Ja nie do końca wiedziałem, na co się porywam, a na górze okazało się, że nogi troszkę się trzęsą. Ale jakoś udało sie ten kawałek szlaku po Orlej zaliczyć. U góry bałem się na tyle, że aparat poszedł do czesiowego plecaczka, który nosiliśmy na zmianę. Dlatego większość fotek z tego fragmentu wyprawy robiłem telefonemmisia pisze:(...)Dla mnie, jak słyszę Orla Perć, to koniec świata... Trzeba mieć naprawdę odwagę, kondycję i determinację. Mam nadzieję, że się przygotowaliście należycie i odpowiednio
Poniżej dla Czesia kilka zrzutów z mojej komórki (u TomaszKa były problemy z podłączeniem się):
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 314792.jpg medium= large= group=glr30151][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 132887.jpg medium= large= group=glr30151][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 930722.jpg medium= large= group=glr30151][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 640916.jpg medium= large= group=glr30151][/gimg]