Ciekawostki z Australii

Dział poświęcony sprawom ogólnym dotyczącym przygód na żywo
ODPOWIEDZ
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

U nas kolejna ciężka noc. Gorąco i wiatr. Pożary na granicy Nowej Południowej Walii i Wiktorii połączyły się w jeden mega-pożar. 600 000 hektarów. Na południe od Gór śnieżnych.

Mam mnóstwo do odpisania na powyższe posty. Zacznę od tego, ze drapieżniki u nas są, RobercieH otrzymałeś mylna wiadomość. Spieszę ja skorygować. Pewnie mamy ich więcej niż w Polsce?
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 03:27 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 3 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Psy dingo, hybrydy i dzikie psy, które doskonale sobie radziłyby z królikami i kangurami gdyby nie ogrodzenia.
Poniżej dystrybucja psów dingo i hybryd. Czerna kreska to dlugasny płot przeciw nim.

Obrazek

https://en.wikipedia.org/wiki/Dingo

I oto ogrodzenie, fragment.

Obrazek

https://en.wikipedia.org/wiki/Dingo
Ostatnio zmieniony 10 sty 2020, 15:05 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Lisy, wielkie dzikie koty, o których pisałam kiedyś, a na Tasmanii diabły tasmańskie, które wola co prawda padlinę ale i upolowanym mięskiem nie pogardza.

Obrazek

https://en.wikipedia.org/wiki/Tasmanian_devil
Ostatnio zmieniony 10 sty 2020, 15:05 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Oczywiście pytony od małych po olbrzymie. Na filmie poniżej pyton zjada kangura.

Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Brązowy waż, poniżej zjada pytona.

Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Ło matko, aż mi krew żyłach zmroziłaś Bruniu... :shock:
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

No i krokodyle. Nie wiem co prawda nic o krokodylach lądowych, to ciekawostka dopiero! ciekawa jestem nawet gdzie takie w ogóle zamieszkują....
Krokodyle to ziemno-wodne stworzenia. W głąb lądu mogą zapuścić się i z kilometr. Atakują i w wodzie i na lądzie. Co więcej, żeby połknąć przekaseczke musza mieć pysk ( czy co tam krokodyle maja) nad powierzchnia wody. Znaczy może na lądzie...
U nas niestety zdarzają się przykre przypadki... często giną beztroscy turyści, którym się wydaje, ze wszystko wiedza....
Ostatnio zmieniony 10 sty 2020, 17:57 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Dla człowieka jest groźnych jeszcze ładnych kilka stworów, od wodnych, które zaczęłam opisywać z wyprawy na Wyspę Magnetyczna, poprzez cała gamę pająków, insektów po węże i latające lisy. I oczywiście cassowaries, z którymi lepiej się nie spotkać.... no a rekiny?

Obrazek

https://en.wikipedia.org/wiki/Cassowary

Mamy tez konkretnie drapieżne orly australijskie.

Obrazek

https://pl.wikipedia.org/wiki
Ostatnio zmieniony 10 sty 2020, 15:43 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 5 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

johny pisze:Ło matko, aż mi krew żyłach zmroziłaś Bruniu... :shock:


:-D :-D :-D takiego miałam pod dachem! I to na dodatek prawda!
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

U nas noc a właściwie nad ranem. Siedzimy i jakosnie spieszymy się ze spaniem. Strasznie cuchnie dymem. Tojyz nie jest miły zapach ogniska... jakoś strasznie....
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Bruniu przyjeżdżaj do Polski. Tu będziesz bezpieczna od tych wszystkich pożarów, cyklonów, jadowitych galaretek morskich, nienasyconych węży i złośliwych nietoperzy.

(Ale tak naprawdę to podejrzewam, że Brunhilda trochę przesadza. Kiedy odwiedziliśmy Australię, zorganizowała nam wyjazd do prawdziwego buszu, w którym razem z polskim przewodnikiem szukaliśmy węży, a tam nie było nic, nawet groźnych wombatów. A Brunhilda z moją żoną nie wychylały nosa z zamkniętego samochodu, podejrzewam że modliły się żeby nic nas nie zjadło.)
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

TomaszK pisze:A Brunhilda z moją żoną nie wychylały nosa z zamkniętego samochodu, podejrzewam że modliły się żeby nic nas nie zjadło.
:-D :-D :-D no oczywiście! Żeby nic nie ukąsiło! Nie owinęło się wokół nogi! Nie użarlo. Ja już przeglądałam Google gdzie najbliższy szpital... niestety dopiero w Goulburn. Obliczałem ile czasu będziemy mieli na dojazd i czy mam w bagażniku jakiś ciuch, który można przerobić na bandaż....
Naprawdę byłyśmy zdenerwowane!

Chyba z 12 krótkich filmów pod głównym instruującym co robić w razie spotkania oko w oko, gdzie można węże znaleźć...w parku, ogródku, w kuchni, w szafce...

https://www.9news.com.au/national/pet-d ... cc0167d7a8
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 03:44 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Noc minęła, nastroje trochę lepsze bo chłodniej, jak na razie. Wiatr tez zelżał. Bush za moimi plecami się nie zapalił. Smród trochę przewiało. Ciemno tylko trochę. Bo dym.
To w moim mikroświecie. W macro jest macro. Pali się mega pożar na granicy między nami a Victoria.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 04:29 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Ale Tomaszku! Specjalnie dla Ciebie pojechaliśmy z tym samym polskim przewodnikiem ( :-D ) sprawdzić co tam słychać w Wingello.
Otoz, najważniejsze, sklepik/poczta/kawiarnia stoi no i billabong się nie spalił!!
Miasteczko jest poza tym dosyć zdewastowane. Spaliło się kilka domów, korytarz wzdłuż torów kolejowych, które przejeżdżaliśmy w drodze do billabong. Mostek jest. Kawałki bushu spłonęły.

Oto sklepik. Zdjęcie zrobione 09.01. Na razie bez zmian ale podobno cały czas się uważa, ze te tereny są zagrożone.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 08:17 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 3 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Ale już trzy domy dalej inny krajobraz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Tu kawałek tego korytarza wzdłuż torów kolejowych. Po prawej jeszcze się tli..

Obrazek

I dalej kilka domów

Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Obrazek

Spalił się jakiś warsztat czy coś takiego

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 08:27 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

I bush gdzieniegdzie

Obrazek

A po sąsiedzku w miarę OK

Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

To widok w kierunku gdzie się paliło. Wingello to wioska mała. Ludzie zdewastowani, chodza uliczka, chętnie przystają, rozmawiają, żalą się. Oglądają straty. W czwartek szykowali się na piątek bo miało być złe. Było ale na szczęście już nie w Wingello. I nie w miasteczkach innych. Tylko bush.. no i zwierzęta.... szacują, ze splamiło się ponad bilion dzikich zwierząt...

I tak przykro wśród tych zgliszczy... no i dwa domy doszczętnie spalone a sąsiad cały. Kawałek bushu spalony na czarno a obok nic. Pani, która przechodziła obok powiedziała, ze strażacy twierdzą, ze to pyrocumulusy. Chmury, które powstają nad silnymi pożarami, po wybuchu wulkanu w wyniku mas gorącego powietrza.


Obrazek
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 09:06 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Czasami produkują deszcz i mogą wtedy pożar ugasić. Ale wynika z tego, ze częściej produkują wyładowania atmosferyczne i dużo piorunów, które właśnie wzniecają ogień. Pyrocumulus to w tłumaczeniu chyba właśnie kula czy masa ognista. Przez te pioruny.no i takie chmury właśnie, według strażaków spowodowały pozary w Wingello.

Tu strażacy w lokalnej Wiejskiej Straży Pożarnej szykują się na piątek.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 08:56 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

No i zdjęcie, za dnia, zrobione z podobnego miejsca jak to, które zamieścił Tomaszek na poprzedzaniej stronie z pożaru. A paliły się domy i warsztat i bush z poprzednich zdjęć.

ObrazekObrazek
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 09:43 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Rzeczywiście, zostały zgliszcza.
Pozdrowienia dla Kazia i Michała.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2020, 09:10 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Brunhilda pisze:Otoz, najważniejsze, sklepik/poczta/kawiarnia stoi no i billabong się nie spalił!!
To jest ten bilabong koło Wigello, mały zbiornik wodny ukryty w buszu, wodopój dla zwierząt i miejsce spoczynku dawnych wędrowców.

Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Tu zdjęcie Tomaszka, które opublikował na poprzedniej stronie i stan obecny. Nic się nie zmieniło! Kąt zdjęcia trochę nam nie wyszedł ale prawie...
To Samo miejsce! Jak oni je znaleźli? Nie mam pojęcia. Nie trafiłabym nigdy!


ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
RobertH
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1279
Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
Tytuł: RobertH
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Post autor: RobertH »

Odnośnie spalonych domów ,to chyba były niezamieszkane.
Wokół nich rośnie, więcej krzaków niż w buszu . Jeżeli nie zostały wycięte ,to nie dziwne że zajęły się ogniem ,a dalej ściany domów :(
KSIĄŻKI NIE GRYZĄ !!! POCHŁANIAJĄ W CAŁOŚCI !!!

Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Zamieszkane chyba, ale to wioska! Gdzie by tam ktoś równo trawkę kosił. Inne maja priorytety. A jeden to warsztat w ogóle. Jakieś baterie jakieś coś tam.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Tomaszku, a pamiętasz ten strumyk przez który się przeprawiliśmy? Do tej pory znajduje piasek z dna! :-D
Oto on. Całkiem wysechł! Płytki był i na zdjęciu nie widać, ze jest tam dołek. Wyglada płasko ale był dołek widoczny bardziej z drugiej strony. Już nie cofalismy się jednak.

Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Poza tym, bush w tamtych okolicach ma się dobrze. Sucho tylko.

Obrazek

Totalny zakaz ognia jakiegokolwiek.

Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

No i las zamknięty, tj wjechać można... A my poszukiwanie miejsca gdzie zdjęcia robiliśmy gotowi byliśmy na wszystko!

Obrazek
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

To co, wioska spalona a las ocalał ? Czy może pojechaliście tylko tam gdzie nie było spalone ?
Z tym zakazem wjazdu do lasu to trzeba uważać. Ja w Polsce wjechałem do lasu jak był ogłoszony zakaz, wypatrzył mnie jakiś leśnik i tylko cudem nie zapłaciłem mandatu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum ogólne Z Przygodą na żywo”