Ja ludziom, którzy przeszkadzają zwracam uwagę i nie mam z tym żadnego problemu.oldmalarz pisze:to nie tylko tak jest w kinie i nie tylko babcie..Yvonne pisze:
Denerwują mnie natomiast inne rzeczy w kinie, które ostatnio obserwuję coraz częściej i które w końcu doprowadzą do tego, że chyba przestanę chodzić do kina
A są to:
- spóźnianie się
- głośne gadanie
- bawienie się telefonami (świecenie, pisanie wiadomości, pikanie przychodzących wiadomości)
- rozmowy przez telefon!
..Na SDM'ie jak zawsze mam pecha miejsce miałem od razu przed takimi trzema nawiedzonymi mamuskami w srednim wieku ,trajkotały!! jak by były w kawiarni a cisnienie mi rosło błyskawicznie (na szczescie tylko przed wystepem z 10 minut) Jakie to one sąż nieszczesliwe bo mezowi musza sniadanie zrobic i dziecko do szkoły zawiec ,druga debilka jej wturowałaz że Bozia dała rączki to niech ten twój sam sobie zrobi..tak do niej mówi ..juz sie miałem odwracac i powiedziec że jak taka nieszczesliwa to nikt jej nie zmusza do bycia w takim związku.. ale sie powstrzymałęm i przesiadłem ..Na szczescie rzadko wychodze z domu .i mam stycznosc z ludzmi bo gdyby to było częściej to kiepsko widze takie konfrontacje..
Hanka świadkiem