Z przygodą na ty

Ponieważ nie ma takiego temat dotyczącego Nienackiego to dodałem

Przy okazji kopiowania linku dla Zbychowca znalazłem dwa Dzienniki Urzędowe Wojewódzkiej Rady Narodowej w Łodzi. Jeden z 1965 roku, drugi z 1969. W obu jest informacja, że Zbigniew Nowicki-Nienacki został wybrany na radnego tejże Rady Narodowej - w 1965 na pierwszym miejscu, w 1969 na 5.

To ja dodam za "Odgłosami" z 1967 roku (nr 9), że był radnym WRN z powiatu skierniewickiego (przynajmniej w pierwszym podejściu) i członkiem Komisji Kultury.
Z wywiadu zatytułowanego "Pisarstwo a działalność społeczna" dowiadujemy się czym uzasadnia taką drogę życiową.

Na koniec Nienacki zdradza, że właśnie napisał "Księgę strachów", a do druku poszła pierwsza część "Liści dębu. Wywiad kończy informacją, że planuje przeprowadzkę na wieś. nie chodzi jednak jeszcze o Jerzwałd, lecz "domek nad Wartą w powiecie wieluńskim". Dalej tłumaczy, że "w dobie samochodów i tranzystorów życie na wsi nie jest uciążliwe" i zamierza mieszkać "w głuchej wsi, trzynaście kilometrów od najbliższego miasta i kilka kilometrów od stacji kolejowej".

Jest to o tyle ciekawe, że być może właśnie wtedy Nienacki odkrył dwór (na nienacki.art.pl istnieje dobrze udokumentowany materiał Tomasza Szwagrzaka, z którego wynika, że inspirację stanowił pałac w Starym Gostkowie - to wprawdzie dosyć daleko od ewentualnego miejsca zamieszkania, ale przecież poszukiwana domu trwały dosyć długo) i elementy krajobrazu, które później wykorzystał w książce.

Na deser jeszcze ciekawostka z książki Szylaka, podana za wywiadem "Uroki wakacyjnej przygody" przeprowadzonym przez H. Grześkowiak i wydrukowanym w "Przyjaciółce" (nr 22 z 1977 roku) - po "Złotej rękawicy" miały powstać "Wakacje Pana Samochodzika". Szkoda, że pomysł nie doczekał się realizacji.

Nie wiem, gdzie to wpisać, ale tutaj są ciekawostki, zatem niech będzie tu.

Nie miałam jakoś często styczności ze starymi gazetami, dlatego to, na co ostatnio się natknęłam bardzo mnie zaskoczyło i skojarzyło z Nienackim. Mianowicie sposób przedstawiania tematu, o którym dalej pisze się w artykule.
Jest to taki sam sposób, jak w samochodzikach! Takie zajawki, które zdradzają, o czym będzie tekst.
Nie wiedziałam, że tak się kiedyś pisało w prasie:

No i jeszcze język jak się zmienia. Nie tytoń, a tytuń, ciekawe jak, kiedy i po co takie zmiany następują.

zbychowiec pisze:Język też, i to nie tylko słowa, ale cały sposób prowadzenia "narracji". Czytanie starych gazet sprawia mi ogromną przyjemność, bo czyta się je jak książki. Artykuły w nich zawarte są opowieścią redaktora o tym, jak widzi on rzeczywistość, bardzo często ubarwiając ją swoimi licznymi spostrzeżeniami natury społecznej o obyczajowej. I ten język, ten styl, jak oni wtedy ładnie pisali... eh...

Kiedyś czytałem jakiś "tygodnik" z 1908r . Pamiętam, że większość zdań kończyło się czasownikiem.

Wzmianka o Radzyniu Chełmińskim ,w nowym programie Poszukiwacze Historii

https://www.ipla.tv/wideo/wiedza/Poszuk ... b7d9df77f0

Czytam sobie całkiem przyjemny komiks Michała śledzińskiego pochodzącego z Bydgoszczy pt. "Na szybko spisane 1980-2010", a tu taki ciekawy fragment udowadniający siłę książek Nienackiego.

włączyłam tv i akurat była "Familiada". Drużyna weszła do finału dzięki... Panu Samochodzikowi , ale się cieszyli. Warto znać te książki.
ps
pytanie brzmiało: wymień pozycję literacką z "Pan" w tytule

VdL pisze:

zbychowiec pisze:Język też, i to nie tylko słowa, ale cały sposób prowadzenia "narracji". Czytanie starych gazet sprawia mi ogromną przyjemność, bo czyta się je jak książki. Artykuły w nich zawarte są opowieścią redaktora o tym, jak widzi on rzeczywistość, bardzo często ubarwiając ją swoimi licznymi spostrzeżeniami natury społecznej o obyczajowej. I ten język, ten styl, jak oni wtedy ładnie pisali... eh...

Kiedyś czytałem jakiś "tygodnik" z 1908r . Pamiętam, że większość zdań kończyło się czasownikiem.

Tak mówi też Joda kończąc zdanie czasownikiem.

Zapowiada się ciekawy Drugi Festiwal Historyczny w Czerniejewie w marcu

http://fundacjahistoryczna.pl/2019/07/1 ... elegentow/

Daje pod rozwagę wyprawę rowerową wokół Jezioraka


https://www.google.pl/maps/dir/53.59830 ... 50!1m0!3e1

https://www.it-ilawa.pl/files/Mapa_rowe ... e_Iawy.pdf

Jacyś chętni kiedyś ?

RobertH pisze:Daje pod rozwagę wyprawę rowerową wokół Jezioraka


https://www.google.pl/maps/dir/53.59830 ... 50!1m0!3e1

https://www.it-ilawa.pl/files/Mapa_rowe ... e_Iawy.pdf

Jacyś chętni kiedyś ?

Zglaszam akces!

johny pisze:

RobertH pisze: Jacyś chętni kiedyś ?

Zglaszam akces!

Ja także wchodzę w to!
Oczywiście nocleg pod namiotami?

Nocleg preferuję namioty na dziko ,hamaki lub domki .Jest tam parę ośrodków wypoczynkowych i pewnie coś agroturystyki nawet by rozbić namiot z dostępem do łazienki.
Zobaczymy czy ktoś jeszcze podchwyci temat na kolejne wakacje.

Tak myślę wyprawa na 4 dni może z gościnnym nocowaniem w byłej zagrodzie Nienackiego
lub może znacie jakieś fajne miejsca z dostępem do płytkiej wody ?
Na mapie obiecująco wyglądają Krupówki bivouac

https://www.google.pl/maps/place/Krup%C ... 19.5350136

W życiu tam jeszcze nie byłem to z przyjemnością zwiedzę okolice z każda ilością uczestników.

Może być termin od majówki 2020 ale pewnie z noclegiem pod dachem w ciepełku

RobertH pisze:Zapowiada się ciekawy Drugi Festiwal Historyczny w Czerniejewie w marcu

http://fundacjahistoryczna.pl/2019/07/1 ... elegentow/

To prawda. Odkrywca ma naprawdę świetne pomysły.
Drugi Festiwal zapowiada się bardzo interesująco.
Ktoś się wybiera?

Termin mi znowu nie pasuje

Ależ ten świat jest mały. Wśród prelegentów mój kolega ze studiów

Film z wnętrza budowanego zamku w Stobnicy , robi wrażenie rozmachem Oby dokończyli to Malbork będzie miał konkurencje.

Konkurencję? Pod jakim względem?

Słyszeliście, że dom Nienackiego (a właściwie teraz dom Bogusia) jest na sprzedaż?

Zmartwiła mnie ta informacja

Nie da sie ukryć, że to będzie koniec pewnej epoki.

Do końca życia nie zapomnę mojej pierwszej wizyty u Bogusia. Siedziałam w kuchni, piłam herbatę, słuchałam opowieści Bogusia i miałam ciarki na całym ciele z przejęcia.

A potem, kilka lat później, pierwszy nocleg u Bogusia.

Miłe chwile samotności w bibliotece na piętrze.

Szkoda

Nie zapomnę wschodu Księżyca nad Jeziorem Płaskim i noclegu w namiocie z braćmi na podwórzu.
Why all good things come to an end.

Ja zapamiętałem kota, który łasił się do nas, kiedy pan Bogdan opowiadał o Nienackim.

TomaszK pisze: ↑06 kwie 2023, 21:31 Ja zapamiętałem kota, który łasił się do nas, kiedy pan Bogdan opowiadał o Nienackim.

 

Stare dobre czasy. 
 

Gdybym miał tyle kasy ile nie mam, to bym kupił. Zwłaszcza że w tej chwili, po wybudowaniu prawie całej ekspresówki, dojazd nad Płaskie zrobił się łatwy.

Yvonne pisze: ↑06 kwie 2023, 20:16 Słyszeliście, że dom Nienackiego (a właściwie teraz dom Bogusia) jest na sprzedaż?



 

Całą posiadłość wystawiono na sprzedaż za 2,95 mln złotych.

https://www.o2.pl/biznes/dom-pana-samoc ... 931555776a
 
 

Mam nadzieje ze kupi ten majatek jakis milosnik pana samochodzika i zrobi tam muzeum, ewentualnie jakas placowke dydaktyczno-turystyczna. Tylko zeby nie zburzyli tego domu, w Polsce roznie z tym bywa.

Dyplomata pisze: ↑16 kwie 2023, 10:38 Mam nadzieje ze kupi ten majatek jakis milosnik pana samochodzika i zrobi tam muzeum, ewentualnie jakas placowke dydaktyczno-turystyczna. Tylko zeby nie zburzyli tego domu, w Polsce roznie z tym bywa.

 

Jasne. Takich miłośników Pana Samochodzika, którzy mają wole 3 miliony i nie wiedzą na co przepalić ten hajs, jest mnóstwo.

Pawle, Ty trzeźwo myślący brutalu

Wielbicieli Pana Samochodzika na to nie stać. Ale działka jest duża, atrykacyjna bo z dojściem do jeziora. Ktoś kupi, rozbierze przedwojenny domek, a jak będą protesty takich jak my, to w miejscu domku postawi jakiś pomnik. I tyle będzie po domku Nienackiego. Nie będzie muzeum, bo to nieopłacalne.
Chyba że obudzi się Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, wytarguje jakąś niższą cenę, i zrobią tam Dom Pracy Twórczej im. Nienackiego, czy coś w tym rodzaju.

TomaszK pisze: ↑18 kwie 2023, 22:59 Wielbicieli Pana Samochodzika na to nie stać. Ale działka jest duża, atrykacyjna bo z dojściem do jeziora. Ktoś kupi, rozbierze przedwojenny domek, a jak będą protesty takich jak my, to w miejscu domku postawi jakiś pomnik. I tyle będzie po domku Nienackiego. Nie będzie muzeum, bo to nieopłacalne.
Chyba że obudzi się Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, wytarguje jakąś niższą cenę, i zrobią tam Dom Pracy Twórczej im. Nienackiego, czy coś w tym rodzaju.

 

No ponoć tam nie ma dojścia do jeziora, bo są mokradła.