Zagadka - bohater literacki

Dział poświęcony konkursom i zabawom forowym
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

Mysikrólik pisze:Mam dokładnie takie samo zdanie jak Barabasz. Uwielbiałem Akademię Pana Kleksa z Fronczewskim. Piosenki były świetne. Pamiętam też, że mocno przeżywałem marsz wilków i znielubiłem na pewien czas świetnego Niemczyka. No i zakochałem się w głosie Zdzisławy Sośnickiej i do dziś uważam że miała najpiękniejszą barwę głosu ze wszystkich polskich piosenkarek.
Podpisuję się pod wszystkim powyżej poza zakochaniem w głosie Sośnickiej. Jakoś nie zwracałam chyba na niego uwagi.
Ale film uwielbiałam i co więcej: kiedy oglądałam go po latach z moimi chłopcami, to nadal mi się podobał.

Podobnie, jak Mysikrólik, bardzo przeżywałam historię Mateusza, zwłaszcza przemarsz wilków był bardzo sugestywny.
A Niemczyk również na długo miał dla mnie twarz Filipa golarza, który był bardzo przerażający.

Naprawdę, Tomaszku, aż tak ten film Ci się nie podoba?
Mnie się podoba bardzo.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Yvonne pisze:Naprawdę, Tomaszku, aż tak ten film Ci się nie podoba?
Naprawdę. Może pierwsza część jest realistyczna, ale pozostałe są już dziecinne. No i jeszcze oszczędzanie na efektach. Myszka Mickey to człowiek z założoną na głowę maską MM, podobnie wiele innych postaci. Ale przyznaję, że film oglądałem już jako dorosły, więc mogłem inaczej go odbierać.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

TomaszK pisze:Naprawdę. Może pierwsza część jest realistyczna, ale pozostałe są już dziecinne.
No ja dwóch kolejnych części też nie lubię.
Ale pierwszą, "Akademię Pana Kleksa" uwielbiałam jako dziecko i nadal mi się podoba.
Nawet teraz słyszę w głowie głos Mateusza opowiadającego swoją historię.
Co ciekawe, to jeden z tych rzadkich przypadków, gdzie film podoba mi się bardziej niż książka.
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5284
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Głosu Mateuszowi użyczyła chyba jakaś kobieta, natomiast głos chłopca który grał go w postaci ludzkiej możesz usłyszeć na Eurosporcie. Od wielu lat jest komentatorem kolarstwa.

Jeszcze jedna rzecz mnie zaciekawiła. Brzechwa napisał Akademię pana Kleksa w 1946 roku, a wydawała mi się taka pozbawiona elementów wojennych. Wtedy o tym nie myślałem. Ciekawe, czy imię androida było przypadkowe? :027:
Ostatnio zmieniony 27 lis 2018, 12:06 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

Mysikrólik pisze: Ciekawe, czy imię androida było przypadkowe?
Masz na myśli tę lalkę skonstruowaną przez golarza Filipa?
On nie miał na imię Alojzy?
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3888
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 115 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Mysikrólik pisze: natomiast głos chłopca który grał go w postaci ludzkiej możesz usłyszeć na Eurosporcie. Od wielu lat jest komentatorem kolarstwa.
Można go nawet czasem zobaczyć :-)
Mysikrólik pisze: Wtedy o tym nie myślałem. Ciekawe, czy imię androida było przypadkowe? :027:
Myślę, że nie.

Co ciekawe aktor grającego Adasia Niezgódkę (Sławomir Wronka) jest teraz doktorem fizyki w Narodowym Centrum Badan Jądrowych. Widać nauka z akademii nie poszła w las. :-)

Mnie Podróże Pana Kleksa też bardzo się podobały, scenariusz i muzyka była fajna. Jedynie trzecia część nie przypadłą mi do gustu. Ale był to już schyłek PRL i film już nie był zrobiony z takim zaangażowaniem i odp. finansowaniem. Ponadto byłem już starszy i film już tak mnie porwał, chociaż muzycznie też był dobry.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3888
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 115 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Yvonne pisze:
Mysikrólik pisze: Ciekawe, czy imię androida było przypadkowe?
Masz na myśli tę lalkę skonstruowaną przez golarza Filipa?
On nie miał na imię Alojzy?
Chyba Adolf, Alojzy to był Bąbel przynajmniej w filmie.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2018, 12:44 przez Barabasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

W książce to jest Alojzy, na pewno:

Alojzy – młodszy brat Anatola. Tak naprawdę jest zwykłą lalką skonstruowaną przez Filipa. Zaczął niszczyć wszystko, bo myślał, że to dobra rzecz. Zniszczył sekrety pana Kleksa. Pojawia się w rozdziałach „Anatol i Alojzy”, „Historia o księżycowych ludziach” i „Sekrety pana Kleksa”.


A w filmie on ma na imię Adolf?
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3888
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 115 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Yvonne pisze:W książce to jest Alojzy, na pewno:

Alojzy – młodszy brat Anatola. Tak naprawdę jest zwykłą lalką skonstruowaną przez Filipa. Zaczął niszczyć wszystko, bo myślał, że to dobra rzecz. Zniszczył sekrety pana Kleksa. Pojawia się w rozdziałach „Anatol i Alojzy”, „Historia o księżycowych ludziach” i „Sekrety pana Kleksa”.


A w filmie on ma na imię Adolf?
Tak :-)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Barabasz pisze:Mnie Podróże Pana Kleksa też bardzo się podobały, scenariusz i muzyka była fajna. Jedynie trzecia część nie przypadłą mi do gustu.
Mnie też, bo była dziecinna i animowana. A to była moja ulubiona część książki, pod koniec dzieciństwa kiedy jeszcze wracałem do Pana Kleksa, czytałem tylko tę ostatnią część. Jedyne dobre z tego filmu, to fragmenty grane przez aktorów, odtwarzających rysownika - jakby Adama Niezgódkę i jego koleżankę, poniekąd Rezedę z części animowanej. Nadal mam nadzieję na lepszą, bardziej dorosłą ekranizację.

Yvonne, co z zagadką ?
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Yvonne, czekamy na zagadkę.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

No już już :-)

Mój bohater pałał ogromną miłością do pewnego gatunku zwierząt.
Dzięki tej miłości, uciekał przed ciężkimi i okrutnymi wydarzeniami, których doświadczył.


Kto to?
Ostatnio zmieniony 19 gru 2018, 22:18 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Sadako, japońska dziewczynka napromieniowana przez bombę atomową, robiła papierowe żurawie. Książka „Sadako i tysiąc papierowych żurawi” stoi u mnie na półce, nie czytałem jej, to efekt fascynacji mojego syna Japonią.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

TomaszK pisze:Sadako, japońska dziewczynka napromieniowana przez bombę atomową, robiła papierowe żurawie. Książka „Sadako i tysiąc papierowych żurawi” stoi u mnie na półce, nie czytałem jej, to efekt fascynacji mojego syna Japonią.
Nie, nie chodzi mi o to.
Ale rodzaj zwierząt się zgadza.

Teraz chyba łatwiej?
Ostatnio zmieniony 26 gru 2018, 23:32 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Ptasiek, z książki Williama Whartona.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

Oczywiście, że tak.
Brawo Tomaszku.
Twoja kolej.

Pochwalę się, że mam w tej książce autograf autora.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2018, 00:30 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Książka sprzed prawie dwustu lat, wielokrotnie ekranizowana. Kolejne ekranizacje popularyzowały pewną fryzurę.
Proszę podać imię tytułowego bohatera.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

A zagadka stąd, że ostatnia ekranizacja, była emitowana w święta.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Domyślam się, że książki nikt nie czytał (ja też), ale większość powinna znać którąś z ekranizacji.
Akcja toczy się w Ameryce Północnej.
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2619
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Ostatni Mohikanin? Fryzura to mohawk lub jak kto woli irokez.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Zgadza się, to ta książka. Imię Mohikanina Ci daruję, bo jest to niejednoznaczne, przez większość książki jest nim Unkas, a po zabiciu go, jego ojciec Chingachgook.
Polska nazwa tej fryzury pochodzi od włosko-niemieckiej ekranizacji z 1968 roku, wyświetlanej w naszych kinach w pierwszej połowie lat 70-tych, a w telewizji parę lat później. Tak byli ostrzyżeni Irokezi, przedstawiciele plemienia bedącego negatywnym bohaterem filmu. W innych językach, np. angielskim, hiszpańskim, fryzura nazywa się "mohawk", czyli "Mohikanin", co też potwierdza jej pochodzenie od filmu.
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2619
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Bohater, o którego pytam jest awanturnikiem i zawadiaką. Przebywał w miejscu odosobnienia, z którego został skierowany w inne miejsce, w jego mniemaniu bardziej przyjazne. Z czasem zdaje sobie sprawę, jak bardzo się pomylił. Książka była ekranizowana, a rolę głównego bohatera odwtarzał bardzo znany aktor.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Henri Charrière, bohater autobiograficznej książki "Papillon". W ekranizacji w tytułową postać wcielił się Steve Mc'Queen.
Ostatnio zmieniony 06 sty 2019, 20:12 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2619
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

TomaszK pisze:Henri Charrière, bohater autobiograficznej książki "Papillon". W ekranizacji w tytułową postać wcielił się Steve Mc'Queen.
Nie, ale aktor tak samo słynny, albo nawet słynniejszy.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

Fantomasie, poprosimy o podpórkę.
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2619
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Ważną bohaterką powieści, poza postacią główną, o którą pytam :-) jest psychopatyczna kobieta w uniformie.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Był taki film w serii o Jamesie Bondzie.
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2619
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

TomaszKu uniform tej bohaterki był biały.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

A to już łatwe: Randle Patrick McMurphy z ksiązki "Lot nad kukułczym gniazdem", w ekranizacji grany przez Jacka Nicholsona. Imię i nazwisko oczywiście odpisałem z Wikipedii, bo książki nie czytałem, znam tylko ekranizację. Podobno ta ekranizacja narobiła w psychiatrii więcej szkód niż działania nazistów.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2019, 20:27 przez TomaszK, łącznie zmieniany 2 razy.
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2619
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Oczywiście. Brawo :564: Ja z kolei uwielbiam i film i książkę. W ogóle bardzo lubię pisarzy amerykańskich, ale o tym już chyba wspominałem :-)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2019, 20:35 przez Fantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przygoda z konkursami”