johny pisze: ↑27 lip 2022, 21:51
Ale czad!!! Dzisiaj w dobie maili, messengerów, komputerów rzecz niebywała! Wspaniała pamiątka. Bardzo tęsknię za tamtymi czasami. Niestety nie wrócą już. W sobotę wyjeżdżam do Chorwacji (bardziej to realizacja prośby żony niż mój wybór), ale bardziej już czekam powrotu do PL i wyjazdu z namiotem choć na jeden dzień, gdzieś w mało zaludnione rejony Mazur. Chce widzieć przed sobą tylko jezioro, przyrodę etc. Ostatnio co raz bardziej tęsknię za czymś takim.
Ja też tęsknię za erą listów (to chodzenie do skrzynki i sprawdzanie, czy przyszła odpowiedź), spotkań bez telefonów, wspólnego słuchania muzyki ...
Johny, Chorwacja na pewno będzie super, a pod namiot też przecież można jechać.
Jedno drugiego nie wyklucza.
My też w tym roku lecimy do Grecji (Adam mnie namówił), ale potem jeszcze na tydzień do ukochanego Siedliska nad Bałtyk.
Bo ja kocham nasz Bałtyk. Nasze plaże, piasek, szum fal.
I doskonale rozumiem Twój wpis o jeziorze i przyrodzie.
Od jakiegoś czasu marzy mi się działka nad jeziorem, ale taka z linią brzegową. Mały domek z tarasem, z którego mogłabym wciąż patrzeć na jezioro. Własny kajak. Być może żaglówka. Kto wie?
Od kilku miesięcy szukam takiej działki, ale na razie nie znalazłam z linią brzegową:(