przy obecnym tempie życia , raczej mało to prawdopodobneCzesio1 pisze:Obyśmy tylko dożyli do tej emerytury.panna Monika pisze:Zdjęcie się zachowało, a fontannę na pewno odbudują. Przejdziemy wszyscy na emerytury, będziemy się spotykać w sanatorium i spacerować koło fontanny.TomaszK pisze:Naprawdę miała prawie sto lat ? Wyglądała dużo młodziej...
Ale tak czy owak żal. Pamiętam zdjęcie ze zlotu, z bliźniaczkami Panny Moniki przy fontannie. Zachowało się ?
Wyspa Złoczyńców - inspiracje
- templariusz72
- Zlotowicz
- Posty: 210
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 20:02
- Tytuł: opis w budowie :)
- Miejscowość: Solec Kujawski
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Obyśmy dożyli weekendu!templariusz72 pisze:przy obecnym tempie życia , raczej mało to prawdopodobneCzesio1 pisze:Obyśmy tylko dożyli do tej emerytury.panna Monika pisze:Zdjęcie się zachowało, a fontannę na pewno odbudują. Przejdziemy wszyscy na emerytury, będziemy się spotykać w sanatorium i spacerować koło fontanny.TomaszK pisze:Naprawdę miała prawie sto lat ? Wyglądała dużo młodziej...
Ale tak czy owak żal. Pamiętam zdjęcie ze zlotu, z bliźniaczkami Panny Moniki przy fontannie. Zachowało się ?
http://next.gazeta.pl/next/56,151003,23 ... Z_MTstream
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 852
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
Ostatnio wpadł mi w ręce "Zarys antropologii"- skrypt dla studentów AWF z lat 80-tych. Fantastyczna lektura. Utrzymywanie stałej frekwencji genów, śliczny dryopithecus itd. Ale dla mnie najciekawsza informacja znajdowała się we wstępie- nauczanie antropologii miało służyć utrwaleniu światopoglądu materialistycznego studentów. I stąd prawdopodobnie troska minionej władzy o rozwój antropologii.
- Winnetou
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 91
- Rejestracja: 16 paź 2017, 19:54
- Miejscowość: Wawa
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Dokładnie czekałem 28 miesięcy (miało być 26, ale coś się obsunęło !) i od wczoraj jestem w sanatorium, w Domu Zdrojowym na ul. Leśna 3, w Ciechocinku - hip, hip, hura !!! jeszcze nigdy tu nie byłem ...Yvonne pisze:I doczekali się sanatorium w tym samym czasieCzesio1 pisze:panna Monika napisał/a:
TomaszK napisał/a:
Naprawdę miała prawie sto lat ? Wyglądała dużo młodziej...
Ale tak czy owak żal. Pamiętam zdjęcie ze zlotu, z bliźniaczkami Panny Moniki przy fontannie. Zachowało się ?
Zdjęcie się zachowało, a fontannę na pewno odbudują. Przejdziemy wszyscy na emerytury, będziemy się spotykać w sanatorium i spacerować koło fontanny.
Obyśmy tylko dożyli do tej emerytury.
Teraz czeka się 28 miesięcy.
Grzybek już odbudowany, ale nieczynny - nie wiem czy dlatego że niesprawny, czy po prostu sezon zimowy i jest zamknięty...
Wziąłem do sanatorium samochód - aby pojeździć po okolicy - co polecacie do zwiedzania - szczególnie śladem PS ?
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Bezwzględnie musisz Hankę w bibliotece w Brześciu odwiedzić.chkaplan pisze:Wziąłem do sanatorium samochód - aby pojeździć po okolicy - co polecacie do zwiedzania - szczególnie śladem PS ?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3912
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Wyślij mi numer telefonu to może się spotkamy?chkaplan pisze:od wczoraj jestem w sanatorium, w Domu Zdrojowym na ul. Leśna 3, w Ciechocinku
Dzisiaj ok 16:30 nawet będę przechodził obok Domu Zdrojowego więc na chwilkę możemy się zobaczyć. Ale np jutro już będę miał więcej czasu. Mogę Ci pomóc odwiedzić wszystkie miejsca samochodzikowe w okolicy.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Poza tym rynek w Brześciu jest pierwowzorem antoninowskiego rynku z W.Z., i nawet są ślady po miejscu gdzie stał sklep "Pilarczykowej", podobno dokładnie taki jak opisany w powieści (chyba że się w międzyczasie ta posesja zabudowała).
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
-
- Zlotowicz
- Posty: 1925
- Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
- Tytuł: Hanka
- Miejscowość: Brześć Kujawski
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 121 razy
- Otrzymał podziękowań: 107 razy
Budynku już nie ma, pozostały schodki prowadzące do sklepu. i tak jest do dziśirycki pisze:Poza tym rynek w Brześciu jest pierwowzorem antoninowskiego rynku z W.Z., i nawet są ślady po miejscu gdzie stał sklep "Pilarczykowej", podobno dokładnie taki jak opisany w powieści (chyba że się w międzyczasie ta posesja zabudowała).
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
To są schodki do nieistniejące sklepu pani Jabłońskiej, pierwowzoru Pilarczykowej. To po nich Tomasz wszedł wkraczając w PRZYGODę. Spadkobiery pani Jabłońskiej buduja bardzo powoli, mam nadzieję, że schodki zostaną na zawsze, jako pamiatka miejsca, gdzie Pan Samochodzik rozpoczął swą wielotomową przygodę z zagadkami historycznymi i skarbami'
Mam ochotę ufundować tablicę w tym miejscu, o ile władze miejskie wydadzą zgodę.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Tak. ot choćby ten sklepik wyżej co już go nie ma...Czesio1 pisze:W sensie miejsc w których toczy się akcja?johny pisze:Kolejny raz czytam Wyspę i staram się to wszystko umiejscawiać.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Ależ to wspaniała książka. Akcja co prawda rozkręca się powoli ale tak widocznie miało być. Kultowy początek z frazami, które de facto stały się nazwą naszego forum, potem namioty, lasy, bunkry, bardzo "ciężki", mroczny klimat. Faktycznie najbardziej poważna książka w kanonie. Rozmowa z Hanką i po raz pierwszy wypowiedziane słowa Tomasza o tym, ze jest muzealnikiem wysłanym przez Centralny Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków nieodmiennie kojarzy mi się ze słynnym My name is Bond... James Bond. Poezja w czystej postaci!
Tak Bogiem a prawdą to Tomasz nie szuka skarbu a rozwiązuje zagadkę kryminalną. Wszystko współgra ze sobą idealnie i daje początek tak uwielbianej przez nas serii. W moim odczuciu ten tom to, odnosząc się do materii muzycznej, takie Kill'em All (Czesiu będzie wiedział o co biega ) Nienackiego. Dawno nie sięgałem po Wyspę i przyznać muszę, ze z równą fascynacją czytam ją teraz jak i kiedyś. Wcale się nie dziwię, że ten 14 latek, który wypożyczył ze szkolnej biblioteki książkę z okładką z dziwnym samochodem pochłonął ją jednego wieczoru. A dalej już poszło z górki... Jedyne co mogę zrobić po lekturze to kolejny raz podziękować Panu Nienackiemu za to co dla nas uczynił!
Tak Bogiem a prawdą to Tomasz nie szuka skarbu a rozwiązuje zagadkę kryminalną. Wszystko współgra ze sobą idealnie i daje początek tak uwielbianej przez nas serii. W moim odczuciu ten tom to, odnosząc się do materii muzycznej, takie Kill'em All (Czesiu będzie wiedział o co biega ) Nienackiego. Dawno nie sięgałem po Wyspę i przyznać muszę, ze z równą fascynacją czytam ją teraz jak i kiedyś. Wcale się nie dziwię, że ten 14 latek, który wypożyczył ze szkolnej biblioteki książkę z okładką z dziwnym samochodem pochłonął ją jednego wieczoru. A dalej już poszło z górki... Jedyne co mogę zrobić po lekturze to kolejny raz podziękować Panu Nienackiemu za to co dla nas uczynił!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3912
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Miesiąc przed I Zarazą światową, chkaplan wraz z partnerką odwiedził uzdrowisko, przy okazji mieliśmy możliwość się spotkać, poznać i pozwiedzać okolicę. Krążyliśmy po okolicy oczywiście skupiając się na miejscach wokół Wyspy Złoczyńców.
Poniżej kilkanaście zdjęć z Antoninowa, dworku hrabiego, wyspy złoczyńców, piaszczystego cyplu przy Wiśle. Na zdjęciach też kręta rzeczka graniczna, rowy przeciwczołgowe, bunkry.... Na zdjęciach też dom rodzinny Edwarda Stachury, przystań rybacka nd Wisłą. Więcej zdjęć z innych miejsc (Ciechocinek, Brześć, Aleksandrów Kujawski, Nieszawa, Przypust, Otłoczyn) które odwiedziliśmy zrobił chkaplan, więc może później też je zobaczymy.
Poniżej kilkanaście zdjęć z Antoninowa, dworku hrabiego, wyspy złoczyńców, piaszczystego cyplu przy Wiśle. Na zdjęciach też kręta rzeczka graniczna, rowy przeciwczołgowe, bunkry.... Na zdjęciach też dom rodzinny Edwarda Stachury, przystań rybacka nd Wisłą. Więcej zdjęć z innych miejsc (Ciechocinek, Brześć, Aleksandrów Kujawski, Nieszawa, Przypust, Otłoczyn) które odwiedziliśmy zrobił chkaplan, więc może później też je zobaczymy.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2020, 10:08 przez Barabasz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3912
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
To tylko takie upamiętnienie książkowego Zagubina z "Całej Jaskrawości" Edwarda Stachury. Inspiracją Zagubina była jego rodzinna miejscowość Łazieniec pod Aleksandrowem Kujawskim.TomaszK pisze:Ta tablica "Zagubin" obok lokomotywki jest prawdziwa ? To znaczy rzeczywiście istnieje taka miejscowość ?
Tak na marginesie w ten trudny czas warto przypomnieć sobie tę ożywczą poetycką powieść, pełną pozytywnych przemyśleń, tryskającą optymizmem, szczególnie Ty Oldmalarzu, który wiem, że uwielbiasz Steda. Ona naprawdę poprawia samopoczucie.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2020, 10:51 przez Barabasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Barabaszu, co to za miejsce z tymi zielonymi domkami i łódkami?
Nie kojarzę, żebyśmy tam byli na zlocie.
To jest miejsce opuszczone czy działające w sezonie?
Fajny kimat.
Nie kojarzę, żebyśmy tam byli na zlocie.
To jest miejsce opuszczone czy działające w sezonie?
Fajny kimat.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2020, 12:29 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3912
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
To ciechocińska przystań wędkarska. Wędkarze maja tam swoje chatki ze sprzętem wędkarskim i wyposażeniem łódek.Yvonne pisze:Barabaszu, co to za miejsce z tymi zielonymi domkami i łódkami?
Kiedyś jedna z takich chatek należała do mojego taty i jego 7 braci. Spędzałem tam kiedyś dużo czasu z ojcem i swoimi kuzynami. Jedliśmy wtedy upieczone złowione ryby z chlebem, herbata z czajnika na ognisku. W domku zawsze była prycza i lampa naftowa. Ach to były czasy! Tata miał własna drewnianą łódkę, wiec często sobie pływaliśmy. Obok doku są podesty na łódki, tam się je składuje naprawia i konserwuje.
To miejsce zapełnia się głównie w sezonie ale są też tacy co tam przyjeżdżają cały rok, to taka ich odskocznia od domowych spraw.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2020, 12:01 przez Barabasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie będę dyskutował o wędkarstwie. Powiem tylko, że Wyspa złoczyńców, to jest najlepsza powieść z całego kanonu. Jest surowa, najbardziej wiarygodna i najbardziej klimatyczna. Najfajniejsze jest nocowanie na wyspie wiślanej. Kiedyś, jako małolat zrobiłem sobie taki obóz na wyspie na Bugu i trzeba tam było dopłynąć, bo dojść się nie dało, za głęboko było.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2020, 10:55 przez Von Dobeneck, łącznie zmieniany 1 raz.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16446
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
A nie chciałbyś Dobek takiego noclegu na wyspie pod namiotem powtórzyć?Von Dobeneck pisze:Nie będę dyskutował o wędkarstwie. Powiem tylko, że Wyspa złoczyńców, to jest najlepsza powieść z całego kanonu. Jest surowa, najbardziej wiarygodna i najbardziej klimatyczna. Najfajniejsze jest nocowanie na wyspie wiślanej. Kiedyś, jako małolat zrobiłem sobie taki obóz na wyspie na Bugu i trzeba tam było dopłynąć, bo dojść się nie dało, za głęboko było.
Bardzo, bardzo, bardzo. Najlepiej sam, jak kiedyś, tylko z wędką. Co prawda, moja kobieta mnie ciągnie do lasu, zupełnie nie wiem po co, skoro zgrzeszyć mogę z radością w domu. Ale ją dałoby się unieszkodliwić. Natomiast taka namiastka survivalu byłaby nieoceniona, pod warunkiem, że byłyby konserwy i jakiś duch, niekoniecznie straszący.Czesio1 pisze:A nie chciałbyś Dobek takiego noclegu na wyspie pod namiotem powtórzyć?Von Dobeneck pisze:Nie będę dyskutował o wędkarstwie. Powiem tylko, że Wyspa złoczyńców, to jest najlepsza powieść z całego kanonu. Jest surowa, najbardziej wiarygodna i najbardziej klimatyczna. Najfajniejsze jest nocowanie na wyspie wiślanej. Kiedyś, jako małolat zrobiłem sobie taki obóz na wyspie na Bugu i trzeba tam było dopłynąć, bo dojść się nie dało, za głęboko było.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Konserwy się znajdą a i pewien duszek o podlaskiej proweniencji słyszałem, że ma się pojawić!Von Dobeneck pisze:Natomiast taka namiastka survivalu byłaby nieoceniona, pod warunkiem, że byłyby konserwy i jakiś duch, niekoniecznie straszący.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Wychodzi na to, że trzeba czem prędzej budować szałas. Miałem butelkę Ducha, ale oddałem koledze, więc jestem jakby dziewiczo nieświadomy.johny pisze:Konserwy się znajdą a i pewien duszek o podlaskiej proweniencji słyszałem, że ma się pojawić!Von Dobeneck pisze:Natomiast taka namiastka survivalu byłaby nieoceniona, pod warunkiem, że byłyby konserwy i jakiś duch, niekoniecznie straszący.