Strona 7 z 7

: 03 sie 2016, 10:39
autor: Czesio1
Von Dobeneck pisze: Ostatni raz jeździłem PKS-em, kiedy skakałem z dywanu na podłogę. :D
To czas najwyższy sobie przypomnieć. To od którego do którego wystawić Ci L4? :027:

: 03 sie 2016, 10:51
autor: Von Dobeneck
Czesiek, uspokój się. Normalnie czuję się osaczony. Ty nawet na herbatę nie chciałeś wstąpić. :P

: 03 sie 2016, 11:06
autor: johny
Von Dobeneck pisze:Trzy dni w takiej marynacie i do piekarnika, najlepiej w rękawie piekarniczym.
Ile *C i na ile? Zamierzam skorzystać z przepisu aby lepiej smakowała konsumpcja napoju rodem z Podlasia pod nazwą Bim Beer. :-D

: 03 sie 2016, 11:27
autor: Von Dobeneck
johny pisze:
Von Dobeneck pisze:Trzy dni w takiej marynacie i do piekarnika, najlepiej w rękawie piekarniczym.
Ile *C i na ile? Zamierzam skorzystać z przepisu aby lepiej smakowała konsumpcja napoju rodem z Podlasia pod nazwą Bim Beer. :-D
Oj, to zaczekaj johnny, muszę zadzwonić i zapytać, ale teraz mam urwanie głowy w pracy. Jeśli chodzi o Bim Beer, to ja miałem dojście do mazowieckiego z Żyrardowa. Powiem Ci, że jest czad, a nawet ogień. :D

: 03 sie 2016, 11:32
autor: johny
Von Dobeneck pisze:Jeśli chodzi o Bim Beer, to ja miałem dojście do mazowieckiego z Żyrardowa. Powiem Ci, że jest czad, a nawet ogień.
Ja ostatnio troszku tego przywiozłem! :-D

: 03 sie 2016, 12:23
autor: Czesio1
Von Dobeneck pisze:Czesiek, uspokój się. Normalnie czuję się osaczony. Ty nawet na herbatę nie chciałeś wstąpić. :P
Ej, no nie mówiłeś wtedy że masz herbatę :027:

: 03 sie 2016, 13:51
autor: Von Dobeneck
Czesio1 pisze:
Von Dobeneck pisze:Czesiek, uspokój się. Normalnie czuję się osaczony. Ty nawet na herbatę nie chciałeś wstąpić. :P
Ej, no nie mówiłeś wtedy że masz herbatę :027:
Ale na kawę zapraszałem, a jak jest kawa, to jest i herbata. Ot, się wykręca. :027:

: 03 sie 2016, 13:52
autor: Von Dobeneck
johny pisze:
Von Dobeneck pisze:Jeśli chodzi o Bim Beer, to ja miałem dojście do mazowieckiego z Żyrardowa. Powiem Ci, że jest czad, a nawet ogień.
Ja ostatnio troszku tego przywiozłem! :-D
A ja ostatnio nie mam ochoty. Mam chyba kryzys. :roll:

: 03 sie 2016, 14:21
autor: Czesio1
Von Dobeneck pisze: Ale na kawę zapraszałem, a jak jest kawa, to jest i herbata. Ot, się wykręca. :027:
No gdybyś tak wspomniał wtedy o herbacie :027:

: 03 sie 2016, 14:45
autor: Von Dobeneck
Czesio1 pisze:
Von Dobeneck pisze: Ale na kawę zapraszałem, a jak jest kawa, to jest i herbata. Ot, się wykręca. :027:
No gdybyś tak wspomniał wtedy o herbacie :027:
Czesiek, jesteś niemożliwy. :D

: 04 sie 2016, 14:45
autor: Von Dobeneck
Johnny, 170* C przez ok 1,5 godziny, ale trzeba sprawdzać, bo boczek boczkowi nie równy. Może trzeba wyjąć z piekarnika wcześniej.
No i jest jeszcze zupa na winie, świetna.

: 04 sie 2016, 15:02
autor: Czesio1
Von Dobeneck pisze:Johnny, 170* C przez ok 1,5 godziny, ale trzeba sprawdzać, bo boczek boczkowi nie równy. Może trzeba wyjąć z piekarnika wcześniej.
No i jest jeszcze zupa na winie, świetna.
Boczuś pieczony jest miodzio. Podobnie zresztą jak karkóweczka. :-)

: 04 sie 2016, 15:08
autor: johny
Von Dobeneck pisze:Johnny, 170* C przez ok 1,5 godziny, ale trzeba sprawdzać, bo boczek boczkowi nie równy. Może trzeba wyjąć z piekarnika wcześniej.
No i jest jeszcze zupa na winie, świetna.
Dzięki! :-)

: 04 sie 2016, 15:29
autor: Von Dobeneck
Ciekawe dlaczego nikt nie pyta o zupę na winie. :D

: 04 sie 2016, 15:43
autor: Von Dobeneck
Czesio1 pisze:Boczuś pieczony jest miodzio.
Czesiu, żadnego miodu, już raz schrzaniliśmy pieczone żeberka, dodając miodu. Smakowało jak wierzba posypana cukrem. Błeeee....
Generalnie nie przepadam za staropolska kuchnią, a z miodów preferuję co najwyżej pitne. :D

: 04 sie 2016, 19:13
autor: Czesio1
Von Dobeneck pisze:
Czesio1 pisze:Boczuś pieczony jest miodzio.
Czesiu, żadnego miodu, już raz schrzaniliśmy pieczone żeberka, dodając miodu. Smakowało jak wierzba posypana cukrem. Błeeee....
Generalnie nie przepadam za staropolska kuchnią, a z miodów preferuję co najwyżej pitne. :D
Miałem na myśli że pieczony boczuś jest pyszny, bez żadnego miodu :-P

: 04 sie 2016, 19:13
autor: Czesio1
Von Dobeneck pisze:Ciekawe dlaczego nikt nie pyta o zupę na winie. :D
Bo liczymy, że zapodasz ją w...Brześciu Kujawskim w ostatni weekend sierpnia

: 04 sie 2016, 19:44
autor: Von Dobeneck
Czesio1 pisze:Miałem na myśli że pieczony boczuś jest pyszny, bez żadnego miodu :-P
Co Ty powiesz? No popatrz. :P :D
Czesio1 pisze:Bo liczymy, że zapodasz ją w...Brześciu Kujawskim w ostatni weekend sierpnia
Nie ma tam, obok Ciebie świstaka, co zawija sreberka? :P :D

: 04 sie 2016, 19:47
autor: Czesio1
Von Dobeneck pisze: Nie ma tam, obok Ciebie świstaka, co zawija sreberka? :P :D
Patrzę w tył i w bok i w przód i nie widzę :-P

: 04 sie 2016, 19:54
autor: Von Dobeneck
Czesio1 pisze:Patrzę w tył i w bok i w przód i nie widzę :-P
To spójrz jeszcze w drugi bok. :027:

: 04 sie 2016, 20:01
autor: Von Dobeneck
A tak w ogóle, to wydaje mi się, że Samochodzik miał jeszcze sardynki w puszce, ale gdzie to było....