Brześć Kujawski - post scriptum
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Brześć Kujawski - post scriptum
Cóż, nadejszła wiekopomna chwila aby udać się do Brześcia i wręczyć Magistratowi nasze pozlotowe pamiątki. Obiecałem to w końcu Czesiowi i słowa musiałem dotrzymać. Ruszyłem więc dzisiaj z rana z mego olbrzymiego miasta do malutkiego, cichego bardzo klimatycznego miasteczka, w którym wszystko co związane z Panem Samochodzikiem się zaczęło. Na miejscu czekał już na mnie nasz nowy forowy kolega Roch.
Punktualnie o 10.03 parkowałem swój wehikuł tuż obok brzeskiego ratusza. Już z daleka widziałem jak ktoś z kędzierzawą czupryną na głowie macha do mnie przyjacielsko! Czym prędzej zatem zaparkowałem auto aby przywitać się z Rochem. Kolejny już raz okazało się, że ktoś kogo wcześniej nie znałem osobiście jest mi bardzo bliski.
Po krótkim powitaniu w te pędy udaliśmy się do pana Burmistrza. Dzięki Bogu udało nam się złapać go tuż przed wyjazdem. Znalazł dla nas 1,5 min także mogliśmy wręczyć mu nasz pamiątkowy album!
[Brak obrazka tinypic]
Album bardzo mu się spodobał nie mógł jednak poświecić więc zaprowadził nas do Wydziału Promocji Miasta. Tam na ręce sympatycznych p. Tomasza i p. Kasi wręczyliśmy drugi egzemplarz naszego dzieła.
[Brak obrazka tinypic]
Tam dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy związanych z rewitalizacją Wyspy Złoczyńców. W przyszłym roku remont ma się skończyć. Wyspa ma być udostępniona turystom, ma być na niej miejsce na biwak i ognisko. Co więcej ma to być prawdziwa wyspa, na którą trzeba się będzie przeprawić. Ludzie z ratusza planują również zakup i renowację amfibii tak aby jeszcze bardziej związać to miejsce z Tomaszem NN. Oczywiście nie mają nic przeciwko aby nieopodal stanęła samochodzikowa tablica a całe przedsięwzięcie chcą z nami konsultować! Oczywiście jesteśmy zaproszeni na otwarcie i jak się wyraził p. Tomasz „w piątek zrobimy sobie naszą prywatną imprezę na wyspie a w sobotę zrobimy oficjalne jej otwarcie”.
Po miłej rozmowie p. Tomasz zaprowadził nas na ratuszową wieżę aby pochwalić się ostatnią ich nowością w postaci wystawy archeologicznej, na której pokazane jest życie ludzi na tamtejszych terenach sprzed 4.500 lat. Wystawa jest świetna! Całkowicie multimedialna z rekonstrukcją prastarej osady
[Brak obrazka tinypic]
I miejscem pochówku jej mieszkańców
[Brak obrazka tinypic]
Powyżej archiwalne zdjęcia naukowców z prowadzonych wykopalisk.
Musimy się pochwalić, że byliśmy pierwszymi zwiedzającymi! Oficjalnego otwarcia jeszcze nie było.
Po zejściu z wieży spotkaliśmy kolejnego miłego gościa a mianowicie naszą forową koleżankę Hankę.
[Brak obrazka tinypic]
Hanka niestety musiała się udać do Włocławka stąd też krótko z nią rozmawialiśmy.
Okazało się jednak, że nie miało to być nasze ostatnie spotkanie tego dnia…
Po wyjściu z ratusza poszliśmy na spacer w stronę jeziora.
[Brak obrazka tinypic]
Przy okazji Roch pokazał mi rzeczy, których nie zobaczyliśmy podczas naszego zlotu a mianowicie kamień, na którym siadał Łokietek podczas swoich licznych pobytów w Brześciu…
[Brak obrazka tinypic]
… i fantastyczny cmentarzyk z wieloma zabytkowymi nagrobkami znamienitych obywateli Brześcia.
[Brak obrazka tinypic]
Nie zabrakło również mogiły żołnierzy Armii Czerwonej. Na szczęście jeszcze stoi i co więcej widzieliśmy na niej kwiaty i płonące znicze.
[Brak obrazka tinypic]
Po powrocie znad jeziora – zdjęcie parę postów wyżej – wróciliśmy do ratusza i korzystając z ogólnodostępnego wi-fi przeprowadziliśmy telekonferencję z Brunią. Jakże miło się z nią rozmawiało! Nasza głośna rozmowa wprawiała nieco w konsternację urzędników ale co tam! My w końcu goście burmistrza!
[Brak obrazka tinypic]
Jakież było nasze zdziwienie gdy po zakończonym polączeniu otwarły się wejściowe drzwi i stanęła w nich Hanka. Z miejsca zaprosiła nas do swego bibliotecznego królestwa.
[Brak obrazka tinypic]
Jak myślicie jakiego autora z miejsca zaczęliśmy szukać na półkach? Pytanie retoryczne…
[Brak obrazka tinypic]
Bardzo miło się nam siedzialo i gaworzyło ale niestety musialem wracać do Łodzi. Stąd też chyba takie nietęgie nasze humory na tym zdjęciu.
[Brak obrazka tinypic]
Czas było się pożegnać. Roch odprowadził mnie do auta…
[Brak obrazka tinypic]
… przy którym szczelilim sobie pożegnalną fotę!
[Brak obrazka tinypic]
Ponad 4 godziny minęły niczym z bicza szczelił
Wyjazd był super pod każdym względem już oczami wyobraźni widzę nas w tym miejscu we wrześniu przyszłego roku.
Last but not east – jak mawiają Anglicy. Wielkie podziękowania dla Rocha, który mimo niedawnego pobytu w szpitalu przyjechał autobusem aby spotkać się ze mną. Tacy ludzie jak Ty przywracają mi wiarę w człowieczeństwo. Dziękuję Ci bardzo serdecznie za poświęcony czas!
P.S.
Droga powrotna do Łodzi też minęła fajnie bo z głośników auta łomotał ostatni album Acid Drinkers
Punktualnie o 10.03 parkowałem swój wehikuł tuż obok brzeskiego ratusza. Już z daleka widziałem jak ktoś z kędzierzawą czupryną na głowie macha do mnie przyjacielsko! Czym prędzej zatem zaparkowałem auto aby przywitać się z Rochem. Kolejny już raz okazało się, że ktoś kogo wcześniej nie znałem osobiście jest mi bardzo bliski.
Po krótkim powitaniu w te pędy udaliśmy się do pana Burmistrza. Dzięki Bogu udało nam się złapać go tuż przed wyjazdem. Znalazł dla nas 1,5 min także mogliśmy wręczyć mu nasz pamiątkowy album!
[Brak obrazka tinypic]
Album bardzo mu się spodobał nie mógł jednak poświecić więc zaprowadził nas do Wydziału Promocji Miasta. Tam na ręce sympatycznych p. Tomasza i p. Kasi wręczyliśmy drugi egzemplarz naszego dzieła.
[Brak obrazka tinypic]
Tam dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy związanych z rewitalizacją Wyspy Złoczyńców. W przyszłym roku remont ma się skończyć. Wyspa ma być udostępniona turystom, ma być na niej miejsce na biwak i ognisko. Co więcej ma to być prawdziwa wyspa, na którą trzeba się będzie przeprawić. Ludzie z ratusza planują również zakup i renowację amfibii tak aby jeszcze bardziej związać to miejsce z Tomaszem NN. Oczywiście nie mają nic przeciwko aby nieopodal stanęła samochodzikowa tablica a całe przedsięwzięcie chcą z nami konsultować! Oczywiście jesteśmy zaproszeni na otwarcie i jak się wyraził p. Tomasz „w piątek zrobimy sobie naszą prywatną imprezę na wyspie a w sobotę zrobimy oficjalne jej otwarcie”.
Po miłej rozmowie p. Tomasz zaprowadził nas na ratuszową wieżę aby pochwalić się ostatnią ich nowością w postaci wystawy archeologicznej, na której pokazane jest życie ludzi na tamtejszych terenach sprzed 4.500 lat. Wystawa jest świetna! Całkowicie multimedialna z rekonstrukcją prastarej osady
[Brak obrazka tinypic]
I miejscem pochówku jej mieszkańców
[Brak obrazka tinypic]
Powyżej archiwalne zdjęcia naukowców z prowadzonych wykopalisk.
Musimy się pochwalić, że byliśmy pierwszymi zwiedzającymi! Oficjalnego otwarcia jeszcze nie było.
Po zejściu z wieży spotkaliśmy kolejnego miłego gościa a mianowicie naszą forową koleżankę Hankę.
[Brak obrazka tinypic]
Hanka niestety musiała się udać do Włocławka stąd też krótko z nią rozmawialiśmy.
Okazało się jednak, że nie miało to być nasze ostatnie spotkanie tego dnia…
Po wyjściu z ratusza poszliśmy na spacer w stronę jeziora.
[Brak obrazka tinypic]
Przy okazji Roch pokazał mi rzeczy, których nie zobaczyliśmy podczas naszego zlotu a mianowicie kamień, na którym siadał Łokietek podczas swoich licznych pobytów w Brześciu…
[Brak obrazka tinypic]
… i fantastyczny cmentarzyk z wieloma zabytkowymi nagrobkami znamienitych obywateli Brześcia.
[Brak obrazka tinypic]
Nie zabrakło również mogiły żołnierzy Armii Czerwonej. Na szczęście jeszcze stoi i co więcej widzieliśmy na niej kwiaty i płonące znicze.
[Brak obrazka tinypic]
Po powrocie znad jeziora – zdjęcie parę postów wyżej – wróciliśmy do ratusza i korzystając z ogólnodostępnego wi-fi przeprowadziliśmy telekonferencję z Brunią. Jakże miło się z nią rozmawiało! Nasza głośna rozmowa wprawiała nieco w konsternację urzędników ale co tam! My w końcu goście burmistrza!
[Brak obrazka tinypic]
Jakież było nasze zdziwienie gdy po zakończonym polączeniu otwarły się wejściowe drzwi i stanęła w nich Hanka. Z miejsca zaprosiła nas do swego bibliotecznego królestwa.
[Brak obrazka tinypic]
Jak myślicie jakiego autora z miejsca zaczęliśmy szukać na półkach? Pytanie retoryczne…
[Brak obrazka tinypic]
Bardzo miło się nam siedzialo i gaworzyło ale niestety musialem wracać do Łodzi. Stąd też chyba takie nietęgie nasze humory na tym zdjęciu.
[Brak obrazka tinypic]
Czas było się pożegnać. Roch odprowadził mnie do auta…
[Brak obrazka tinypic]
… przy którym szczelilim sobie pożegnalną fotę!
[Brak obrazka tinypic]
Ponad 4 godziny minęły niczym z bicza szczelił
Wyjazd był super pod każdym względem już oczami wyobraźni widzę nas w tym miejscu we wrześniu przyszłego roku.
Last but not east – jak mawiają Anglicy. Wielkie podziękowania dla Rocha, który mimo niedawnego pobytu w szpitalu przyjechał autobusem aby spotkać się ze mną. Tacy ludzie jak Ty przywracają mi wiarę w człowieczeństwo. Dziękuję Ci bardzo serdecznie za poświęcony czas!
P.S.
Droga powrotna do Łodzi też minęła fajnie bo z głośników auta łomotał ostatni album Acid Drinkers
Ostatnio zmieniony 01 lip 2018, 09:53 przez johny, łącznie zmieniany 4 razy.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16384
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 386 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Wspaniała wyprawa i świetna relacja! Jakże miło było zobaczyć znowu twarze znane z majowego zlotu, Pana Burmistrza, przedstawicieli promocji miasta no i Hankę z którą miałem przyjemność zamienić kilka słów przez telefon.
Aż trudno uwierzyć że za niecały rok będziemy mieli wyspę złoczyńców
Rochu, nie mogę tego nie napisać: Ty to jesteś GOść!
Aż trudno uwierzyć że za niecały rok będziemy mieli wyspę złoczyńców
Rochu, nie mogę tego nie napisać: Ty to jesteś GOść!
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Oj jest, jest! Zapomniałem podziękować Mu za soveniry dla mnie i dla vdl! Dzięki Rochu!Czesio1 pisze:Rochu, nie mogę tego nie napisać: Ty to jesteś GOść!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Wrzucaj, wrzucaj! Fajnie że ten nagrobek zrobiłeś, nam wtedy za pierona by nie wyszło!Roch pisze:Johny, to była przyjemność poznać Ciebie. Brat i basta
Mam trochę zdjęć, więc też wrzuce. Muszę ochłonąć i przeczytać to jeszcze raz
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Nemsta
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 2098
- Rejestracja: 13 wrz 2014, 23:23
- Tytuł: Łajza archeologiczna
- Miejscowość: Wyk
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Pokazałem też
Johnyemu tajemniczą płytę.
W domu, na spokojnie oglądając litery, odkryłem kogo mamy tu pochowanego.
VICECAPIT, czyli skrót od vicecapitaneus
, znany szerzej jako podstarości.
To płyta nagrobna Adama Sieroszewskiego, podstarościego brzeskiego, herbu Nałęcz, z około 1600 roku.
Podstarości to tytuł grodzki. Faktycznie to on, sprawował władze sądownicza ale i doglądał obronności zamku.
To miasto wielu zagadek. Ale też miasto rozwoju. Ja to widzę, znając je z lat dzieciństwa.
Johnyemu tajemniczą płytę.
W domu, na spokojnie oglądając litery, odkryłem kogo mamy tu pochowanego.
VICECAPIT, czyli skrót od vicecapitaneus
, znany szerzej jako podstarości.
To płyta nagrobna Adama Sieroszewskiego, podstarościego brzeskiego, herbu Nałęcz, z około 1600 roku.
Podstarości to tytuł grodzki. Faktycznie to on, sprawował władze sądownicza ale i doglądał obronności zamku.
To miasto wielu zagadek. Ale też miasto rozwoju. Ja to widzę, znając je z lat dzieciństwa.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Nemsta, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 524
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Wspaniała wyprawa. Szkoda, że teraz mam tak daleko tam do was.
Otwarcie otwarciem, ale mi się już marzy kilkudniowy wypad pod namiot na wyspę (tak, jak to udało mi się w tym roku zorganizować na wyspie Bukowiec).
Już to widzę w wyobraźni, jak budzę się w środku nocy. Dookoła ciemność i cisza. A po wodzie nagle niesie się głos... "Ba-ra-basz... Ba-ra-basz..."
Otwarcie otwarciem, ale mi się już marzy kilkudniowy wypad pod namiot na wyspę (tak, jak to udało mi się w tym roku zorganizować na wyspie Bukowiec).
Już to widzę w wyobraźni, jak budzę się w środku nocy. Dookoła ciemność i cisza. A po wodzie nagle niesie się głos... "Ba-ra-basz... Ba-ra-basz..."
- Nemsta
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 2098
- Rejestracja: 13 wrz 2014, 23:23
- Tytuł: Łajza archeologiczna
- Miejscowość: Wyk
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Grób rodzinny Bacciarellich.
Cóż to za litery w cegle? Kto się podejmie rozwiązania tej zagadki?
Wyspa i kanał północny, po którym już wkrótce popłyniemy
Koparki przy pracy.
Cóż to za litery w cegle? Kto się podejmie rozwiązania tej zagadki?
Wyspa i kanał północny, po którym już wkrótce popłyniemy
Koparki przy pracy.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Nemsta, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
Ale wspaniała wyprawa!
I to, co napisaliście o planach na wrzesień, o inauguracji Wyspy - marzenie.
Wasza relacja jest dowodem na to, że nawet tak niewielkiego miasteczka można nie dać rady zwiedzić w jeden dzień. To niesamowite, ilu miejsc jeszcze tam nie widzieliśmy... Koniecznie muszę usiąść we wrześniu na kamieniu Łokietka
I to, co napisaliście o planach na wrzesień, o inauguracji Wyspy - marzenie.
Wasza relacja jest dowodem na to, że nawet tak niewielkiego miasteczka można nie dać rady zwiedzić w jeden dzień. To niesamowite, ilu miejsc jeszcze tam nie widzieliśmy... Koniecznie muszę usiąść we wrześniu na kamieniu Łokietka