TomaszK pisze:Ale nie do końca to rozumiem. Wygląda jakby tylko dokoła zarastającego jeziora zrobiono wykop. Czy to wnętrze z trzcinami będzie też usunięte ?
Wszystkiego dowiemy się dopiero we wrześniu na miejscu. Według planu projektu jaki otrzymałem od Hanki Wyspa złoczyńców ma wyglądać mniej więcej tak jak na tej mapce:
Czujeta klimat ogniska na środku wyspy i smak pieczonej przy nim kiełbasy w piękną, ciepłą wrześniową noc???
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
johny pisze:Czujeta klimat ogniska na środku wyspy i smak pieczonej przy nim kiełbasy w piękną, ciepłą wrześniową noc???
I nocleg pod namiotem na środku wyspy! I cos jeszcze: "W pobliżu namiotu zamigotały przede mną dwie pary fosforyzujących oczu. Usłyszałem głęboki, ponury pomruk.
Psyl Dwa ogromne owczarki alzackie wpatrywały się we mnie, stojąc zaledwie o pięć kroków od namiotu. Patrzyły na mnie z nienawiścią, przekonywały mnie o tym ich błyszczące oczy, raz po raz obnażane kłyr pomruk dobywający się z psich gardeł."
Termin zakończenia prac jest przewidziany na październik. Na razie obserwujcie wraz ze mną postępy w pracach przy rewitalizacji. Mam nadzieję że we wrześniu wyspa będzie gotowa na otwarcie i zwiedzanie.
1 maja 2014 rozpoczął się Zlot Złoczyńcowy w Brześciu Kujawskim i wtedy miałam zaszczyt poznać osoby, które w nim uczestniczyły. I tak już 4 lata zaglądam na to Forum i nie wyobrażam sobie dnia bez tego. Bardzo lubię czytać Wasze posty, uczestniczyć w konkursach, a najbardziej jeździć na zloty.
Hanka pisze:1 maja 2014 rozpoczął się Zlot Złoczyńcowy w Brześciu Kujawskim i wtedy miałam zaszczyt poznać osoby, które w nim uczestniczyły. I tak już 4 lata zaglądam na to Forum i nie wyobrażam sobie dnia bez tego. Bardzo lubię czytać Wasze posty, uczestniczyć w konkursach, a najbardziej jeździć na zloty.
Oj jak ten czas szybko płynie. Ja jak dziś pamiętam Hankę (o, przepraszam, wtedy to byliśmy jeszcze na per "pani", "pan") jak przy murku za przystankiem opowiadała nam jak kiedyś w dawnych czasach kąpała się w jeziorze Cmętowo.