Dobrze, będzie źródło to będzie tylko potwierdzenie tego co wam przedstawię.
Kalendarium istotne dla nas z moimi wywodami.
Słuchajcie drodzy parafianie. Okrzyknięto, że są pochówki w klasztorze i szukamy ciała Eufrozyny. Proboszcz nawet lokalizacje wskazywał wedle doniesień medialnych. Kto tam to badał naukowo też częściowo wiem, czekam na potwierdzenie z Brześcia, jednak wiem na teraz jedno dobrze. Dano ciała i trochę rozdmuchano temat. Postaram się coś dowiedzieć u konserwatora wojewódzkiego. Dlaczego dano ciała?
Jak zaczynam badać temat, to podchodzę zawsze tak samo, czyli solidna kwerenda historyczna i archeo. Do tego analitycznie przypominam sobie co wiem o okolicy i tu zaświtało po raz pierwszy.
Przecież jak pojawiłem się na forum to badałem pewien ośrodek miejski w okolicy
Nazwa tego ośrodka i jego historia jest przecież dość podobna z Brześciem
No przecież głupolu nie tak dawno dawałeś namiar na pobliski młyn
Sprawdź czy dobrze pamiętasz ten okres historyczny - dobrze
Sprawdź źródła i dostarcz dowodów
Oś czasu przygotuj i wszystko się rozjaśni
Niby banalne, ale że nikt na to nie wpadł wcześniej, ewentualnie nie chciano wpaść.
Do rzeczy. Oś czasu dla was z dat pewnych oraz dat orientacyjnych oznaczonych *.
------ok. 1250*r. lokacja S. Brześcia-----1264 r. fundacja klasztoru dominikanów w S. Brześciu-----1292(4) r. śmierć Eufrozyny-----1294 r. potwierdzenie istnienia klasztoru dominikanów w S. Brześciu-----1332 r. zburzenie S. Brześcia po oblężeniu przez Krzyżaków i zmiana przez nich miejsca lokacji miasta. Powstaje Nowy Brześć w miejscu obecnym, z murami ceglanymi, Kujawy brzeskie wcielone do Państwa Krzyżackiego-----1343 r. powrót Kujaw brzeskich do Korony na mocy pokoju kaliskiego-----ok. 1360* r. budowa klasztoru dominikanów w N. Brześciu przy Bramie Toruńskiej
Stary Brześć, to wieś na północ od Brześcia, częściowo także na terenie byłej cukrowni. Takich analogicznych miejsc w okolicy sporo, takie właśnie badałem gdy pojawiłem się na forum. Krzyżacy oblegali Stary Brześć, zburzyli go i zniszczyli, splądrowali i przenieśli miasto w górę rzeki, budując nowy zamek, ceglane mury miejskie, kościół farny jakże podobny do innych w okolicy i datowane jego powstanie jest właśnie po 1332 roku. Musimy sobie jedno uzmysłowić, Kujawy były bogate rolniczo, dawały plony najlepsze i dają obecnie, nie oznaczało to jednak ceglanych miast. Księstwo brzeskie było maleńkie, ceglane miasta i zamki to dopiero czasy Kazimierza Wielkiego ze słynnym stwierdzeniem "zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną". ¬ródła archeo, bardzo skąpe lokalizują pierwszą rezydencję książąt brzeskich właśnie w Starym Brześciu i nie może być inaczej, gdyż tam istniało to miasto. Na obecnym miejscu jest dopiero od 1332 roku!!!
Skoro tak było, to pierwszy klasztor dominikański jest gdzieś w okolicach cukrowni i tam pochowana byłe Eufrozyna. Od czasu jej pochówku do zniszczenia Starego Brześcia mija 40 lat! Od czasu jej pochówku, do domniemanego czasu odbudowy nowej lokalizacji klasztoru dominikanów w Nowym Brześciu mija 70 lat!!!
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że cały Stary Brześć był konstrukcyjnie grodem ziemno-drewnianym. Miałem to samo w analogicznym miejscu. Nie ulega wątpliwości, że pierwszy klasztor dominikanów w Starym Brześciu był drewniany, a pochówek w nim jak wyglądał, pokaże na analogicznym przykładzie. Czy po oblężeniu grodu Stary Brześć, jego zburzeniu, splądrowaniu, udałoby się odnaleźć pochówek matki Łokietka i to po 40 latach przebywania w ziemi? Ja mówię, że nie.
Zapytacie skąd wiemy o translokacji Brześcia, skoro tak mało źródeł archeo jest o czym wspomniałem?
Od Długosza, który w księdze IX wspomina o tym jak to Krzyżacy w 1332 roku oblegali Brześć, zburzyli go i przenieśli w nowe miejsce budując ceglane mury.
Dla
Hanki i mieszkańców Brześcia myślę, że znana jest historia ze Starym Brześciem.
Wszelkie możliwe dowody przedstawię a na teraz zostawiam was z miejscem, gdzie według mnie znajdują się doczesne szczątki, których szukamy i Brześć Łokietka.
https://www.google.pl/maps/@52.615564,1 ... a=!3m1!1e3
(Mam jeszcze sporo w tym temacie faktów, nawiązań i doświadczeń. Z tego co mi się gdzieś obiło to teren cukrowni miał być burzony. Ja musiałbym spojrzeć na ten teren, na meandry rzeki, na te pola tak na żywo, bo oko spaczone i wyłapuje rzeczy niewidoczne dla innych. Coś czuję
Haniu, że zawitam w niedługim czasie do Ciebie. Temat nadal badam, chce się dzielić w miarę live z tego co mam)