Strona 1 z 15

Odkrycia w Polsce

: 06 sty 2014, 12:41
autor: Aldona
Znalazłam ostatnio informację, że na św. Krzyżu dokonano kilku odkryć archeologicznych.
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... rzyzu.html

szczególnie zainteresowało mnie, w nawiązaniu do wczorajszej dyskusji o losach skazańców i "wampirów" informacja o odnalezieniu tajemniczego pochówka:
Jeden z grobów jest na tyle tajemniczy, że jego analizą zajęli się specjaliści z Zakładu Kryminalistyki w Krakowie. Chodzi o podwójny pochówek w podwójnej trumnie, który jest zaskoczeniem dla historyków badających przeszłość świętego Krzyża. (źródło: http://www.naukawpolsce.pap.pl )

: 06 sty 2014, 14:18
autor: TomaszK
Pochówek jest rzeczywiście tajemniczy, bo jak słyszałem, obydwie osoby cierpiały na tę samą rzadką chorobę genetyczną.

: 01 paź 2014, 17:09
autor: Nemsta
Tu będę sobie śmiecił ;)

Wracając do pochówków tego typu. Mam kilka takich na swoim koncie. Były to zawsze groby rodzinne. Trumny były 2/3 osobowe (dorośli lub dzieci). Raz trafiła się trumna rodzinna 2+3. Chowano tak rodziny zmarłe tragicznie, na skutek wypadku bądź choroby.
W innym wątku poruszacie sprawę pochówków wampirycznych. Otóż w Brześciu mamy taki pochówek, gdyż w klatce piersiowej ma wbity kołek. Większość jednak pochówków z głową w nogach to pochówki skazańców, albo tak interpretowana, gdyż bardzo często przy eksploracji popełnia się podstawowe błędy w sztuce, niszcząc warstwy stratygraficzne zarówno poziome jak i pionowe. Także te pod szyja szkieletu. Gdy są, to doskonale widać, czy pochówek był otwierany, gdyż bez otwierania grobu, nie może być mowy o pochówku wampirycznym ;)

: 01 paź 2014, 20:10
autor: Nemsta
Obrazek

Zdjęcie ma uświadomić, że o wiele lepiej się czyta o takich sprawach, niż w nich robi. Trzeba albo to kochać albo być świrem, ewentualnie połączyć to w jedno, jak piszący te słowa :D

: 02 paź 2014, 00:17
autor: Brunhilda
Ojej ! Tylko, zeby Czesio tego nie wiedział! ;-)
A Jak rozumieć: bez otwierania grobu nie moze byc mowy o pochówku wampirycznym? Tzn po pochowaniu otwierano i wbijane wtedy dopiero kolek? Zawsze w serce?
A kobieta na zdjęciu z jakiego okresu jest?

: 02 paź 2014, 11:24
autor: Nemsta
Wampiry musiały wychodzić, prawda? :D

W publikacjach niemieckich i hiszpańskich na temat wampirów sporo jest o kołkach. Temat jest znany od neolitu, niestety zbyt często traci się dowody z powodu źle przeprowadzonej pracy metodycznej.
Kobieta jest z końca XVII w.

: 02 paź 2014, 16:05
autor: Nemsta
Mamy wampira! - krzyknęła przerażona studentka II roku. Magister Henryk Opałko spojrzał na czaszkę, którą dziewczyna położyła przed nim, po czym na jego twarzy zarysował się wyraźny ślad zwątpienia w przyszłość nauki. Oddalił się niezwłocznie na obiad, wydając z siebie jedynie dziwięki, jakie usłyszeć można przy okazji świniobicia. Czyżby na obiad były schabowe?

Obrazek

: 15 paź 2014, 20:57
autor: Nemsta
Obrazek

XII w.
Aż czasami trudno uwierzyć, w jak doskonałym stanie zachowują się włosy. Tu przykład wysokiego, jak na tamte czasy (180 cm), blondyna.

: 15 paź 2014, 21:21
autor: TomaszK
Roch pisze: Trzeba albo to kochać albo być świrem, ewentualnie połączyć to w jedno, jak piszący te słowa :D
Dopiero dzisiaj znalazłem ten post i od razu Cię polubiłem :-)

: 15 paź 2014, 22:10
autor: TomaszK
W Krakowie własnie wybudowano piękne Centrum Kongresowe, pojutrze uroczyste otwarcie. Tu na zdjęciu, to ten pozaokrąglany budynek na lewo od Ronda Grunwaldzkiego

[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 022434.jpg medium=http://s25.postimg.org/6s3zar1dr/centrum.jpg group=17635][/timg]

Wcześniej był tu wielki, pusty plac, na którym rozbijało się Wesołe Miasteczko, przyjeżdżał cyrk, obok był lokalny dworzec autobusowy. Chodziłem tu z dziećmi na rózne imprezy, bo mieszkałem w tych blokach w górze po lewej stronie (teraz mieszkam na Dębnikach, w górze po prawej stronie). Przed wybudowaniem centrum przeprowadzono badania archeologiczne, bo z lat 70-tych pochodziły informacje o znalezieniu szkieletów podczas robienia wykopów pod instalacje. W czasie tych badan znaleziono kolejne szkielety.

[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 024286.jpg medium=http://s25.postimg.org/gqoxx8atb/D_bniki.jpg group=17635][/timg]

[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 025399.jpg medium=http://s25.postimg.org/t7vlke5z3/D_bniki3.jpg group=17635][/timg]

Było ich blisko dwieście i okazało się, że przez około 100 lat funkcjonował w tym miejscu cmentarz, a na podstawie znalezisk (chyba monet ), ustalono, że to było w XVIIw.

[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 026187.jpg medium=http://s25.postimg.org/koc7mmxmn/D_bniki2.jpg group=17635][/timg]

Dla mnie to niesamowite. Nawet nie to, że spacerowałem po tych grobach, ale że to miejsce się zachowało. W Encyklopedii Krakowa była tylko wzmianka, że piętrowa kapliczka stojąca w tym miejscu, oznaczała dawną drogę do Tyńca. Tymczasem okazuje się, że ona oznaczała dawny cmentarz. A to, że taka wielka działka w centrum miasta pozostawała niezabudowana przez 300 lat, pomimo, pomimo że dookoła rozrastało się miasto, oznacza chyba, że w zbiorowej pamięci przetrwała informacja "tu nie można się osiedlać", chociaż nikt nie wiedział dlaczego.
Po przebadaniu przez archeologów, szczątki zostały przeniesione i rozpoczęto budowę, a informacje o odkrytym tu cmentarzu, dopiero niedawno znalazłem w internecie.

: 15 paź 2014, 22:18
autor: johny
Łał, niezle! U nas w Łodzi też była podobna historia. Jakieś 4 lata temu przy okazji remontu torowiska natrafiono na masowe groby. Okazało się, że przed wojną cały kwartał miasta był... cmentarzem żydowskim. Po wojnie nie martwiono się takim pierdołami i przeprowadzono linię tramwajową i wybudowano osiedle. Nikt nawet nie myślał o ekshumacji i przenoszeniu szczątków.

: 17 paź 2014, 07:44
autor: Nietajenko
TomaszK pisze:A to, że taka wielka działka w centrum miasta pozostawała niezabudowana przez 300 lat, pomimo, pomimo że dookoła rozrastało się miasto, oznacza chyba, że w zbiorowej pamięci przetrwała informacja "tu nie można się osiedlać", chociaż nikt nie wiedział dlaczego.
Bardzo mi się podoba ten tok rozumowania. Społeczna podświadomość jest tu aż nazbyt widoczna.

: 20 paź 2014, 20:22
autor: Nemsta
Obrazek

XII w. miasto, które obecnie jest wsią. Torcik profilowy przed oczyszczeniem ;) Są ślady neolityczne także.

: 20 paź 2014, 20:28
autor: Yvonne
I pomyśleć, że kiedyś chciałam zostać archeologiem.
Bardzo długo o tym marzyłam.

Ale jak tylko zaczęłam uczyć się francuskiego, to już tylko romanistyka wchodziła w rachubę.
To była miłość od pierwszego słówka :-)

A teraz ... czymże mogę się pochwalić przy Tobie, Rochu?

Masz naprawdę fascynującą pracę.

: 20 paź 2014, 20:39
autor: Nemsta
Mnie nauka francuskiego nie przeszkodziła ;) Nawet wpłynęła pozytywnie na rozwój zainteresowań i zdobycie doświadczenia. Także, nigdy nie jest za późno.


Nie musisz się chwalić. Bądź. To już daje wystarczająco dużo radości :)

Fascynująca jest, ale jak się w taką pogodę jest 10 godzin w szczerym polu, to fascynacja zamienia się w irytację :D

: 20 paź 2014, 20:51
autor: Yvonne
Roch pisze:Mnie nauka francuskiego nie przeszkodziła
O! To w czasie długiej podróży na spotkanie z Brunią możemy sobie pokonwersować? ;-)
Roch pisze:Fascynująca jest, ale jak się w taką pogodę jest 10 godzin w szczerym polu, to fascynacja zamienia się w irytację
Faktycznie, nie pomyślałam o tym :-D

: 20 paź 2014, 21:04
autor: Czesio1
Yvonne pisze:
Roch pisze:Mnie nauka francuskiego nie przeszkodziła
O! To w czasie długiej podróży na spotkanie z Brunią możemy sobie pokonwersować? ;-)
Oj jak to dobrze Yvonne, że nie musisz jechać ze mną bo choć uczyłem się w liceum francuskiego to niewiele byś ze mną poszprechała. Najbardziej utkwiło mi w pamięci "repete silwu ple" :-D
A największy kosmos sprawiało mi słówko "aujourd'hui" (to się wymawiało jakoś tak ożurdłi). A kojarzę go w zdaniu "aujourd'hui nous sommes lundi". :-)

: 20 paź 2014, 21:08
autor: Nemsta
Yvonne pisze:
Roch pisze:Mnie nauka francuskiego nie przeszkodziła
O! To w czasie długiej podróży na spotkanie z Brunią możemy sobie pokonwersować? ;-)
Będę śpiewał stare francuskie szanty :D Albo Kata po francusku ;)

Zagadka do zdjęcia, które dałem.

Ile widzicie tam warstw i ile z nich jest kulturowymi (stworzonymi przez człowieka)?

: 20 paź 2014, 21:13
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:Oj jak to dobrze Yvonne, że nie musisz jechać ze mną bo choć uczyłem się w liceum francuskiego to niewiele byś ze mną poszprechała. Najbardziej utkwiło mi w pamięci "repete silwu ple"
A największy kosmos sprawiało mi słówko "aujourd'hui" (to się wymawiało jakoś tak ożurdłi). A kojarzę go w zdaniu "aujourd'hui nous sommes lundi".
:-D

To prawda, że wymowa francuska jest bardzo osobliwa ;-)
Roch pisze:Albo Kata po francusku
johny, czy Ty to widzisz? :-)

Zaśpiewamy na dwa głosy, Rochu, ale muszę się wcześniej przygotować z repertuaru :027:

: 20 paź 2014, 21:37
autor: Nemsta
Yvonne pisze:
Roch pisze:Albo Kata po francusku
johny, czy Ty to widzisz? :-)

Zaśpiewamy na dwa głosy, Rochu, ale muszę się wcześniej przygotować z repertuaru :027:
Do Łodzi będziesz znała już największe hity :D W Częstochowie zrobimy pierwszą próbe :P :D
Dobra, bo już mam głupawkę a dopiero poniedziałek.

: 20 paź 2014, 22:09
autor: johny
Roch pisze:Zagadka do zdjęcia, które dałem.

Ile widzicie tam warstw i ile z nich jest kulturowymi (stworzonymi przez człowieka)?
3?

KAT - po francusku? :shock:

: 20 paź 2014, 22:09
autor: TomaszK
Roch pisze:Ile widzicie tam warstw i ile z nich jest kulturowymi (stworzonymi przez człowieka)?
Ja widzę trzy warstwy, jedna dolna szara, druga górna brunatna i trzecia miedzy nimi biała. Ta biała jest zupełnie nienaturalna, ale nie przychodzi mi do głowy, co by to mogło być. Jakieś wapno ?

: 20 paź 2014, 22:10
autor: johny
TomaszK pisze:Ja widzę trzy warstwy
He, he... Pierwszy! :-D

: 20 paź 2014, 22:13
autor: johny
To nie KAT ale Kwasożłopy ale pioseneczka świetna... choć po francusku! ;-)

: 20 paź 2014, 22:20
autor: TomaszK
Nie wiem co to za KAT, ale chyba ma koncert w Krakowie, bo widziałem dzisiaj takie plakaty.

: 20 paź 2014, 22:26
autor: Yvonne
johny pisze:To nie KAT ale Kwasożłopy ale pioseneczka świetna... choć po francusku!
Jedna z moich ukochanych piosenek Joe Dassina w wykonaniu Acid Drinkers???

To nie żart?

: 20 paź 2014, 22:34
autor: johny
Jezu, Yvonne, słyszałaś o takiej kapeli jak Acid Drinkers??? :027: :shock: :shock: :shock:
Tak to oni!
To też jest fajne!

: 20 paź 2014, 22:36
autor: Yvonne
johny pisze:Jezu, Yvonne, słyszałaś o takiej kapeli jak Acid Drinkers???
Czy słyszałam?

Ja ich kiedyś słuchałam, johny :-)

: 20 paź 2014, 22:55
autor: johny
Yvonne pisze:Ja ich kiedyś słuchałam, johny
.... spadłem z krzesła.... :shock: :shock: :shock:

: 20 paź 2014, 22:56
autor: Yvonne
johny pisze:.... spadłem z krzesła....
Czy mam napisać, że mi przykro? :-D