Jerzy Antczak Noce i dnie mojego życia
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4802
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Jerzy Antczak Noce i dnie mojego życia
Książka biograficzna. Autor opisuje swoje życie od czasów dostania się do filmowki w Łodzi. Opisuje gdzie mieszka Łodzi , z kim sie przyjaźnił . Można poczuć klimat dawnych czasów w Łodzi czy kulisy wyjazdu do Stanów. Nie będę zdradzał szczegółów, ale czyta sie ją jednym tchem.
Lubicie film Noce i dnie?
Zdrada jak j powstał ten film, jak dobierał obsadę, z jakimi trudnościami i podłymi kacykami musiał sie użerać, groziło mu więzienie i gdyby nie "Basia", pewnie by sie tka skończyło.
Polecam
Lubicie film Noce i dnie?
Zdrada jak j powstał ten film, jak dobierał obsadę, z jakimi trudnościami i podłymi kacykami musiał sie użerać, groziło mu więzienie i gdyby nie "Basia", pewnie by sie tka skończyło.
Polecam
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Jerzy Antczak Noce i dnie mojego życia
Ooo! Dobra wiadomość! Muszę sobie jakoś ściągnąć . Lubiłam Noce i Dnie a już ta scena z nenufarami to chyba ulubiona każdej kobiety kiedy Tolibowski wchodzi do stawu w białym garniturze i zbiera naręcze nenufarow….
I prekursor zachowań z okresu lockdown w pandemii, Daniel Ostrzenski ( tak chyba się nazywał?) , który chodził do kawiarni ze swoją filiżanka czy sztućcami, żeby się nie zarazić !
Aż sobie znowu obejrzałam te scenę z nenufarami…
I prekursor zachowań z okresu lockdown w pandemii, Daniel Ostrzenski ( tak chyba się nazywał?) , który chodził do kawiarni ze swoją filiżanka czy sztućcami, żeby się nie zarazić !
Aż sobie znowu obejrzałam te scenę z nenufarami…