Zagraniczne Filmy i Seriale
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2717
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 64 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
U mnie też nie
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- RobertH
- Zlotowicz
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
- Tytuł: RobertH
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Dla zainteresowanych tematem Star Wars . Jest dostępny 2 sezon Mandaloriana.
https://ekino-tv.pl/serie/watch/the-man ... +episode[1]+
https://ekino-tv.pl/serie/watch/the-man ... +episode[1]+
- TomaszL
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1750
- Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
- Miejscowość: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 158 razy
Dzisiaj Barabasz napisał o nowościach w filmografii. A ja o filmie z 2015.
Netflix: The Walk (Sięgając chmur).
Jest rok 1974, francuski linoskoczek marzy o odpowiednim miejscu by przejść po linie. Lina rozpięta od drzewa do drzewa nie jest dla niego wyzwaniem. Przez przypadek dowiaduje się, że w Nowym Yorku kończą budowę pewnych wieżowców.
Polecam. Przy okazji można sprawdzić, czy ma się lęk wysokości
Netflix: The Walk (Sięgając chmur).
Jest rok 1974, francuski linoskoczek marzy o odpowiednim miejscu by przejść po linie. Lina rozpięta od drzewa do drzewa nie jest dla niego wyzwaniem. Przez przypadek dowiaduje się, że w Nowym Yorku kończą budowę pewnych wieżowców.
Polecam. Przy okazji można sprawdzić, czy ma się lęk wysokości
- TomaszL
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1750
- Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
- Miejscowość: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 158 razy
Nie wiem czy dam radę, bo już samo stanie na krawędzi nad przepaścią kilkaset metrów w dół (owszem barierki były) lekko mnie "irytuje" a małe dzieciaki wchodziły na barierkę, jakby to były barierki oddzielające chodnik od ulicy.Barabasz pisze:TomaszuL jeżeli spodobał Ci się ten film, to obejrzyj koniecznie dokument Człowiek na linie z 2008 roku.TomaszL pisze:A ja o filmie z 2015.
Zobaczysz to samo tylko, że tym razem będą to prawdziwe nagrania z tego przedsięwzięcia z całą otoczką wokół niego.
Robi jeszcze lepsze wrażenie!
Obrazek
A tutaj mamy Gościa na linie i ja mam się wczuwać w jego położenie
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 849
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 60 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
Ostatni raz w kinie byłam na "Panu T.". Polecam, nie tylko dla fanów Tyrmanda. Jest to przeniesiony na ekran "Dziennik 1954", książka, z którą się kiedyś nie rozstawałam. Choć twórcy twierdzą, że to tylko luźne nawiązanie.
Jeżeli chodzi o "Body/Ciało", to wszyscy się tym zachwycali, a ja wprost odwrotnie.
Jeżeli chodzi o "Body/Ciało", to wszyscy się tym zachwycali, a ja wprost odwrotnie.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13012
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 176 razy
"Pana T" nie widziałam, ale koniecznie muszę kiedyś obejrzeć.panna Monika pisze:Ostatni raz w kinie byłam na "Panu T.". Polecam, nie tylko dla fanów Tyrmanda. Jest to przeniesiony na ekran "Dziennik 1954", książka, z którą się kiedyś nie rozstawałam.
A "Dziennik 1954" dostałam w prezencie na Gwiazdkę. Nowe, duże, ilustrowane wydanie.
To ja należę do Twojego obozu.panna Monika pisze:Jeżeli chodzi o "Body/Ciało", to wszyscy się tym zachwycali, a ja wprost odwrotnie.
Mnie również ten film nie zachwycił.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7210
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Oj dzięki, ze to napisałeś, ja tez nie. Takie ciężkie, refleksyjne, No nieee... poza tym ile czasu można jechać winda albo iść korytarzem?Fantomas pisze:Wielkim fanem polskiego kina nie jestem. Może ktoś inny podpowie więcej tytułów.
No nic, obejrzałam Pan T. Dzięki, ze poleciłaś panno Moniko. Warto było. No i Bonaszewski miał mała rolke... taki bonus. Uważam, ze ma świetny głos.
-
- Zlotowicz
- Posty: 2619
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
Bruniu dla mnie problem z polskimi filmami jest szerszy. Kino post PRL to o nim się wypowiadam
1) Fatalny dźwięk. Mówię biegle w języku polskim, ale nie rozumiem większości aktorów i aktorek. Nie wiem czy to sprawa nagłośnienia, czy po prostu kiepskiej dykcji polskich aktorów i aktorek. Jeśli chodzi o zagranicznych aktorów to mogę podać przykład Richarda Gere on rzeczywiście mówi niechlujnie. Reszta jest raczej bez zarzutu.
2) Kino polskie uczepiło się kilku gatunków i bezlitośnie je wałkuje. Brakuje mi takiego świeżego spojrzenia.
3) Filmy albo proste jak włos Mongoła, albo sztucznie przeintelektualizowane, z takim przysłowiowym dzieleniem włosa na czworo.
4) Naśladownictwo. Pisałem już o tym. Kac Vegas zmieniamy w Kac Wawę, Purpurową Różę z Kairu w Ucieczkę z Kina Wolność i tak dalej.
Nie rozumiem jak mając tak ciekawych pisarzy jak Wollny, Sapkowski, Cherezińska, czy też starszych nie możemy stworzyć ciekawej epopei. Czegoś nowego, czego w ostatnich 30 latach nie było. Za to słyszę, że znowu w planach serial o Jagiellonach. Jakby w PRL-u było o nich za mało
1) Fatalny dźwięk. Mówię biegle w języku polskim, ale nie rozumiem większości aktorów i aktorek. Nie wiem czy to sprawa nagłośnienia, czy po prostu kiepskiej dykcji polskich aktorów i aktorek. Jeśli chodzi o zagranicznych aktorów to mogę podać przykład Richarda Gere on rzeczywiście mówi niechlujnie. Reszta jest raczej bez zarzutu.
2) Kino polskie uczepiło się kilku gatunków i bezlitośnie je wałkuje. Brakuje mi takiego świeżego spojrzenia.
3) Filmy albo proste jak włos Mongoła, albo sztucznie przeintelektualizowane, z takim przysłowiowym dzieleniem włosa na czworo.
4) Naśladownictwo. Pisałem już o tym. Kac Vegas zmieniamy w Kac Wawę, Purpurową Różę z Kairu w Ucieczkę z Kina Wolność i tak dalej.
Nie rozumiem jak mając tak ciekawych pisarzy jak Wollny, Sapkowski, Cherezińska, czy też starszych nie możemy stworzyć ciekawej epopei. Czegoś nowego, czego w ostatnich 30 latach nie było. Za to słyszę, że znowu w planach serial o Jagiellonach. Jakby w PRL-u było o nich za mało
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 849
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 60 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
Bardzo trafna diagnoza polskiego kina i pewnych jego bolączek. Super to ujęłaś, Bruniu. Na pewno część twórców i filmów poszła tą drogą i bywa to męczące.Brunhilda pisze: poza tym ile czasu można jechać winda albo iść korytarzem?
Dla mnie filmem w zupełnie innym duchu (pomimo że w pierwszej scenie główny bohater idzie korytarzem ) są "Bogowie" o Relidze. Coś by się pewnie jeszcze znalazło, choć oczywiście mogłoby być tego więcej.
-
- Zlotowicz
- Posty: 2619
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
A teraz tak myślę. Kto by niby miał zagrać w tych ambitnych produkcjach polskiego kina :shock: Pamiętacie jaki był problem z "Ogniem i Mieczem" i rolami Zagłoby oraz Wołodyjowskiego? Wybrańcy znacznie odbiegali od kunsztu poprzedników. Czy dziś w ogóle udało by się skompletować obsadę do "Czarnych Chmur"? albo do "Polskich Dróg" albo do "Vabank" lub "C.K. Dezerterzy"? takie pierwsze z brzegu przykłady.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2021, 13:36 przez Fantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3887
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 115 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Bo teraz wybierają nie aktorów z dobrą dykcją tylko z ładna buzią. Kompletny brak naturalizmu.Fantomas pisze:Fatalny dźwięk.
Jakich gatunków oczekujesz? Na porządne SF to nas nie stać. Wg mnie i tak jest ostatnio dużo debiutów, jeszcze do niedawna to tylko Wajda, Kawalerowicz, Hoffman itd..Fantomas pisze:Kino polskie uczepiło się kilku gatunków i bezlitośnie je wałkuje. Brakuje mi takiego świeżego spojrzenia.
Ogólnie uważam, że reżyserzy powinni tworzyć tak do 55 roku życia, bo później to już jest tylko gorzej.
To akurat tyczy wszystkich krajów z USA na czele.Fantomas pisze: Naśladownictwo
-
- Zlotowicz
- Posty: 2619
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
Barabaszu a kino przygodowe? A epopeja, kino historyczne, horror, thriller albo nawet coś na kształt polskiego westernu. Takie próby przecież były podejmowane. Ja mam wrażenie, że w Polsce robimy w pierwszej kolejności komedie romantyczne, dalej filmy kryminalne i sensacyjne, filmy obyczjowe i biografie. Być może nie mam racji, bo jak zaznaczyłem nie jestem znawcą polskiego kina.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
Pewnie chodzi o to, że aby nakręcić dobre filmy z tych gatunków, trzeba mieć więcej sprzętu i kasy, a zeby nakręcić Idącego długim korytarzem, wystarczy byle jaki blok.Fantomas pisze:Barabaszu a kino przygodowe? A epopeja, kino historyczne, horror, thriller albo nawet coś na kształt polskiego westernu.
-
- Zlotowicz
- Posty: 2619
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
"Potop", "Faraon", "Popiół i Diament", "Baza Ludzi Umarłych", "Rękopis Znaleziony w Saragossie" to arcydzieła polskiego kina. Ale wtedy byli aktorzy i miał kto zagrać Kobiela, Holoubek,Cybulski to byli Panowie Aktorzy. A dziś Gajos i długo nic, potem kilku dobrych aktorów i dalej mizeria Kto dziś może zagrać wielkie role? Z litości nie posypie nazwisk tych "aktorów".
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
Też ich lubię, ale wymieniłeś tych, którzy potrafili zastygnąć w jednej pozie na 5 minut.
Patrzą w prawo, patrzą w lewo.
Nic się nie dzieje.
Dłużyzna.
Patrzą w prawo, patrzą w lewo.
Nic się nie dzieje.
Dłużyzna.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2021, 15:37 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 1 raz.
- TomaszL
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1750
- Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
- Miejscowość: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 158 razy
Obawiam się, że film to dzisiaj produkt jak każdy inny. Nie ma popytu na produkt to nie ma zysku i biznesowo taka produkcja nie przejdzie. No chyba że ktoś ma za dużo pieniędzy albo sponsorów, którzy mają za dużo pieniędzy.Fantomas pisze:"Potop", "Faraon", "Popiół i Diament", "Baza Ludzi Umarłych", "Rękopis Znaleziony w Saragossie" to arcydzieła polskiego kina. Ale wtedy byli aktorzy i miał kto zagrać Kobiela, Holoubek,Cybulski to byli Panowie Aktorzy. A dziś Gajos i długo nic, potem kilku dobrych aktorów i dalej mizeria Kto dziś może zagrać wielkie role? Z litości nie posypie nazwisk tych "aktorów".
Dzisiaj _przeciętny widz_ chce rozrywki, chce zapomnieć o codziennym życiu, chce "wyłączyć myślenie". Nie ma za bardzo miejsca na arcydzieła. "Bogowie" jest takim wyjątkiem - ale moim zdaniem dlatego że problematyka, Prof. Religa i główny aktor stworzyli ciekawą całość.
Obawiam się, że nasze forum nie jest reprezentatywną próbką: czytelnicy, pasjonaci dobrego kina, podróżnicy śladem historii, odkrywcy tajemnic itp. w tych czasach ... odstają od średniej.