Dla mnie to poezja! W wykonaniu Kultu unplugged ciarki na plecach!Yvonne pisze:Jak ja nie lubię tej piosenkiVon Dobeneck pisze: Tutaj bardzo mi się podoba tekst, natomiast skrzeczenie Woźniaka zupełnie mi nie pasuje. No nic nie poradzę:
Nie wiem czemu, ale mocno mnie irytuje.
Muzyka naszych marzeń i snów
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Niech Was nie zwiedzie ta spokojna balladka. Kapela swego czasu wywoływała niezłe skandale. Nie wiem czy to nie oni zapoczątkowali, tak popularne wśród blackmetalowców, zwłaszcza norweskich, wystawianie szczątków zwierzęcych na scenie. To właśnie lider formacji, Blackie Lawless, ćwiartował świnię na scenie. Dla mnie takie zachowania to barbarzyństwo i totalne zbydlęcenie, jeśli nawet ktoś będzie bronił takich zachowań powołując się na artystyczną stronę "widowiska". Trzeba mieć coś z głową, żeby robić takie rzeczy.
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Von Dobeneck pisze:Z rana będzie energicznie, póki mam jeszcze energię i browary.
Właśnie mam zamiar nabyć DVD/CD live z ich ostatniej trasy Pumpkins United. Dali czadu w W-wie oj dali!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Każdy, kto choć trochę orientuje się w muzyce metalowej, kojarzy Wielką Czwórkę Thrash Metalu: Metallica, Slayer, Megadeth i Anthrax. Jeśli chodzi o trzy pierwsze kapele, to nie nie ma dyskusji, ale Anthrax nigdy mi nie "leżał". Znam ich płyty, ze sztandarową (chyba) I'm the Men, ale nigdy nie kojarzyły mi się z prawdziwym thrashem. Za dużo tu raperskich naleciałości i Nu Metalu, którego nie bardzo trawię. Za bardzo kojarzą mi się z amerykańskim rockiem i grungem. Już bardziej widziałbym naszego KATA w tej czwórce
Tu próbka Anthrax:
Tu próbka Anthrax:
Pora na ostatniego z Wielkiej Czwórki. Wstawię chyba dwa a nawet trzy kawałki, bo warto. No i wiadomo, Dave(założyciel), to wygnany członek Mety:
Pierwszy, jak dla mnie wspaniały:
Drugi, z tej samej płyty, chociaż cała jest świetna, to tutaj słychać wpływy Heavy Metalu. Cudowny utwór:
No to jeszcze Hangar:
Pierwszy, jak dla mnie wspaniały:
Drugi, z tej samej płyty, chociaż cała jest świetna, to tutaj słychać wpływy Heavy Metalu. Cudowny utwór:
No to jeszcze Hangar: