"Runa"

Dział poświęcony literaturze
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

"Runa"

Post autor: Yvonne »

Zaintrygował mnie opis książki "Runa".
Bardzo chciałabym ją przeczytać i chyba to zrobię.

Ciekawe, co powiedziałaby o niej Twoja Beata, Tomaszku?

http://lubimyczytac.pl/oficjalne-recenz ... a-histerii

"„Runa” to powieść, po którą powinien sięgnąć każdy, kto jest zafascynowany historią psychiatrii. Może nie każde wydarzenie przedstawione w książce i nie wszyscy bohaterowie są autentyczni, jednak czytając ją, traci się z oczu granicę między fikcją a rzeczywistością."
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Gdyby to była historia psychiatrii, a nie beletrystyka, to pewnie bym kupił. Zresztą już z zapowiedzi wynika że książka jest przygnębiająca.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Lecz większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha
A kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie
Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa
Na rusztach łóżek milczy przerażenie (...)




Czytając "Runę" wciąż miałam w głowie słowa tej pięknej piosenki, tak wspaniale wykonywanej przez Jacka Wójcickiego w moim ukochanym filmie "Ostatni dzwonek".

Rzecz dzieje się bowiem w najsłynniejszym dziewiętnastowiecznym paryskim szpitalu dla psychicznie chorych - La Salpêtrière.
"Runa" to debiut literacki Very Buck i fakt ten towarzyszy czytelnikowi przez całą lekturę niczym natrętna mucha. Powieść bowiem jest napisana nierówno. Są fragmenty bardzo dobre, wręcz porywające, ale są też te dużo słabsze, co sprawia, że całość wypada średnio.
Głównym bohaterem powieści jest młody Szwajcar pragnący zdobyć dyplom lekarza, aby wyleczyć swoją ukochaną cierpiącą na histerię. To jego główny cel, do którego dąży bez względu na okoliczności.
Nie mniej ważnym bohaterem książki jest cała plejada chorych uwięzionych w La Salpêtrière, zamkniętych w murach tej instytucji przez swoje rodziny i lekarzy.

Opisy doświadczeń wykonywanych przez słynnego neurologa, Jean-Martin Charcota na chorych i cierpiących kobietach są bardzo plastyczne i opisane z dbałością o szczegóły. A przecież pamiętać trzeba, że nie wszystkie te kobiety były naprawdę chore! Część z nich swoim zbyt jak na tamte czasy wyuzdanym zachowaniem, przynosiła wstyd rodzinie i z tego powodu była zamykana w murach szpitala psychiatrycznego, skąd większość z nich nie wychodziła.
Okrucieństwo publicznych ekperymentów na kobietach, odbywających się w sali wykładowej w obecności wielu widzów przyprawiało mnie o ciarki. Proceder ten tłumaczony był dobrem nauki i niezbędnym elementem w procesie szukania drogi leczenia chorób nerwowych.
Na tle opisywanych eksperymentów, czytelnik śledzi historię Runy, niezwykłej dziewczynki o różnej barwie oczu, spotkanej w kościele przez pewną arystokratkę, która to dama niedługo potem zostaje znaleziona martwa. Pewnego dnia Runa trafia do La Salpêtrière, a jej przypadek stanie się przyczynkiem do dość osobliwego zakładu ...

Całość fabuły spinają dziwne znaki rysowane przez tajemnicza osobę w bardzo różnych miejscach: w śpiewniku kościelnym, w starej chacie w głębi lasu, na ciele martwej kobiety ...
"Runę" przeczytałam z przyjemnością, jednakże bez zachwytu. Nie wywołała we mnie wielkich emocji, uniesień, radości z rozwiązania tajemnicy.

Ot, czytadło. Może trochę bardziej interesujące od innych, ze względu na poruszoną tematykę.
Zdecydowanie najlepszą stroną powieści jest opis szpitala La Salpêtrière, jego personelu, pacjentów, lekarzy i władcy tego swoistego imperium – Jean-Martin Charcota. Pojawia się też polski akcent - lekarz Józef Babiński.
Załączniki
Runa.PNG
Ostatnio zmieniony 21 maja 2019, 15:15 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”