PawelK pisze:Kolejna książka JE "Wycieczka ze Sztokholmu: tak jak "Jedna noc w Carltonie" dzieje się w Zakopanem wśród turystów odwiedzających stolicę Tatr w październiku. To trochę rozbudowana wersja "zamkniętego kręgu podejrzanych", bo wprawdzie śledztwo obejmuje od początku znaną grupę ludzi ale nie siedzą w jednym budynku/pomieszczeniu tak jak w przypadku klasyki. Książka jest chyba jednak lepiej napisana i intryga jest ciekawsza. Sporo analogii pomiędzy obiema powieściami - pułkownik z Warszawy, młody oficer z zakopiańskiej komendy i dwóch zakopiańczyków z poza grupy "zainteresowanych". Ale IMO lepiej się to czyta.
Jeśli znowu w Zakopanem - to musze przeczytać
, zaraz po "Pensjonacie nad Strandvagen", ktory czytam teraz.