Wysłany: 2015-08-14, 13:58 Propozycje miejsca na IX Forowy Zlot
Ponieważ TomaszK w temacie Bieszczadzkiego Zlotu wspomniał o przyszłorocznym zlocie (prawdopodobnie na Mazurach) to możemy chyba już zrobić ankietę w której wybierzemy wspólnie miejsce na kolejny zlot.
Pod numerkiem IX mieliśmy w grafiku zlot z okazji otwarcie Wyspy Złoczyńców w Brześciu Kujawskim ale z miarodajnych źródeł dowiedziałem się, że jest możliwe, że otwarcie przesunie się na przyszły rok.
Ponieważ numerek zlotu nie jest taki istotny (póki zlot się nie odbędzie zawsze możemy go zmienić) to proponuję Wam trzy inne miejsca na przyszłoroczny zlot. Zapraszam do głosowania.
Propozycje oddajemy do końca września. Jak już wybierzemy miejsce to zastanowimy się nad terminem.
_________________ Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało
Głos oddany na Niewidzialny zlot! Aczkolwiek można by dodać do niego Olsztyn.
_________________ ... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Osiołkowi w żłoby dano...
Głos oddany na Niewidzialny zlot! Aczkolwiek można by dodać do niego Olsztyn.
Trochę za daleko johny
Ja wiem czy tak daleko? Z mikołajek do Olsztyna ok 90 km a z Iławy ok 80. Czy to taka różnica?
_________________ ... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Osiołkowi w żłoby dano...
Zagłosowałen na Iławę i Olsztyn, ale prawdę mówiąc miałem na mysli "Zlotą Rękawicę", a nie "Niewidzialnych". Mikołajki i Olsztyn, też mogłyby być. Na Śniardwach moglibyśmy odwiedzić miejscowość o intrygujacej nazwie Zgon. Podobno Mekka kajakarzy.
No bo to prawie centrum Mazur i wszędzie blisko... Niedaleko jest Wojnowo i z tego co wiem można tam wynająć kwatery! Właśnie w tym klasztorze!
_________________ ... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Osiołkowi w żłoby dano...
Zagłosowałen na Iławę i Olsztyn, ale prawdę mówiąc miałem na mysli "Zlotą Rękawicę", a nie "Niewidzialnych". Mikołajki i Olsztyn, też mogłyby być. Na Śniardwach moglibyśmy odwiedzić miejscowość o intrygujacej nazwie Zgon. Podobno Mekka kajakarzy.
Poprawiłem. Ale TomaszKu, czyżbyś miał na myśli rejs po Jezioraku Krasulą? Jeśli tak to wchodzę w to!
johny napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
A po co Ci Mikołajki johny?
No bo to prawie centrum Mazur i wszędzie blisko... Niedaleko jest Wojnowo i z tego co wiem można tam wynająć kwatery! Właśnie w tym klasztorze!
Oj johny, nam chyba bardziej uciekać od tego centrum?
_________________ Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało
Wiek: 47 Dołączył: 29 Maj 2014 Posty: 2896 Skąd: dokąd
Wysłany: 2015-09-02, 17:27
Myślę, że jeśli mamy wybierać Mazury to powinniśmy jako punkt najważniejszy odwiedzić muzeum Warmii i Mazur. Umówić się z dyrektorem i zrobić własne badania. To uważam za najważniejsze. Resztę miejsc powinniśmy podporządkować puktowi pierwszemu.
Myślę, że jeśli mamy wybierać Mazury to powinniśmy jako punkt najważniejszy odwiedzić muzeum Warmii i Mazur. Umówić się z dyrektorem i zrobić własne badania. To uważam za najważniejsze. Resztę miejsc powinniśmy podporządkować puktowi pierwszemu.
... i to jest słuszna koncepcja!
_________________ ... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Osiołkowi w żłoby dano...
Ja myślę, że bez względu na to czy zlot odbędzie się w okolicach Jezioraka czy w okolicach Śniardw to możemy tak ustalić plan żeby poświęcić nawet jeden cały dzień na wizytę w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
_________________ Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało
Ja myślę, że bez względu na to czy zlot odbędzie się w okolicach Jezioraka czy w okolicach Śniardw to możemy tak ustalić plan żeby poświęcić nawet jeden cały dzień na wizytę w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
Jak najbardziej!
_________________ ... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Osiołkowi w żłoby dano...
Ufam, że pozwolicie mi być waszym przewodnikiem po moim mieście. Optuję naturalnie za Jeziorakiem z przyczyn sentymentalnych. A może zlot wodniacki by zrobić. W razie czego służę patentem żeglarza jachtowego
W razie czego tak się głosów dosypie aby było dobrze!
_________________ ... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Osiołkowi w żłoby dano...
Rozumiem, że masz na myśli że ważne żeby być?
I to jest jedyna słuszna koncepcja! Nieważne gdzie ważniejsze z kim!
A ankieta dobiega powoli końca, już tylko sześć dni zostało do końca, więc kto jeszcze nie oddał głosu ma już niewiele czasu.
_________________ Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało
Całą trasę "Złotej Rękawicy" zrobiłem właśnie w tym roku z dzieciakami, zarażając je powoli Samochodzikiem.
Więc głosuję na trasę Niewidzialnych (bo nie znam tych stron).
_________________ w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Rzutem na taśmę dorzuciłem swój głos, który nic nie zmieni w ogólnej klasyfikacji, bo zaznaczyłem ostatnia opcję. Bo mi się marzy zlot "Jeziorakowy" - bez szarpania się po okolicach samochodami. Ot, tak, kilka dni nad jeziorem - noclegi na jachcie lub codziennie na innej wyspie. Infrastruktura, z tego co wiem, już na to pozwala. Tak więc moja propozycja - "Zlot Miłośników Pana Anatola"
_________________
Dorośli bardzo rzadko przeżywają takie przygody jak Pan Samochodzik. Nie mają na to czasu.
Rzutem na taśmę dorzuciłem swój głos, który nic nie zmieni w ogólnej klasyfikacji, bo zaznaczyłem ostatnia opcję. Bo mi się marzy zlot "Jeziorakowy" - bez szarpania się po okolicach samochodami. Ot, tak, kilka dni nad jeziorem - noclegi na jachcie lub codziennie na innej wyspie. Infrastruktura, z tego co wiem, już na to pozwala. Tak więc moja propozycja - "Zlot Miłośników Pana Anatola"
A wyniki będą już dziś!!
_________________ Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało
_________________ ... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Osiołkowi w żłoby dano...
Oj ciekaw jestem gdzie chcecie w przyszłym roku się wybrać na zlot.
Przecież wiesz gdzie chcemy!
_________________ ... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Osiołkowi w żłoby dano...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum