Z przygodą na ty

Pozwoliłem sobie wydzielić posty ze starego zlotu w Kościelisku i przydzielić oficjalnie numerek zlotowy na wiosenne spotkanie u TomaszKa pod Giewontem.
Co za tym idzie zlot nad Loarą otrzymuje numerek "XV"

W związku ze smutną wiadomością, którą nam dziś zakomunikował TomaszK proponuję przełożyć jutrzejszą sesję konkursową na inny termin. Dla mnie śmierć Władka była szokiem a cóż dopiero musi przeżywać TomaszK, dla którego był On wielkim Przyjacielem.
Jutro pogrzeb Władka uszanujmy więc ten dzień.
Władek, spoczywaj w pokoju [*] [*] [*]

Czesio1 pisze: W związku ze smutną wiadomością, którą nam dziś zakomunikował TomaszK proponuję przełożyć jutrzejszą sesję konkursową na inny termin. Dla mnie śmierć Władka była szokiem a cóż dopiero musi przeżywać TomaszK, dla którego był On wielkim Przyjacielem.
Jutro pogrzeb Władka uszanujmy więc ten dzień.

Oczywiście.
Serdeczne wyrazy współczucia, Tomaszku.

Proponuję przełożenie ostatniej tury konkursu na przyszły tydzień. Pytania są przygotowane.

PiTT pisze:I ja się piszę!

ja też

[*] [*] [*]

Rozmawiałem dzisiaj z sąsiadką z Kościeliska i powiedziała, że w okresie Bożego Ciała, jak na razie nie ma żadnych zgłoszeń. Mamy więc cały dom dla siebie, chociaż wstępnie poprosiłem o zarezerwowanie dla nas czterech pokoi, czyli 12 miejsc. Razem z miejscami w naszym domku, mamy już zatem 22 miejsca. Proszę o deklarowanie się, kto wybiera się na ten zlot. Ja przyjeżdżam już w środę 30 maja.

Przyjadę, magiczne miejsce, dobry czas. Bardzo chciałabym usłyszeć od TomaszKa wrażenia z podróży na Daleki Wschód.

Ja również przyjadę, aczkolwiek nie wiem z kim i czym

Mysikróliki bardzo chętnie. Jakieś miejsce dla nas małe mam nadzieję się znajdzie. Wstępnie planowałbym wziąć wolne i wyruszyć w środę, a że podróż daleka to pewnie pod wieczór dojedziemy.

Ja również przyjadę

Hanka pisze:Bardzo chciałabym usłyszeć od TomaszKa wrażenia z podróży na Daleki Wschód.

Tak daleki to on jeszcze nie był, ale myślę, że po tej wyprawie Tomasz da się namówić na następne. Już mu obiecałem, że specjalnie dla niego zrobię relację kulinarną z Dalekiego Wschodu.

Nie wiem czy gra wtedy Widzew ale trudno jadymy we 4!

Będziemy, ale jeszcze nie wiem w jakim składzie.

oczywiście że tak.... razem 3 osoby...

Przy okazji przypominam, że w Kościelisku od roku coś na nas czeka



Tę nalewkę dostałem od Was rok temu, ciągle czeka na degustację



O ile pamiętam VdL mówił, że jest porzeczkowa. A'propos - Vandelorowie jadą do Kościeliska ?

TomaszKu, mało tego będzie.

Von Dobeneck pisze:TomaszKu, mało tego będzie.

Coś tam z Podlasia chyba dowieziesz Dobek! Bo ja i owszem!

Dzisiaj Julian pomagał mi sprawdzać jak dojrzewa trójniak na zlot.



Próbował wrzucać tam pieniążki które znalazł na biurku, więc gdyby ktoś w czasie zlotu znalazł monetę w winie, to zasługa Juliana.

Potem chciałem go przekonać do "UFO", ale nie wiedzieć czemu, nie był zainteresowany



Próbowałem go zachęcić do konkursu, ale chyba jednak wezmę udział sam.

TomaszK pisze: Potem chciałem go przekonać do "UFO", ale nie wiedzieć czemu, nie był zainteresowany

Jakie mądre i rezolutne dziecko!

Myślę, że powinieneś odlać i zabezpieczyć butelczynę i wręczyć Julianowi wraz ze zdjęciem na 18-tkę.

Mysikrólik pisze:Myślę, że powinieneś odlać i zabezpieczyć butelczynę i wręczyć Julianowi wraz ze zdjęciem na 18-tkę.

Mój ojciec cały czas robi wino, a w latach 90-tych, robił ponadto destylaty. Tzn, jeżeli uznał, że wino się nie udało, destylował je i powstawało coś w rodzaju koniaku. Część wypiliśmy, ale większość zgromadził w piwniczce, z założeniem wypicia na weselach wnuków. Trójka wnuków już po weselach, ale tylko na jednym alkohole zostały wykorzystane - u mojej córki. Zrobiliśmy osobny stół z alkoholami domowej roboty, oprócz mojego ojca, destylaty dostarczył dziadek mojego zięcia (to po nim mój wnuk ma na imię Julian). Alkohole domowe rzeczywiście miały wzięcie, chociaż tylko wśród koneserów, takich jak ja i kuzyn mojej żony.
W piwniczce w Brzesku ciągle leżakuje kilkanaście litrów wysokoprocentowego koniaku i czeka na ostatnie wesele. Ale osobiście wątpię, czy gdybym to ja schował jakiś alkohol, to czy wytrzymałby tak długo. Kiedy pierwszy raz robiłem krupnik (45%, skosztujecie we Francji), napisałem na butelce rok produkcji: "2000". Nie dotrzymał nawet nowego, 2001 roku

TomaszK pisze:W piwniczce w Brzesku ciągle leżakuje kilkanaście litrów wysokoprocentowego koniaku i czeka na ostatnie wesele.

Masz klucze?

TomaszK pisze:Nie dotrzymał nawet nowego, 2001 roku

Wiadomo, paruje.

Mysikrólik pisze:TomaszK napisał/a:
Nie dotrzymał nawet nowego, 2001 roku


Wiadomo, paruje.

Dlatego ja mój zapas na Francję do garażu wyniosłem. Szwagier ostatnio znów 2,5 litra przywiózł i wyparowało prawie wszystko...

Lista zapisów na XIV Forowy Zlot Wiosenny Kościelisko 2018:

TomaszK x 2
Hanka
Yvonne x 2-4?
Mysikrólik x 4
Eksplorator63
johny x 4
PiTT x 2-5?
oldmalarz x 3
Czesio1 x 4

RAZEM: 21-28 osób?

johny pisze:Mysikrólik napisał/a:
TomaszK napisał/a:
Nie dotrzymał nawet nowego, 2001 roku


Wiadomo, paruje.

Dlatego ja mój zapas na Francję do garażu wyniosłem. Szwagier ostatnio znów 2,5 litra przywiózł i wyparowało prawie wszystko...

Mam brata starszego o 13 lat. Pamiętam, że gdy byłem dzieckiem, on już pędził wina owocowe. Żeby właśnie poleżały i nabrały lat, zakopał je w ogródku.
W pierwszy weekend przyszli jego kumple na karty i w nocy szukali łopaty.

U mnie znak zapytania. Nie wiem jak będzie z Anki pracą.

VdL pisze:Mam komunię Iguni, nie wiem czy dam radę.

Jak pisałem wcześniej, nie wiem jak będzie . Raczej jeśli to sponatan.

Czesio1 pisze:RAZEM: 21-28 osób?

Spoko.

Czesio1 pisze:Lista zapisów na XIV Forowy Zlot Wiosenny Kościelisko 2018:

TomaszK
Hanka
Yvonne x 2-4?
Mysikrólik x 4
Eksplorator63
johny x 4
PiTT x 2-5?
oldmalarz x 3
Czesio1 x 4

RAZEM: 21-27 osób?

Zarezerwowałem wczoraj u sąsiadów 2 pokoje dwuosobowe i 2 trzyosobowe. U nas jest 10 miejsc (plus dwa w salonie ale to chyba w ostateczności bo mało komfortowe), to z miejscami u sąsiadów daje razem 26 miejsc.
Nie wiem teraz co dalej: czy dorezerwować jeszcze jeden pokój (a jak zgłosiła sąsiadka, są już inne rezerwacje), czy poprzestać na tym co jest, zakładając, że nie wszyscy dojadą ?
Chciałbym żeby uczestnicy z pytajnikami na powyższej liście, doprecyzowali liczbę osób, dopóki są jeszcze wolne pokoje u sąsiadów.