Strona 1 z 69

Przygoda z kuchnią

: 06 sie 2013, 14:31
autor: Czesio1
Coś cicho ostatnio na forum o jedzeniu. Może warto to zmienić?
Dobek, serwujesz coś w najbliższym czasie?

: 06 sie 2013, 15:14
autor: Jacekxt
Bitte mnie nie drażnić! :027:
Wienia mnie opuściła, pojechała śpiewać szanty i oglądać żaglowce do Szczecina, córki mnie ignorują kulinarnie, twierdząc, że mam ręce...a ja zdycham z głodu.
Od raza tylko chleję wodę jak zwierz...

: 06 sie 2013, 15:23
autor: Waldemar_B
Ja mogę moje popisowe danie opisać, ale jak upał zelżeje...

: 06 sie 2013, 15:24
autor: Czesio1
Jacekxt pisze:Bitte mnie nie drażnić! :027:
Wienia mnie opuściła, pojechała śpiewać szanty i oglądać żaglowce do Szczecina, córki mnie ignorują kulinarnie, twierdząc, że mam ręce...a ja zdycham z głodu.
Od raza tylko chleję wodę jak zwierz...
Jacuś, to może skocz do baru mlecznego?

[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 405816.jpg medium= group=glr1944][/timg]

: 06 sie 2013, 17:46
autor: johny
Czesio, a tak w ogóle to, który masz numerek??? :027: :-D

: 06 sie 2013, 18:38
autor: Von Dobeneck
Czesiu, reflektujesz na placki ziemniaczane :-P :-D

: 06 sie 2013, 19:52
autor: Czesio1
johny pisze:Czesio, a tak w ogóle to, który masz numerek??? :027: :-D
74 tylko w kiblu byłem :-D

: 06 sie 2013, 20:29
autor: johny
Poprawna odpowiedź!!! :-D :-D :-D

: 06 sie 2013, 21:00
autor: szczotaw
Co to bar mleczny? :shock:

: 06 sie 2013, 21:37
autor: Czesio1
szczotaw pisze:Co to bar mleczny? :shock:
Misia nie oglądał jeszcze?

: 06 sie 2013, 22:37
autor: szczotaw
Czesio1 pisze:
szczotaw pisze:Co to bar mleczny? :shock:
Misia nie oglądał jeszcze?
Jeszcze nie :-/

: 06 sie 2013, 22:38
autor: Czesio1
szczotaw pisze:
Czesio1 pisze:
szczotaw pisze:Co to bar mleczny? :shock:
Misia nie oglądał jeszcze?
Jeszcze nie :-/
Oj to niech młodzież czym prędzej nadrobi zaległości. :-)

: 06 sie 2013, 22:40
autor: szczotaw
Dobrze, dobrze jak tylko się uporam z Quo Vadis :560:

: 06 sie 2013, 22:52
autor: Czesio1
szczotaw pisze:Dobrze, dobrze jak tylko się uporam z Quo Vadis :560:
Z filmem czy z książką?

: 06 sie 2013, 22:59
autor: szczotaw
Książką.

: 06 sie 2013, 23:02
autor: Czesio1
szczotaw pisze:Książką.
No to trochę i zejdzie. :-D

: 06 sie 2013, 23:13
autor: szczotaw
Czesio1 pisze:
szczotaw pisze:Książką.
No to trochę i zejdzie. :-D
"Trochę"?! :-) Nie strasz mnie...

: 07 sie 2013, 07:21
autor: Waldemar_B
A film w mniej niż 90 minut obejrzysz :-D

: 07 sie 2013, 08:08
autor: Czesio1
Waldemar_B pisze:A film w mniej niż 90 minut obejrzysz :-D
Chyba, że w przerwach będą reklamy :027:

: 07 sie 2013, 09:16
autor: johny
Jest tylko mały problem! Czy szczotaw będzie wiedział o co kaman??? :-D W kioskach się sprzedaje gazety a nie mięso, baleron pewnie też zna, także może być ciężko... A nie daj Boże teatru się jeszcze wystraszy... :-D Nie wiem czy to dla niego odpowiednia pozycja! :-D

: 07 sie 2013, 09:51
autor: Von Dobeneck
To niech sobie załatwi kwit, najlepiej z Węgorzewskiej. :-D

: 07 sie 2013, 11:06
autor: szczotaw
johny pisze:Jest tylko mały problem! Czy szczotaw będzie wiedział o co kaman??? :-D W kioskach się sprzedaje gazety a nie mięso, baleron pewnie też zna, także może być ciężko... A nie daj Boże teatru się jeszcze wystraszy... :-D Nie wiem czy to dla niego odpowiednia pozycja! :-D
Jak coś to przeczytasz za mnie :-P

Kulinaria

: 15 sie 2013, 10:25
autor: Von Dobeneck
No to wiadomo, jak gotowanie to nadworny kucharz forowy, czyli ja we własnej skromnej, choć nieco....obszernej, osobie. :-D
Zdradzę Wam tajemnicę, za chwilę będę robił naleśniki...Pierwszy raz w moim, bogatym w różne przygody, życiu. Ciasto już mam, nadzienie zresztą też. Ciasto mieszane ręcznie(nie wiem, kurka wodna, gdzie rodzice kolegi mają te różne miksery, roboty i inne akcesoria, a zresztą, boję się tych robotów, jeszcze się zbuntują :-D), więc jest trochę...eeee....grudek. :-/
Starałem się jak najlepiej wymieszać, ale za małe mam obroty, a żeby podkręcić, musiałbym kogoś poprosić, bo klapkę z regulacją wstawili mi z tyłu. :-P :-DDD
Czekam na moich przyjaciół z Warszawy, żeby ocenili czy to będzie zjadliwe. Ale być może wpadnie też ktoś bardzo mi bliski spoza Warszawy, ale nie zapeszam.
Ciekawe czy będę nowym Makłowiczem, Okrasą czy pozmywam gary i pójdę kopać rowy. :-DDD

: 15 sie 2013, 10:40
autor: barttez
Jak przeżyją to będzie wszystko oki :-P

: 15 sie 2013, 10:52
autor: Von Dobeneck
Pierwszy do...d....wyrzucenia. Drugi za gruby, ale już łapię o co kom... :-D

: 15 sie 2013, 10:55
autor: barttez
za dziesiątym razem Ci wyjdzie

: 15 sie 2013, 11:03
autor: Czesio1
Alfredzie, ale kącik kuchenny już mamy:
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewtopic.php?t=114

: 15 sie 2013, 11:07
autor: Von Dobeneck
O masz, zapomniałem. :-/
To niech Ojciec przeniesie. ;-)

: 15 sie 2013, 11:13
autor: barttez
Nie spaliły Ci się te naleśniki :-D

: 15 sie 2013, 11:59
autor: Von Dobeneck
Robię drugą porcję ciasta, bo przesadziłem z farszem. :-/ :-D