Muzyka naszych marzeń i snów

[Von Dobeneck]

A teraz petarda Wierzcie lub nie, ale takie piosenki też lubię, zwłaszcza jesienią:













A to już całkiem odległe czasy. Podstawówka i tzw. wieczorki taneczne, może 10-12 lat. Nie wiedziałem jeszcze za co ją tak lubię/kocham

[Von Dobeneck]

Nie lubię, nie przepadam:











Takich dźwięków wręcz nie cierpię. To jest przykład, ale wszystko w takich rytmach powoduje u mnie wysypkę i gwałtowne pragnienie mordu



Przy takich "hitach" mam te same uczucia. Tępiłbym nawet za cenę poparcia w lokalnych wyborach


Umiem tańczyć, ale z całego serca nienawidzę. Uważam to za przejaw zniewieściałości i uporczywie unikam. Toleruję jedynie taniec wolny, tzw. "przytulankę", ponieważ nie o taniec tam chodzi a o bliskość z partnerką, co jest miłe i wieloznaczne...ekhem. Ale żebym miał wywijać hołubce i być cholernym wodzirejem, to wolę zjeść własne podeszwy, byle z sosem.



Kolejna kategoria nielubianej przeze mnie muzyki:

to jest tylko przykład, a zaczęło się chyba od 2Packa. nie jestem za bardzo w temacie, ale gangsta, to chyba najgorszy rodzaj hip hopu. Oczywiście czarni, oczywiście skazani, mają najwięcej do powiedzenia, a siedzą za kradzież choinek przed świętami. Cholerna czarna obłuda i wykorzystywanie swojej skądinąd niewesołej historii, do siania nienawiści do białych, kimkolwiek by nie byli. Nie można mówić czarny, Murzyn czy Negr, bo to ubliżające, natomiast można mówić białas bez żadnych konsekwencji. Co prawda, nas ten problem nie dotyczy, jeszcze, ale spokojnie, dotrze i do nas.. Jestem na nie tej "kulturze", tym zachowaniom i temu stanowi umysłu. Nie przedstawia żadnej wartości, poza sianiem nienawiści do wszystkiego co inne. A nas na Zachodzie nazywają homofobami, może i dobrze.

Na osłodę, bo czarny nie znaczy zły:

[johny]

Na osłodę, bo czarny nie znaczy zły:

Pewnie, że nie są źli!

[Von Dobeneck]

Na osłodę, bo czarny nie znaczy zły:

Pewnie, że nie są źli!

No przecież jestem za:

[Von Dobeneck]

Kurde, ostatni browar i nie mam pomysłów. Sam nie wiem...pewnie takie, które już wstawiałem, ale są zajebiste albo mają jakieś znaczenie...

No ten to uwielbiam. Jak jadę autem, to nie mogę się opamiętać. Wspaniały kawałek:



Ten uwielbiam również, tylko wolałbym bardziej "soczysty" werbel. Niestety, odkąd zaczęli grać thrash, to właśnie bębny oprócz wokalu były dla mnie nie do przyjęcia.



No wstawiłbym KATA, ale nie wiem co, bo to co warto było, już zostało wstawione, czyli trzy pierwsze płyty. Może z Ballad ta jeszcze nie leciała, a każda to naprawdę perełka, ta akurat, jak najbardziej życiowa, traktująca o alkoholizmie:

[Von Dobeneck]

Teraz może tak ciężej,bo życie lekkie nie jest, może dla niektórych. Słuchałem obu wersji, obie fantastyczne, z tym, że na koncertowej słabiej słychać wokal, więc wstawię studyjną, chociaż zobaczyć co Chuck wyprawia z gitarą, to fantastyczne przeżycie, dla mnie zawsze, gdy oglądam ten materiał:

[Von Dobeneck]

Następny mroczny, ciężki, z uporem maniaka wstawiany przeze mnie numer, który jest naprawdę świetny, a którego poza mrocznymi kręgami nikt nie docenia:

[johny]

Nowa piosenka od Leonarda...

[Yvonne]

Nowa piosenka od Leonarda...

Matko, jaka piękna ...
Nie wiem, czy też tak macie, ale ja już po pierwszych słowach jego piosenek mam ciarki.
Jaki on miał głos! I jak pięknie te utwory interpretował! Całym swoim sercem.
To był wielki Artysta.
Można tylko żałować, że się nie było na koncercie

[johny]

Matko, jaka piękna ...
Nie wiem, czy też tak macie, ale ja już po pierwszych słowach jego piosenek mam ciarki.
Jaki on miał głos! I jak pięknie

Takie samo odczucie...

Można tylko żałować, że się nie było na koncercie

Bardzo, bardzo żałuje, tym bardziej, że koncert był w Łodzi. Niestety byliśmy wtedy na wakacjach...

[Von Dobeneck]

Jeśli Cohen, to bardzo lubię tę piosenkę:

[Yvonne]

Jeśli Cohen, to bardzo lubię tę piosenkę:

Dobku, my ją wszyscy lubimy.
Nawet śpiewaliśmy ją razem w paryskim metrze!
Przy wtórze gitary.
Wyobrażasz sobie ten klimat???
Ależ to było piękne!

[Yvonne]

A ja bardzo lubię tę:

[Von Dobeneck]

Jeśli Cohen, to bardzo lubię tę piosenkę:

Dobku, my ją wszyscy lubimy.
Nawet śpiewaliśmy ją razem w paryskim metrze!
Przy wtórze gitary.
Wyobrażasz sobie ten klimat???
Ależ to było piękne!

Bardzo fajny klimat.

A kto grał na gitarze?

[Fantomas]

A ja proponuję takiego Coehna

[Eksplorator63]

Jeśli Cohen, to bardzo lubię tę piosenkę:

Dobku, my ją wszyscy lubimy.
Nawet śpiewaliśmy ją razem w paryskim metrze!
Przy wtórze gitary.
Wyobrażasz sobie ten klimat???
Ależ to było piękne!

[Von Dobeneck]

Kurde, nie mam pomysłów na muzykę. O czym nie pomyślę, to już było, sam siebie uziemiłem
Może filmowo, te które naprawdę lubię:



naprawdę uwielbiam tę muzykę. Jest tak refleksyjna i pełna emocji. Tak przejmująca i niebanalna. Sama opowiada historię, nawet bez filmu...

Kolejna, niepowtarzalna, monumentalna kompozycja. Mnie przejmuje do kości jej urok. Ciężko w ogóle jest oddać emocje przy takim dziele. Warto zapamiętać, że autorem tego dzieła jest Andrzej Kurylewicz:


Tutaj muzyka z Kompanii Braci. Wspaniała i tyle:

To jest majstersztyk, niepodrabialny i nieskazitelny. Tę muzykę może docenić tylko ktoś kto obejrzał cały serial, poznał bohaterów i razem z nimi przeszedł piekło Normandii i Market Garden(między innymi).



Na pewno jest tego więcej, ale mnie przyszły do głowy tylko te powyżej.

[Von Dobeneck]

Jeszcze muzyka z Synów Anarchii, serialu, który jak dla mnie jest jednym z najciekawszych w ostatnim dziesięcioleciu:



Ciekawa interpretacja Animalsów:





Chciałbym podziękować Krwawej Mary za pokazanie mi tego serialu. Jest fenomenalny, świetny w każdej minucie. Oglądałem dwa razy i na tym nie koniec.

[Von Dobeneck]

Teraz to już chyba tylko ciekawostki:



koszmar w porównaniu z The Who.

Tutaj hołd nieszczęsnej Dolores, mój rocznik:

[Von Dobeneck]

Pewnie niedawno wstawiałem, ale patrzę na ten teledysk przez zachowanie mojego ojca i widzę jak z dnia na dzień traci siły i chęć do życia. Widzę jak słabnie i nie potrafię mu pomóc. Znacie taką bezsilność? Ja już tak.

[Von Dobeneck]

Może takie spokojne rytmy...:







nie jestem miłośnikiem tej kapeli

A tę uwielbiam całkowicie:



Ten numer pokocha ktoś kto zna kapelę i wie dlaczego powstał. To jest hołd dla Syda Barreta. Koniec opowieści.

[Von Dobeneck]

To jest podobno ciężki rock. Zobaczymy.... Wpisałem "ciężki rock", wywaliło mi coś takiego:



teraz trochę lepiej:

[Yvonne]

A ja dzisiaj tak.
Bardzo to lubię (o urodzie wokalisty już nie wspomnę ) :

[irycki]

A ja proponuję takiego Coehna

S mi się z Cohena najbardziej podobają te wcześniejsze kawałki, "Susanne", "So long Marianne", oczywiście "Famous Blue Raincoat", "Partisan"...

[Czesio1]

A mnie zebrało ostatnio na te klimaty:







"Lalka" to obok "Pogranicza w ogniu" mój ulubiony serial. Moim zdaniem genialne kreacje Kamasa, Pawlika, Braunek, Karewicza, Lipińskiej, Janowskiej, Englerta i wielu, wielu innych.

[RobertH]

Wszystkie seriale z tamtego okresu mają niesamowitą aurę filmu i muzyki ,czego współczesne produkcje nie dościgną . " NOCE I DNIE" , ''Trędowata'' itp i oczywiście niezastąpiony Walc w Trędowatej .




Utwory skomponowane specjalnie na okazje seriali,filmu ,podkreślaja poziom wykształcenia i wyobraźni ich autorów.

[johny]

Dobek, lubisz Kinga? Słucham sobie tej mojej czarnuli sprzed 30 lat i dochodzę do wniosku, że to kawał kapitalnej muzyki!

[Von Dobeneck]

Dobek, lubisz Kinga? Słucham sobie tej mojej czarnuli sprzed 30 lat i dochodzę do wniosku, że to kawał kapitalnej muzyki!

Już kiedyś o tym pisałem. Muzykę Mercyful Fate i Kinga uważam za jedną z najlepszych, ale ten jego wokal przyprawia mnie o ból zębów.

Ten kawałek jest fajny:

[johny]

Muzykę Mercyful Fate i Kinga uważam za jedną z najlepszych, ale ten jego wokal przyprawia mnie o ból zębów.

Fakt, trzeba się z jego wokalem osłuchać. Choć na Conspiracy jest wiele fragmentów śpiewa, do tego jest w tym melodia!
A to jest po prostu zajebioza!

[Von Dobeneck]

A to jest po prostu zajebioza!

świetne!
Mnie ciekawi jak się zakończył proces sądowy, w którym Kiss oskarżał Kinga o kradzież wizerunku, chociaż malunki Kissów i Kinga bardzo się różniły.