Ciekawostki z Australii
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Mam tez zabawę z kotem, Mówię do niego przez głośnik, po rusku dla utrudnienia, paszol won. I to jest nawet śmieszne bo kot stoi osłupiały, słyszy głosy... smyśli pewnie czyżby dopadła mnie schizophrenia? ale już po którymś razie zorientował się ze to z kierunku głośnika, nie moze tylko rozpracować o co chodzi stoi chwile osłupiały potem udaje, ze nic i odchodzi. Powolnym krokiem komedia.
Tu osłupiały kot rezydent, patrzy w dobrym kierunku kamery
Tu osłupiały kot rezydent, patrzy w dobrym kierunku kamery
Ostatnio zmieniony 09 lip 2019, 17:19 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
ciekawostka! Okazuje sie, ze spontanicznisc I roznorodnosc ruchu w takt muzyki nie jest wylacznie ludzka cecha! Badania z Harvardu na australijskich cockatoo. Cockatoo to te papugi, ktore mówią.
Tu więcej.
https://www.forbes.com/sites/grrlscient ... 3f20897d51
Tu więcej.
https://www.forbes.com/sites/grrlscient ... 3f20897d51
Ostatnio zmieniony 14 lip 2019, 05:05 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Dzisiaj w ramach świętowania tego jednego dnia w roku, który przypomina nam, ze czas nieubłaganie leci, wybrałam się w niedaleka podróż reminiscencja na lunch na Fish Market, czyli rybny rynek. Reminiscencyjna choć świadoma bo często wspominam pobyt TomaszKów i nasze wyskoki na najświeższe a Sydney owoce morza... pare zdjęć dedykuje Beacie i Tomaszkowo 😊
Rynek może nie wyglada super i Nie jest to typowy rynek ale! Powstaje nowy , wspanialszy. Ten jest bardzo zatłoczony bo to popularne miejsce. Bardzo nawet. Poniżej dowód w postaci jednego z setek autobusów dowożących Chińskich turystów.
A tu już ja 😊
Miedzy tymi sklepami z owocami morza jest wejście do większego pomieszczenia, w którym roi się od kupujących , turystów, lokalnych. Jest tu kilka miejsc gdzie można kupić owoce morza przygotowane na wiele sposobów..
Rynek może nie wyglada super i Nie jest to typowy rynek ale! Powstaje nowy , wspanialszy. Ten jest bardzo zatłoczony bo to popularne miejsce. Bardzo nawet. Poniżej dowód w postaci jednego z setek autobusów dowożących Chińskich turystów.
A tu już ja 😊
Miedzy tymi sklepami z owocami morza jest wejście do większego pomieszczenia, w którym roi się od kupujących , turystów, lokalnych. Jest tu kilka miejsc gdzie można kupić owoce morza przygotowane na wiele sposobów..
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
To druga strona ze sklepami sprzedającymi ryby itp. Jest tez w rogu restauracja. A propos rogu, w prawym rogu dowód, ze już znowu zaprawiam samochód! rabnelam w słupek jak wycofywałem. Ech pech! Nie widziałam tego słupka bo z boku był....
No i już! Przetarłam się przez tłum Chińczyków ( skąd oni w tej biedzie maja pieniądze na zagraniczne wycieczki??😳😳😳😳😳😳😳😳 nigdy tego nie zrozumiem!) Tomaszku! Pamiętasz? Doyles gdzie jedliśmy ostrygi i inne pyszności..
No i już! Przetarłam się przez tłum Chińczyków ( skąd oni w tej biedzie maja pieniądze na zagraniczne wycieczki??😳😳😳😳😳😳😳😳 nigdy tego nie zrozumiem!) Tomaszku! Pamiętasz? Doyles gdzie jedliśmy ostrygi i inne pyszności..
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Dalej, również w akwarium do wyboru, po naszemu lobster, po Waszemu homar.
Cena jak za kraby $15 za kg plus dodatki. Taki cały lobster wychodzi pewnie z $50-60. No, to nie jest najtańsze pożywienie...
Cena jak za kraby $15 za kg plus dodatki. Taki cały lobster wychodzi pewnie z $50-60. No, to nie jest najtańsze pożywienie...
Ostatnio zmieniony 21 lip 2019, 11:44 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
I nasze lokalne rybki, barramundi. Pyszne, lekkie białe mięsko.. te są małe bo to baby barra, jak się w skrócie mówi. Po polsku nazywa się labraks i przyznaje, ze pierwsze słyszę. U nas łowi się barra ma północy ale są tez popularne w Południowej Azji i Papua Nowa Gwineą.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2019, 11:51 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Dalej ogromne odnóża krabów z Alaski i nasze krewetki królewskie, olbrzymie! Powinny się nazywać krewety
Ostatnio zmieniony 21 lip 2019, 12:02 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Blue swimmer crab jest rzeczywiście niebieski. Tu można zobaczyć https://www.fish.wa.gov.au/Species/Blue ... fault.aspx
Dopiero po ugotowaniu zmienia kolor.
Tu przed ugotowaniem. Nazywa się wtedy zielony niebieski drab
Dopiero po ugotowaniu zmienia kolor.
Tu przed ugotowaniem. Nazywa się wtedy zielony niebieski drab
Ostatnio zmieniony 21 lip 2019, 12:12 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Tutaj mamy kraby błotne, jak widać łapanie ich może być dosyć skomplikowane...
Tu żywe kraby...
I trochę dłuższy filmik z łapania krabów przez australijskich chłopców.
Tu żywe kraby...
I trochę dłuższy filmik z łapania krabów przez australijskich chłopców.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2019, 12:17 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Tu homary. Gotowane. Jak widać troche kosztują, zważywszy, ze większość to skorupy. Tylko w ogonie, czy jak to nazwać właściwie, właściwie jest więcej mięsa.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2019, 12:28 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Baby abalone, czyli baby uchowiec. Żywe! Ten jeden chyba wyłazi z tej skorupki nawet! Jak widać do tanich nie należą. Prawie $12 za jednego.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2019, 12:43 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
I moje ulubione scampi. Po polsku to krewetka królewska? Tak podpatrzyłem. Czy nie sa piekne? Jak zabawki! Te są Nowozelandzkie, i dodatkowo w jakości na sashimi czyli można na surowo je jeść.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2019, 12:47 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.