Strona 4 z 11

: 18 kwie 2018, 21:49
autor: TomaszK
A oto propozycja kolejnej wycieczki, tym razem nie na wschód od Zakopanego, ale na zachód, na Orawę.
Pojedziemy samochodami do Czarnego Dunajca, a potem skręcamy w kierunku Jabłonki. Tuż za Czarnym Dunajcem droga prowadzi działem wód, woda z rowu po prawej stronie szosy spływa do Bałtyku, woda z lewej strony, spływa do Morza Czarnego. Zaraz potem jest torfowisko Baligówka, tam opowiem wam o jedynym polskim "człowieku z torfowiska", może mi się nawet uda znaleźć zdjęcia w naszym przepastnym archiwum. W następnej kolejności odwiedzimy skansen wsi orawskiej w Zubrzycy Górnej, będący również skansenem budownictwa podhalańskiego. I na koniec, jako gwóźdź programu, możemy pojechać na Słowację. 30km od pobliskiego przejścia granicznego w Chyżnem, znajduje się Zamek Orawski, swoiste Orle Gniazdo wybudowane na skałach. Prawdopodobnie będzie możliwe zwiedzanie w języku polskim, ale nie mogę tego znaleźć. Na zakończenie (albo nawet przed zwiedzaniem zamku) marzy mi się obiad w postaci knedlików, smazenego syra i kapusty zasmażanej na słodko. Ta część wycieczki będzie wstępem do przyszłego zlotu praskiego, śladami "Tajemnicy Tajemnic".

: 19 kwie 2018, 09:58
autor: TomaszK
TomaszK pisze:... Prawdopodobnie będzie możliwe zwiedzanie w języku polskim, ale nie mogę tego znaleźć.
Może mi ktoś pomóc ? Jestem raczej kiepski w przeszukiwaniu internetu.

: 19 kwie 2018, 10:11
autor: Vasco
Ale Wam zazdroszczę :( Mam w tym czasie inną imprezę.

Dopisane: właśnie znalazłem dokładnie to samo co niżej wkleiła Yvonne :)

: 19 kwie 2018, 10:12
autor: Yvonne
TomaszK pisze: TomaszK napisał/a:
... Prawdopodobnie będzie możliwe zwiedzanie w języku polskim, ale nie mogę tego znaleźć.

Może mi ktoś pomóc ? Jestem raczej kiepski w przeszukiwaniu internetu.
Bardzo chętnie :-)
Kontakt z zamkami to ostatnio moja specjalność ;-)

Znalazłam taką informację, Tomaszku:

INFORMACJE DLA GRUP:

Rezerwacja jest możliwa dla grup o liczbie minimalnie 15 osób płacących. Każda 16 osoba w grupie wchodzi do zamku gratis.
Możliwa jest rezerwacja przewodnika angielskojęzycznego lub polskojęzycznego. Dla grup rosyjskich i niemieckich jest potrzebna umowa z przewodnikiem eksternistycznym.
Dla grup obcojęzycznych polecamy rezerwacje minimalnie 7 dni przed przyjazdem.
Grupie ze spóźnieniem, nie potrafimy zabezpieczyć wejście do zamku zaraz po przyjeździe.
REZERWACJE

+421/43/5816151
rezervacie@oravskemuzeum.sk

Czy chcesz, żebym się z nimi skontaktowała?

: 19 kwie 2018, 11:05
autor: PawelK
Vasco pisze:Ale Wam zazdroszczę :( Mam w tym czasie inną imprezę.
Też mam w tym terminie inne plany. Zamierzam w tym czasie zwiedzać Hiroszimę i Kioto.

: 19 kwie 2018, 11:34
autor: Yvonne
TomaszK pisze:W grę wchodzą dwa terminy: 1 maja piątek, albo 2 maja sobota
Masz na myśli czerwiec, jak mniemam? :-)
TomaszK pisze:Będę wdzięczny za wszelka pomoc.
Postaram się do nich napisać dziś lub jutro.

: 19 kwie 2018, 11:57
autor: TomaszK
Yvonne pisze:
TomaszK pisze:W grę wchodzą dwa terminy: 1 maja piątek, albo 2 maja sobota
Masz na myśli czerwiec, jak mniemam? :-)
Dobrze mniemasz :-D

: 19 kwie 2018, 20:50
autor: TomaszK
Czas dojazdu z Kościeliska do Zubrzycy to około godzina (z torfowiskiem dwie godziny), zwiedzanie skansenu 1,5 godziny, droga z Zubrzycy do Zamku Orawskiego to ok. godzina. Jeżeli wyjedziemy o dziewiątej, to pod zamkiem powinniśmy być około czternastej.
Szukam w internecie restauracji w pobliżu zamku, ale znajduję albo pensjonaty, albo pizzerie. Poszuka ktoś restauracji z knedlikami i smażonym serem ?

: 19 kwie 2018, 20:59
autor: Yvonne
Na razie znalazłam coś takiego:

Pensjonat Toliar jest niedawno odnowiony zabytkowy budynek, położony w samym sercu Orawy -poniżej Zamku Orawskeigo w miejscowości Oravský Podzámok.
W budynku znajduje się restauracja, w której można spróbować świetne klasyczne dania i równocześnie można zjeść kilka rodzajów żywności z kuchni orawskiej ale też dania z dzicizny.

: 19 kwie 2018, 21:03
autor: Yvonne
Drugie miejsce:

KASTELAN

"W pięknym stylu utrzymana restauracja z szeroką gamą słowackich przysmaków. Zupa czosnkowa, strapaèky, bryndzové halu¹ky, smażony ser z frytkami i sosem tatarskim oraz... lokalne piwo a dla driverów Kofola. :) Po zwiedzaniu zamku warto wpaść na obiad. Sama restauracja znajduje się tuz za kasami zamku."

: 19 kwie 2018, 21:05
autor: Yvonne

: 19 kwie 2018, 21:37
autor: TomaszK
Też znalazłem te restauracje, ale w żadnej nie ma smazenego syra czyli kotletów z sera ani knedliczków. Zaczynam podejrzewać, że te dania są zbyt zwyczajne dla nich i proponują raczej kuchnię "europejską".

: 19 kwie 2018, 21:42
autor: Yvonne
TomaszK pisze:Też znalazłem te restauracje, ale w żadnej nie ma smazenego syra czyli kotletów z sera ani knedliczków. Zaczynam podejrzewać, że te dania są zbyt zwyczajne dla nich i proponują raczej kuchnię "europejską".
Są! Widziałam w opiniach.
Poczekaj, zerknę jeszcze raz.

: 19 kwie 2018, 21:43
autor: Yvonne
Restauracja MARINA, ta z najlepszymi opiniami, ma smażony ser.

Jedna z opinii, pisownia oryginalna:

"Jedzenie tak pyszne ze nie mozna przestać jeść a zasmarzany ser to niebo w gębie Bardzo polecam to miejsce Wszystko jest tu na 100%"

: 19 kwie 2018, 21:48
autor: TomaszK
Yvonne pisze:Restauracja MARINA, ta z najlepszymi opiniami, ma smażony ser.
Decyzja podjęta, jemy tam obiad. Tylko rezerwować obiad przed zamkiem, czy po ? W czerwcu zamek jest otwarty do 17.30, a na miejscu będziemy około czternastej.

: 19 kwie 2018, 22:47
autor: Barabasz
Orawski zamek jest niesamowity. Byłem tam 15 lat temu i jest to dla mnie chyba najlepszy zamek zna jakim byłem. Zamek jest podzielony na kilka zamków na różnych poziomach, cały czas się wspinamy do góry. A część najwyższa jest niesamowita, widok porażający, chyba na cała Słowację ;-) . Koniecznie musicie wejść na najwyższy balkon!! Wszystko świetnie zachowane, zarówno mury jak i wnętrza. Z tego co pamiętam przewodnika mieliśmy polskiego chociaż mogę się mylić. Wiem, że w trakcie zwiedzania nawet jakieś scenki rycerskie były odtwarzane. Na tym zamku naprawdę można poczuć się jak w średniowieczu.

: 20 kwie 2018, 09:13
autor: Yvonne
Barabaszu, po Twoim wpisie mam jeszcze większą ochotę tam jechać :-)

: 25 kwie 2018, 20:34
autor: VdL
TomaszK pisze:
johny pisze:
TomaszK pisze:A przy okazji, pamiętam, że było na moją prośbę robione zdjęcie akumulatora z samochodu Mysikrólika, rozgrzewającego się w zlewozmywaku. Kto ma to zdjęcie ?
Niestety na takie atrakcje w Boże Ciało raczej nie mamy co liczyć...
Coś się wymyśli :-D

Największe atrakcje, jakie tam się zdarzyły, to np. brak prądu przez kilkanaście godzin (nie można było nawet spuszczać wody w toalecie bo pompa jest na prąd); stwierdzenie po przyjeździe, że mrozy uszkodziły rurki z wodą, co skutkowało wodospadem przeciekającym przez drewniane stropy; rozbicie głowy przez moją córkę, z koniecznością pukania o północy do wszystkich sąsiadów z prośbą o zawiezienie na Izbę Przyjęć; skończenie się w zimie drewna do kominka, co spowodowało konieczność spalenia kilku pieńków-stołków z sali bilardowej bo temperatura w domku spadała; niespodziewane obfite opady śniegu we wrześniu, kiedy wszyscy zaproszeni goście mieli jeszcze letnie opony...
Tak, tak, atrakcji na pewno nie zabraknie ;-)
Ale na ile zdążyłem Was poznać - damy radę !
Kościelisko, to magiczne miejsce. :-D

: 25 kwie 2018, 21:32
autor: TomaszK
VdL pisze:Kościelisko, to magiczne miejsce. :-D
O tak. Sąsiad pokazał mi kolejne zdjęcia uli zniszczonych przez niedźwiedzia. Jeżeli zostawimy otwartą bramkę i jeszcze wystawimy śmieci na zewnątrz domu, tatrzańskie misie na pewno nas odwiedzą. Trzeba tylko czatować w oknie (w nocy) z przygotowanym aparatem fotograficznym.

: 26 kwie 2018, 09:15
autor: Mysikrólik
TomaszK pisze:VdL napisał/a:
Kościelisko, to magiczne miejsce. :-D

O tak. Sąsiad pokazał mi kolejne zdjęcia uli zniszczonych przez niedźwiedzia. Jeżeli zostawimy otwartą bramkę i jeszcze wystawimy śmieci na zewnątrz domu, tatrzańskie misie na pewno nas odwiedzą. Trzeba tylko czatować w oknie (w nocy) z przygotowanym aparatem fotograficznym.
Jakby się udało misia namówić na siłowanie na rękę, to pierwszy jestem. :-P

: 27 kwie 2018, 23:44
autor: TomaszK
Sporo nas, boję się że nie zmieścimy się wszyscy w salonie (28 osób) w razie jakiegoś konkursu albo wspólnego śpiewania naszego hymnu. Ewentualnie dzieci i żony towarzyszące, odeślemy na dół do sali bilardowej :-D

: 27 kwie 2018, 23:58
autor: PawelK
TomaszK pisze:Sporo nas, boję się że nie zmieścimy się wszyscy w salonie (28 osób) w razie jakiegoś konkursu albo wspólnego śpiewania naszego hymnu. Ewentualnie dzieci i żony towarzyszące, odeślemy na dół do sali bilardowej :-D
Może będzie już ciepło, wtedy salon możesz rozszerzyć o taras i ogród.

: 28 kwie 2018, 11:47
autor: VdL
TomaszK pisze:Sporo nas, boję się że nie zmieścimy się wszyscy w salonie (28 osób) w razie jakiegoś konkursu albo wspólnego śpiewania naszego hymnu. Ewentualnie dzieci i żony towarzyszące, odeślemy na dół do sali bilardowej :-D
Najmłodsze zapewne przesiedzą cały pobyt na schodach :-D
Po za tym chyba będzie ciepło, mozna wyjśc na pole.

: 28 kwie 2018, 12:10
autor: TomaszK
No tak, zapomniałem, że mamy też ogród.
VdL pisze:Po za tym chyba będzie ciepło, można wyjść na pole.
O, zaczynasz mówić po krakowsku :564:

: 29 kwie 2018, 00:29
autor: TomaszK
TomaszK pisze:A oto propozycja kolejnej wycieczki,... Zaraz potem jest torfowisko Baligówka, tam opowiem wam o jedynym polskim "człowieku z torfowiska", może mi się nawet uda znaleźć zdjęcia w naszym przepastnym archiwum.
Może nawet zrezygnujemy ze skansenu w Zubrzycy, żeby zmieścić się w czasie, za to pojedziemy kolejką wąskotorową na torfowisko, które jest nadal eksploatowane, aczkolwiek w niewielkim zakresie. Trwają poszukiwania śladów tamtej sprawy, na razie ustaliłem, że głowę tej osoby zabezpieczono w formalinie. Po długim weekendzie pójdę jej szukać w naszych mrocznych magazynach :651: Ma co najmniej kilkaset, a może nawet kilka tysięcy lat, jak "człowiek z Tollund". Obok zwłok znaleziono drewniany wózek, a osoba ta (kobieta), zmarła w wyniku uderzenia w głowę.

: 29 kwie 2018, 22:17
autor: TomaszK
Pozdrowienia z upiornego hotelu w Kościelisku

Obrazek

Obrazek

To drugie zdjecie zrobiliśmy tam, gdzie byl ten kilkumetrowy sopel lodu. Teraz rosną tam paprocie.

: 29 kwie 2018, 23:12
autor: johny
Pozdro dla Ciebie!!! :564:

: 30 kwie 2018, 13:20
autor: Czesio1
TomaszK pisze:Pozdrowienia z upiornego hotelu w Kościelisku
Pozdrowienia TomaszKu :564:

: 01 maja 2018, 21:57
autor: TomaszK
Pozdrowienia z Kościeliska. Wczoraj odwiedziliśmy upiorny hotel. Sople się stopiły, za to w pokojach rozwinęły się paprocie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 21 maja 2018, 20:20
autor: TomaszK
Wstępny plan zlotu w Kościelisku

środa 30 maja, przyjazd, zakwaterowanie, może być grill, chociaż na 30 osób, to duże wyzwanie, ale damy radę.

Czwartek 31 maja, śniadanie, wycieczka w poszukiwaniu tajemniczego napisu na Sarniej Skale. Dojazd samochodami w pobliże wylotu Doliny Strążyskiej, marsz do końca doliny, potem ścieżką nad Reglami, po drodze wejście na Sarnią Skałę, zejście przez Dolinę Białego i ścieżką pod Reglami powrót do samochodów. Czas – 3-3,5 godziny. Obiad proponuję w Kościelisku, w karczmie „Holny”, niektórym już znanej.
Wieczorem możemy zrobić ognisko na polu sąsiada, z pieczeniem ziemniaków w garnku, moja specjalność rodem ze śląska, nazywa się to pieczonki.

Piątek 1 czerwca, śniadanie, wyjazd na torfowisko Puścizna Wielka koło Czarnego Dunajca, na miejscu umówiłem się na godz. 11.00. Przejazd kolejką leśną na torfowisko (4km), można pospacerować pooglądać, poszukać znalezisk i powrót kolejką do siedziby kopalni, razem ok. 2 godziny. Następnie wyjazd do Oravskoho Podzamoka na Słowacji (godzina drogi) i tam zjemy obiad. Do wyboru są cztery restauracje: Penzion Toilar, Pod Hradom, Pod Lampasom i Kastelan, będę wdzięczny za pomoc w wyborze i rezerwacji. Powyżej padła też propozycja zjedzenia obiadu w Penzion Marina, ale w sąsiedniej miejscowości. Po obiedzie zwiedzanie Zamku Orawskiego, co trwa około 2 godzin i powrót do Kościeliska.

Sobota 2 czerwca, przejazd samochodami Drogą Oswalda Balzera do Bukowiny, dalej przez Białkę do Przełomu Białki, tu krótki popas. Następnie trasa wiedzie przez Frydman do zamku w Niedzicy, który zwiedzimy. Po zwiedzaniu obiad np. w karczmie „Zadyma”; inne są bliżej zamku ale nie mają dobrych opinii. Powrót przez Sromowce, Czorsztyn (można odwiedzić ruiny zamku jeżeli będzie czas), Dębno. W Dębnie spróbujemy zwiedzić najstarszy drewniany kościół w Polsce, natomiast na pewno zatrzymamy się na chwilę w miejscowości Podhubie, gdzie opowiem o największej katastrofie drogowej w Małopolsce. Powrót do Kościeliska. Może wieczorem jakiś konkurs, jest ktoś chętny do przygotowania ?

Niedziela 3 czerwca, śniadanie i niestety wyjazd, ale można zostać do obiadu.

Na pewno na jedno śniadanie będzie jajecznica z kominka a'la Mysikrólik i na jedno kaszanka, a'la TomaszK.