Z przygodą na ty

TomaszK pisze: ↑03 maja 2023, 22:53 Piękne bunkry ! Nie sądziłem, że pod Warszawą zachowało się coś takiego. 

 

Też byłem zaskoczony gdy się dowiedziałem w ubiegłym roku.
W okolicach Warszawy jest sporo bunkrów i fortów, ale albo PRLowskich (np. Białobrzegi, Rynia, Łosiowe Błota [nie wiadomo czy jeszcze są bo w środku rezerwatu jakiś typ wymyślił stawiać osiedle mieszkaniowe i ogrodził teren] czy Łuże, gdzie była Atomowa Kwatera Dowodzenia) albo wcześniejszych (poczynając od Modlina a kończąc na sporej liczbie fortów w samej Warszawie), natomiast takie czysto drugowojenne chyba nie są zbyt powszechne, ja w każdym razie nawet mniejszej konstrukcji, nie kojarzę.

Mokre Łąki to najlepsze miejsce w okolicach Warszawy do obserwacji ptaków, a i inne zwierzęta można spotkać. Zapraszam do oglądania.


 

W czasie jednej wyprawy widziałeś lisa, sarnę, łosia i zaskrońca ?
Ja zaskrońca widziałem ze dwa razy w życiu, lisa niewiele więcej, a łosia nigdy. A to nie jest jakiś prywatny ogród zoologiczny ?

TomaszK pisze: ↑16 maja 2023, 13:35 W czasie jednej wyprawy widziałeś lisa, sarnę, łosia i zaskrońca ?
Ja zaskrońca widziałem ze dwa razy w życiu, lisa niewiele więcej, a łosia nigdy. A to nie jest jakiś prywatny ogród zoologiczny ?

 

Nie przesadzaj, nie jest aż tak dobrze Zazwyczaj trafia się jedno ze zwierząt, no może w porywach do dwóch (tych biegających). Zaskrońce są u nas popularne, jak się zrobi ciepło to wylegują się na ścieżkach w promieniach słońca. A łosie w Puszczy Kampinoskiej muszą być, bo jakby inaczej? Szczerze powiem, że dopiero ostatni rok wyrównał liczbę łosi widzianych podczas spaceru w lesie vs. widziane z samochodu. W tym roku spotkałem jednego łosia, tuż przy drodze leśnej. Paradoksalne jest to, że sarnę jest łatwiej spotkać ale trudniej sfotografować, bo są bardzo elektryczne, a łosie mają wywalone na ludzi.
Przy okazji - wiecie jak głos wydaje z siebie sarna? Ja w tym roku pierwszy raz usłyszałem jak sarna szczeka. Niesamowite.

Ja bym to miejsce bardziej traktował jak ogólnodostępne "safari" niż prywatny ogród zoologiczny.
 

Dzisiaj

A w Kuligowie byliście? Warto tam zajrzeć.

Tak, wczoraj Czyżbyśmy się minęli?

Generalnie mam mieszane uczucia - my tam pojechaliśmy trochę na zasadzie: wymyślić jakieś miejsce do którego można zajechać przy okazji wyskoczenia na motor. Ale gdybym jechał tylko dla skansenu to chyba byłbym ciutkę rozczarowany.
 

irycki pisze: ↑02 lip 2023, 09:36 Tak, wczoraj Czyżbyśmy się minęli?

Generalnie mam mieszane uczucia - my tam pojechaliśmy trochę na zasadzie: wymyślić jakieś miejsce do którego można zajechać przy okazji wyskoczenia na motor. Ale gdybym jechał tylko dla skansenu to chyba byłbym ciutkę rozczarowany.
 

 

Zależy czego szukasz. Dla mnie liczba arefaktów i możliwość wejścia wszędzie jest wartością dodaną, w Sierpcu, gdzie jest potężny skansen, możesz zajrzeć do domów przechylając się przez barierkę. A my dodatkowo sobie pospacerowaliśmy a o to chodzi, ile można chodzić cały czas te same trasy.

Zapraszam do odwiedzenia Pałacu Bielińskich w Otwocku Wielkim.

Oto Fabryka Norblina, którą odwiedziliśmy w ostatnią niedzielę.

Bardzo dużo zostało ! Myślałem, że pokażesz tylko same mury. Ciekawe ile zostało z podobnego, krakowskiego Zakładu Zieleniewskich. 

Skromna wystawa Muzeum Gazowni Warszawskiej.


 

Lubię takie muzea. W Krakowie jest podobne - Muzeum Inżynierii Miejskiej, a ja ciągle tam nie byłem. 

TomaszK pisze: ↑05 sie 2023, 17:02 Lubię takie muzea. W Krakowie jest podobne - Muzeum Inżynierii Miejskiej, a ja ciągle tam nie byłem. 

 

Ja też lubię, ale tutaj mi brakowało przynajmniej spaceru pomiędzy budynkami, jeśli nawet do żadnego wejść nie można. Zobaczenie makiety ma sens wtedy gdy budynków już nie ma, ale niewiele różni się od np. animacji w Internecie.

Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z podwarszawskiej Kobyłki.

Wiecie, że niedaleko Warszawy mieszkali Szkoci? My odwiedziliśmy ich niewielki cmentarz w Jadowie.

Trafiliście na pożar  lasu  ? Nieźle. 

TomaszK pisze: ↑15 sie 2023, 19:51 Trafiliście na pożar  lasu  ? Nieźle. 

 

Prawdopodobnie, gdybyśmy wpierw podjechali na kirkut, to byśmy wleźli w ogień. Bo straż dojeżdżała równo z nami.
 

Dwór w Dębinkach to miejsce, gdzie ma powstać muzeum Cypriana Norwida. Zapraszam.

Tydzień temu trafiliśmy na pożar, wczoraj udało się odwiedzić kirkut w Jadowie.

Spalony cmentarz robi jeszcze bardziej przygnębiające wrażenie, niż tylko opuszczony i zapomniany. Ale ktoś o niego dba, nie ma chaszczy jak na cmentarzu w Lesku. 

Zapraszam do obejrzenia relacji z wizyty w pałacu w Chrzęsnem.

Historia o tym, że jakaś kobieta miała zostać uwieczniona (jako akt)  w "Szale" Podkowińskiego, co potem było powodem zniszczenia obrazu przez autora, jest w Krakowie znana. Bądź co bądź obraz wisi u nas. Ale że to była ciotka Tadeusza Kotarbińskiego, filozofa, dowiaduję się dopiero teraz. 

MTomaszK pisze: ↑22 sie 2023, 23:03 Historia o tym, że jakaś kobieta miała zostać uwieczniona (jako akt)  w "Szale" Podkowińskiego, co potem było powodem zniszczenia obrazu przez autora, jest w Krakowie znana. Bądź co bądź obraz wisi u nas. Ale że to była ciotka Tadeusza Kotarbińskiego, filozofa, dowiaduję się dopiero teraz. 

 

Matka. Napisałem, że ciotka?
 

PawelK pisze: ↑22 sie 2023, 23:34Matka. Napisałem, że ciotka ?  

To jeszcze gorzej, jeżeli to prawda to przecież mogło to Kotarbińskiemu złamać karierę.
A Kotarbińskiego pamiętam z młodości, często pojawiał się w mediach.

TomaszK pisze: ↑23 sie 2023, 10:54

PawelK pisze: ↑22 sie 2023, 23:34Matka. Napisałem, że ciotka ?  

To jeszcze gorzej, jeżeli to prawda to przecież mogło to Kotarbińskiemu złamać karierę.
A Kotarbińskiego pamiętam z młodości, często pojawiał się w mediach.

 

Malując to chyba autor się nie zastanawiał nad złamaniem kariery ośmiolatka No i chyba nieszczęśliwe miłości artystów do mężatek w tamtych czasach były na propsie.

Zapraszam do spaceru po bardzo szczególnym cmentarzyku w Ośrodku dla niewidomych w Laskach.

Dzisiejsze żurawie w Puszczy Kampinoskiej

Ekstra !

Wspaniałe ptaki.
Czasem w pracy z okna mam widok na stado po ok. 30 szt.
Wygrzebują coś na polu.