Miasto moje a w nim

[PawelK]

Jeszcze parę kamienic na Woli pozostało. Ewidentnie czekają na śmierć.
Ulica Żelazna.

[PawelK]

Posterunek Żandarmerii Chłodna 28. W tym miejscu od strony Żelaznej był bunkier z gniazdem karabinów maszynowych.

[PawelK]

Podobno właśnie konstrukcję Rotundy wpisano do rejestru zabytków.

[PawelK]

XIX wieczna Fabryka Garbarska Temler i Szwede, a raczej to co po niej zostało. W 2010 wpisana do rejestru zabytków, co nie zmienia faktu, że teren jest regularnie czyszczony z budynków. IMO pewnego dnia budynki ogarnie wielki pożar i szlag trafi to również. Pewnie w tym miejscu powstaną "zarombiste" szklano-metalowe apartamentowce po 20 tysięcy za metr.

[Yvonne]

świetne miejsce, Pawle.
Szkoda, że tak to niszczeje ...

[johny]

Przykre obrazki, ta fabryka jest w centrum W-wy?

[PawelK]

Przykre obrazki, ta fabryka jest w centrum W-wy?

W samym centrum nie, na granicy śródmieścia i Woli.

[johny]

Przykre obrazki, ta fabryka jest w centrum W-wy?

W samym centrum nie, na granicy śródmieścia i Woli.

Ale generalnie, nie opłotki. Tym bardziej szkoda. Fajnie, że u nas w Łodzi wiele fabryk zaadoptowali na biurowce. Anka pracuje właśnie w takiej zrewitalizowanej fabryce. Choć z drugiej części zachował się tylko szkielet.

[TomaszK]

Ze zdziwieniem, dowiedziałewm sie, że w Warszawie takich ruin nadal przybywa. Kiedy ze Zbychowcem jechaliśmy na Niewidzialny Zlot na Mazury, przejeżdżając obwodnicą Warszawy (właściwie stojąc w korku), zobaczyliśmy w pewnym miejscu nowoczesny budynek, duży i w eksponowanym miejscu, ale nie wykończony, z rdzewiejacymi stelażami. Okazało się później, że to miał być budynek firmy zarządzającej Gazociągiem Jamalskim, który nie doszedł do skutku. Budynek niszczeje już od 15 lat. Ciekawe, czy można tam wejść ?

[PawelK]

przejeżdżając obwodnicą Warszawy (właściwie stojąc w korku), zobaczyliśmy w pewnym miejscu nowoczesny budynek, duży i w eksponowanym miejscu, ale nie wykończony, z rdzewiejacymi stelażami. Okazało się później, że to miał być budynek firmy zarządzającej Gazociągiem Jamalskim, który nie doszedł do skutku.

Widzielście z Trasy Toruńskiej ten budynek?

[TomaszK]

Po lewej stronie, jakoś tak na wzniesieniu, tuż przy drodze, jeszcze przed Wisłą. Ale nie wiem czy to się nazywa Trasa Toruńska.

[PawelK]

Po lewej stronie, jakoś tak na wzniesieniu, tuż przy drodze, jeszcze przed Wisłą.

Wiem gdzie jest, bo często obok przejeżdżam, ale dziwię się, że widać z Trasy.

[TomaszK]

Wiem gdzie jest, bo często obok przejeżdżam, ale dziwię się, że widać z Trasy.

Może dlatego że szybko przejżdżasz My jechaliśmy przez Warszawę prawie 3 godziny, głównie stojąc.

[PawelK]

Może dlatego że szybko przejżdżasz

Nie jeżdżę tym odcinkiem Trasy.

My jechaliśmy przez Warszawę prawie 3 godziny, głównie stojąc.

Ale rzeczywiście sprawdziłem na google mapach, widać.

[irycki]

Ale rzeczywiście sprawdziłem na google mapach, widać.

Czy to chodzi o to gmaszydło przy węźle Powązkowska/Maczka? Bo tylko to mi się z gazem kojarzy.

[TomaszK]

Takie zdjęcie znalazłem w internecie ( https://rustychaos.wordpress.com/tag/porzucone/ ) Ale nie znam na tyle Warszawy, żeby powiedzieć gdzie to dokładnie jest.

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 412411.jpg medium=https://s25.postimg.org/5irhwvkxr/europ ... iba_02.jpg large=https://s25.postimg.org/5irhwvkxr/europ ... iba_02.jpg group=53176][/gimg]

A przy okazji, szukając zdjęcia natknąłem się na tej samej stronie na zdjęcia opuszczonego dworca kolejowego Warszawa Główna Osobowa. Takie coś nadal istnieje ?

[PawelK]

Takie zdjęcie znalazłem w internecie ( https://rustychaos.wordpress.com/tag/porzucone/ ) Ale nie znam na tyle Warszawy, żeby powiedzieć gdzie to dokładnie jest.

To jest dokładnie tam gdzie napisałeś - jadąc Trasą na Białystok, po prawej mija się Powązki Wojskowe, przejeżdża pod wiaduktem i po lewej stronie jest ten budynek.

A przy okazji, szukając zdjęcia natknąłem się na tej samej stronie na zdjęcia opuszczonego dworca kolejowego Warszawa Główna Osobowa. Takie coś nadal istnieje ?

Istnieje. Zdjęcia z przed kilku lat są tam gdzie Czesio zbierał fotki realnych miejsc do Niewidzialnych.

[PawelK]

Ale rzeczywiście sprawdziłem na google mapach, widać.

Czy to chodzi o to gmaszydło przy węźle Powązkowska/Maczka? Bo tylko to mi się z gazem kojarzy.

Tak, dokładnie tam.

[irycki]

Takie zdjęcie znalazłem w internecie ( https://rustychaos.wordpress.com/tag/porzucone/ ) Ale nie znam na tyle Warszawy, żeby powiedzieć gdzie to dokładnie jest.

Tak, to ten miałem na myśli. Kawał chałupy

A przy okazji, szukając zdjęcia natknąłem się na tej samej stronie na zdjęcia opuszczonego dworca kolejowego Warszawa Główna Osobowa. Takie coś nadal istnieje ?

Dawno tam nie byłem, więc nie wiem w jakim stanie jest dworzec, ale tak, jest coś takiego.
Z tego dworca ostatnie pociągi odjechały co najmniej kilkanaście lat temu i od tej pory właściwie nie wiadomo, co z tym fantem zrobić. Wbrew nazwie jest to mały dworzec, w dodatku, mimo że położony tuż obok linii średnicowej (główna linia kolejowa przecianająca Warszawę praktycznie w samym centrum, przy niej jest dw. Centralny), jest to dworzec czołowy, na którym pociągi muszą kończyć bieg. Z kolei jego położenie jest niespecjalnie atrakcyjne - mieści się poza ścisłym centrum, dokąd udaje się większość podróżnych.

Swego czasu działało tam muzeum kolejnictwa, ale o ile wiem już go tam nie ma.

Co jakiś czas odzywają się głosy o reaktywacji tego dworca, tylko właściwie nie wiadomo po co. Choć niewykluczone, że zostanie uruchomiony, przynajmniej tymczasowo, w związku z planowanym remontem linii średnicowej. Natomiast docelowo sens istnienia dworca w tym miejscu jest chyba niewielki, zwłaszcza że po remoncie linia średniocowa będzie miała znacznie większą przepustowość niż obecnie.

[PawelK]

Z kolei jego położenie jest niespecjalnie atrakcyjne - mieści się poza ścisłym centrum, dokąd udaje się większość podróżnych.

Wbrew pozorom, jest w "spacerowej" odległości od ścisłego centrum miasta, bezpośrednio na przeciwko hotelu z międzynarodowej sieci, z dobrym połączeniem z lotniskiem i nowo powstającym centrum biznesowym na Woli. Gdyby tylko ktoś chciał to by spokojnie mógł ogarnąć ten dworzec. Tyle, że u nas wszyscy za wszystko chcą potężne pieniądze i okazuje się, że lepiej żeby stało i marniało.

[Eksplorator63]

Z kolei jego położenie jest niespecjalnie atrakcyjne - mieści się poza ścisłym centrum, dokąd udaje się większość podróżnych.

Wbrew pozorom, jest w "spacerowej" odległości od
ścisłego centrum miasta, bezpośrednio na przeciwko hotelu z międzynarodowej sieci, z dobrym połączeniem z lotniskiem i nowo powstającym
centrum biznesowym na Woli.
Gdyby tylko ktoś chciał to by spokojnie mógł ogarnąć ten dworzec. Tyle, że u nas wszyscy za wszystko chcą potężne pieniądze i okazuje się, że lepiej żeby stało i marniało.

Zgadzam się z tobą.

[irycki]

Wbrew pozorom, jest w "spacerowej" odległości od ścisłego centrum miasta,

W "spacerowej" dla Ciebie czy dla mnie. Pani obładowana tobołami raczej spacerować nie będzie.

bezpośrednio na przeciwko hotelu z międzynarodowej sieci,

Tyle że Główna od lat, w czasach gdy jeszcze działała, obsługiwała ruch lokalny. Takim pasażerom mniej potrzebny jest hotel, bardziej szybki transfer do centrum.
Chyba że miałby zostać tam przywrócony ruch dalekobieżny, tylko... po co?

z dobrym połączeniem z lotniskiem i nowo powstającym centrum biznesowym na Woli.

Jak ktoś jedzie na lotnisko, to i tak mu wygodniej przesiąść się już na Zachodnim, niż dojeżdżać na Głowną i przechodzić na Ochotę albo szukać 175.

Gdyby tylko ktoś chciał to by spokojnie mógł ogarnąć ten dworzec. Tyle, że u nas wszyscy za wszystko chcą potężne pieniądze i okazuje się, że lepiej żeby stało i marniało.

Gdyby chciał to by mógł, pytanie zasadnicze brzmi "po co?". Właśnie rusza remont linii obwodowej łączącej Zachodni z Gdańskim. Na Gdańskim już są 3 perony z infrastrukturą przygotowaną pod czwarty. Niebawem zapewne ruszy budowa budynku dworcowego z prawdziwego zdarzenia. Po jej zakończeniu Gdański będzie mógł obsłuzyć z grubsza tyle samo pociągów co Centralny dzisiaj. Dodatkowo Gdański jest połączony ze stacją metra (swoją droga, niech się smażą w piekle projektanci I i II linii metra, którym udało się ominąć Centralny ).
No i teraz pytanie, po co jeszcze Warszawa Główna? Jedynym powodem mógłby być brak miejsca na średnicy, ale po oddaniu obwodowej i Gdańskiego to nie będzie żaden problem. Ja osobiście, jako pasażer, wolałbym przyjechać na Gdański z 5 minutową przesiadką do metra niż na Główny.

Jestem przeciwnikiem bezsensownego burzenia reliktów przeszłości, ale Główny nie jest jakimś szczególnie cennym obiektem, adaptacja dworca jest średnio możliwa (myślę o peronach, bo budynek stacyjny oczywiście się da) a sens istnienia stacji w tym miesjcu da się wykazać jedynie na siłę.

[PawelK]

W "spacerowej" dla Ciebie czy dla mnie. Pani obładowana tobołami raczej spacerować nie będzie.

W ten sposób zbijesz każdy argument o chodzeniu. Pani obładowana tobołami to widok z przed 50 lat. Teraz pani ma walizkę na kółkach a przejechanie tramwajem dwóch przystanków żeby się dostać do Centralnego czy do biurowców na Woli nie jest dla pani problemem.

Tyle że Główna od lat, w czasach gdy jeszcze działała, obsługiwała ruch lokalny.

Nie wiem, nie pamiętam. Pamiętam, że z Głównej jechałem na zimowisko do Grybowa a Pan Samochodzik obserwował pociąg do Berlina. Czy to jest ruch lokalny? Pewnie zależy od skali.

Jak ktoś jedzie na lotnisko, to i tak mu wygodniej przesiąść się już na Zachodnim, niż dojeżdżać na Głowną i przechodzić na Ochotę albo szukać 175.

Szukanie 175 to demagogia, w ten sam sposób mogę zbić argument o Zachodniej twierdząc, że nie jest wygodniej biegać po peronach i szukać pociągu, który jedzie na lotnisko. Można go pomylić z tym, który jedzie z lotniska, bo nie mają z przodu lokomotywy.

[irycki]

Tyle że Główna od lat, w czasach gdy jeszcze działała, obsługiwała ruch lokalny.

Nie wiem, nie pamiętam. Pamiętam, że z Głównej jechałem na zimowisko do Grybowa a Pan Samochodzik obserwował pociąg do Berlina. Czy to jest ruch lokalny? Pewnie zależy od skali.

Sprawdziłem. Od '76 roku Główna obsługiwała tylko "elektryczki". Dalekobieżne w całości poszły wtedy na nowowybudowany Centralny.
Akcja "Niewidzialnych" dzieje się w '74 (jeśli wierzyć datowaniu na nienacki.art.pl), więc Tomasz mógł obserwować pociąg do Berlina.


Dobra. Twoja prawda jest Twojsza, moja jest mojsza, nie ma co dalej bić piany.

[PawelK]

Kiedyś na stadionie Skry odbywały się międzynarodowe zawody lekkoatletyczne (m.in. Memoriał Kusocińskiego), później (w latach 80tych ubiegłego wieku) tereny przy stadionie zostały zamienione w wielkie weekendowe targowisko wszelkich dóbr polskich i zagranicznych. Ja tam w dwa weekendy, sprzedając papierosy na sztuki, kosmetyki zielone jabłuszko i czekolady z okienkiem (przemycane z Berlina Zachodniego) zarabiałem więcej niż mój ojciec na uczelni w miesiąc. Później stadion popadł w całkowitą ruinę a teraz jest elementem przepychanki pomiędzy miastem, które chce tam zachować tereny zielone i sportowe a deweloperem, który chce stawiać coś (nie wiem czy apartamenty czy biura, w sumie wszystko jedno).

[Yvonne]

Czemu takie ciekawe wydarzenia odbywają się akurat w Warszawie?

http://www.lazienki-krolewskie.pl/pl/wy ... -francusku

Pawle, masz jakieś znajomości w Łazienkach, żeby podpytać, o której to się odbędzie?
Byłabym wdzięczna.

[PawelK]

Pawle, masz jakieś znajomości w Łazienkach, żeby podpytać, o której to się odbędzie?
Byłabym wdzięczna.

Nie znam niestety nikogo tam, ale napisali, że napiszą

[Yvonne]

Nie znam niestety nikogo tam, ale napisali, że napiszą

Tak, tylko ciekawe kiedy.
A ja mam akurat dzień wcześniej spotkanie klasowe z okazji dwudziestolecia matury.
Jedziemy w plener, robimy sobie ognisko w sobotę wieczorem i zostajemy tam do niedzieli.

Zatem informacja o której godzinie to się odbędzie, jest dla mnie istotna.
Bo jak rano, to nie mam szans dotrzeć

[PawelK]

A ja mam akurat dzień wcześniej spotkanie klasowe z okazji dwudziestolecia matury.

No co Ty? jak można mieć 18 lat i dwudziestolecie matury?

[PawelK]

Kawałek staro-nowej Woli