Przygoda z kuchnią

Dział poświęcony sprawom ogólnym dotyczącym wolnych dyskusji o wszystkim
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

No trochę podobny :-) ja też poproszę o kawałek :-P . W sumie spróbuje zrobić taki sam, ciekawe co mi wyjdzie?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Rzeczywiście podobny :-D Mi to skojrzenie nie przyszło do głowy, bo to jednak inny smak i zapach.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Ryba po grecku !

Najpierw są potrzebne dwie kucharki

Obrazekupload pictures free

Potem trzeba udusić warzywa

Obrazek

potem usmażyć rybę i ułożyć to warstwami.

Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

TomaszK pisze:Ryba po grecku !

Najpierw są potrzebne dwie kucharki
czy to nasza Hanka dołączyła do Beaty?
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Pyszne, miałem na kolacji wigilijnej!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1920
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Post autor: Hanka »

Brunhilda pisze:
TomaszK pisze:Ryba po grecku !

Najpierw są potrzebne dwie kucharki
czy to nasza Hanka dołączyła do Beaty?
Tak, to ja 😊
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Lubię wszelkiego rodzaju egzotyczne jedzenie i dzisiaj miałem okazję skosztować lutefisk – norweski, rybny specjał noworoczny. Przyjaciółka mojej córki mieszka w Norwegii i przysłała nam rybę, specjalnie przygotowaną na sposób tradycyjny i jadaną tam w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku.
Lutefisk to dorsz łowiony w okresie letnim, a następnie suszony na świeżym powietrzu.

Obrazek

W tej postaci ryba może być przechowywana miesiącami, nawet bez lodówki. Kiedy zbliżają się święta, kawałki ryby moczy się w wodzie, a następnie w ługu sodowym

Obrazek

Potem płucze się to przez kilka dni w wodzie i porcjuje. W takiej postaci można to kupić w sklepie

Obrazek

Ryba jest bardzo miękka, rozchodzi się w palcach i jest lekko przezroczysta. Zgodnie z przepisem została posolona, popieprzona i włożona do piekarnika

Obrazek

Tak wyglądała po 40 min. pieczenia w temp. 200 stopni, nadal była miękka i lekko przejrzysta

Obrazek

Tradycyjnie lutefisk spożywa się jako danie obiadowe z gotowanymi ziemniakami i purée z zielonego groszku, a popija się norweską wódką Akwawit. Akwawit też dostaliśmy w prezencie razem z lutefiskiem.

Obrazek

W Internecie można znaleźć sporo relacji o jedzeniu lutefisku: że śmierdzi, jest paskudny w smaku, że naczynia kuchenne przechodzą zapachem, którego nie da się usunąć. Nic z tego. Zapach jest zwyczajny, rybny, tyle że nawet po upieczeniu jest to zapach surowej ryby.

Obrazek

Ale na zdjęciu powyżej nie widać u mnie entuzjazmu. Zawiodłem się, bo lutefisk jest całkowicie pozbawiony smaku. Nie tylko rybnego, ale w ogóle żadnego. Taki żel. Zgodnie z przepisem posoliłem i popieprzyłem, i z wierzchu ten żel było lekko słony i lekko pieprzny. Nie zachwyciło mnie to, ale karaluchy w Tajlandii też mnie nie zachwyciły chociaż musiałem ich spróbować. Teraz mam zaliczony lutefisk.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Genialna relacja! :-D :564: Na szczęście obok rybki był soczek! :-D
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1920
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Post autor: Hanka »

TomaszKu, czy jeszcze ktoś oprócz Ciebie spróbował tej ryby? Podziwiam tą Twoją chęć do próbowania potraw dotąd nieznanych, niespotykanych czasem wręcz mało apetycznie wyglądających.Ja pewnie, podobnie jak Julian, wolałabym zjeść schabowego :-) . Mam nadzieję, że gdy będziesz na Kujawach i skosztujesz czarniny z szarym kluskami będziesz miał bardziej radosną minę. Ładne zdjęcia wstawiłes ;-)
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Niestety, nawet Beata nie chciała spróbować :-D
A czernina jest dla mnie równie egzotyczna, jak ta ryba, więc też muszę jej skosztować. Z tym, że jak mówi Hanka, jest smaczniejsza.
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5279
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Hanka pisze:Ja pewnie, podobnie jak Julian, wolałabym zjeść schabowego :-)
Nawrócił się? :564:
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Hanka pisze:TomaszKu, czy jeszcze ktoś oprócz Ciebie spróbował tej ryby? Podziwiam tą Twoją chęć do próbowania potraw dotąd nieznanych, niespotykanych czasem wręcz mało apetycznie wyglądających.Ja pewnie, podobnie jak Julian, wolałabym zjeść schabowego :-) . Mam nadzieję, że gdy będziesz na Kujawach i skosztujesz czarniny z szarym kluskami będziesz miał bardziej radosną minę. Ładne zdjęcia wstawiłes ;-)
Och Hanko! A Ty umiesz przygotować czarnine? Uwielbiam czarninę!
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5279
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Brunhilda pisze:Hanka napisał/a:
TomaszKu, czy jeszcze ktoś oprócz Ciebie spróbował tej ryby? Podziwiam tą Twoją chęć do próbowania potraw dotąd nieznanych, niespotykanych czasem wręcz mało apetycznie wyglądających.Ja pewnie, podobnie jak Julian, wolałabym zjeść schabowego :-) . Mam nadzieję, że gdy będziesz na Kujawach i skosztujesz czarniny z szarym kluskami będziesz miał bardziej radosną minę. Ładne zdjęcia wstawiłes ;-)


Och Hanko! A Ty umiesz przygotować czarnine? Uwielbiam czarninę!
Ja jakoś się nie przekonałem. Jadłem i na słodko i na ostro-kwaśno, ale to nie mój smak.
Zjem, ale bez entuzjazmu.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Mysikrólik pisze:
Hanka pisze:Ja pewnie, podobnie jak Julian, wolałabym zjeść schabowego :-)
Nawrócił się? :564:
Cienkiego schabowego zje. Druga babcia wmówiła mu, że to "placuszek" :-D
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1920
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Post autor: Hanka »

Brunhilda pisze:
Hanka pisze:TomaszKu, czy jeszcze ktoś oprócz Ciebie spróbował tej ryby? Podziwiam tą Twoją chęć do próbowania potraw dotąd nieznanych, niespotykanych czasem wręcz mało apetycznie wyglądających.Ja pewnie, podobnie jak Julian, wolałabym zjeść schabowego :-) . Mam nadzieję, że gdy będziesz na Kujawach i skosztujesz czarniny z szarym kluskami będziesz miał bardziej radosną minę. Ładne zdjęcia wstawiłes ;-)
Och Hanko! A Ty umiesz przygotować czernina? Uwielbiam czarninę!
umiem choć wolę jeść tą, którą ugotuje moja mama. jemy ją zazwyczaj w pierwszą niedzielę października. w Brześciu odbywa się wtedy odpust,( takie święto kościelne), popularnie zwany "kaczym odpustem" właśnie ze względu na to, że w wielu domach na obiad podawana jest ta zupa. W sąsiedniej miejscowości - w Lubrańcu podczas corocznych dożynek jest organizowany konkurs "Festiwal Kuchni Kujawskiej - święto Czarniny" ( https://nwloclawek.pl/artykul/dozynki-w ... iej/457541 ) Trzykrotnie konkurs ten wygrały gospodynie z Brześcia Kujawskiego. Tak więc jak na czerninę to tylko do mojego miasta lub do mnie. :-D
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

To przyjeżdżam! Super by bylo na taki odpust trafić! A w Lubrancu to kiedy? Tj kiedy są tam dożynki?
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1920
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Post autor: Hanka »

Brunhilda pisze:To przyjeżdżam! Super by bylo na taki odpust trafić! A w Lubrancu to kiedy? Tj kiedy są tam dożynki?
odpust w Brześciu w pierwszą niedzielę października - zapraszam Bruniu
dożynki w Lubrańcu zazwyczaj na początku września, chyba w drugą niedzielę
Ostatnio zmieniony 17 sty 2020, 17:16 przez Hanka, łącznie zmieniany 1 raz.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Dzięki Hanko :-)
Kto wie, kto wie...
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

Ostatnio zrobiłem bigos, ale naprawdę dużo. Większość porozdawałem znajomym. Podobno był dobry, tylko dużo mięsa. To ja mówię od razu, nie należy mylić bigosu z gotowaną kapustą. To są dwie różne potrawy. Prawdziwy bigos ma mieć różne gatunki mięsa, jedne gotowane inne podsmażane, ale ma być w przewadze do kapusty. Kapusta ma tylko nadać smak i gęstość. Do tego koncentrat pomidorowy, grzyby i obowiązkowo czerwone wytrawne wino, nie wspominam o zielu, liściu i pieprzu. Oczywiście, typowy Janusz będzie wcinał kapustę z dodatkiem kiełbasy i żeberek, chwaląc jaki to pyszny bigos. Jednakowoż, z bigosem nie ma ta potrawa nic wspólnego. Tak więc, jeśli ktoś chce spróbować prawdziwego, staropolskiego bigosu, to tylko u mnie.
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

Następne danie, zupa pomidorowa. Większość uważa za zupę pomidorową, pomarańczową wodę z makaronem, albo nie daj Boże z ryżem(tfu). No to smacznego. Moja zupa pomidorowa wystarcza za dwa dania. Przede wszystkim żeberka wieprzowe, ale nie te okrojone ze wszystkiego, same kości, nie. Piękne, wykrojone żeberka pełne, z mięsem i tłuszczykiem. Gotowanie jest banalne, bo do wywaru dodaję marchewkę w dużych kawałkach, seler, por, pietruszka w kostkę, ze dwa ziemniaki, przypaloną na ogniu cebulkę. i niech się gotuje do bólu, oczywiście ziele i liść to norma. Jak już mam pewność, że żeberka są ugotowane, a warzywa są miękkie, to ładuję duży słoik koncentratu i mieszam aż zupa nabierze koloru. Potem wrzucam do tego makaron w ilości, która mnie zadowala i jeszcze kilka minut gotowania, aż makaron dojdzie. Żadnej śmietany, chyba że ktoś żąda. Tak miseczka zupy wystarczy za cały obiad, a jeśli niechcący trafi się żeberko, to...
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Już chciałem napisać, że lubię Twoje przepisy Dobek
Von Dobeneck pisze:To ja mówię od razu, nie należy mylić bigosu z gotowaną kapustą.
ale po tej pomidorowej
Von Dobeneck pisze:Przede wszystkim żeberka wieprzowe, ale nie te okrojone ze wszystkiego, same kości, nie. Piękne, wykrojone żeberka pełne, z mięsem i tłuszczykiem.
to jednak nie wszystkie.

I tak nie przebijesz pomidorowej, którą robiła moja babcia, z lanymi kluskami. To był majstersztyk.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

PawelK pisze:I tak nie przebijesz pomidorowej, którą robiła moja babcia, z lanymi kluskami. To był majstersztyk.
Przepisów naszych babć nie przebije nic.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Von Dobeneck pisze:Następne danie, zupa pomidorowa. Większość uważa za zupę pomidorową, pomarańczową wodę z makaronem, albo nie daj Boże z ryżem(tfu).
Ależ zupa pomidorowa z ryżem jest pyszna!!!

Co do śmietany - pełna zgoda.
Moja ulubiona zupa pomidorowa musi być super kwaśna, bez kropli śmietany.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Von Dobeneck pisze:Przepisów naszych babć nie przebije nic.
:-D
Yvonne pisze:Ależ zupa pomidorowa z ryżem jest pyszna!!!



Co do śmietany - pełna zgoda.

Moja ulubiona zupa pomidorowa musi być super kwaśna, bez kropli śmietany.
Prawie bym zjadł pomidorową przygotowaną przez Yvonne ale gdy sobie przypomnę, że będzie ona na wodzie to jednak może nie :027:
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

PawelK pisze:
Yvonne pisze:Ależ zupa pomidorowa z ryżem jest pyszna!!!



Co do śmietany - pełna zgoda.

Moja ulubiona zupa pomidorowa musi być super kwaśna, bez kropli śmietany.
Prawie bym zjadł pomidorową przygotowaną przez Yvonne ale gdy sobie przypomnę, że będzie ona na wodzie to jednak może nie :027:
I tu się mylisz :-)
Gotuję na mięsie.

Chyba, że robię zupę-krem, to oczywiście nie, ale to jest zupełnie inny temat.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2020, 11:45 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Yvonne pisze:Gotuję na mięsie.
No dobra, to czekam na pyszną pomidorową by Yvonne. Pod warunkiem, że nie dorzucasz ziemniaków jak Dobek :-)

BTW, kojarzycie, że na Podhalu je się ogórkową z ziemniakami i ryżem jednocześnie?
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5279
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

BTW, kojarzycie, że na Podhalu je się ogórkową z ziemniakami i ryżem jednocześnie?
Patrz jak to się dziwnie składa.
W zeszłą sobotę byłem na nartach w dolnośląskim i w jadłodajni jako zupa dnia były barszcz ukraiński i ogórkowa.

Ogórkowa była z ryżem, co też mnie zdziwiło.
Bardzo dobra, chociaż na moje ryż zupełnie zbędny. Z tym, że jak to ryż, jakoś specjalnie nie wpłynął na smak.

Mając jednakże na uwadze, że drugą zupą był barszcz ukraiński, nie były to raczej dania w wersji regionalnej.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Musze powiedzieć, ze tez nie przepadam za pomidorowa z ryżem. Ale śmietanka musi być. Lubię taka gęsta, esencjonalna, chyba tak jak Dobek skoro do zupy idzie cały słoik koncentratu! Dobek a dodajesz odrobine cukru?
Ostatnio zmieniony 21 sty 2020, 16:59 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

Dla mnie pomidorowa z ryżem to profanacja pomidorowej. Zawsze to powtarzam jak jest ku temu okazja. Ale pomidorowa bez śmietanki?? Jak dla mnie to już nie ten sam smak.
Ale, ale Dobek, jeśli dobrze zrozumiałem to robisz pomidorówke w wersji jednorazówki? Bo jeśli gotujesz ją z makaronem to już do odgrzania nie bardzo się nadaje? Ja ostatnio jak zrobiłem gar pomidorowej to cztery dni ją jadłem. :-D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Dla mnie z ryżem pomidorowa jest najlepsza, ale tylko takim gotowanym oddzielnie i dodawanym bezpośrednio przed zalaniem (nigdy gotowany w zupie), raczej też bez śmietany.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum ogólne”