Strona 1 z 1

Mistrz i Małgorzata - Michał Bułhakow

: 24 wrz 2021, 09:04
autor: Barabasz
Nie mogę znaleźć tematu na temat tej jak dla mnie jednej z najlepszych powieści wszechczasów.
Tym razem o przekładach. Mieliśmy przekład klasyczny z czasów PRL, później był ten z fragmentami wcześniej ocenzurowanymi. A teraz mamy nowe uwspółcześnione przekłady, na które trzeba okazuje się uważać:


Aleksander Wawrzyńczak 
Bułhakow zmanipulowany, czyli o „fachowym i wybitnym” przekładzie "Mistrza i Małgorzaty

...Artykuł prezentuje krytyczną analizę najnowszego, wydanego w 2018 roku przekładu powieści Michaiła Bułhakowa Mistrz i Małgorzata na język polski. Przekładowi dokonanemu przez Barbarę Dohnalik towarzyszą dwa posłowia samej tłumaczki. Oba zawierają wiele spornych i niepotwierdzonych dokumentalnie informacji o życiu pisarza i losie jego powieści, również zaproponowane przez Dohnalik interpretacje niektórych motywów występujących w utworze budzą wiele kontrowersji. Jednak najpoważniejsze wątpliwości budzi sam przekład, w którym występują fragmenty nigdy nie napisane przez Bułhakowa, a najprawdopodobniej wprowadzone zostały przez samą tłumaczke w celu udowodnienia jej własnej interpretacji utworu. W artykule omówione zostały najbardziej kuriozalne przykłady ingerencji w tekst powieści, które pozwalają uznać przekład Dohnalik za skandaliczną manipulację...

Cały tekst: >>>journals.us.edu.pl/
 
 

Re: Mistrz i Małgorzata - Michał Bułhakow

: 24 wrz 2021, 10:10
autor: Yvonne
Barabasz pisze: 24 wrz 2021, 09:04 Nie mogę znaleźć tematu na temat tej jak dla mnie jednej z najlepszych powieści wszechczasów.

 




 
Właśnie.
Dlaczego do tej pory go nie było?
Z mojej strony odpowiedź jest prosta.
Ta najwspanialsza książka, jaką kiedykolwiek napisano, wymaga porządnego podejścia do tematu.
Nie można napisać o niej kilku słów czy zdań. 
To powieść, którą czytałam najwięcej razy. Powieść, której lektura za każdym razem otwiera u mnie najszerszy wachlarz emocji, wzruszeń, wiru myśli. 
Jest źródłem tematów do przemyśleń nad ludzką kondycją, nad jego losem i przeznaczeniem. Oraz nad tym, co nieuchwytne, w co wierzymy bądź nie.
Jest wspaniałym wyjściem do filozoficznych rozmyślań, do dyskusji o zabarwieniu egzystencjalnym.
Jak ja bym chciała kiedyś wziąć udział w wieczorku dyskusyjnym na temat tej powieści właśnie! Jestem pewna, że wieczorek przeszedłby w noc, a dyskusje nadal trwałyby w najlepsze.
Uwielbiam tę książkę za całokształt.

Możemy spróbować poruszyć kilka kwestii.
Czy ktoś ma ochotę włączyć się do dyskusji? 
Bo nie chciałabym pisać dla siebie :)


 
 
 
 

Re: Mistrz i Małgorzata - Michał Bułhakow

: 24 wrz 2021, 12:16
autor: Barabasz
Mnie pierwszy raz polecił tę książkę kolega z ostatniej klasy liceum, ja dopiero zaczynałem pierwszy rok szkoły średniej. Powiedział, że niezła książka o tym jak diabły i ich banda szaleją w Moskwie. Faktycznie książka od początku bardzo mnie wciągnęła, jednak gdy zaczęły się rozdziały w czasach rzymskich to mnie trochę zmieszało, gdyż nie nastawiony byłem na jakieś treści wydawałoby się religijne. Jednak czym dalej to ta część powieści także mnie bardzo wciągnęła. Nie do razu wszystko chwytałem, ale tak mam że za każdym razem odkrywał coś nowego czego nie pamiętałem po poprzedniej lekturze.

Ciekawe jest z tym nazwiskiem autora, okazuje się że cały czas był u nas błędnie wymawiany. I teraz nie wiadomo jak na co się zdecydować Bułhakow czy Bułgakow?

Re: Mistrz i Małgorzata - Michał Bułhakow

: 24 wrz 2021, 20:50
autor: panna Monika
Ciekawa historia z tymi przekładami, Barabaszu. Aż się zaczęłam zastanawiać czyje tłumaczenia czytałam, ale chyba Drawicza. O ile w czasach licealnych powieść bardzo mi się podobała, to po latach (a czytałam kilka razy) wracam już tylko do groteski. 
Także mimo znajomości lektury, obawiam się, Yvonne​, że nie jestem najlepszą kandydatką do dyskusji o "Mistrzu i Małgorzacie". Może zmienię zdanie po przedstawieniu.
 
 

Re: Mistrz i Małgorzata - Michał Bułhakow

: 25 wrz 2021, 16:11
autor: Fantomas
Mistrza i Małgorzatę czytałem dwa razy. Po raz pierwszy w liceum. Ponownie sięgnąłem po książkę na studiach. Widziałem też przedstawienie teatralne zrealizowane przez Teatr Polski w Bydgoszczy. Piłata grał bodaj Fryźlewicz. W czasach licealnych on i odtwórca roli Wolanda byli u nas w liceum. Wolanda był całkiem w porządku. Kolega z klasy, który nas uczył pić od razu orzekł, że to alkoholik. Fryźlewicz zmanierowany.

Re: Mistrz i Małgorzata - Michał Bułhakow

: 25 wrz 2021, 16:29
autor: johny
Po raz pierwszy czytając książkę, zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie. po raz wtóry, nie tak dawno, już nie takie. Nadal jednak uważam ją za bardzo dobrą.