Literatura francuska

Dział poświęcony literaturze
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Literatura francuska

Post autor: Yvonne »

Otrzymałam niedawno miły prezent. Trafiła do mnie część likwidowanej przez kogoś biblioteczki.

Wśród książek, które trafiły do mnie, znalazły się wydane w cyklu Biblioteka Przyjaciółki – „Opowiadania” Guy de Maupassant.

Obrazek

Opowiadania te miałam okazję czytać już podczas studiów, a teraz ciekawie było zapoznać się z ich polskimi przekładami.

We wstępie od redakcji czytamy:
„Guy de Maupassant nazwisko szlacheckie odziedziczył po ojcu, matka pochodziła ze środowiska burżuazji. Młodość spędził w rodzinnej Normandii, obcując wiele z wieśniakami i rybakami, poznając życie francuskiej wsi. Z tego też okresu pozostało mu na zawsze głębokie umiłowanie przyrody, wielka wrażliwość na jej piękno.”

Ta miłość do przyrody oraz dostrzeganie najmniejszych jej elementów są widoczne w każdym z opowiadań. Maupassant był wspaniałym obserwatorem natury ludzkiej i człowiek oraz jego emocje są w ścisłym centrum jego opowieści, ale dodatkowo są one okraszane przepięknymi opisami tego, co człowieka otacza. Dawno nie czytałam tak wspaniale odmalowanych wschodów słońca, śpiewu ptaków, szumu fal morskich czy bujnej roślinności , która swymi barwami wypełnia lasy, wąwozy i urocze zakątki francuskiej prowincji. Autor posiadał genialną wręcz umiejętność przenoszenia na papier takich artystycznych szczegółów, jak na przykład pojawiające się powoli na płótnie elementy obrazu malarza, który inspiracji swych szukał właśnie na nadmorskim wybrzeżu.
Maupassant brał na warsztat zwykłe ludzkie sprawy, takie jak miłość, namiętność, zazdrość, słabość do bogactwa, chore ambicje czy fałszywą moralność i operując swym niezwykle malowniczym piórem, snuł na ich temat poruszające historie.
Bohaterami opowiadań są głównie prości ludzie, ale nie zabrakło też historii mieszczan czy żołnierzy. Tłem tych opowieści są głównie wsie oraz morskie wybrzeża Bretanii i Normandii.
Szczególnie podobało mi się opowiadanie o słynnej aktorce, która na schyłek swych dni zaszyła się w domu stojącym nad samym morzem i noszącym nazwę: „Willa Minionych Czasów”. Opowiadanie to nosi tytuł „Julia Romain” i serdecznie je Wam polecam:

„… stanąłem przed nim jak wryty: mała, biała willa z brązowymi boazeriami, okryta aż po sam dach pnącymi różami. A co za ogród! Dywan z wielobarwnych, różnokształtnych kwiatów, pomieszanych we wdzięcznym i wyszukanym nieładzie…. Zaś na szczycie tej czarownej rezydencji taras z kamienną balustradą był przystrojony olbrzymimi czerwonymi dzwonkami koloru krwi. Z tyłu, za willą widać było długą aleję kwitnących drzew pomarańczowych…
Zadałem sobie pytanie: <<Kto tutaj mieszka? Poeta czy wróżka? Jaki natchniony samotnik wynalazł to miejsce i wybudował ten dom marzeń, który zdawał się wynurzać z bukietu kwiatów?>>&#8221;
Ostatnio zmieniony 11 gru 2015, 13:47 przez Yvonne, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”