Kiedyś Tomasz Stockinger opowiadał o tym w Kino Polska.Yvonne pisze:Nie wiedziałam.
Oj, miał rację, miał
Polskie filmy i seriale z dawnych lat
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
A propos kwiatków to zarekomenduję mini serial pt. Tulipan z Janem Monczką w roli głównej. Historia oparta na faktach. Opowiada o bezdennej naiwności kobiet w relacjach z facetem, który wykorzystuje je i okrada. Pierwowzorem dla filmowego Tulipana był Jerzy Kalibabka, który za swoje czyny otrzymał wyrok 9 lat pozbawienia wolności. Ciekawostką jest to, że Monczka osobiście wykonuje jeden z utworów ze ścieżki muzycznej.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6410
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 204 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Ciekawostką jest fakt, że Jerzy Kalibabka (dostał 15 lat, wyszedł po 9) prowadził jeszcze niedawno zajęcia w "szkole flirtu".Nietajenko pisze:Tulipana był Jerzy Kalibabka, który za swoje czyny otrzymał wyrok 9 lat pozbawienia wolności. Ciekawostką jest to, że Monczka osobiście wykonuje jeden z utworów ze ścieżki muzycznej.
Jest jeszcze, moim zdaniem, niedoceniany polski horror Wilczyca. Może nie jest straszny, ale na pewno klimatyczny. Są tam bardzo ponure sceny, które pamiętam z dzieciństwa, kiedy to, przez nieuwagę rodziców, udało mi się obejrzeć kawałek filmu. Jest też Powrót Wilczycy, ale nie dorównuje pierwszej części. Polecam dla tych, którzy lubią się trochę bać.
Ostatnio zmieniony 02 gru 2016, 20:10 przez Von Dobeneck, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3893
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 116 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Wilczycy nigdy nie obejrzałem, chociaż często się do niej przymierzałem.
Jeżeli chodzi o polskie horrory to polecam taki horror-kryminał Medium z Władysławem Kowalskim i Michałem Bajorem w rolach głównych. Akcja filmu dzieje się w Sopocie w czasach hitlerowskich. W mieście dzieją się niewyjaśnione zjawiska, ludzie dziwnie się zachowują, jakby bezwolnie i w hipnozie. Bardzo fajny klimat, trochę okultystki i parapsychologi no i dobry kryminał.
Jeżeli chodzi o polskie horrory to polecam taki horror-kryminał Medium z Władysławem Kowalskim i Michałem Bajorem w rolach głównych. Akcja filmu dzieje się w Sopocie w czasach hitlerowskich. W mieście dzieją się niewyjaśnione zjawiska, ludzie dziwnie się zachowują, jakby bezwolnie i w hipnozie. Bardzo fajny klimat, trochę okultystki i parapsychologi no i dobry kryminał.
Nie pasowała Ci?Barabasz pisze:Wilczycy nigdy nie obejrzałem, chociaż często się do niej przymierzałem.
Oglądałem, świetne.Barabasz pisze:Jeżeli chodzi o polskie horrory to polecam taki horror-kryminał Medium z Władysławem Kowalskim i Michałem Bajorem w rolach głównych
Ostatnio zmieniony 03 gru 2016, 02:42 przez Von Dobeneck, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 476
- Rejestracja: 23 maja 2016, 22:15
- Miejscowość: Dolny śląsk
- Podziękował;: 20 razy
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
"Pociąg" jest wspaniałym, magnetycznym filmem z niesamowitym klimatem, wyjątkową muzyką, fenomenalnymi zdjęciami, no i cudownymi kreacjami aktorskimi Niemczyka, Winnickiej, Cybulskiego i innych.
Genialne studium psychologiczne bohaterów. Do tego kontekst społeczny i reakcja ludzi ścigających "mordercę". Ten film odciska tak głębokie piętno, że nie ma szans, aby pozostać wobec niego obojętnym. Wciąga od pierwszej do ostatniej sceny, penetrując najgłębsze (czasami najmroczniejsze) zakamarki naszej duszy i umysłu. Tak, Yvonne, masz rację, "Pociąg" jest prawdziwą uczta dla zmysłów.
Co jakiś czas do niego wskakuję, żeby znowu odbyć tę magiczną podróż. Muszę... tak jak do "Noża w wodzie", "Do widzenia, do jutra", czy "Niewinnych czarodziejów". Każdy z nich jest inny, ale każdy stanowi prawdziwy majstersztyk.
Genialne studium psychologiczne bohaterów. Do tego kontekst społeczny i reakcja ludzi ścigających "mordercę". Ten film odciska tak głębokie piętno, że nie ma szans, aby pozostać wobec niego obojętnym. Wciąga od pierwszej do ostatniej sceny, penetrując najgłębsze (czasami najmroczniejsze) zakamarki naszej duszy i umysłu. Tak, Yvonne, masz rację, "Pociąg" jest prawdziwą uczta dla zmysłów.
Co jakiś czas do niego wskakuję, żeby znowu odbyć tę magiczną podróż. Muszę... tak jak do "Noża w wodzie", "Do widzenia, do jutra", czy "Niewinnych czarodziejów". Każdy z nich jest inny, ale każdy stanowi prawdziwy majstersztyk.
Ostatnio zmieniony 04 gru 2016, 22:30 przez seth_22, łącznie zmieniany 2 razy.
- Captain Nemo
- Zlotowicz
- Posty: 193
- Rejestracja: 14 sie 2013, 16:09
- Tytuł: z jedzeniem na TY...
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
- Captain Nemo
- Zlotowicz
- Posty: 193
- Rejestracja: 14 sie 2013, 16:09
- Tytuł: z jedzeniem na TY...
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5292
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 18 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
- Kustosz
- Głodny przygód
- Posty: 128
- Rejestracja: 12 sty 2014, 15:37
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Obejrzałem właśnie serial „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy”, który ostatni raz widziałem ponad 30 lat temu! Prawdziwie epicka saga wielkopolskiej rodziny Frankowskich obejmująca lata 1815 – 1918. świetna rzecz, naprawdę. Szkoda, że dzisiaj nikt już takich seriali nie kręci.
Poza samymi walorami artystycznymi i historycznymi zwróciłem też uwagę na trzy rzeczy.
1. Ależ to państwo pruskie, przy całej swojej opresyjności, było jednak praworządne.
2. Komuniści w serialu przedstawieni są dosyć chłodno, ze sporym dystansem co bardzo mnie dziwi zważywszy na okres, w którym serial powstał.
3. Serial kończy się mniej więcej w tym miejscu, w którym zaczyna się inny – „Pogranicze w ogniu”. Gdyby Czarek Adamski, jeden z głównych bohaterów „Pograniczna” nazywał się Frankowski, w zasadzie można by było uznać ten serial za kontynuację:)
Poza samymi walorami artystycznymi i historycznymi zwróciłem też uwagę na trzy rzeczy.
1. Ależ to państwo pruskie, przy całej swojej opresyjności, było jednak praworządne.
2. Komuniści w serialu przedstawieni są dosyć chłodno, ze sporym dystansem co bardzo mnie dziwi zważywszy na okres, w którym serial powstał.
3. Serial kończy się mniej więcej w tym miejscu, w którym zaczyna się inny – „Pogranicze w ogniu”. Gdyby Czarek Adamski, jeden z głównych bohaterów „Pograniczna” nazywał się Frankowski, w zasadzie można by było uznać ten serial za kontynuację:)
- johny
- Moderator
- Posty: 11652
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 246 razy
- Otrzymał podziękowań: 202 razy
Cos o tym wiem. Mój tata urodził się na terenach dawnego zaboru pruskiego, w czasie wojny ta miejscowość włączona była do Rzeszy. Zawsze opowiadał mi o trzech żelaznych maksymach Niemców:Kustosz pisze:1. Ależ to państwo pruskie, przy całej swojej opresyjności, było jednak praworządne.
1. Befehl ist befehl
2. Dienst ist dienst
3. Ordnung must sein!
p.s.
Gdzie oglądałeś serial?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2720
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 66 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
Było. W końcu casus Drzymały na tym polegał. W zaborze rosyjskim to by przyszli i nahajkami go przegonili, a Niemce musieli mieć paragrafKustosz pisze: 1. Ależ to państwo pruskie, przy całej swojej opresyjności, było jednak praworządne.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- Kustosz
- Głodny przygód
- Posty: 128
- Rejestracja: 12 sty 2014, 15:37
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
No tak. Nieżyjący już historyk, prof. Paweł Wieczorkiewicz, tak tłumaczył różnice między państwami zaborczymi:irycki pisze:Było. W końcu casus Drzymały na tym polegał. W zaborze rosyjskim to by przyszli i nahajkami go przegonili, a Niemce musieli mieć paragrafKustosz pisze: 1. Ależ to państwo pruskie, przy całej swojej opresyjności, było jednak praworządne.
Najtrudniej było coś załatwić w zaborze austriackim. W rosyjskim wszystko było jasne, każdy urzędnik brał łapówki. W pruskim też jasne, bo żaden urzędnik łapówek nie brał. A w austriackim jedni brali, inni nie i nigdy nie było wiadomo którzy:)
Ostatnio zmieniony 14 gru 2016, 17:07 przez Kustosz, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11652
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 246 razy
- Otrzymał podziękowań: 202 razy
Dziękuję Kustoszu za przypomnienie o tym serialu. Obejrzałem dzisiaj pierwszy odcinek. świetna, świetna rzecz. Dbałość o realia epoki, kontekst historyczny, wspaniali aktorzy z młodziutką Grażyną Szapołowską. Czego chcieć więcej. Chyba jeden z pierwszych filmów\seriali, który opowiadał o walce o polskość nie w aspekcie militarnym a od tej może mniej spektakularnej ale nie mniej ważnej pozytywistycznej strony. Żal tylko, że dzisiaj mam to co mamy. Produkcje filmowo serialowe z małymi wyjątkami lawirują wokół dna z tendencją do sięgania kilku metrów mułu.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2016, 23:58 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- oldmalarz
- Zlotowicz
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 lis 2016, 12:26
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 59 razy
- Otrzymał podziękowań: 100 razy
Rochu!.. ostanio romawialismy o serialu który zachowuje klimat "samochodzikowski"
bardziej niz "szatan z siódmej klasy"
identyczny jak wyspa złoczyńców czyli
"GRUBY"
http://alltube.tv/gruby/odcinek-1/odcin ... on-1/53664
a z innych no to chyba każdy zna Tolka banna doprzerwy 0:1,wakacje z duchami czy kapelusz pana Anatola
ale chyba nikt nie wpomniał
WILCZE ECHA
czyżby nikt nie znał polskiego westernu?
http://alltube.tv/film/wilcze-echa-1968/19484
bardziej niz "szatan z siódmej klasy"
identyczny jak wyspa złoczyńców czyli
"GRUBY"
http://alltube.tv/gruby/odcinek-1/odcin ... on-1/53664
a z innych no to chyba każdy zna Tolka banna doprzerwy 0:1,wakacje z duchami czy kapelusz pana Anatola
ale chyba nikt nie wpomniał
WILCZE ECHA
czyżby nikt nie znał polskiego westernu?
http://alltube.tv/film/wilcze-echa-1968/19484
Ostatnio zmieniony 17 gru 2016, 17:49 przez oldmalarz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8860
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 372 razy
Film jest bardziej samochodzikowy niż nam się wydaje. W niewydanej wersji "Księgi strachów" pojawiają podziemne bunkry UPA, takie jak przewijające się w "Wilczych echach". Bohaterowie jadą je penetrować, ale 20 lat po wojnie podziemia okazują się być zupełnie zasypane.oldmalarz pisze:... ale chyba nikt nie wpomniał
WILCZE ECHA
czyżby nikt nie znał polskiego westernu?
http://alltube.tv/film/wilcze-echa-1968/19484
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
W pełni z tym się zgadzam, a po nowina z WZ , tym bardziej mi się podoba. Uwielbiam bieszczady.TomaszK pisze:Film jest bardziej samochodzikowy niż nam się wydaje. W niewydanej wersji "Księgi strachów" pojawiają podziemne bunkry UPA, takie jak przewijające się w "Wilczych echach". Bohaterowie jadą je penetrować, ale 20 lat po wojnie podziemia okazują się być zupełnie zasypane.oldmalarz pisze:... ale chyba nikt nie wpomniał
WILCZE ECHA
czyżby nikt nie znał polskiego westernu?
http://alltube.tv/film/wilcze-echa-1968/19484
Gruby był super,oglądałem go, kiedy byłem nastolatkiem . Była tajemnica i wielka przygoda. Fajny film.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2016, 18:51 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Zgadzam się, ale to fajny film. Główny bohater. Miał Parabellum z dłuższą lufą , dedykowaną dla Luftwaffe.PawelK pisze:IMO Wilcze echa są, niestety, bardziej prozaiczne i bardzo komunistyczne. Ja bardziej je cenię za niesamowite widoki, dzikich jeszcze wtedy, gór.
Takie same zdanie mam o filmie Ogniomistrz Kaleń.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2016, 18:56 przez VdL, łącznie zmieniany 2 razy.
- oldmalarz
- Zlotowicz
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 lis 2016, 12:26
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 59 razy
- Otrzymał podziękowań: 100 razy
no jesli ogniomistrz no to trzeba wspomniec koniecznie HUBALA!!! tylko to juz troche młodszy film..
zreszta ja to jestem nałogowym kinomanem..i dla mnie zdecydowana wiekszosc filmów jest the best..
zreszta ja to jestem nałogowym kinomanem..i dla mnie zdecydowana wiekszosc filmów jest the best..
Ostatnio zmieniony 17 gru 2016, 19:13 przez oldmalarz, łącznie zmieniany 1 raz.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
oldmalarz pisze:no jesli ogniomistrz no to trzeba wspomniec koniecznie HUBALA!!! tylko to juz troche młodszy film..
zreszta ja to jestem nałogowym kinomanem..i dla mnie zdecydowana wiekszosc filmów jest the best..
Możliwe, że Hubal został wydany przez żonę piekarza, która z pochodzenia była niemką. I to był koniec historii.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3893
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 116 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
W Bydgoszczy bardzo polecałeś ten serial i go zapamiętałem, a tu się okazało, że leży u mnie powieść "Gruby" Aleksandra Minkowskiego, do której nigdy nie zajrzałem. Czytał ktoś z Was? Serial mocno odbiega od książki?oldmalarz pisze:Rochu!.. ostanio romawialismy o serialu który zachowuje klimat "samochodzikowski"
bardziej niz "szatan z siódmej klasy"
identyczny jak wyspa złoczyńców czyli
"GRUBY"
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
GRUBY obejrzałem za młodu. Nie czytałem.
Za to odświeżyłem film YOKMOK z Karewiczem, Szewczykiem, Mikulskim, Tyszkiewicz.... Dobrym film z okresu '' Jak hartowana się stal'' . Film był kręcony w Ustce , a jako Yokmok zagrał Zawisza Czarny. Te informacje mam od p Michała Szewczyka.
Za to odświeżyłem film YOKMOK z Karewiczem, Szewczykiem, Mikulskim, Tyszkiewicz.... Dobrym film z okresu '' Jak hartowana się stal'' . Film był kręcony w Ustce , a jako Yokmok zagrał Zawisza Czarny. Te informacje mam od p Michała Szewczyka.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8860
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 372 razy
Z "Grubym" mam złe wspomnienia. Sam film, kiedy go oglądałem jak pierwszy raz szedł w telezwizji, był fajny. Ale kiedy pojechałem na kolonie do Pcimia (pierwsza połowa lat 70-tych), wszyscy przezywali mnie "Łazanek", tak się nazywał tytułowy Gruby. Nie było to miłe, zwłaszcza, kiedy pod koniec było rozdanie nagród książkowych i wyczytano mnie prawdziwym imieniem i nazwiskiem, to od kilku osób usłyszałem "to ty się nie nazywasz Łazanek ?"