|
Odległość do najbliższego miejsca zlotowego od Starachowic to jakieś 25 km , chyba dość bezpiecznie i można oddychać pełną piersią lub dwoma ...TomaszK pisze:Nie jedziemy do Starachowic.Mysikrólik pisze:Niestety całkiem blisko terenów gdzie będziemy się przemieszczać, właśnie powstało nowe ognisko.
Jedynie z tym kojarzę Starachowice 
Star Starachowice, nawet taki klub tam jest.PawelK pisze:poważnie? I co tam produkowano? Ja kojarzę tylko FSC (ciężarowych).Fantomas pisze:Malolitrażowych
No jest to jeden z głównych powodów.TomaszK pisze:I dlatego nie jedziesz na Zlot.irycki pisze:Dla mnie w obecnej sytuacji mieszkanie we wspólnych domkach jest absolutnie nieakceptowalne.
Zgadza się. To jest drugi. I dlatego pytałem swego czasu o maseczki.Zresztą gdyby ktoś z nas był nosicielem koronawirusa, to nawet nie witając się tradycyjnie "na misia" i utrzymując przez cały czas dystans dwóch metrów od siebie, przez cztery dni i tak byśmy się zarazili.
Tak. A ja się nie chcę od Was zarazić. Oczywiście Was też nie chcę.Mysikrólik pisze: Maseczka ochrania innych przed nomen omen nosicielem maseczki, a nie odwrotnie.
Irycki, na dzień dzisiejszy według informacji od właściciela ognisko jest do zrobienia. Jedyny problem jest taki że trzeba za to zapłacić.irycki pisze: Spanie spaniem, ale taka impreza jak rok temu w - nie pamiętam już czyim - domku w moim przekonaniu nie wchodzi w rachubę. Ognisko jest wątpliwe. To co zostanie z tego Zlotu?
wydaje mi sie Irycki ze troche źle interpretujesz calą sytuacje ,, i tu sie zgadzam z TomaszKiem jesli jedziesz na zlot to wchodzisz to z całymi kosekwencjami i to wyraźnie napisał TomaszeKirycki pisze:
Zgadza się. To jest drugi. I dlatego pytałem swego czasu o maseczki.
bo jak ty sobie wyobrażasz chodzenie w maseczkach we wspólnym domku.. bo juz Mysikrólik i Czesio definitywnie dali do zrozumienia że raczej własciciel nie pójdzie na układ wynajecia kazdemu osobnego domku i to jeszcze za jaka kase? zreszta kto by sie narabial i sprzatal dodatkowe 7 domków zamiast trzech czy czterech .. a ognisko? jak wyobrazasz sobie spedzanie czasu przy płonącym ognisku w maskach przyłbicach i zachowujac odpowiedni odstep? ..przez komórki rozmowy? czy drzec sie aby przekrzyczec ludzi ognisko i tłumiące maseczki ..a w domku jak ? bedziesz chodzil za kazdym z nie-rodziny i spryskiwał atomizerem wszyskie miejsca co kto dotnie ? ..i tu Tomaszek ma racje albo wchodzisz to po całosci tak ja na zasadach innych zlotów albo nie.. bo to już nie bedzie zlot tylko obóz sanitarny i nie ubawisz sie i odpoczniesz tylko bedziesz latał z chusteczkami ,uważał co kto dotknie, izolował sie ,to jaki to ma wtedy sens.?.a już wycieczki restauracje jesteś pewien że ciagle bedziesz o wszystkim pamietał ? gdzie bedziesz na czas i w ruchu? .. w/g mnie nie da sie tego zrobić tak jak to chcesz ty czy Pitt..TomaszK pisze:organizacja zlotu opiera się na założeniu, że będzie taki jak poprzednie: wspólne zwiedzanie, wspólne ognisko, spędzanie czasu w naszym towarzystwie. I tego chyba nie da się uniknąć. Zresztą gdyby ktoś z nas był nosicielem koronawirusa, to nawet nie witając się tradycyjnie "na misia" i utrzymując przez cały czas dystans dwóch metrów od siebie, przez cztery dni i tak byśmy się zarazili.
A tak. Masz rację. W Starachowicach produkowano Stara. Małolitrażowe to Tychy i Bielsko-Biała. Tam produkowano między innymi Syrenkę, której mój tata był właścicielem. ¬le zapamiętałem. W każdym razie to absurd, że ktoś uznał taką wiedzę za niezbędną dla 12 latka.PawelK pisze:poważnie? I co tam produkowano? Ja kojarzę tylko FSC (ciężarowych).Fantomas pisze:Malolitrażowych
Nie wyobrażam sobie, dlatego nie jadę na zlot.oldmalarz pisze: a ognisko? jak wyobrazasz sobie spedzanie czasu przy płonącym ognisku w maskach przyłbicach i zachowujac odpowiedni odstep? ..przez komórki rozmowy? czy drzec sie aby przekrzyczec ludzi ognisko i tłumiące maseczki ..
No wiem że się nie da.w/g mnie nie da sie tego zrobić tak jak to chcesz ty czy Pitt..
A z którym miejscem? :shock:Mysikrólik pisze:Ja mam skojarzenia z Seksmisją i obym się nie mylił.
Nie, taki forowy konkurs szybki.Czesio1 pisze:Mysikrólik napisał/a:
A tak w ogóle, bo mnie Yvonne męczy, macie ochotę na konkursik z cytatów z polskich filmów, głównie starych komedii, ale nie tylko?
Ale chodzi o konkurs w czasie zlotu?
"Oby Pański słoń kapał się w mleku"Mysikrólik pisze:Nie, taki forowy konkurs szybki.Czesio1 pisze:Mysikrólik napisał/a:
A tak w ogóle, bo mnie Yvonne męczy, macie ochotę na konkursik z cytatów z polskich filmów, głównie starych komedii, ale nie tylko?
Ale chodzi o konkurs w czasie zlotu?
Mysikrólik pisze: Końcówka. Wyjście, gdy okazało się, że na szczęście promieniowanie nie jest takie groźne i można bezpiecznie żyć.
Nie chciałbym, abyśmy ostentacyjnie ignorowali zalecenia (i mam tu na myśli zdroworozsądkowe i oparte na faktach zalecenia, a nie tylko zachowanie formalnych czy quasi-formalnych regulacji). A co do wcześniejszych planów, to przy tylu osobach chyba nie zrobimy sobie żadnego nocnego biegania po lesie. Wolałbym w pełnej wersji zrobić to z Oldmalarzem. Choć w trakcie takiej aktywności ryzyko jest znikome, więc jeśli będą chętni, jakąś uproszczoną wersję da się pewnie zrobić To może ja przypomnę aktualną listę osób chętnych do wyjazdu na zlot:PiTT pisze: My przyjedziemy w 4 osoby, co tu deklaruję. Chciałbym jednak mieć odrębny domek. Pierwotnie miało być nas dwóch, teraz więcej, więc i tak potrzebujemy więcej miejsc.
Byłoby super jakby udało się coś takiego zorganizować. Choćby coś uproszczonego.PiTT pisze: Co do konkursów - chętnie przegram w te cytaty
Z planu który kilka dni temu zamieścił TomaszK na pewno wypadnie nam Muzeum Staropolskiego Okręgu Przemysłowego w Sielpi. Według uzyskanych wczoraj informacji muzeum nie jest dostępne i prawdopodobnie w tym roku nie będzie.Yvonne pisze: My ostateczną decyzję podejmiemy, jak będzie znany program.
Chyba, że nadal obowiązuje ten pierwotny?
Wiem, byliśmy tam kilka lat temu i właśnie tą drogą.Vasco pisze:
Yvonne: Na święty Krzyż można się dostać od drugiej strony, od Huty Szklanej. Tam jest parking i dalej asfaltowa, lekko pod górę droga + chodnik (tam w zasadzie jeżdżą tylko pojazdy ze specjalnym zezwoleniem), więc ominie was tylko wspinanie się przez las.
