Z przygodą na ty

Dzisiaj odwiedziłem zamek Krzyżtopór, nie miałem czasu na zwiedzanie. Zostawiłem to sobie najcieplejsze dni.

Chyba Krzyżtopór , ale to różne wersje są . Ładna ruina od 200 lat ,widać gdzie przed rozbiorami topili pieniądze

RobertH pisze:Chyba Krzyżtopór , ale to różne wersje są . Ładna ruina od 200 lat ,widać gdzie przed rozbiorami topili pieniądze

Chińskie telefony nie znają Polskiego języka.

Jakie to czasy, kilka zbiorów owoców ziemi i zamek stoi.

VdL pisze:Dzisiaj odwiedziłem zamek Krzyżtopór, nie miałem czasu na zwiedzanie. Zostawiłem to sobie najcieplejsze dni.

Piękne ujęcia @VdL

Krzyżtopór zwiedzałem w 2018. Naprawdę warto, mimo że to tylko ruina. Jedna z najbardziej "wypasionych" rezydencji tamtych czasów w Europie. Niestety, długo taką nie była, Szwedzi w czasie "potopu" załatwili sprawę dość skutecznie

Marzy mi się częściowa rekonstrukcja tego zamku, jakiś hotel, knajpka, imprezy kulturalne... Robi się takie rzeczy w zamkach krzyżackich, dlaczego nie tu? Stan murów jest zadziwiająco dobry, podejrzewam że byłoby to możliwe.

Też odwiedziłem Krzyżtopór zimą. Powinienem mieć zdjęcia. Ruiny wyglądają imponująco, a jak piękny był Krzyżtopór w czasach swojej świetności.

Mała dogrywka.

Super te zimowe zdjęcia VDL... to musiał być wspaniały zamek!

Brunhilda pisze:to musiał być wspaniały zamek!

Tak, to była najwspanialsza magnacka rezydencja w Polsce.

Tu piękne zdjęcie z góry, a w jednej z zakładek można poczytać o historii tego zamku.
https://krzyztopor.org.pl/zamek/index.php/pl/

Jak widać, rekonstrukcja była by całkowicie możliwa. I miałaby więcej sensu, niż "odbudowa" zamku w Tykocinie, gdzie nie zachowało się nic prócz piwnic (zasypanych ziemią) i fragment ściany wieży o wys. około metra.

Ale obawiam się, że łatwiej postawić coś na starych fundamentach od zera niż wyremontować zniszczone mury, które pozostały

Byłem tam z Jankiem parę lat temu i budowla robi ogromne wrażenie.

Spójrzcie na próbę odtworzenia wyglądu Zamku Krzyżtopór za pomocą grafiki komputerowej. To jedynie podgląd na to jak Krzyżtopór wyglądał lub mógł wyglądać z zewnątrz. Nie oddaje w żadnym stopniu przepychu jego wnętrz, które zgodnie z opisem były urzadzone w sposób niemal bajkowy. Zamek z bogatego wyposażenia ograbiono podczas Potopu szwedzkiego.

irycki pisze:
Jak widać, rekonstrukcja była by całkowicie możliwa. .

Dzięki, ciekawe informacje. Może nie restaurują bo mimo, ze napisali, ze po wojnie zamek przeszedł na Skarb Państwa to możliwe, ze wlaxiwciele upominają się i toczy się sprawa.
Ale zamek wspaniały!

Fantomas pisze:Spójrzcie na próbę odtworzenia wyglądu Zamku Krzyżtopór za pomocą grafiki komputerowej. To jedynie podgląd na to jak Krzyżtopór wyglądał lub mógł wyglądać z zewnątrz. Nie oddaje w żadnym stopniu przepychu jego wnętrz, które zgodnie z opisem były urzadzone w sposób niemal bajkowy. Zamek z bogatego wyposażenia ograbiono podczas Potopu szwedzkiego.

Super! Jak Ty to znalazłeś! Bardzo ciekawa symulacja. Ciekawe czy Polska upominała się kiedyś o zwrot skradzionych dzieł z zamku?

Fantomas pisze:Spójrzcie na próbę odtworzenia wyglądu Zamku Krzyżtopór za pomocą grafiki komputerowej. To jedynie podgląd na to jak Krzyżtopór wyglądał lub mógł wyglądać z zewnątrz. Nie oddaje w żadnym stopniu przepychu jego wnętrz, które zgodnie z opisem były urzadzone w sposób niemal bajkowy. Zamek z bogatego wyposażenia ograbiono podczas Potopu szwedzkiego.

Super! Jak Ty to znalazłeś! Bardzo ciekawa symulacja. Ciekawe czy Polska upominała się kiedyś o zwrot skradzionych dzieł z zamku?

Jest kilka takich filmów na Youtube. Polska nigdy nie odzyskała tego co skradli Szwedzi. Podobnie jak nigdy nie odzyskaliśmy tego co skradli Niemcy i Rosjanie.
https://kurierhistoryczny.pl/artykul/co ... potopu,266

Fantomas pisze:Podobnie jak nigdy nie odzyskaliśmy tego co skradli Niemcy

Mienie zagrabione przez Niemców podczas II wojny światowej z reguły jest odzyskiwane o ile w ogóle się je zlokalizuje. Dużo dzieł sztuki wróciło po wojnie, teraz sporadycznie też coś odzyskujemy, oczywiście po trudnych przeprawach sądowych.
Tu ciekawa historia jak do Polski wróciła m.in. "Dama z Gronostajem" Da Vinci'ego >>>Arykuł .

Ros ja mimo prawa międzynarodowego nie respektuje naszych żądań o zwrot utraconych dzieł sztuki nawet gdy je tam zlokalizujemy. Wiele z nich to wcześniej zagrabione dobra przez Niemcy.

Szwecja, która najboleśniej złupiła Polskę w naszej historii nie poczuwa się do oddania, gdyż uważa, że nie nie ma do tego podstawy prawnej. Największy dzwon w Szwecji (Thornan) z katedry w Uppsali został zrabowany Polsce z katedry św. Jakuba w Toruniu.

Tak

Barabasz pisze:Szwecja, która najboleśniej złupiła Polskę w naszej historii nie poczuwa się do oddania, gdyż uważa, że nie nie ma do tego podstawy prawnej. Największy dzwon w Szwecji (Thornan) z katedry w Uppsali został zrabowany Polsce z katedry św. Jakuba w Toruniu.

... i orginalne księgi Mikołaja Kopernika można zobaczyć tam zobaczyć , skąd też pozyskano włos naukowca i na jego podstawie jego DNA porównano z DNA z kośćmi w Katedrze ,to pozwoiło na indentyfikację złwok M.K. ....

...ale co się dziwić skoro królami Polski byli Szwedzi , którzy nawet po polsku nie potrafili mówić ( Zygmunt z kolumny ) , a Karol X Gustaw to kuzyn naszego Jana Kazimierza

Parę lat temu przy bardzo niskim stanie wód Wisły ,można było natrafić na sztukaterię ,marmury i ozdoby kamienne ,z których obdzierane były pałace , a które jakimś trafem zatoneły w Wiśle i były widoczne na wysokosci Młocin.Filmy na YT.

Poświęcona jest temu książka "Uratowane z Potopu
Hubert Kowalski Marcin Jamkowski "

Barabaszu ja bym bardziej ujął to w ten sposób, że zrabowane Polsce przez Niemców mienie jest raczej im wydzierane. Wiele dzieł sztuki, w tym te najcenniejsze, jak dzieła Rubensa, Durera i Rafaela Santi, o których wiadomo, że zagarneli je Niemcy, wciąż pozostają "zaginione". Wracając do Szwedów to trzeba przyznać, że rabowali wszystko co się dało wywieźć. Resztę palili. W Szwecji nie widzieli takich skarbów. No może weterani wojny 30 letniej gdzieś widzieli podobny przepych.

irycki pisze:Krzyżtopór zwiedzałem w 2018. Naprawdę warto, mimo że to tylko ruina.

Ruiny bardzo często posiadają dużo więcej klimatu i uroku od tych całkiem odnowionych obiektów.
Także posiadam kilka ujęć zimowych, ale żeby nie powielać wrzucę te w letnim wydaniu.