Przygoda z kuchnią

Dział poświęcony sprawom ogólnym dotyczącym wolnych dyskusji o wszystkim
ODPOWIEDZ
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8848
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Coś podobnego jadłem w Tajlandii, nazywało się sapodilla

Obrazek

Wielkości dużej śliwki, matowa twarda skórka, wnetrze miało smak suszonych fig ale było bardziej soczyste. A ta achacha jaki ma smak ?
 
 
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: johny »

Może ktoś jakiś dobry przepisik zna na robaczki?
https://www.money.pl/gospodarka/maka-z- ... xWHfC4zFqs
 
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8848
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Jak będzie miało dobre recenzje to kupię i poekperymentuję. Może być smaczne pomimo złych skojarzeń, jak np. kiełbasa z nutrii albo zupa z chrabąszczy majowych. Natomiast zdziwiony jestem, że istnieją jakieś międzynarodowe zakazy. To co, krewetki i małże można kupować, a inne robactwo już nie ?
 
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: johny »

No, na zlotach zamiast kiełbaski będziecie rzucać hasło: To co po chrabąszczu? Zwykła kiełba będzie zakazana, za duży ślad węglowy.
 
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6394
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: PawelK »

johny pisze: 11 lut 2023, 21:41 Może ktoś jakiś dobry przepisik zna na robaczki?
https://www.money.pl/gospodarka/maka-z- ... xWHfC4zFqs
 

 
Proszę.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
 
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: johny »

Same zdjęcia, a gdzie przepis! :-D
 
 
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6394
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: PawelK »

johny pisze: 11 lut 2023, 22:50 Same zdjęcia, a gdzie przepis! :-D
 
 

 
Nie wiem czy chcesz to oglądać ale proszę.


 
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: johny »

No teraz jest gites majonez! Swoją drogą losem tych robaczków powinna się zająć pos.Spurek. :-D
 
 
Za ten post autor johny otrzymał podziękowanie:
PawelK (12 lut 2023, 08:15)
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5283
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Mysikrólik »

Dla kogo mucha na dziko?
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7210
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Brunhilda »

Z przyjemnością wróciłam wspomnieniami do mojego ostatniego pobytu w Kambodży..
Proszę, sajgonki ( tak chyba po polsku?) z mrówkami

Obrazek

Zbliżenie bo z daleka wygladaja jak pieprz grubo zmielony 😀😀😀
Mrówki są nawet smaczne. Lekko kwaskowe. Tylko te nóżki utykaja w zakamarkach międzyzębowych….😀😀😀😀

Obrazek

Kotleciki z jedwabnikami.

Obrazek

Przyznam, ze zjadlam. Jednego jedwabnika poniżej wyeksponowałam w całości. Ok. Lekko orzechowe jakby.

Obrazek
 
 
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7210
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Brunhilda »

Takie mile kebaby ze skorpionem, pająkiem czarnym, konikami polnymi( te z oczkami), jedwabnikami i tym wielkim robalem, zapomniałam co to było. 

Obrazek
 
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7210
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Brunhilda »

Podejście numer 123 do spróbowania dobrze wysmażonej nóżki pająka…zeznam, ze nieudane. Podobno smakuje jak boczek smażony. Mysle, ze to tłuszcz głównie tak smakował, nie sam pajak. 


 
 
 
Ostatnio zmieniony 12 lut 2023, 10:41 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: johny »

Mysikrólik pisze: 12 lut 2023, 00:36 Dla kogo mucha na dziko?

 
Muchy tylko na talony! :-D
 
 
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6394
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: PawelK »

A tak poważnie, to co tam jest napisane to fakt, że wietnamska firma dostała zgode, co samo w sobie nie jest czymś złym, w sumie to nie jest szkodliwe. I filozofie dziennikarzy o tym, że to lepsze, eko itd. Ale to tylko filozofie.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8848
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Mój wnuk niejadek, powiedział mi dzisiaj, że pierwszy raz w życiu zjadł krewetkę  :-D 
W tempurze, w barze sushi. W jego przypadku to sukces, bo nie jada wędlin, ryb i większości mięs poza nuggetsami z kurczaka.  Dziecko powoli idzie w dobrym kierunku. Jeszcze go namówię na te wszystkie egzotyki zachwalane przez Brunhildę  ;-)
 
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16401
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 389 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Czesio1 »

TomaszK pisze: 12 lut 2023, 20:49 Mój wnuk niejadek, powiedział mi dzisiaj, że pierwszy raz w życiu zjadł krewetkę  :-D 
W tempurze, w barze sushi. W jego przypadku to sukces, bo nie jada wędlin, ryb i większości mięs poza nuggetsami z kurczaka.  Dziecko powoli idzie w dobrym kierunku. Jeszcze go namówię na te wszystkie egzotyki zachwalane przez Brunhildę  ;-)
 
 
A kolejnym krokiem TomaszKu będzie zabranie wnuka na zlot. A właściwie dlaczego nie bierzesz go już teraz na Dolny Śląsk? 
 
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8848
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Jedzie z babcią do Kościeliska. 
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: VdL »

Lubicie pampuchy?
Dzisiaj pampuchy z gulaszem z łopatki, uwielbiam.
 
Załączniki
IMG20230218154804.jpg
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8848
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Ja dzisiaj wyjątkowo nie przedstawię własnego dzieła tylko restauracyjne. Będąc w lokalu "Siedem smaków" w Myślenicach, zobaczyłem w karcie bryzol i musiałem go spróbować. Bądź co bądź to danie samochodzikowe, typowe dla PRL-u, serwowane w Ciechocinku, w "Wyspie Złoczyńców".

Obrazek

Na ścianie wisiało oprawione, oryginalne menu z krakowskiego Wierzynka z 1972 roku.

Obrazek

A w nim potrawy, których już dzisiaj nie uświadczysz w większości  restauracji, a wtedy typowe: karp z wody (czyli po prostu ugotowany), sztufada (cokolwiek to jest), sztuka mięsa (chyba też gotowana), móżdżek cielęcy z jajkiem (jadłem kilka razy w życiu, niezłe), mostek cielęcy (nie jadłem ale pamiętam tytuł opowiadania dla dzieci "Tajemnica gospody pod cielęcym mostkiem"), kotleciki pożarskie (z siekanej piersi kurczaka; danie czysto restauracyjne, bo w tamtych czasach kto by tak marnował mięso kurczaka), rumsztyk wołowy, eskalopki cielęce, antrykot (te trzy ostatnie czasem spotykam) no i oczywiście brizol wołowy z fritkami. "Fritki" były wtedy nowością, bo wcześniej nie było dostępnego taniego oleju. Przy masowej produkcji mięsa drobiowego, kotleciki pożarskie zostały spłycone do drobiowych mielonych, gotowane potrawy zniknęły, podobnie jak móżdżek.
W ostatnim dziale jest danie którego nie znam: "Ozops.(?) wieprz. piecz. sał. z czer. kap. fritki". Co to może być ? Na pewno nie ozorki, bo są wyżej. 
 
Ostatnio zmieniony 19 lut 2023, 18:54 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6394
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: PawelK »

TomaszK pisze: 19 lut 2023, 18:16 W ostatnim dziale jest danie którego nie znam: "Ozops.(?) wieprz.piecz. sał z czer. kap. fritki". Co to może być ?

 
 To jest pork chop czyli kotlet schabowy z kością.
Cały czas restauracje podają "czops"
Tutaj jest "czops po piasecku"
https://www.dziennikwschodni.pl/magazyn ... 18525.html
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8848
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Teraz sobie przypominam, że wtedy schabowy bywał z kością, o ile rzeźnik w sklepie go porąbał. Teraz widuję to restauracjach typu Karczma.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6394
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: PawelK »

TomaszK pisze: 19 lut 2023, 18:56 Teraz sobie przypominam, że wtedy schabowy bywał z kością, o ile rzeźnik w sklepie go porąbał. Teraz widuję to restauracjach typu Karczma.

 
Aż, z ciekawości, wrzuciłem w google pytanie czym się różni schabowy z kością od schabowego bez kości i według naukowców, podobno niczym.
No cóż, naukowcy pewnie nie próbowali schabowych w niektórych polskich restauracjach, gdzie mięso jest rozklepywane do grubości kartki papieru i wielokrotnie pogrubiane panierką. W przypadku schabowego z kością nie da się tej sztuczki zrobić :-)
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5283
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Mysikrólik »

Nie wiem jak to jest, ale mnie zawsze najbardziej smakuje mięso przy kości. Stąd przedkładam żeberka z kosteczkami, nad mięso bez nich. Również schabowy z kością smakuje moim zdaniem lepiej i nie chodzi tylko o poziom rozklejania. Niestety coraz trudniej je trafić w sklepach, nawet tych mięsnych. Czasem jednak kupuję.
Za ten post autor Mysikrólik otrzymał podziękowanie:
TomaszL (20 lut 2023, 19:57)
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5283
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Mysikrólik »

TomaszK pisze: 28 lut 2023, 19:23 Boże, znowu masz covid ! Ale przynajmniej zachowałeś smak  :-D
 

 
Nazwy mają coraz groźniejsze, ale Kraken na razie nie pozbawił mnie smaku, ni węchu.


Skąd ochota na gotowanie?
Nie wiem. To chyba jest kwestia po prostu lubienia, na zasadzie hobby. Po prostu lubię tracić czas na gotowanie i sprawia mi to dużą przyjemność.
W domu rodzinnym nie gotowałem, miałem babcię, potem mamę. Byłem co najwyżej czwarty w kolejce do gotowania.
Za to lubię zjeść i wbrew temu co mówi TomaszeK nie zaliczyłbym się do szczupłych(ponad 10 kg nadwagi). No i jak tak człowiek sobie zje coś dobrego, a potem chciałby to powtórzyć, a nie ma dostępu, to zaczyna sam kombinować. Reszta to kwestia, żeby nie przesolić, nie przepieprzyć.

Za ten post autor Mysikrólik otrzymał podziękowanie:
Brunhilda (01 mar 2023, 11:00)
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: johny »

Przestańta już o tym żarciu. Od ponad 2 miesięcy nie jem słodyczy, od 3 tygodni nie zjadłem kromki chleba, ziemniaka, makaronu czy ryżu... A Wy mnie torturujecie! :-D
 
 
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13010
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 176 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Yvonne »

johny pisze: 28 lut 2023, 21:08 Przestańta już o tym żarciu. Od ponad 2 miesięcy nie jem słodyczy, od 3 tygodni nie zjadłem kromki chleba, ziemniaka, makaronu czy ryżu... A Wy mnie torturujecie! :-D
 
 

 
A co jesz, johny? :)
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: johny »

Jajka, mięso mało przetworzone, ryby, warzywa, wszystko co nie ma węglowodanów...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8848
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

johny pisze: 28 lut 2023, 21:45Jajka, mięso mało przetworzone, ryby, warzywa, wszystko co nie ma węglowodanów...  
Oj coś czuję że niedługo na zlotach będziemy się licytować, jak na spotkaniach mojej klasy z liceum: "Tym masz dnę moczanową ? Twoja dna to nic w porównaniu z moją !" :-D
A ja właśnie jestem po badaniach u diabetologa i jak się okazuje nie mam cukrzycy, tylko nietolerancję glukozy. W związku z tym, niedługo przedstawię przepis na na "makaron z bakłażanem", danie wegetariańskie. Johny jednak się tym nie naje  :-D
 
 
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5283
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Mysikrólik »

johny pisze: 28 lut 2023, 21:08 Przestańta już o tym żarciu. Od ponad 2 miesięcy nie jem słodyczy, od 3 tygodni nie zjadłem kromki chleba, ziemniaka, makaronu czy ryżu... A Wy mnie torturujecie! :-D
 
 

 
Nie jesz?

To się zmuś.😁
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2618
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Fantomas »

johny a nie lepszy byłby ruch? Wtedy jesz co lubisz i nie masz problemów z wagą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum ogólne”