Legendy PRL-u

Dział poświęcony sprawom ogólnym dotyczącym wolnych dyskusji o wszystkim
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

van de loro pisze:Pod nr-y 900 dzwoniło się na zegarynkę (chyba 907), aby sprawdzić dokładny czas, wysłuchać horoskopu, pogody czy bajek,
Pamiętam, jak lubiłam dzwonić na bajki i słuchać godzinami :-)
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Ja pamiętam jak zegarynka miała numer 926
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

van de loro pisze:Pod nr-y 900 dzwoniło się na zegarynkę (chyba 907), aby sprawdzić dokładny czas, wysłuchać horoskopu, pogody czy bajek...
Jak moje dzieci były małe, zrobiliśmy kawał mojej żonie: wykręciłem numer bajek, syn zawołał "mama, telefon do ciebie" i wręczył jej słuchawkę. Beata przyłożyła słuchawkę do ucha, my czekamy żeby się roześmiać, a ona nic nie mówi, tylko ma coraz bardziej przestraszoną minę. W końcu jak jej siłą odebraliśmy telefon, okazało się, że trafiła na bajkę o jakiejś babuleńce i jak żona przyłożyła słuchawkę, to usłyszała, że dom jej się spalił, w domu bieda i dzieciom nie ma co dać jeść. A Beata była przerażona, bo myślała, że to jakaś jej pacjentka. No i kawał nam nie wyszedł.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

TomaszK pisze:Jak moje dzieci były małe, zrobiliśmy kawał mojej żonie: wykręciłem numer bajek, syn zawołał "mama, telefon do ciebie" i wręczył jej słuchawkę. Beata przyłożyła słuchawkę do ucha, my czekamy żeby się roześmiać, a ona nic nie mówi, tylko ma coraz bardziej przestraszoną minę. W końcu jak jej siłą odebraliśmy telefon, okazało się, że trafiła na bajkę o jakiejś babuleńce i jak żona przyłożyła słuchawkę, to usłyszała, że dom jej się spalił, w domu bieda i dzieciom nie ma co dać jeść. A Beata była przerażona, bo myślała, że to jakaś jej pacjentka. No i kawał nam nie wyszedł.
Faktycznie, nie trafiliście na odpowiednią bajkę :-)
Ale tym postem przypomniałeś mi, Tomaszku, kawały, jakie się kiedyś robiło z budki telefonicznej :-D
Nietajenko
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 938
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
Miejscowość: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Nietajenko »

Yvonne pisze:Ale tym postem przypomniałeś mi, Tomaszku, kawały, jakie się kiedyś robiło z budki telefonicznej
Teraz to Ty Yvonne przypomniałaś mi jeden nieudany dowcip. Jakimś cudem weszliśmy z kolegami w posiadanie prochu strzelniczego i od razu wpadł nam do głowy pomysł wysadzenia nim w powietrze budki telefonicznej. Wsypaliśmy proch do słoika, zrobiliśmy w pokrywce dużą dziurę i przez nią włożyliśmy lont sprokurowany z bibuły nasączonej jakimś klejem. Tak skonstruowaną bombę postawiliśmy pod aparatem i podpaliliśmy lont. Bomba jednak nie wybuchła a jedynie zaczęła się palić wysokim płomieniem podobnym do spawalniczego. Efekt naszych działań to zdewastowany aparat - spalona słuchawka i okopcony korpus i osłona. Bank jednak pozostał nienaruszony. :-)
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Nietajenko, Ty to piroman jesteś.

My się bawiliśmy tylko w podkładanie pudełek z zapałkami pod tramwaj, tak aby wybuchały i strzelanie z puszek z karbidem.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

No to i ja się przyznam. Była kiedyś taka zabawka - korkowiec. W sklepach ich nie było, natomiast były powszechnie dostępne na wiejskich odpustach. Taki korek do korkowca, to była niewielka porcja jakiegoś materiału wybuchowego otoczona korkiem z trocin albo masy papierowej. Jak się wydłubało ten materiał ze środka, to to była taka malutka petarda, która wybuchała przy nawet lekkim uderzeniu o ziemię. Pojechałem kiedyś z rodzicami do Budapesztu, to był początek lat 70-tych i z kolegą postanowilismy zrobić kawał. Wsadziliśmy taki oskubany korek do drzwi do toalety na kempingu, w miejsce w które wchodzi zapadka zamka od drzwi. Wyszliśmy na zewnątrz i czekamy. Nagle huk. Podeszliśmy niby zaciekawieni, a to strzeliło jakiemuś turyście z Niemiec, który był wyraźnie zbulwersowany zdarzeniem i patrzył na nas podejrzliwie. Oczywiście udaliśmy, że nie mamy z tym nic wspólnego.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

TomaszK pisze:No to i ja się przyznam. Była kiedyś taka zabawka - korkowiec.
U nas się kupowało przed kościołem.
TomaszK pisze: Jak się wydłubało ten materiał ze środka, to to była taka malutka petarda, która wybuchała przy nawet lekkim uderzeniu o ziemię.
I rzucało ludziom pod nogi. :-D

Były jeszcze takie mniejsze pistoleciki na taśmę, w której też coś co wybuchało siedziało.
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

TomaszK pisze:No to i ja się przyznam. Była kiedyś taka zabawka - korkowiec. W sklepach ich nie było, natomiast były powszechnie dostępne na wiejskich odpustach. Taki korek do korkowca, to była niewielka porcja jakiegoś materiału wybuchowego otoczona korkiem z trocin albo masy papierowej.
Ja też miałem przygodę z takimi korkami. Tylko nieco mniej przyjemną dla mnie. Nabyłem kiedyś tego tak kilkanaście sztuk i włożyłem do kieszonki szkolnego fartuszka (pamiętacie takie niebieskie fartuszki w podstawówce?). Na przerwie wyszedłem na plac przed szkołą i z zamiarem zrobienia komuś kawału sięgnąłem do kieszeni po jeden korek. Niestety w tym momencie nastąpiła eksplozja tych korków. Wynikiem tego była dziura w fartuszku, dziura w swetrze i poparzona ręka. Później mimo lekarskiego okładu paliło żywym ogniem, że musiałem rękę co jakiś czas wkładać do lodówki. :-/
Od tamtej pory jakoś nie ciągnie mnie do pirotechnicznych zabawek. :-/
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

Dawno tu nie wchodziłem. Wesoło zrobiło się z tymi korkami. :-D
Też miałem jedno zdarzenie na ............. geografii :-D
Właśnie miała rozpocząć się geografia, kolega przyniósł korki postanowiłem go obrać WTEM! skubany wybuchł. Jak on mógł!!! Nigdy mi się to nie przydarzyło, a jednak. Kupa dymu , łapy białe od prochu. Wtedy poznałem osobiście dyrektora szkoły. :-D

Pamiętacie? :-D
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/l ... 112335.jpg medium= large=http://s18.postimg.org/8ki1r55rt/20150310_181012.jpg group=glr26417][/gimg]
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

Nietajenko pisze:lont sprokurowany z bibuły nasączonej jakimś klejem.
Lont robiłem z bibułki papierosowej nasączona roztworem saletry z cukrem. Strzelaliście ze śrub ?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

Kto jeszcze pamięta Donaldy, te dobre oczywiście ;)
http://allegro.pl/super-pamiatka-prl-pa ... 25336.html
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5279
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Mimo wszystko z ceną lekko przesadził. :shock:
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Zwariował chyba. Takie stare gumy do żucia? Za $550? One sie nie roztopily?
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

A Turbówki zbieraliście?
Paweł, a pamiętasz gumy z piłkarzami?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Brunhilda pisze:One sie nie roztopily?
Ja obstawiam, że się zasuszyły.
Czesio1 pisze:Paweł, a pamiętasz gumy z piłkarzami?
Nie znam.
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

PawelK pisze: Z lat 90-tych. Wtedy już chyba nie kolekcjonowałem papierków od gum do żucia :-)
Tak, to były gdzieś lata 90-te.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

PawelK pisze:
Brunhilda pisze:One sie nie roztopily?
Ja obstawiam, że się zasuszyły..
Tak. Możesz mieć racje. W tamtych czasach guma była z cukrem. Teraz ze sztucznym jest. I to sie rozłazi po czasie. Mokre jakies takie sie robi. YUK! Rozlazle. Wiem z doświadczenia.
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

zbychowiec pisze:
van de loro pisze:Kto jeszcze pamięta Donaldy, te dobre oczywiście ;)
http://allegro.pl/super-pamiatka-prl-pa ... 25336.html
Wow, jeszcze ktoś to chomikuje :)
Smak oczywiście niezapomniany... A ja jeszcze mam gdzieś kilkadziesiąt/set obrazków ze środka.
Wrzuć chętnie obaczym. Te Donaldy chyba juz tylko do wąchania. :-D
Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 19:37 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Pamiętam zbieranie obrazków z gum Donald, kiedy chodziłem do podstawówki, mniej więcej w połowie lat 70-tych. To była pierwsza dostępna w Polsce guma balonowa. Później pojawiła się polska guma balonowa, miała kształt irysków, pewnie używano do pakowania tych samych maszyn.
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5279
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Też żuliście gumę po kilka dni?
W dodatku na zmianę z siostrą.

Aż dziw, że jeszcze żyjemy,a drobnoustroje nas nie załatwiły.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Mysikrólik pisze:W dodatku na zmianę z siostrą.
Na zmianę z siostrą to pół biedy, ale niektórzy przyklejali gumę pod ławką lub pod stołem "na później".
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Ruszamy ku przygodzie! :-D
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 158199.jpg medium= large= group=29384][/gimg][gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 159105.jpg medium= large= group=29384][/gimg][gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 159794.jpg medium= large= group=29384][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 200609.jpg medium= large= group=29384][/gimg][gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 201400.jpg medium= large= group=29384][/gimg]
Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 02:33 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Mirmił
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 37
Rejestracja: 10 wrz 2013, 09:30
Tytuł: Ogórkowianin
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Mirmił »

johny, za zdjęcie "niewiadówki" masz ode mnie piwo :-)
Ale na felgach "cytrynkach" pewnie nie stała?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
...zasadź na moim grobie orchidee...
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Mirmił pisze:Ale na felgach "cytrynkach" pewnie nie stała?
:shock:
A cóż to cytrynki? Zresztą nie wiem bo to mój kumpel tę syrenkę focił! :-D
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Mirmił
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 37
Rejestracja: 10 wrz 2013, 09:30
Tytuł: Ogórkowianin
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Mirmił »

"Cytrynki" to felgi takie jak te:

Obrazek

Zdjęcie skradzione z internetów.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
...zasadź na moim grobie orchidee...
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

te cytrynki które zapodałeś są jeszcze z emblematem fiata, niezły rarytas :-D Ta niewiadówka mogła być na tych felgach. Ma jeszcze stare światła.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Wczoraj otworzyłem starą apteczkę (taką ca. z lat 60tych). I co znalazłem:

[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/l ... 240435.jpg medium= group=glr29405][/timg]
[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/l ... 315748.jpg medium= group=glr29405][/timg]
[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/l ... 343159.jpg medium= group=glr29405][/timg]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum ogólne”