przygoda z Wujem Samem

Dział poświęcony sprawom ogólnym dotyczącym przygód na żywo
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Z Bryce Canyon mam mnóstwo fotek - z pewnością znajdziemy jakąś geologiczną prawidłowość. :-D
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Batura, czekam na relację z San Thrashisco? :-D Znasz może takie miasto, byłeś? :027:
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

TomaszK pisze:Znalazłem: https://en.wikipedia.org/wiki/Geology_o ... anyon_area .
Tu było płytkie a rozległe jezioro, piasek nanoszony przez rzeki, zawierający muł z obecnoscią zelaza, przekształcił się w piaskowiec o zabarwieniu czerwonym. Natomiast miejsca które w tym czasie znajdowały sie na większej głębokości i gdzie osadzały się muszle z opadajacych zwierząt wodnych, przekształciły się w piaskowiec bogarty w wapń a ubogi w żelazo, dlatego jest biały.
Wrzucaj dalej te zdjęcia, bo znowu mnie wciągnęło.
Wydaje się logiczne. Takie procesy mogły się powtarzać na przestrzeni wieków. Może stąd ta różnorodność i pomieszanie.
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

johny pisze:Batura, czekam na relację z San Thrashisco? :-D Znasz może takie miasto, byłeś? :027:
No baa :-D
San Thrashisco to piękna bajka! Byłem a jakże, wyjeżdżać nie chciałem, trzeba mnie było do bagażnika siłą wpychać i zamknąć :-D

Oczywiście, że kiedyś napiszę, foty załączę jak należy. Kalifornię zwiedzaliśmy podczas innej wyprawy, więc do tej już nie będę wrzucał może, żeby nie mieszać. Po zakończeniu obecnej - zdam relację także z tej do L.A i S.F (po drodze było Las Vegas i Phoenix a potem Sacramento i San Diego a także kilka innych ciekawostek). Będzie i o tym.

San Thrashisco to bez wątpienia perełka :-D
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

VdL pisze:
TomaszK pisze:Znalazłem: https://en.wikipedia.org/wiki/Geology_o ... anyon_area .
Tu było płytkie a rozległe jezioro, piasek nanoszony przez rzeki, zawierający muł z obecnoscią zelaza, przekształcił się w piaskowiec o zabarwieniu czerwonym. Natomiast miejsca które w tym czasie znajdowały sie na większej głębokości i gdzie osadzały się muszle z opadajacych zwierząt wodnych, przekształciły się w piaskowiec bogarty w wapń a ubogi w żelazo, dlatego jest biały.
Wrzucaj dalej te zdjęcia, bo znowu mnie wciągnęło.
Wydaje się logiczne. Takie procesy mogły się powtarzać na przestrzeni wieków. Może stąd ta różnorodność i pomieszanie.
To najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie. Zresztą tam właśnie widać coś na kształt warstw - na pewnych wysokościach bardziej biało, na innych bardziej czerwono.
Poszukam jeszcze charakterystycznych fotek i wrzucę.
Ostatnio zmieniony 06 paź 2015, 13:37 przez Batura, łącznie zmieniany 1 raz.
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Przejrzałem wszystkie fotki z Bryce i z innych miejsc w Utah pod kątem tych warstw, ale rozwiązania zagadki nie znalazłem. Chyba było mniej więcej tak jak pisał VdL, że te procesy były jakoś tam cyklicznie, warstwy się mieszały, w jednym miejscu białe na górze, w innym czerwone.
Tak jak z polską flagą w klapie Kaczyńskiego :-D
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Znów troszkę odpuściłem Wuja Sama, bo ostatnie tygodnie były szalone. 8-)
Ale w ten weekend będzie kolejny etap. :-D
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

Dawaj Waldziu, dawaj! ;-)

Przywiozłeś sobie jakieś ciekawe fanty z wyprawy?
Ostatnio zmieniony 23 paź 2015, 14:06 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

VdL pisze:Dawaj Waldziu, dawaj! ;-)

Przywiozłeś sobie jakieś ciekawe fanty z wyprawy?
Mam kilka ciekawych rzeczy. Min ręcznie robiony nóż myśliwski, w rękojeści z kości, z certyfikatem podpisanym przez twórcę, łuk indiański (wprawdzie już trochę robiony pod turystów ale fajnie wygląda na ścianie nad kominkiem). Mam też świetną rzeźbę w korze kupioną w rezerwacie.
Mam kultową maskę z karnawału Mardi Gras z Nowego Orleanu i kufel gigant z Elvisem z Graceland :-D
Trochę pomniejszych gadżetów.
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

A zapomniałem napisać, że ja kolekcjonuje kufle z całego świata (mam ponad 300).
Praktycznie z każdego większego miasta lub regionu w Stanach mam kufel :564: :-D
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

Batura pisze:A zapomniałem napisać, że ja kolekcjonuje kufle z całego świata (mam ponad 300).
Praktycznie z każdego większego miasta lub regionu w Stanach mam kufel :564: :-D
Dobrze byłoby je wszystkie zapełnić. :-D

Rozumiem , że wszystkie przetestowałeś?
Ostatnio zmieniony 24 paź 2015, 00:07 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Babie_Lato
Forowy Lektor
Posty: 757
Rejestracja: 12 lis 2014, 14:47
Miejscowość: Wyk :)
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Babie_Lato »

Batura, musimy pomyśleć o osobnym 'kuflowym' wątku. Też mam do nich słabość, ale moja kolekcja nie jest tak imponująca. Mam głownie niemieckie ciekawe okazy.
Powrzucamy gdzieś zdjęcia swoich ulubionych? Tomaszek z pewnością też będzie miał czym się pochwalić, bo jego kolekcja to dopiero coś! Wiem, widziałam! ;-)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Babie_Lato pisze:Batura, musimy pomyśleć o osobnym 'kuflowym' wątku. Też mam do nich słabość, ale moja kolekcja nie jest tak imponująca. Mam głownie niemieckie ciekawe okazy.
Powrzucamy gdzieś zdjęcia swoich ulubionych? Tomaszek z pewnością też będzie miał czym się pochwalić, bo jego kolekcja to dopiero coś! Wiem, widziałam! ;-)
jasne - świetny pomysł!
Jeszcze nigdy ich nie fotografowałem - to będzie coś nowego :-D
Mam kilka całkiem ciekawych okazów, min. kufel z limitowanej kolekcji, wyprodukowanej w bardzo ograniczonej ilości dla żołnierzy amerykańskich na misji w Iraku.
:564:
Ostatnio zmieniony 23 paź 2015, 19:23 przez Batura, łącznie zmieniany 1 raz.
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

VdL pisze:
Batura pisze:A zapomniałem napisać, że ja kolekcjonuje kufle z całego świata (mam ponad 300).
Praktycznie z każdego większego miasta lub regionu w Stanach mam kufel :564: :-D
Dobrze byłoby je wszystkie zapełnić. :-D

Rozumiem , że wszystkie przetestowałem?
no baaa
Każdy kufel, w dniu, w którym został zakupiony - jest testowany. Jak mi z niego piwo nie smakuje, od razu o ścianę - szkoda zajmować miejsca w kolekcji :-D :-D :-D
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

Batura pisze:
VdL pisze:
Batura pisze:A zapomniałem napisać, że ja kolekcjonuje kufle z całego świata (mam ponad 300).
Praktycznie z każdego większego miasta lub regionu w Stanach mam kufel :564: :-D
Dobrze byłoby je wszystkie zapełnić. :-D

Rozumiem , że wszystkie przetestowałem?
no baaa
Każdy kufel, w dniu, w którym został zakupiony - jest testowany. Jak mi z niego piwo nie smakuje, od razu o ścianę - szkoda zajmować miejsca w kolekcji :-D :-D :-D
Właśnie dla tego mam tylko cztery :564:. Chyba jestem wybredny :-D
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Jako się rzekło już wcześniej - czas na Arizonę. Kolejny niesamowity pod względem geograficznym stan. Piękny jak Utah (lub prawie jak Utah) za to dużo bardziej luzacki, swobodny i dziki.

No i grzeje mocniej jak ktoś ciepłolubny :-D Grzeje, ale jest sucho - wolałem to suche, gorące powietrze Arizony niż zgniłą, błotnistą parówkę w DC czy Wirginii.
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Na pewno, pisząc o Arizonie, chciałbym co najmniej pięć magicznych miejsc wskazać.

Oprócz (całkiem słusznie) osławionego Wielkiego Kanionu, moją uwagę przyciągnęły mniej znane zakątki. O tych mniej znanych może nawet bardziej warto pisać, bo jak już tam będziecie, to do Kanionu trafi każdy, a inne perełki mogą się pozapominać 8-)

Na początek Vermilion Cliffs ...
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Droga stanowa 89 w Arizonie sama w sobie jest piękna - jedna z najbardziej odjazdowych w Stanach. Co ważne - mało uczęszczana, można przycisnąć, policji nie ma prawie tylko ...
Po co na gaz deptać jak tam takie widoki wspaniałe?

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 019177.jpg medium= large=http://s17.postimg.org/aju2gpbnj/img001.jpg group=glr31833][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 121287.jpg medium= large=http://s4.postimg.org/s0ckduyr1/img002.jpg group=glr31833][/gimg]
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

To jest coś takiego, co podpada pod określenie "droga z duszą". Bez dwóch zdań.
Można takie spotkać w Stanach, Afryce i Australii, sądzę, że i w Ameryce Południowej.
Jednym słowem wszędzie tylko nie w ciasnej Europie ;-)

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 407065.jpg medium= large=http://s3.postimg.org/fmo2mrtmr/img001.jpg group=glr31834][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 548671.jpg medium= large=http://s24.postimg.org/k6a3gtt5h/img002.jpg group=glr31834][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 919764.jpg medium= large=http://s16.postimg.org/dub5zpns5/img003.jpg group=glr31834][/gimg]
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

A zza kolejnego zakrętu wyłoniły się głazy, leżące spokojnie, rzekłbym bardzo dostojnie, tuż przy samej drodze.
Musieliśmy tam oczywiście przystanąć.

Czy Wam też kamień na zdjęciu nr 31 przypomina czaszkę wielkiego dinozaura (lub innego zwierza)?

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 303470.jpg medium= large=http://s13.postimg.org/xl8tgv02f/img001.jpg group=glr31835][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 402516.jpg medium= large=http://s21.postimg.org/9jel4plmf/img002.jpg group=glr31835][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 513807.jpg medium= large=http://s11.postimg.org/w6nounxib/img003.jpg group=glr31835][/gimg]
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Chociaż widać to tylko od czasu do czasu, to jednak i tam jacyś ludzie żyją.
Najczęściej są to miejscowi Indianie, bo większość obszaru Arizony pokrywają rezerwaty Indian.
Przez te rezerwaty (w zdecydowanej większości) można spokojnie przejeżdżać, zatrzymywać się w nich, kupować czy spać w motelach. Wyjątkowo są jakiś obostrzenia a i to zmierzające zazwyczaj do tego, żeby zapłacić jakąś tam drobną opłatę za to lub tamto (w kilku miejscach jest np. obowiązek wzięcia miejscowego przewodnika).

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 413765.jpg medium= large=http://s1.postimg.org/khasiiwgv/img001.jpg group=glr31836][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 530737.jpg medium= large=http://s18.postimg.org/qbui91sex/img002.jpg group=glr31836][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 629362.jpg medium= large=http://s8.postimg.org/6djf6dnt1/img003.jpg group=glr31836][/gimg]
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

To co bardzo nas urzekło w tej części Arizony, a w zasadzie w całym stanie, to olbrzymie widoczne daleko przestrzenie. Nawet stolica stanu. Phoenix, wyłania się jak fatamorgana na pustyni, zupełnie "znikąd".

Na zdjęciu nr 5 widać Vermilion Cliffs jeszcze w tle, wydawało nam się, że będziemy tam za 20 minut a jechaliśmy półtorej godziny...

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 156345.jpg medium= large=http://s22.postimg.org/xlmx6rjpt/img001.jpg group=glr31837][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 245557.jpg medium= large=http://s22.postimg.org/n2rzepndd/img002.jpg group=glr31837][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 448077.jpg medium= large=http://s9.postimg.org/hk8qjgpfj/img003.jpg group=glr31837][/gimg]
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Kolejnym fantastycznym punktem na mapie Arizony jest przełom nazywany Kanionem Marble.

W większości położony na terenie rezerwatu Indian Navajo, nad rzeką Colorado - w jakimś sensie jest to początek do obszaru nazywanego Wielkim Kanionem, ale wizualnie to tak nie wygląda wcale.
Kanion Marble to Kanion Marble i kropka. Ten "Wielki" jest szmat drogi dalej i nie ma co mieszać.

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 732165.jpg medium= large=http://s16.postimg.org/j4je65v39/img001.jpg group=glr31838][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 929168.jpg medium= large=http://s15.postimg.org/llrh2dxqz/img002.jpg group=glr31838][/gimg]
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Kanion Marble ma jedną wspaniałą zaletę, a to taką, że jest łatwy do "objęcia wzrokiem" choć wcale nie taki mały! Jest jednak tak, rzekłbym "skondensowany".

W przeciwieństwie do Grand Canyon oraz do kanionów z Utah (z parku Canyonlands), ten jest bardziej "poukładany", widać ładnie gdzie się zaczyna, jak się wije - a jego oglądanie ułatwione jest przez wybudowany tam most. Przy tych wielkich obszarach gdzie są Kaniony, o których wspomniałem wyżej, nie tak łatwo objąć wszystko jednym spojrzeniem - no chyba, że z samolotu (miałem przyjemność oglądać Grand Canyon z okien zwykłego, rejsowego samolotu w drodze do Las Vagas - bajeczny widok). Przy Marble wszystko widać jak na dłoni.

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 201445.jpg medium= large=http://s15.postimg.org/pqtng6xp7/img001.jpg group=glr31839][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 252973.jpg medium= large=http://s22.postimg.org/bhp5szkwh/img002.jpg group=glr31839][/gimg]
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Batura pisze:A zapomniałem napisać, że ja kolekcjonuje kufle z całego świata (mam ponad 300).
Praktycznie z każdego większego miasta lub regionu w Stanach mam kufel :564: :-D
A ma ktoś ze zbieraczy takie zwykłe kiedyś kufle w paseczki albo kółeczka, takie z jakich mógł pijać piwo Pan Samochodzik?
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

PawelK pisze:
Batura pisze:A zapomniałem napisać, że ja kolekcjonuje kufle z całego świata (mam ponad 300).
Praktycznie z każdego większego miasta lub regionu w Stanach mam kufel :564: :-D
A ma ktoś ze zbieraczy takie zwykłe kiedyś kufle w paseczki albo kółeczka, takie z jakich mógł pijać piwo Pan Samochodzik?
Luzik - mam i takie :564: :-D
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Z tym mostem stalowym nad Kanionem Marble to było tak, że kompletnie się z moją drugą połówką nie zgodziliśmy na temat tego, czy on ładnie się prezentuje na tle tych skał, czy paskudnie szpeci. Tą drugą opcję forsowała żona, ale dla mnie, ta srebrna stalowa konstrukcja całkiem fajnie przełamuje dominującą dookoła czerwień skał. jest jak kropla ludzkiej techniki w przygniatającym pięknie natury. Gorzej by było, gdyby było na odwrót, ale tak ...

Oceńcie sami ;-)

Jeszcze jednak ciekawostka - spacerując tym mostem, nasza córka dostała całkiem nieuzasadnionego, niczym niespowodowanego ataku śmiechy "głupkowatego". Indiańskie czary? Piękne widoki? świeże, gorące powietrze? Do dziś nie wiemy, co ją sprowokowało...
Nastąpiło to chwilę po ujęciu ze zdjęcia nr 13.

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 529578.jpg medium= large=http://s29.postimg.org/xnhfr6lp3/img001.jpg group=glr31843][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 619242.jpg medium= large=http://s18.postimg.org/8f00h3z89/img002.jpg group=glr31843][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/u ... 000129.jpg medium= large=http://s15.postimg.org/cobt25bmj/img003.jpg group=glr31843][/gimg]
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Kolejnym fantastycznym, niesamowitym i wszystko co "naj" miejscem w Arizonie jest park kaktusowy Saguaro. To olbrzymi obszar, prawie 500 km2, (sam National Park jest mniejszy, ale obszar z gęstą roślinnością kaktusową rozlewa się daleko poza granice parku) to jedno z najbardziej niesamowitych miejsc jakie widziałem w życiu.

Jednak, ponieważ park ten zwiedzaliśmy przy okazji innej wyprawy, napiszę o nim za jakiś czas, żeby już nie psuć pewnej chronologii, bo się pogubię. Wtedy też będzie więcej o samym Phoenix, o Tucson, o westernowym, legendarnym mieście Tombstone oraz o granicy z Meksykiem.

Teraz czas na Wielki Kanion.
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Awatar użytkownika
Batura
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 351
Rejestracja: 27 maja 2015, 14:31
Miejscowość: okolice stolycy
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Batura »

Najpierw muszę jednak obrać ziemniaki, i odrobić matmę z córą - bo mi żona komputer od sieci odetnie.
I będzie po Kanionie. :-D
w knajpie dla braw, Klezmer kazał mi grać
takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Kurcze! Bosko tam u Ciebie Batura! Widoki, podobnie jak u nas, ze ze względu na przestrzeń i ogrom, człowiek patrzy i myśli: jestem taka malutka w porównaniu z tym wszystkim.... Czy ja mam w ogole jakies problemy? Nieeeeeee.........

Tak u nas tez sa takie "drogi z dusza". Prosto jak po stole. Kończą sie za horyzontem gdzies.... Bajeczne widoki z boku... Dołożyłbym jeszcze do Twojej listy Nowa Zelandię...
Ale tam u Was te widoki westernowe zupełnie. Tylko patrzyłam czy gdzies zza skaly jakis pióropusz nie wystaje.... 😃😃

W rzeczy samej. Czaszka dinozaura!! No aż niemożliwe!

Zgadzam sie z żona. Most paskudny. Jedyne co mozna pozytywnego, moim zdaniem, powiedzieć to to, ze solidny taki.

Ale to nie z tym maleństwem na moście odrabiales matme? 😃😃 a które dziecko dostało ataku śmiechu? Starsze?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum ogólne Z Przygodą na żywo”