idzie, ile będzie trwał ów zlot. Poza tym czy będzie miał charakter wyczynowy czy rodzinny? Myślę, że jest to dobry moment, aby te kwestie poruszyć.

VdL pisze:Mam na myśli jakie miejsca i atrakcje chcemy odwiedzić

Czytam książkę i wypisuję potencjalne miejsca do odwiedzenia.
Jak skończę, to wrzucę moją propozycję.
Mam nadzieję, że wszyscy uczestnicy włączą się również do tego punktu.

VdL pisze:Poza tym czy będzie miał charakter wyczynowy czy rodzinny?

Dla mnie jedno z drugim ściśle się wiąże

Jak się moje dzieci trochę terenowo zmęczą, to nic im nie będzie.

TomaszK pisze: ... Muzeum Warmii i Mazur w Olsztnie zamieściło fragmenty maszynopisów książek Nienackiego http://muzeum.olsztyn.pl/szukaj/nienacki . Mnie szczególnie zainteresowało "Uroczysko", którego konspekt zamieszcza Muzeum. W konspekcie główny bohater nosi nazwisko Nienacki, co oznacza, że jest to konspekt tej pierwszej wersji ksiązki, którą Nienacki próbował wydać jeszcze pod własnym nazwiskiem - Nowicki. Z innych ciekawostek, grobowiec Regirungsratha opisany jest jako "grobowiec rodzinny w spalonych zabudowaniach dworskich". Myślę, że gdybyśmy na miejscu zajrzeli do pełnego tekstu (muzeum zamieszcza tylko kilka stron), znaleźlibyśmy dużo więcej ciekawych rzeczy. Moim zdaniem kolejny zlot powinien odbyć się na Mazurach, z wizytą w Olsztnie.

Można przy okazji sprawdzić pozostałe materiały i wyjaśnić choćby nasze wątpliwości lub niejasności w tekście. Ciekawe byłyby to badania. Może przy okazji coś odkryjemy

. Możliwe, że możemy tam spędzić kilka godzin.

Dla mnie Niewidzialny Zlot będzie miłym wspomnieniem 2012 roku, kiedy to szukałem śladów Niewidzialnych od Ostródy po Niedźwiedzi Róg. Wiele miejsc zobaczyłem ale jest też kilka do których nie dotarłem.
Ponieważ chcemy koniecznie odwiedzić muzeum w Olsztynie to ja nieśmiało zaproponowałbym to na pierwszy dzień zlotu. Z Olsztyna niedaleko jest do Ostródy (39 km) moglibyśmy więc rozpocząć nasz zlot właśnie w Ostródzie przy grobie Gizewiusza. Stamtąd wyjazd do Olsztyna, wizyta w muzeum i tego dnia dotarlibyśmy do naszej bazy w (???) w okolicach śniardw.

Yvonne pisze:
VdL pisze:
VdL pisze:Poza tym czy będzie miał charakter wyczynowy czy rodzinny?
Dla mnie jedno z drugim ściśle się wiąże
Jak się moje dzieci trochę terenowo zmęczą, to nic im nie będzie.
Również jestem "za", niemniej jedna trzeba to wziąć pod uwagę podczas układania planu zlotu.

Czesio1 pisze:Dla mnie Niewidzialny Zlot będzie miłym wspomnieniem 2012 roku, kiedy to szukałem śladów Niewidzialnych od Ostródy po Niedźwiedzi Róg. Wiele miejsc zobaczyłem ale jest też kilka do których nie dotarłem.
Ponieważ chcemy koniecznie odwiedzić muzeum w Olsztynie to ja nieśmiało zaproponowałbym to na pierwszy dzień zlotu. Z Olsztyna niedaleko jest do Ostródy (39 km) moglibyśmy więc rozpocząć nasz zlot właśnie w Ostródzie przy grobie Gizewiusza. Stamtąd wyjazd do Olsztyna, wizyta w muzeum i tego dnia dotarlibyśmy do naszej bazy w (???) w okolicach śniardw.

Dobrze mówi

, to jest słuszna koncepcja.

Dla mnie mazury, to biała karta, poza Giżyckiem i Gierłożą raczej nie bywałem. Zdaje się na Was jeśli chodzi o plan ciekawych miejsc.

Czesio1 pisze:naszej bazy w (???) w okolicach śniardw.

Musowo!

Pozwólcie, że podzielę się pewną refleksją z dzisiaj.
Otóż zerknęłam sobie na noclegi. Wybrałam sobie jako miejscowość Niedźwiedzi Róg - pasuje mi jako baza noclegowa, ale to oczywiście tylko wstępna propozycja. Myślę, że miejsce noclegowe określimy, jak już będziemy znali wszystkie miejsca, które chcemy odwiedzić i tak to zaplanujemy, aby nam najlepiej pasowały codzienne dojazdy. Ale do rzeczy. Otóż wybór noclegowni jest bardzo duży, ale wydaje mi się, że ceny są sporo wyższe, niż w innych, do tej pory przez nas odwiedzanych regionach. Myślę, że można zapewne znaleźć coś korzystnego i ciekawego, ale czas gra tutaj dużą rolę.

Proponuję zatem, abyśmy jak najprędzej ustalili termin zlotu, program, a co za tym idzie miejscówkę, w której miałaby się znajdować nasza baza i wstępnie już czegoś poszukali.
Im później, tym może być gorzej (i drożej), tym bardziej, jeśli wybierzemy się w długi weekend, czyli termin mocno oblegany.
Nie ukrywam, że dla mnie kwestia ceny jest dość istotna, jako, że raczej przyjadę z dziećmi i muszę płacić za nocleg razy 3.

Co Wy na to?

Yvonne pisze:Pozwólcie, że podzielę się pewną refleksją z dzisiaj.
Otóż zerknęłam sobie na noclegi. Wybrałam sobie jako miejscowość Niedźwiedzi Róg - pasuje mi jako baza noclegowa, ale to oczywiście tylko wstępna propozycja. Myślę, że miejsce noclegowe określimy, jak już będziemy znali wszystkie miejsca, które chcemy odwiedzić i tak to zaplanujemy, aby nam najlepiej pasowały codzienne dojazdy. Ale do rzeczy. Otóż wybór noclegowni jest bardzo duży, ale wydaje mi się, że ceny są sporo wyższe, niż w innych, do tej pory przez nas odwiedzanych regionach. Myślę, że można zapewne znaleźć coś korzystnego i ciekawego, ale czas gra tutaj dużą rolę.

Proponuję zatem, abyśmy jak najprędzej ustalili termin zlotu, program, a co za tym idzie miejscówkę, w której miałaby się znajdować nasza baza i wstępnie już czegoś poszukali.
Im później, tym może być gorzej (i drożej), tym bardziej, jeśli wybierzemy się w długi weekend, czyli termin mocno oblegany.
Nie ukrywam, że dla mnie kwestia ceny jest dość istotna, jako, że raczej przyjadę z dziećmi i muszę płacić za nocleg razy 3.

Co Wy na to?

Jestem ZA. Ja zresztą lubię wcześniej wszystko zaplanować żeby potem mieć spokojną głowę.
Termin zlotu wykluje się za kilka dni choć wydaje mi się, że pozostaniemy przy tym weekendzie Boże Ciało. A jeżeli tak to plan mógłby być taki:
DZIEń 1 - śRODA
Ostróda, Olsztyn
DZIEń 2 - CZWARTEK
Krutynia (może spływ kajakowy szlakiem Krutyni?), Niedźwiedzi Róg, Fort Lyck
DZIEń 3 - PI¡TEK
Piersławek, Ukta, Wojnowo, Ruciane-Nida, Karwica Mazurska
DZIEń 4 - SOBOTA
Pranie, Sowiróg
DZIEń 5 - NIEDZIELA
Ogródek ("łyk Złotej rękawicy") i powrót do domów, ewentualnie zrobienie tego czego nie uda się z powyższych miejsc

Powiem Wam, że ciężko będzie ułożyć dokładny plan, bo miejsc jest tam wiele a czasu jak zawsze za mało.

Czyli już od środy zaczynamy?

Yvonne pisze:Czyli już od środy zaczynamy?

To tylko wstępna propozycja. Możemy zacząć w środę, możemy w czwartek. W tym drugim przypadku Olsztyn musielibyśmy przerzucić na piątek. Mogłoby wtedy wyglądać to np. tak:
DZIEń 1 - CZWARTEK
Krutynia (może spływ kajakowy szlakiem Krutyni?), Niedźwiedzi Róg, Fort Lyck
DZIEń 2 - PI¡TEK
Piersławek, Olsztyn
DZIEń 3 - SOBOTA
Ruciane-Nida, Ukta, Wojnowo, Karwica-Mazurska, Pranie, Sowiróg
DZIEń 4 - NIEDZIELA
Ogródek ("łyk Złotej rękawicy") i powrót do domów, ewentualnie zrobienie tego czego nie uda się z powyższych miejsc

Z przygodą na ty

Termin Niewidzialnego Zlotu

Termin Niewidzialnego Zlotu

Plan zlotu