Strona 1 z 1

Mazury

: 04 sty 2020, 17:19
autor: PawelK
Jeśli ktoś by miał ochotę poczytać to co napisałem o miejscach, które odwiedziłem na Mazurach to zapraszam.

Tutaj możecie przeczytać kilka zdań na temat "skarbu" hrabiego znalezionego w 2017 w lesie obok dworu w Gubławkach. Opublikowałem również kilka zdjęć pokazujących wspomniany dwór.

: 05 sty 2020, 11:23
autor: TomaszK
Co to znaczy "zmarł w obozie" ? W internecie znalazłem tylko jego ojca, w niemieckiej Wikipedii, przyżył go o 5 lat.

: 05 sty 2020, 12:07
autor: Yvonne
"A teraz historia jakby żywcem przeniesiona z powieści o Panu Samochodziku."

Pawle, historia rzeczywiście iście samochodzikowa, ale:

"Swoją drogą ciekawe jest co się stało z osobą, która pomagała hrabiemu w ukrywaniu „skarbów”. Pewnie stary służący, mógł zginąć zanim „depozyt” można było odkopać ale również (to bardziej „książkowe”), zobowiązany przysięgą, mógł zabrać tajemnicę ze sobą do grobu umierając lata po wojnie."

Skąd wiadomo, że ktoś pomagał to ukrywać?

: 05 sty 2020, 13:27
autor: PawelK
TomaszK pisze:Co to znaczy "zmarł w obozie" ?
Został internowany przez wojska polskie w 1945 i podobno zmarł w obozie, w którym przetrzymywano Niemców.

: 05 sty 2020, 13:33
autor: PawelK
Yvonne pisze:Skąd wiadomo, że ktoś pomagał to ukrywać?
Oczywiście nie wiadomo ale opcja z pomocnikiem jest IMO najbardziej prawdopodobna: dwie kanki, zakopane w lesie. To fakty. Jak to sobie wyobrażamy
- hrabia nie pójdzie do lasu niosąc dwie kanki wypełnione rzeczami i łopatę - prawda?
- może pojechać ale... wtedy w nocy by zwrócił czyjąś uwagę, bo by musiał jechać wozem - dla mnie odpada.
- może robić to "na dwa razy" - też łatwiej zwrócić czyjąś uwagę.
- kanki musiały pochodzić z gospodarstwa, pewnie ktoś by zwrócił uwagę, że brakuje dwóch pojemników chyba, że... pomagał mu ktoś kto odpowiadał za gospodarstwo.

Dlatego wydaje mi się, że nie robił tego samodzielnie. Poza tym to był hrabia... wyobrażasz sobie hrabiego dźwigającego do lasu dwie kanki do mleka?

: 06 sty 2020, 13:35
autor: PawelK
Kojarzycie wieś Wieprz z książek Nienackiego? Tam też byliśmy.

tutaj

: 06 sty 2020, 20:33
autor: TomaszK
O ! Winnetou dopiął swego ! Na Jezioraku jest stefa ciszy :-D

: 06 sty 2020, 21:05
autor: PawelK
TomaszK pisze:O ! Winnetou dopiął swego ! Na Jezioraku jest stefa ciszy
:564: :-D

: 06 sty 2020, 22:14
autor: Yvonne
PawelK pisze: Yvonne napisał/a:
Skąd wiadomo, że ktoś pomagał to ukrywać?


Oczywiście nie wiadomo ale opcja z pomocnikiem jest IMO najbardziej prawdopodobna: dwie kanki, zakopane w lesie. To fakty. Jak to sobie wyobrażamy
- hrabia nie pójdzie do lasu niosąc dwie kanki wypełnione rzeczami i łopatę - prawda?
- może pojechać ale... wtedy w nocy by zwrócił czyjąś uwagę, bo by musiał jechać wozem - dla mnie odpada.
- może robić to "na dwa razy" - też łatwiej zwrócić czyjąś uwagę.
- kanki musiały pochodzić z gospodarstwa, pewnie ktoś by zwrócił uwagę, że brakuje dwóch pojemników chyba, że... pomagał mu ktoś kto odpowiadał za gospodarstwo.

Dlatego wydaje mi się, że nie robił tego samodzielnie. Poza tym to był hrabia... wyobrażasz sobie hrabiego dźwigającego do lasu dwie kanki do mleka?
Pawle, wyobrażam sobie jak najbardziej.
Jestem przekonana, że nawet hrabiowie robili coś czasem samodzielnie, bez pomocy innych :-)
Zwłaszcza, że tam nie było jakichś ciężkich rzeczy typu: kolekcja monet, broni, zastawa stołowa, ciężkie klejnoty ... Tylko pamiętnik i mundur.
Po co miałby wtajemniczać w to służącego, nawet najbardziej zaufanego?
Jestem gotowa uwierzyć w to, że chował sam.

: 07 sty 2020, 07:35
autor: PawelK
I do tego miał 66 lat. Skoro uważasz, że chowal sam, to przedstaw swoją wersję: w dzień czy w nocy, na raz czy wozem, dlaczego nikt nie zauważył jak hrabia chodzi po pomieszczeniach gospodarczych i wynosi bańki. Chętnie obale Twoją teorię 😀. Jakoś nie kupuję argumentu, że hrabiowie pruscy, oficerowie Wehrmachtu robili przy krowach.

: 07 sty 2020, 08:14
autor: Yvonne
PawelK pisze:I do tego miał 66 lat. Skoro uważasz, że chowal sam, to przedstaw swoją wersję: w dzień czy w nocy, na raz czy wozem, dlaczego nikt nie zauważył jak hrabia chodzi po pomieszczeniach gospodarczych i wynosi bańki. Chętnie obale Twoją teorię 😀. Jakoś nie kupuję argumentu, że hrabiowie pruscy, oficerowie Wehrmachtu robili przy krowach.
Pawle, ale tu nie chodzi o żadną teorię, bo mi naprawdę jest wszystko jedno, czy on to chował z kimś, czy sam.
Zwróciłam tylko uwagę, że nie ma przesłanek, aby twierdzić, że ktoś mu towarzyszył i że moim zdaniem spokojnie mógł to zrobić sam.
A jeśli chodzi o Twoje pytanie o to, dlaczego nikt nie zauważył, że hrabia wynosi bańki... Skąd wiesz, że nie zauważył? Chyba hrabia nie musi się nikomu tłumaczyć, co zabiera ze swojej posiadłości? ;-)

: 07 sty 2020, 08:38
autor: PawelK
Yvonne pisze:Pawle, ale tu nie chodzi o żadną teorię, bo mi naprawdę jest wszystko jedno, czy on to chował z kimś, czy sam.
Tak chciałem podyskutować ale wygląda na to, że to Ty chcesz się droczyć.
Yvonne pisze:Zwróciłam tylko uwagę, że nie ma przesłanek
Ależ przesłanki jak najbardziej są, wcześniej je wymieniłem. Nie ma twardych dowodów ale przesłanki są.
Yvonne pisze:A jeśli chodzi o Twoje pytanie o to, dlaczego nikt nie zauważył, że hrabia wynosi bańki... Skąd wiesz, że nie zauważył? Chyba hrabia nie musi się nikomu tłumaczyć, co zabiera ze swojej posiadłości?
Oczywiście nie musi się tłumaczyć ale gdyby ktoś zauważył to by komuś opowiedział, ten ktoś by powiedział komuś i po wyjeździe hrabiny do Niemiec ludzie by zaczęli szukać. No i jednak by opowiadano sobie legendę o skarbach hrabiego. Pewnie również przy okazji znaleziska, ktoś by opowiedział historię, ktoś inny by się przyznał, że babcia opowiadała a on będąc dzieckiem szukał tych skarbów. Wcale też nie jest powiedziane, że Nienacki, którego powieści akcje dzieją się przecież w okolicy, by nie wspomniał o takiej legendzie. Nic z tych rzeczy nie znalazłem, dlatego śmiem twierdzić, że nikt nie widział.

: 08 sty 2020, 21:11
autor: PawelK
Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda miejsce biwaku Pana Tomasza i panów Anatola i Kazia oraz pozostałości po wsi, w której Wacek Krawacik szukał pomocy gdy jego jacht wylądował na mieliźnie to zapraszam tutaj.

: 10 sty 2020, 22:24
autor: PawelK
Byliście na Bukowcu? Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda nie wtedy gdy jest pełen "wodniaków" to zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć - tutaj

: 12 sty 2020, 17:43
autor: PawelK
Pamiętacie tę scenę gdy Pan Tomasz spotkał Baturę w kościele w Borecznie? Dzisiaj by nie było tak prosto bo kościół standardowo zamknięty.
Zapraszam do obejrzenia kilku fotek z Boreczna.

: 16 sty 2020, 19:31
autor: PawelK
Zalewo też występuje w książkach o Panu Samochodziku, my odwiedziliśmy tam stare cmentarze. Zdjęcia możecie obejrzeć tutaj.

: 16 sty 2020, 22:08
autor: RobertH
Ciekawe wyprawy :564:

: 16 sty 2020, 22:13
autor: PawelK
RobertH pisze:Ciekawe wyprawy :564:
A dziękuję 😀

: 18 sty 2020, 16:24
autor: seth_22
Gorąco polecam ostatnie wpisy PawlaK. Znakomita lektura okraszona klimatycznymi zdjęciami. Nic dodać, nic ująć.

: 18 sty 2020, 17:33
autor: PawelK
Przezmark nie występuje w książkach o Panu Samochodziku ale będąc w okolicy warto odwiedzić zamek krzyżacki - kilka zdjęć z wycieczki wrzuciłem tutaj

: 19 sty 2020, 13:34
autor: VdL
Ciekawe miejsce i fajna relacja.. Zapewne wart odwiedzenia.
:564:

: 19 sty 2020, 13:45
autor: PawelK
VdL pisze:Ciekawe miejsce i fajna relacja.. Zapewne wart odwiedzenia.
Właśnie seth_22 zwrócił uwagę, że miejsce może być pierwowzorem ośrodka w Złotym Rogu. W książce ośrodek nie był na terenie zamku ale takie miał zakusy, więc być może sama konstrukcja domków kempingowych na terenie zamku krzyżackiego była inspiracją dla Złotego Rogu.

: 19 sty 2020, 16:29
autor: seth_22
Właścicielem zamku w Przezmarku jest niejaki Ryszard von Pilachowski, który chętnie oprowadza gości po swoich włościach.