Mniam, mniam. Aleś mi narobił smaka. Poproszę porcję.
Przygoda z kuchnią
-
- Zlotowicz
- Posty: 2633
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 147 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Re: Koronawirus...
Bruniu, żeby Tobie tylko nie zabrakło tych polskich specjałów. Wówczas ten lockdown będzie nie do zniesienia.VdL skoro brakuje szczepionek, a w Australii szaleje Delta to rząd nie bardzo ma szerokie pole manewru.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Tak sobie w totalnym lockdown wspominam wyjazdy, w tym kulinarne przygody. Przypomniał mi się zlot we Francji, wracałam przez Bruksele. Popularne są tam bardzo małże (mussels) pod hasłem Mussels in Brussels. Podawane w takim dużym żeliwnymi garnku cebulka, jakimiś ziołami i piwem. Jean-Claude Van Damme, Belg znany z martial arts nazywany jest Muscles from Brussels ( mięśnie z Brukseli). Muscles i mussels brzmi podobnie.
Trochę się zdziwiłam, ze małże są belgijskim daniem! Okazało się, ze kiedyś były jedzeniem biedaków teraz uważane za czarne złoto. A najlepsze właśnie w świecie są w Belgii w płytkiej rzeczce Scheldt miedzy Zachodnia Belgia i Netherlands.
I do nas doszła moda na mussels. To w naszej wersji, z sosem panang curry.
Trochę się zdziwiłam, ze małże są belgijskim daniem! Okazało się, ze kiedyś były jedzeniem biedaków teraz uważane za czarne złoto. A najlepsze właśnie w świecie są w Belgii w płytkiej rzeczce Scheldt miedzy Zachodnia Belgia i Netherlands.
I do nas doszła moda na mussels. To w naszej wersji, z sosem panang curry.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Koronawirus...
No staram się ! teraz jeszcze śliwki w czekoladzie doszły… jakos przebede ten lockdown.
- Aldona
- Zlotowicz
- Posty: 992
- Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
- Tytuł: Aldona
- Miejscowość: Z nikąd
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Koronawirus...
Za śliwkami to nie mam ciągąt....ale ostatnio (jako, że w ogóle nie mogę słodyczy) to drżę na widok jabłek w cieście
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Re: Przygoda z kuchnią
- Aldona
- Zlotowicz
- Posty: 992
- Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
- Tytuł: Aldona
- Miejscowość: Z nikąd
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Nigdy nie jadłam małży ani innych tego typu potraw. Jakoś... chyba bym nie przełknęła.
Tomaszku, ten trójniak będzie wściekle słodki
Tomaszku, ten trójniak będzie wściekle słodki
- Aldona
- Zlotowicz
- Posty: 992
- Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
- Tytuł: Aldona
- Miejscowość: Z nikąd
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Koronawirus...
Bruniu, nie, jabłka w cieście - to całe jabłuszko (bez środka) omoczone w cieście (może być w drożdżowym, kruchym, albo francuskim) i zapieczone w piekarniku. To o czym mówisz, to racuchy. Zaraz zobaczę czy nie mam zdjęcia.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Małże są pyszne. Przełam się kiedyś i spróbuj!
A u mnie dzisiaj zupka moj pomysł. Nie przepadam za chińska kuchnia ale niektóre potrawy są Ok. Ugotowałam zupkę lekko orientalna. Otoz, do cienkiego rosołku z pokrojona marchewka i kapusta i kawałkami kurczaka, dodałam skremowanej ( jest takie słowo? ) kukurydzy i startego imbiru, tak 2 cm. Do tego sol z polskiego sklepu. No i śmietanka niestety…
A u mnie dzisiaj zupka moj pomysł. Nie przepadam za chińska kuchnia ale niektóre potrawy są Ok. Ugotowałam zupkę lekko orientalna. Otoz, do cienkiego rosołku z pokrojona marchewka i kapusta i kawałkami kurczaka, dodałam skremowanej ( jest takie słowo? ) kukurydzy i startego imbiru, tak 2 cm. Do tego sol z polskiego sklepu. No i śmietanka niestety…
- Aldona
- Zlotowicz
- Posty: 992
- Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
- Tytuł: Aldona
- Miejscowość: Z nikąd
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Koronawirus...
Niestety nie mam zdjęcia zadnego, ale czuję, ze niedlugo zapiekę jabłuszka, to zamieszcze zdjęcia w wątku kuchennym.
Tak Bruniu, to sa całe jabłka i mogą być w róznych rodzajach ciast. W naleśnikowym jak najbardziej też.
Tak Bruniu, to sa całe jabłka i mogą być w róznych rodzajach ciast. W naleśnikowym jak najbardziej też.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Re: Przygoda z kuchnią
"Skremowanej" ? Już jest , mnie sie podoba. Domyślam sie, że chodzi kukurydzę przetartą na krem. U nas tego nie widziałem, a brzmi ciekawie.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Koronawirus...
Ależ to ciekawie brzmi I! Całe jablko? A jakie ciasto najlepsze? Masz przepis? A masz dobry przepis na racuchy z jabłkiem?
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Aż wygooglowalam..
No tak… zupełnie nie pasuje do kukurydzy… ale tak, chodzi o kukurydze przetarta na krem.
No tak… zupełnie nie pasuje do kukurydzy… ale tak, chodzi o kukurydze przetarta na krem.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Żeby zatuszowac wrażenie po kremowaniu kukurydzy dzisiaj ugotowałam nowa zupę. Z Pokrzywy!
Nie do wiary. Numer jeden, pokrzywy w Australii nie widziałam. Rośnie tylko na farmach, i to organicznych! A ja pamietam jak
Parzyła nogach jak się wlazło tam gdzie nie trzeba! W Polsce oczywiście.numer dwa nigdy, przenigdy nie przypuszczałabym, ze może być taka pyszna! Tu, również przetarta na krem ( czy nie prodciej byłoby tak jak z kukurydza..)z Créme fraiche. Pyyyszna…
Tylko zmieliłam tez te łodygi, trzeba było wyrzucić bo łykowate trochę…
Nie do wiary. Numer jeden, pokrzywy w Australii nie widziałam. Rośnie tylko na farmach, i to organicznych! A ja pamietam jak
Parzyła nogach jak się wlazło tam gdzie nie trzeba! W Polsce oczywiście.numer dwa nigdy, przenigdy nie przypuszczałabym, ze może być taka pyszna! Tu, również przetarta na krem ( czy nie prodciej byłoby tak jak z kukurydza..)z Créme fraiche. Pyyyszna…
Tylko zmieliłam tez te łodygi, trzeba było wyrzucić bo łykowate trochę…
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
A teraz uwaga! Przepyszny, moim zdaniem, kurczak z rozmarynem i jagodami. Marynowane w occie balsamicznym i syropie klonowym…
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Re: Koronawirus...
Racuchy z jabłkiem to ciasto naleśnikowe i jabłko. Można też dodać proszku do pieczenia , będą lżejsze.
Co do jabłek , to dobre są kruche. Wydrążyć środek, do środka miód z cynamonem i do piekarnika.
Malina
Trochę nie na temat,.sorki.
Co do jabłek , to dobre są kruche. Wydrążyć środek, do środka miód z cynamonem i do piekarnika.
Malina
Trochę nie na temat,.sorki.
- Aldona
- Zlotowicz
- Posty: 992
- Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
- Tytuł: Aldona
- Miejscowość: Z nikąd
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Koronawirus...
Czesiek, przenieś, proszę wątek z racuchami do kulinariów Zaraz dam przepis i chyba się poturlam do kuchni....jabłka mam, cynamon jest....mąka! Brak, ale sklep już otwarty
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16444
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Wygląda ciekawie, szczególnie tej kiszonej rzodkiewki bym spróbował.
A czy robił ktoś kiszone grzyby ? Ja raz z ciekawości kupiłem na targu kiszone rydze, ale były tak słone, że nie dało się jeść.
A czy robił ktoś kiszone grzyby ? Ja raz z ciekawości kupiłem na targu kiszone rydze, ale były tak słone, że nie dało się jeść.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
A dzisiaj taki gość na stole. Western Rock lobster czyli nasz, australijski homar. Ma piękny kolor! Aż szkoda te skorupy zdejmować… pandemia sprawiła, ze trafiają ma nasze m lokalne stoły w przystępnej cenie! Przedtem lwia cześć szła na eksport, głównie do Chin, jak rozumiem.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
A tu narodowe danie Singaporskie, Singapore chili crab. Pyszny. Poszłam na łatwiznę i zrobiłam go z półproduktów. Przysłali mi craby, szczęśliwie nie żyjące już. Nie wiem czy bym mogła je na gorąca wode gdyby się ruszały… brrr. No i sosik trzeba było doprawić ale baza była gotowa. I do tego paskudnie słodkie chińskie bułeczki. No ale nic. Pyszne było. Tomaszek tam byl wiec wie o czym pisze ale wszystkim innym napisze, ze najświeższe owoce morza są na Rybnym Markecie. A teraz Rybny Market dostarcza wszystko do domu. Zamawiam i przysyłają kurierem. No bo zamnkńieci od trzech miesięcy, to znaczy już tydzień powoli otwieramy się. Mimo wszystko jakos nie bardzo większość z nas ma odwagę kręcić się w tłumie. Najprościej wiec zamówić.