Rowerowy rajd śladami Pana Samochodzika
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy
Rowerowy rajd śladami Pana Samochodzika
Z założenia temat ten ma być widoczny tylko dla administracji forum.
jak zapewne wiecie w sierpniu na Pojezierzu Myśliborskim ma się odbyć Rajd śladami Pana Samochodzika.
Korespondowałem trochę z Kasią z Gądna w tej sprawie i zaproponowałem że dołączylibyśmy w jakiś sposób do tego rajdu jako forum. Z uwagi na odległość ja niestety nie będę mógł dojechać ale jeżeli ktoś od nas by miał możliwość to byłby to godny czyn. Dlatego przemyślcie to proszę.
Nie są jeszcze znane dokładne szczegóły rajdu, ale ma być ponoć jakiś konkurs w trakcie rajdu, poza tym wspólne słuchanie bądź czytanie Nienackiego. W związku z tym zaproponowałem Kasi, że moglibyśmy ufundować nagrodę w konkursie. Pomyślałem, że fajną pamiątką dla zwycięzcy byłby nasz foto-album z ubiegłorocznego zlotu. Opisuje on przecież ten piękny zakątek i zachęca wszystkich do podążenia naszymi śladami w tym rejonie. Do tego moglibyśmy dorzucić wydawnictwo dwupłytowe z naszym filmem oraz najciekawszymi zdjęciami z naszego zlotu.
W sprawie czytania Nienackiego też możemy mieć swój udział. Nagrywamy przecież forowe audiobooki z kanonu. Do sierpnia na pewno zdążymy z Księga strachów. Zaproponowałem więc, że przygotujemy płytę z naszym audiobookiem tak, żeby mogli w czasie rajdu odsłuchać fragmenty książki. Ot, choćby tak jak my na pomoście w Moryniu.
Poza tym moglibyśmy rozważyć również sprawę koszulek forowych. I tu mam pytanie o johny'ego czy udało się nawiązać kontakt z de molaey'em? Kasia ma kontakt z jakąś firmą w której zamówiła koszulki w cenie 15 zł. sztuka z haftem i projektem. Przyznam szczerze, że cena jest dość atrakcyjna tylko pytanie o jakość. Bo nie oszukujmy się ale za dobry materiał trzeba zapłacić odpowiednią cenę tak, żeby nie były to tylko jednorazówki. Te robione przez de molaey'a mi osobiście bardzo odpowiadały.
Kasia ze swojej strony obiecała umieścić nasze logo na materiałach reklamowych. Koszulki na pewno byłyby taką formą reklamy, ale to kwestia dogadania szczegółów.
Co Wy o tym sądzicie? Może macie jeszcze jakieś pomysły?
jak zapewne wiecie w sierpniu na Pojezierzu Myśliborskim ma się odbyć Rajd śladami Pana Samochodzika.
Korespondowałem trochę z Kasią z Gądna w tej sprawie i zaproponowałem że dołączylibyśmy w jakiś sposób do tego rajdu jako forum. Z uwagi na odległość ja niestety nie będę mógł dojechać ale jeżeli ktoś od nas by miał możliwość to byłby to godny czyn. Dlatego przemyślcie to proszę.
Nie są jeszcze znane dokładne szczegóły rajdu, ale ma być ponoć jakiś konkurs w trakcie rajdu, poza tym wspólne słuchanie bądź czytanie Nienackiego. W związku z tym zaproponowałem Kasi, że moglibyśmy ufundować nagrodę w konkursie. Pomyślałem, że fajną pamiątką dla zwycięzcy byłby nasz foto-album z ubiegłorocznego zlotu. Opisuje on przecież ten piękny zakątek i zachęca wszystkich do podążenia naszymi śladami w tym rejonie. Do tego moglibyśmy dorzucić wydawnictwo dwupłytowe z naszym filmem oraz najciekawszymi zdjęciami z naszego zlotu.
W sprawie czytania Nienackiego też możemy mieć swój udział. Nagrywamy przecież forowe audiobooki z kanonu. Do sierpnia na pewno zdążymy z Księga strachów. Zaproponowałem więc, że przygotujemy płytę z naszym audiobookiem tak, żeby mogli w czasie rajdu odsłuchać fragmenty książki. Ot, choćby tak jak my na pomoście w Moryniu.
Poza tym moglibyśmy rozważyć również sprawę koszulek forowych. I tu mam pytanie o johny'ego czy udało się nawiązać kontakt z de molaey'em? Kasia ma kontakt z jakąś firmą w której zamówiła koszulki w cenie 15 zł. sztuka z haftem i projektem. Przyznam szczerze, że cena jest dość atrakcyjna tylko pytanie o jakość. Bo nie oszukujmy się ale za dobry materiał trzeba zapłacić odpowiednią cenę tak, żeby nie były to tylko jednorazówki. Te robione przez de molaey'a mi osobiście bardzo odpowiadały.
Kasia ze swojej strony obiecała umieścić nasze logo na materiałach reklamowych. Koszulki na pewno byłyby taką formą reklamy, ale to kwestia dogadania szczegółów.
Co Wy o tym sądzicie? Może macie jeszcze jakieś pomysły?
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 9006
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 54 razy
- Otrzymał podziękowań: 444 razy
Koszulki jak najbardziej i z góry mówię, że się do tego dołożę finansowo. Tylko z drugiej strony, jeżeli koszulki będą solidniejsze i droższe, to kupimy ich mniej, a oni i tak założą je tylko raz. Więc może lepiej tańsze, wtedy ufundujemy ich więcej i dla wszystkich uczestników wystarczy.
Natomiast jeśli chodzi o album i płyty - to jest pamiątka tylko dla nas. Dla ludzi którzy tam nie byli z nami, nie ma to żadnej wartości sentymentalnej, a wartość merytoryczna jest mniejsza niż np. egzemplarz książki Nienackiego.
Natomiast jeśli chodzi o album i płyty - to jest pamiątka tylko dla nas. Dla ludzi którzy tam nie byli z nami, nie ma to żadnej wartości sentymentalnej, a wartość merytoryczna jest mniejsza niż np. egzemplarz książki Nienackiego.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy
Organizatorka Kasia ma dostęp do firmy, w której koszt jednej koszulki to około 15 zł. (przy zamówieniu 20 koszulek zapłaciła 300 zł.). Nie wiem czy to było zamówienie pod konkretny ten rajd, ale to mogę się dowiedzieć.TomaszK pisze:Koszulki jak najbardziej i z góry mówię, że się do tego dołożę finansowo. Tylko z drugiej strony, jeżeli koszulki będą solidniejsze i droższe, to kupimy ich mniej, a oni i tak założą je tylko raz. Więc może lepiej tańsze, wtedy ufundujemy ich więcej i dla wszystkich uczestników wystarczy.
TomaszKu, jakiś czas temu miałem telefon od naszego nieocenionego Adasia z Morynia, który zamówił dodruk 10 foto-książek. 8 sztuk dla Urzędu Miasta w Moryniu a 2 dla siebie. Ponoć były zapytania gdzie takie albumy można nabyć. Rzeczywiście wartość sentymentalna jest przede wszystkim dla nas, ale nie możemy zapominać, że album opisuje tamtejsze miejsca. Moze być również zachętą do podążenia naszym szlakiem. No i wreszcie takiego albumu nie dostanie się w księgarni czy na allegro a książkę Nienackiego każdy może sobie kupić. Ale oczywiście wybór nagrody do uzgodnienia.TomaszK pisze:
Natomiast jeśli chodzi o album i płyty - to jest pamiątka tylko dla nas. Dla ludzi którzy tam nie byli z nami, nie ma to żadnej wartości sentymentalnej, a wartość merytoryczna jest mniejsza niż np. egzemplarz książki Nienackiego.
- johny
- Moderator
- Posty: 11784
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 291 razy
- Otrzymał podziękowań: 223 razy
Czesiu, mam trochę pracy, napisze później jak ja to widzę!
P.S.
Najważniejsze, żeby w tych al;bumach zmodyfikować logo i adres do tego, który jest jedynie słuszny! Reklamę przecież sobie trzeba robić
P.S.
Najważniejsze, żeby w tych al;bumach zmodyfikować logo i adres do tego, który jest jedynie słuszny! Reklamę przecież sobie trzeba robić
Ostatnio zmieniony 11 lut 2014, 14:20 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11784
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 291 razy
- Otrzymał podziękowań: 223 razy
Czesiu z naklejkami ogarnę sprawę. Mam firmę znajomą, która zajmuje się tymi rzeczami.
Zaraz spadam na mecz BVB, po meczu naskrobię parę słów.
Zaraz spadam na mecz BVB, po meczu naskrobię parę słów.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11784
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 291 razy
- Otrzymał podziękowań: 223 razy
Czesiu, co do koszulek, jutro napiszę do de molaja. Niby się zadeklarował ale żadnych konkretów. Jak coś to w rezerwie jest ten mój kumpel, chociaż osobiście też bym wolał de molaja bo te koszulki ś.p. bardzo mi odpowiadały. Jutro napiszę w sprawie naklejek.
Pomysł z dodrukiem albumów przedni, tylko tak jak wcześniej pisałem małą korektę trzeba zrobić.
Co do samego rajdu, to bardzo mi się ten pomysł podoba i postaram się go zrealizować. Gdybyś Ty Czesław np chciał to mógłbyś do łodziowni podjechać i moglibyśmy udać się razem jako oficjalna delegacja.
Pomysł z dodrukiem albumów przedni, tylko tak jak wcześniej pisałem małą korektę trzeba zrobić.
Co do samego rajdu, to bardzo mi się ten pomysł podoba i postaram się go zrealizować. Gdybyś Ty Czesław np chciał to mógłbyś do łodziowni podjechać i moglibyśmy udać się razem jako oficjalna delegacja.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy
No to super. Naklejki to podstawa.johny pisze:Czesiu z naklejkami ogarnę sprawę. Mam firmę znajomą, która zajmuje się tymi rzeczami.
Mi też bardzo pasowały koszulki od de molaey'a tylko nasz Kolega jest mocno zapracowany i ciężko chyba będzie od Niego załatwić koszulki. Pomysł z firmą, o której wspomniała Kasia3970 też chyba nie jest zły.johny pisze:Czesiu, co do koszulek, jutro napiszę do de molaja. Niby się zadeklarował ale żadnych konkretów. Jak coś to w rezerwie jest ten mój kumpel, chociaż osobiście też bym wolał de molaja bo te koszulki ś.p. bardzo mi odpowiadały.
Johny ja do Łodziowni mam chyba dalej niż na Syberię.johny pisze: Co do samego rajdu, to bardzo mi się ten pomysł podoba i postaram się go zrealizować. Gdybyś Ty Czesław np chciał to mógłbyś do łodziowni podjechać i moglibyśmy udać się razem jako oficjalna delegacja.
- johny
- Moderator
- Posty: 11784
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 291 razy
- Otrzymał podziękowań: 223 razy
Zależy do której Łodziowni, do mojej masz chyba nie tak daleko!Czesio1 pisze:Johny ja do Łodziowni mam chyba dalej niż na Syberię.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11784
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 291 razy
- Otrzymał podziękowań: 223 razy
Google pokazuje 253 km czyli wcale nie tak daleko. Przyjeżdżasz wieczorkiem, a z rana lecimy autobanem do Morynia! Pomyśl!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Nie jestem co do tego przekonany. Nie zrozumcie mnie źle ale obiektywnie rzecz biorąc organizatorami zlotu byli Jacek i Szara Sowa. Wszelkie modyfikacje byłyby przekłamaniem. Można się zastanowić nad innym sposobem przekazania tej informacji. Np. "wydanie II poprawione - możecie nas znaleźć również tutaj: www.pansamochodzik.org.pl". Najpierw jednak wypadałoby ten temat skonsultować. Taki jest mój imperatyw kategoryczny - zachować się tak jakbym oczekiwał tego od innych.johny pisze:Najważniejsze, żeby w tych al;bumach zmodyfikować logo i adres do tego, który jest jedynie słuszny! Reklamę przecież sobie trzeba robić
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy
Nie bardzo rozumiem co i z kim chcesz konsultować Nietajenko? Skoro jednym z organizatorów zlotu była osoba, która jest na naszym forum, skoro wiele osób od nas brało w tym udział w tym zlocie, skoro w trakcie trwania zlotu Adminem forum byłem również ja, skoro ja sklejałem cały ten album to chyba naturalne jest, że nie będe reklamował innego forum tylko nasze, prawda? Chcemy mieć swój udział w tym rajdzie pod logiem naszego forum, czy nie tak?Nietajenko pisze:Nie jestem co do tego przekonany. Nie zrozumcie mnie źle ale obiektywnie rzecz biorąc organizatorami zlotu byli Jacek i Szara Sowa. Wszelkie modyfikacje byłyby przekłamaniem. Można się zastanowić nad innym sposobem przekazania tej informacji. Np. "wydanie II poprawione - możecie nas znaleźć również tutaj: www.pansamochodzik.org.pl". Najpierw jednak wypadałoby ten temat skonsultować. Taki jest mój imperatyw kategoryczny - zachować się tak jakbym oczekiwał tego od innych.johny pisze:Najważniejsze, żeby w tych al;bumach zmodyfikować logo i adres do tego, który jest jedynie słuszny! Reklamę przecież sobie trzeba robić
Nikt przecież nie broni im również sporządzić foto-album z Morynia. Pełną relację mają na forum, trochę (czyt. sporo) pracy i projekt da się zrobić.
No chyba, że masz na myśli to, czy osoby, które nie są u nas, czy życzą sobie aby ich relacje były w dodrukowanym albumie?
Zresztą, dodruk, który poszedł do Urzędu Miasta w Moryniu jeszcze w tamtym roku został poprawiony. Było w albumie kilka drobnych bądź grubych pomyłek, które poprawiłem. Również logo i adres forum.
- johny
- Moderator
- Posty: 11784
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 291 razy
- Otrzymał podziękowań: 223 razy
Czesio, chyba wyczerpałeś temat w 100%, ja tylko nieskromnie (a co tam ) dodam, że to mój był pomysł ze zlotami, który zainaugurowaliśmy w Radzyniu i myślę, ze jakby nie ten pierwszy impuls to żadnych zlotów by nie było. Nie mam zamiaru ponadto przykładać się do reklamy projektu (ok.1), z którym w żaden sposób się nie identyfikuję!Czesio1 pisze:Nie bardzo rozumiem co i z kim chcesz konsultować Nietajenko? Skoro jednym z organizatorów zlotu była osoba, która jest na naszym forum, skoro wiele osób od nas brało w tym udział w tym zlocie, skoro w trakcie trwania zlotu Adminem forum byłem również ja, skoro ja sklejałem cały ten album to chyba naturalne jest, że nie będe reklamował innego forum tylko nasze, prawda? Chcemy mieć swój udział w tym rajdzie pod logiem naszego forum, czy nie tak?Nietajenko pisze:Nie jestem co do tego przekonany. Nie zrozumcie mnie źle ale obiektywnie rzecz biorąc organizatorami zlotu byli Jacek i Szara Sowa. Wszelkie modyfikacje byłyby przekłamaniem. Można się zastanowić nad innym sposobem przekazania tej informacji. Np. "wydanie II poprawione - możecie nas znaleźć również tutaj: www.pansamochodzik.org.pl". Najpierw jednak wypadałoby ten temat skonsultować. Taki jest mój imperatyw kategoryczny - zachować się tak jakbym oczekiwał tego od innych.johny pisze:Najważniejsze, żeby w tych al;bumach zmodyfikować logo i adres do tego, który jest jedynie słuszny! Reklamę przecież sobie trzeba robić
Nikt przecież nie broni im również sporządzić foto-album z Morynia. Pełną relację mają na forum, trochę (czyt. sporo) pracy i projekt da się zrobić.
No chyba, że masz na myśli to, czy osoby, które nie są u nas, czy życzą sobie aby ich relacje były w dodrukowanym albumie?
Zresztą, dodruk, który poszedł do Urzędu Miasta w Moryniu jeszcze w tamtym roku został poprawiony. Było w albumie kilka drobnych bądź grubych pomyłek, które poprawiłem. Również logo i adres forum.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 9006
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 54 razy
- Otrzymał podziękowań: 444 razy
O ile się nie mylę, prawami autorskimi do artykułu w gazecie, nie dysponuje osoba w tym artykule opisana i sfotografowana, ale gazeta. A niezależnie od tego, nie sądzę żeby osobom z ok1 przeszkadzało powtórne wydanie albumu, nawet pod zmienionym szyldem.
Jeżeli to ma być rajd szlakami Pana Samochodzika, to może kupić kilka egzemplarzy książki Nienackiego ?
Jeżeli to ma być rajd szlakami Pana Samochodzika, to może kupić kilka egzemplarzy książki Nienackiego ?
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6527
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 247 razy
- Otrzymał podziękowań: 175 razy
- Kontakt:
To wszystko zależy od umowy. Domyślnie, jeśli nie ma umowy o przekazaniu praw autorskich to prawa autorskie należą do autora a prawa majątkowe do wydawcy, który autorowi płacił za wykonanie utworu.TomaszK pisze:O ile się nie mylę, prawami autorskimi do artykułu w gazecie nie dysponuje osoba w tym artykule opisana i sfotografowana, ale gazeta
Natomiast osoba sfotografowana jest chroniona prawem do ochrony wizerunku i tutaj bezwarunkowo należy uzyskać zgodę osoby będącej na zdjęciu.
Zgodnie z ustawą o prawie autorskim zgoda nie jest wymagana od osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy
To też jest dobry pomysł. Zwłaszcza jeśli w rajdzie będą brały udział również dzieciaki to warto ich zainteresować kanonem Nienackiego. Choć akurat Księga strachów to chyba druga co do mroczności samochodzik zaraz po Wyspie złoczyńców. Wszystko rozbija się o koszty jakie jesteśmy w stanie ponieść na promocję forum w czasie trwania Rajdu śladami Pana Samochodzika.TomaszK pisze: Jeżeli to ma być rajd szlakami Pana Samochodzika, to może kupić kilka egzemplarzy książki Nienackiego ?
A co do praw autorskich to każdy wyraził zgodę na publikację poprzez umieszczenie swoich danych w postaci imienia i nazwiska na końcu książki. Przepraszam, nie każdy, był jeden wyjątek.
My na foto-albumie nie zarabiamy, dodruk nie jest robiony w celach komercyjnych a jedynie promujących Pojezierze Myśliborskie.
- johny
- Moderator
- Posty: 11784
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 291 razy
- Otrzymał podziękowań: 223 razy
To prawda.PawelK pisze:Natomiast osoba sfotografowana jest chroniona prawem do ochrony wizerunku i tutaj bezwarunkowo należy uzyskać zgodę osoby będącej na zdjęciu.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Dżizus, przecież mi nie chodzi o żadne prawa autorskie ani o tytuł własności do dzieła, ani o to kto ile pracy włożył tylko o odrobinę przyzwoitości. Tam gdzie zaczyna się tego typu argumentacja kończy się przygoda. To tak jak ostatnio ma się z zespołem Manam. Przez te obrzydliwe swary w zespole już mi się ich nie chce słuchać.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy
Swary są wszędzie. Nie przejmuj się Nietajenko, za jakieś pół roku gruntownie to przemyślisz, dojdziesz do wniosku, że to była tylko burza w szklance wody i wrócisz do słuchania tej kapeli.Nietajenko pisze:Dżizus, przecież mi nie chodzi o żadne prawa autorskie ani o tytuł własności do dzieła, ani o to kto ile pracy włożył tylko o odrobinę przyzwoitości. Tam gdzie zaczyna się tego typu argumentacja kończy się przygoda. To tak jak ostatnio ma się z zespołem Manam. Przez te obrzydliwe swary w zespole już mi się ich nie chce słuchać.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Ino Pismo święte odżegnało się od zasady "oko za oko ząb za ząb" wprowadzając imperatyw "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe". Takie jest moje zdanie.johny pisze:Nam swego czasu o to samo chodziło!Nietajenko pisze:tylko o odrobinę przyzwoitości.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy
Cytując Jana Kazimierza z "Potopu": "posłuch też musi mieć swoje granice".Nietajenko pisze: Ino Pismo święte odżegnało się od zasady "oko za oko ząb za ząb" wprowadzając imperatyw "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe". Takie jest moje zdanie.
Reasumując Nietajenko zakończmy dyskusję na temat ok1. Jest forum stare, jest forum nowe, a w temacie dyskutujemy nad promocją NASZEGO forum. Jak rozumiem "ekipa emigracyjna" nie jest zainteresowana pomocą?