Żmijowisko.

Dział poświęcony filmowi i kinematografii
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5284
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Czesio1 pisze:Mysikrólik napisał/a:
Czesio1 napisał/a:

A to nie wczoraj był 4 odcinek?


No tak. Tym razem nie oglądałem z HBO następnego.

No to już wczoraj trochę tych bluzgów było.
Ale były nieadekwatne do sytuacji?
Wg mnie były "życiowe".
Ostatnio zmieniony 25 lis 2019, 15:25 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Mysikrólik pisze:
Czesio1 pisze:Mysikrólik napisał/a:
Czesio1 napisał/a:

A to nie wczoraj był 4 odcinek?


No tak. Tym razem nie oglądałem z HBO następnego.

No to już wczoraj trochę tych bluzgów było.
Ale były nieadekwatne do sytuacji?
Wg mnie były "życiowe".
Wiem o co Ci chodzi, nie potępiam przekleństw w filach ale to juz było przegięcie wczoraj. K, ch, p co drugie słowo w dialogach między bohaterami....
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5284
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

johny pisze:K, ch, p co drugie słowo w dialogach między bohaterami....
Jedyny koleś który moim zdaniem robi to niepotrzebnie i sztucznie to ten facet Adaomy. Reszta mówiła przekleństwa w afekcie i pasowały.

Trudno, aby w kłótni mówić:
Motyla noga, ale mnie wnerwiłeś.
albo:
Do stu tysięcy beczek zjełczałego rumu, odejdź stąd piękny kawalerze.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Mysikrólik pisze:Jedyny koleś który moim zdaniem robi to niepotrzebnie i sztucznie to ten facet Adaomy.
No to w 5. odcinku posłuchasz sobie ich dialogu! :lol: :lol: :lol:
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

No w końcu! Ostatni odcinek bardzo, bardzo fajny z mnóstwem zmian akcji i świetnym klimatem. Jednak jako całokształt do końca serialu to nie ratuje. Wiele napoczętych wątków, które można by było lepiej wykorzystać.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5284
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

johny pisze:No w końcu! Ostatni odcinek bardzo, bardzo fajny z mnóstwem zmian akcji i świetnym klimatem. Jednak jako całokształt do końca serialu to nie ratuje. Wiele napoczętych wątków, które można by było lepiej wykorzystać.
A dla mnie dramat totalny. Co to miało być?
Te postaci są zupełnie niewiarygodne.

Spoiler, aczkolwiek odradzam serial każdemu kto ceni swój czas.


Główny bohater, kochający ojciec, który dla dzieci widać nie tylko poświęcał wiele, ale także przełykał zniewagi ze strony swojej żony i "przyjaciół". Wszyscy jeździli po nim jak po burej suce. Ten Domagała nota bene chyba jeszcze innej roli niż nieudacznika nie zagrał. Nie umie, albo po prostu łatwo mu przychodzi granie, bo gra samego siebie.
Otóż ten skończony frajer w końcu pęka i w pijanym zwidzie zabija swoją żonę siekierą. OK, to jeszcze można zrozumieć, ale całe jego dalsze postępowanie jest idiotyczne i chyba nie mieści się w żadnym schemacie.
Gdy zobaczył, że to jednak nie była żona tylko ukochana córka, po prostu postanawia ukryć zwłoki. Jego relacje z córką były naprawdę dobre i widać było, że tylko oni jakoś w tym towarzystwie się dogadują.
Co więcej, na akcję z siekierą wchodzi właściciel i oczywiście nie wszczyna alarmu, nie wzywa policji, tylko postanawia pomóc biednemu tatusiowi. Pewnie czuje wdzięczność za asystę przy przepychaniu kibla. :027: Na poczet późniejszych zysków z szantażu, potrzeba w filmie pojawiła się później, swoim samochodem zawozi i zakopują razem, stając się wspólnikiem. Jasne, każdy by tak zrobił.
Kolejna postać z kosmosu, to synek tegoż właściciela. Otóż hormony buzują, dość już ma zadowalania się samemu, więc za namową rówieśniczki z pseudo satanistycznymi zapędami, postanawia uprowadzić małą niewinną dziewczynkę, w celu rytualnego mordu nożem. Miałoby to sens, gdyby zabił także tą pierwszą dziewczynę i z tego powodu mu odwaliło. My jednak wiemy, że mordercą okazał się tatuś. Przecież każdy nastolatek zaszlachtowałby za pociupcianie, prawda?

Na koniec dwa hity.

Co robi tatuś, gdy w radiowozie dowiaduje się, że być może mu się upiecze, bo wszystko wskazuje, że to syn gospodarza zabił jego córkę?
Prosi o zatrzymanie wozu, wysiada i aż zaczyna się krztusić ze śmiechu, prawie by pękł, takie to było fartowne. Ha, ha, ha. Na szczęście reszta uznała to za efekt boleści po stracie dziecka. :563: :563: :563:

Wyobraźmy teraz sobie filigranową dziewczynę pochodzenia afro-afrykańskiego, która otrzymuje cios wiosłem, wpada do wody. Kilka razy następuje poprawka przy próbie wyjścia z niej. Dodam, że wszystko to silne i celne ciosy w głowę. Po chwili jednak, gdy oprawca próbuje ja dopaść w sitowiach i wykończyć, wyskakuje jak anakonda z wody i wygrywa walkę z przeciwnikiem. Wbijając mu, uwaga, szpilkę od buta, który cały czas trzymała w ręce, gdyż akcja działa się na ślubie. Szpilka weszła w skroń jak w masełko. I po co siekiera?

Podsumowując.
Jestem całkowicie zniesmaczony tym co widziałem. Początkowe sceny były ciekawe, choć już pojawienie się Pazury, który jest kolejną groteskową postacią, zwiastowało, ze zmierza to w złą stronę.
Bluzgi w tym wszystkim, były jak najbardziej naturalne, ale postaci były niewiarygodne totalnie.

Dawno nie zmarnowałem czasu na takie guano.
Ostatnio zmieniony 09 gru 2019, 15:11 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13012
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 176 razy

Post autor: Yvonne »

Rzeczywiście, Mysikróliku, brzmi to okropnie.
Dziękuję za ostrzeżenie, na pewno nie obejrzę.
Chmielarz jest teraz bardzo modny. Czytałam jedną jego książkę, ale kompletnie mi się nie podobała.
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5284
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Yvonne pisze:Chmielarz jest teraz bardzo modny. Czytałam jedną jego książkę, ale kompletnie mi się nie podobała.
Nie wiem, na ile to wierna ekranizacja książki. Pytanie czy to autor jest taki hamerykański, w najgorszym tego słowa znaczeniu, czy scenarzysta nie uniósł zadania.
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3887
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 115 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Potwierdzam ostatni odcinek to dno, pogrzebał cały serial. Produkcja do zapomnienia - strata czasu. Ogólnie tej jesieni jakieś słabe te polskie seriale. :-/ Rok temu było dużo lepiej.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13012
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 176 razy

Post autor: Yvonne »

Barabasz pisze:Ogólnie tej jesieni jakieś słabe te polskie seriale.
Zgadzam się.
Mnie rozczarował drugi sezon "Pod powierzchnią". Był naprawdę kiepski.

Ale za to "Wataha" sezon 3 zaczęła się świetnie!
Ktoś oglądał pierwszy odcinek?
Awatar użytkownika
oldmalarz
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1045
Rejestracja: 15 lis 2016, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 59 razy
Otrzymał podziękowań: 100 razy

Post autor: oldmalarz »

Yvonne pisze:
Ale za to "Wataha" sezon 3 zaczęła się świetnie!
Ktoś oglądał pierwszy odcinek?
nie ma jeszcze..
Żeglarstwo - nie yachting :-)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13012
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 176 razy

Post autor: Yvonne »

oldmalarz pisze:
Yvonne pisze:
Ale za to "Wataha" sezon 3 zaczęła się świetnie!
Ktoś oglądał pierwszy odcinek?
nie ma jeszcze..
Oczywiście, że jest.
W piątek 6 grudnia była premiera.
Oglądaliśmy z Adamem.
Vasco
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 555
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:16
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 41 razy

Post autor: Vasco »

Obejrzałem w Sylwestra, bo były wszystkie odcinki ciągiem. Nawet mi się podobało. Ale absurdalna była już sama uroczystość w ostatnim odcinku (nie chce spoilerować). A to co się na niej zdarzyło to jest jakieś nieporozumienie. Na usta cisnęły się teksty rodem z blokowisk. A nie, nawet je wyartykułowałem...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film i kinematografia”