"Belle Epoque"
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
"Belle Epoque"
Dzisiaj o 21:30 TVN wyemituje pierwszy odcinek nowego serialu "Belle Epoque" z Magdaleną Cielecką i Pawłem Małaszyńskim w rolach głównych.
Jestem go bardzo, bardzo ciekawa
Jestem go bardzo, bardzo ciekawa
Ostatnio zmieniony 15 lut 2017, 18:31 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
Pierwsze wrażenia na świeżo:
Największy zachwyt: kostiumy i sceneria. Strój do jazdy na rowerze mnie olśnił. Coś pięknego, jak kobiety się kiedyś ubierały! Mogę na to patrzeć i patrzeć.
Największe rozczarowanie: muzyka. Aż nie mogę uwierzyć, że skomponował ją Bartosz Chajdecki. Jego muzyka z "Czasu honoru" była mistrzostwem świata. A ta ... jakaś taka mechaniczna
Moim zdaniem kompletnie nie pasuje do klimatu filmu. A już intro tragiczne
Największy zachwyt: kostiumy i sceneria. Strój do jazdy na rowerze mnie olśnił. Coś pięknego, jak kobiety się kiedyś ubierały! Mogę na to patrzeć i patrzeć.
Największe rozczarowanie: muzyka. Aż nie mogę uwierzyć, że skomponował ją Bartosz Chajdecki. Jego muzyka z "Czasu honoru" była mistrzostwem świata. A ta ... jakaś taka mechaniczna
Moim zdaniem kompletnie nie pasuje do klimatu filmu. A już intro tragiczne
Ostatnio zmieniony 15 lut 2017, 22:36 przez Yvonne, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8827
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
Co do fabuły się nie wypowiem, bo chyba nie jestem do tego odpowiednią osobą. Zasadniczo kryminały mi się nie podobają, bo pomysły na zbrodnie są wzięte z kosmosu, a ich śledzenie opiera się na niemożliwych założeniach technicznych. Jest nawet takie określenie "syndrom CSI", stosowane do osób, które wiedzę kryminalistyczną czerpią nie z książek, ale z seriali.
Natomiast kostiumy, scenografia, tło, aktorstwo - są genialne ! Dawno nie oglądałem polskiego filmu na takim poziomie. Skojarzyło mi się to z filmami z mojej młodości : "Arsene Lupin", "Komisarz Vidoq", "Brygady Tygrysa". Też kryminalne, ta sama epoka, podobne wątki i realizacja. I tylko te przerwy na reklamy. To koszmar !
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 319530.jpg medium=https://s25.postimg.org/oxazcr8vz/Belle_Epoque.jpg large=https://s25.postimg.org/oxazcr8vz/Belle_Epoque.jpg group=50509][/gimg]
Na tym zdjęciu są wypożyczone eksponaty: narzędzia sekcyjne i preparaty w słojach na szafie, ponadto w czołówce filmu pojawia się czaszka ze śladem po kuli.
Natomiast kostiumy, scenografia, tło, aktorstwo - są genialne ! Dawno nie oglądałem polskiego filmu na takim poziomie. Skojarzyło mi się to z filmami z mojej młodości : "Arsene Lupin", "Komisarz Vidoq", "Brygady Tygrysa". Też kryminalne, ta sama epoka, podobne wątki i realizacja. I tylko te przerwy na reklamy. To koszmar !
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 319530.jpg medium=https://s25.postimg.org/oxazcr8vz/Belle_Epoque.jpg large=https://s25.postimg.org/oxazcr8vz/Belle_Epoque.jpg group=50509][/gimg]
Na tym zdjęciu są wypożyczone eksponaty: narzędzia sekcyjne i preparaty w słojach na szafie, ponadto w czołówce filmu pojawia się czaszka ze śladem po kuli.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2017, 07:59 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
No to ja powiem tak z punktu widzenia zwykłego widza nie obciążonego syndromem swej pracy. Słabe to to! Oj bardzo słabe! Zero napięcia, zero emocji, zagadka rozwiązywalna w 3 min, przy Małaszyńskim Holmes to mały pikuś. Nuda, nic się nie dzieje! Chyba bym wolał aby serial stanowił jakąś ciągłość - tak jak Belfer - gdzie można by poprowadzić jakąś historię a tak przez 45 min to sie robi taki Komisarz Alex tyle tylko, że w przepieknej scenerii. Pod tym względem serial broni się absolutnie!TomaszK pisze:Co do fabuły się nie wypowiem, bo chyba nie jestem do tego odpowiednią osobą. Zasadniczo kryminały mi się nie podobają, bo pomysły na zbrodnie są wzięte z kosmosu, a ich śledzenie opiera się na niemożliwych założeniach technicznych. Jest nawet takie określenie "syndrom CSI", stosowane do osób, które wiedzę kryminalistyczną czerpią nie z książek, ale z seriali.
Zgadzam się + do tego przepiękne IMO zdjęcia. Jednak to za mało aby poświęcić prawie godzinę cennego czasu. W 60 min mozna przeczytać ze 30 stron Skiroławek... albo zagrać 4 mecze w Fifę!TomaszK pisze:Natomiast kostiumy, scenografia, tło, aktorstwo - są genialne !
Ostatni perfekcyjny polski serial kryminalny to bezdyskusyjnie Glina.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
Zgadzam się w zupełności.johny pisze:No to ja powiem tak z punktu widzenia zwykłego widza nie obciążonego syndromem swej pracy. Słabe to to! Oj bardzo słabe! Zero napięcia, zero emocji, zagadka rozwiązywalna w 3 min, przy Małaszyńskim Holmes to mały pikuś. Nuda, nic się nie dzieje!
Jestem rozczarowana po pierwszym odcinku
A na dodatek drugiego nie obejrzę, bo nie będzie mnie w Polsce i raczej nie będę miała dostępów do polskich programów.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2017, 12:27 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Będzie do obejrzenia na player TVN, jeszcze jeden obejrzę. Może pierwsze śliwki robaczywki?Yvonne pisze:A na dodatek drugiego nie obejrzę, bo nie będzie mnie w Polsce i raczej nie będę miała dostępów do polskich programów.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- oldmalarz
- Zlotowicz
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 lis 2016, 12:26
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 59 razy
- Otrzymał podziękowań: 100 razy
w tym klimacie kostiumowo historycznymjohny pisze: Słabe to to! Oj bardzo słabe! Zero napięcia, zero emocji,
o niebo lepsze
http://alltube.tv/serial/outlander/1472
http://alltube.tv/serial/rzym-rome/283
http://alltube.tv/serial/piraci-black-sails/1365
Ostatnio zmieniony 16 lut 2017, 12:44 przez oldmalarz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
No właśnie, Tomaszku. Poruszyłeś ciekawą kwestię.TomaszK pisze:Zasadniczo kryminały mi się nie podobają, bo pomysły na zbrodnie są wzięte z kosmosu, a ich śledzenie opiera się na niemożliwych założeniach technicznych.
Zawsze, jak czytam kryminał (a czytam ich sporo), to zastanawiam się, jak osoby z branży, jeśli mogę tak powiedzieć, odbierają treści opisane przez autora - metody śledcze, opisywane przypadki, osoby zaangażowane w śledztwo i badania itp.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5279
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
Agnieszka się zastanawiała nawet, czy laboratorium Eryka Lubosa jest u Ciebie.Ja też jestem bardzo ciekaw. Po pierwsze rzecz dzieje się w Krakowie, a po drugie wypożyczali od nas niektóre eksponaty.
Co do wrażeń, mam tak samo jak większość. świetny klimat, słaba fabuła.
Na początku się cieszyłem, że nie będzie się to ciągnęło przez kilkanaście odcinków, ale jak zobaczyłem, że odcinek wraz z reklamami trwa 60 min., to już wiedziałem że rozwiązanie będzie błyskawiczne i dość płytkie.
No zobaczymy. Oby pierwsze koty za płoty.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8827
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
We wszystkich dobrych kryminałach, przypadki są z życia wzięte. Ale to co jest pokazywane w jednym odcinku serialu kryminalnego, w realu zdarza się w ciągu wielu lat i to w skali całego kraju. W pierwszym odcinku "Belle epoque", w Krakowie pojawił się seryjny zabójca, który odciął ofierze głowę. Tymczasem pierwszy przypadek odcięcia głowy po zabójstwie, miał w tym mieście miejsce 20 lat później, a pierwszy seryjny zabójca pojawił się 40 lat później. Przedstawiona sprawa bazuje raczej na kilku rzeczywistych sprawach z USA. Poza tym przypadki są łączone, np. wycinanie wzoru na ciele ofiary to jedna sprawa, seryjne zabójstwo to inna, a znajdywanie rośliny pomagającej ustalić motyw i ująć sprawcę - jeszcze inna. Tak samo wykrycie sprawcy na podstawie znalezienia komórek naskórka od osoby z łuszczycą, jest realne, ale to nie znaczy, że każdy zabójca z łuszczycą zostawia taki ślad u swojej ofiary, i to możliwy do wykrycia na należącej do niego monecie. I dlatego nie oglądam ani nie czytam kryminałów - bo często są nierealne.Yvonne pisze:Zawsze, jak czytam kryminał (a czytam ich sporo), to zastanawiam się, jak osoby z branży, jeśli mogę tak powiedzieć, odbierają treści opisane przez autora - metody śledcze, opisywane przypadki, osoby zaangażowane w śledztwo i badania itp.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Jak dla mnie za prosto, za szybko i zdecydowanie za czysto. Przecież to przełom XIX i XX wieku i gnająca industrializacja. Gdzie tu dymy z manufaktur, dostawcy w konnych zaprzęgach, gdzie dzieciarnia grająca szmacianą piłką popychaną patykiem. Dlaczego tam jest tak czysto, a ludzie tak nieskazitelnie odziani. Pomysł na polski retro kryminał bardzo mi się podoba. Nie w pełni wykorzystano element laboratorium kryminalistycznego. Zbyt mało spięć na linii tradycjonaliści i reformatorzy kryminalistyki. Zbyt łatwo bohater dochodzi do prawdy, zbyt mało mroczności, słabo wyjaśniony modus operandi sprawcy, za mało trupów, a te które są jakieś takie nierzeczywiste. Małaszyński trochę jak John Wayne "szeryf przybył do miasta i będzie robił porządek".
A poza tym fajny serialik. Z pewnością będę oglądał. Ufam że będzie to przyczynek do dobrych telewizyjnych produkcji takich jakie serwuje brytyjskie BBC. Na plus jest zarost Lubaszenki zwany w branży barberów friendly mutton chops. Sam przez dwa tygodnie taki nosiłem dopóki żona nie zagroziła eksmisją. Podobała mi się scena gdy do Małaszyńskiego weszła ta barowa panienka i spytała "czy zarobię coś dzisiaj?"
A poza tym fajny serialik. Z pewnością będę oglądał. Ufam że będzie to przyczynek do dobrych telewizyjnych produkcji takich jakie serwuje brytyjskie BBC. Na plus jest zarost Lubaszenki zwany w branży barberów friendly mutton chops. Sam przez dwa tygodnie taki nosiłem dopóki żona nie zagroziła eksmisją. Podobała mi się scena gdy do Małaszyńskiego weszła ta barowa panienka i spytała "czy zarobię coś dzisiaj?"
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8827
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
Gdyby ten serial powstał 30 lat temu - zrobiłby furorę. Kostiumowy kryminał, dziejący się w polskich realiach, nakręcony z tak dużym rozmachem, że nawet niedostatki fabuły by nie przeszkadzały. Ale standardy się trochę zmieniły i wymagania widzów też.Yvonne pisze:Jak wrażenia po drugim odcinku?
Co prawda, to prawda. Sposób mówienia, chodzenia, a nawet gesty - zupełnie jak z westernu.Nietajenko pisze: Małaszyński trochę jak John Wayne "szeryf przybył do miasta i będzie robił porządek".
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Bardzo, bardzo średnie by nie powiedzieć słabe...Yvonne pisze:Jak wrażenia po drugim odcinku?
Dla mnie nadal bardzo to średnie ...
Oczekiwałam dużo, dużo więcej.
P.S. Bardzo szybko odgadłam, kto jest mordercą
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
Ja myślę, że nie zrobiłby furory nawet wtedy.TomaszK pisze:Gdyby ten serial powstał 30 lat temu - zrobiłby furorę. Kostiumowy kryminał, dziejący się w polskich realiach, nakręcony z tak dużym rozmachem, że nawet niedostatki fabuły by nie przeszkadzały. Ale standardy się trochę zmieniły i wymagania widzów też.
Ten serial jest jakiś strasznie sztuczny ... Mechaniczny, pozbawiony emocji - tak go odbieram.
Główna postać jest fatalnie zagrana, męczy mnie mocno ten Małaszyński, którego w sumie jeszcze niedawno lubiłam.
Czekam na Cielecką i Rosati. Może one wniosą do serialu grę na wyższym poziomie.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2017, 14:03 przez Yvonne, łącznie zmieniany 2 razy.
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Absolutnie zgadzam się!Yvonne pisze:Ten serial jest jakiś strasznie sztuczny ... Mechaniczny, pozbawiony emocji, sztuczny - tak go odbieram.
Mnie też, sodówa? Widziałem go na żywo w teatrze i odniosłem wrażenie takie. Wejść na scenę, odwalić chałturę i na browara...Yvonne pisze:męczy mnie mocno ten Małaszyński, którego w sumie jeszcze niedawno lubiłam.
A Tajemnicę twierdzy szyfrów oglądałem z wielką przyjemnością...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16384
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 386 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
A seriale "Oficer" i "Oficerowie" oglądałeś? Tam dla mnie Małaszyński był świetny.johny pisze: Mnie też, sodówa? Widziałem go na żywo w teatrze i odniosłem wrażenie takie. Wejść na scenę, odwalić chałturę i na browara...
A Tajemnicę twierdzy szyfrów oglądałem z wielką przyjemnością...
Ostatnio zmieniony 26 lut 2017, 17:42 przez Czesio1, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 524
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Z ciekawości obejrzałem dziś pierwszy odcinek. Generalnie, spostrzeżenia mam podobne, jak Nietajenko (za czysto, za sterylnie). Dodałbym jeszcze tylko niedoróbki "warsztatowe" obecne, niestety, dosyć często w polskiej kinematografii.
Już po kilku minutach filmu trafiamy na pierwszy "zonk" - data śmierci na nagrobku w pobliżu grobu matki bohatera: 1920. A akcja dzieje się podobno w 1908. W dobie cyfrowej obróbki obrazu takie "wpadki" to ewidentne niedoróbki. Dalej z premedytacją starałem się oglądać film mniej uważnie, żeby skupić się na fabule
Już po kilku minutach filmu trafiamy na pierwszy "zonk" - data śmierci na nagrobku w pobliżu grobu matki bohatera: 1920. A akcja dzieje się podobno w 1908. W dobie cyfrowej obróbki obrazu takie "wpadki" to ewidentne niedoróbki. Dalej z premedytacją starałem się oglądać film mniej uważnie, żeby skupić się na fabule
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8827
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
A mi się akurat spodobał. Być może dlatego, że przedstawiono prawdziwą historię, do tego z Krakowa i z tamtego okresu. Co prawda to nie było na taką skalę ani jako zorganizowany proceder, ale były częste przypadki, kiedy podejrzane kobiety, za opłatą brały takie małe dzieci "na wychowanie", a potem te dzieci umierały. Te kobiety były określane jako Fabrykantki Aniołków.
I gdyby ta historia została przedstawiona tylko w tym zakresie, to pomimo wyolbrzymienia faktów byłaby ciekawa. Zdałem sobie sprawę że tym co mi przeszkadza w oglądaniu tego filmu, jest postać głównego bohatera, który tu zupełnie nie pasuje. Jak dla mnie śledztwa mogłoby prowadzić rodzeństwo Skarżyńskich.
I gdyby ta historia została przedstawiona tylko w tym zakresie, to pomimo wyolbrzymienia faktów byłaby ciekawa. Zdałem sobie sprawę że tym co mi przeszkadza w oglądaniu tego filmu, jest postać głównego bohatera, który tu zupełnie nie pasuje. Jak dla mnie śledztwa mogłoby prowadzić rodzeństwo Skarżyńskich.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5279
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
Nadrobiłem zaległości. No nie da się w 40 minutach zawiązać akcji i sensownie jej poprowadzić do zaskakującego końca. Mam trochę wrażenie jakbym oglądał Słodowego w wersji kryminał.
Nie mniej, serial pewnie obejrzę, może nie z wypiekami na twarzy i nie w premierze, ale na jakimś playerze.
Nie mniej, serial pewnie obejrzę, może nie z wypiekami na twarzy i nie w premierze, ale na jakimś playerze.
Chodzi Ci o to, że wg panienki z hotelu brały udział w orgietkach?Yvonne pisze:Czekam na Cielecką i Rosati. Może one wniosą do serialu grę na wyższym poziomie.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
To nie miała być z założenia superprodukcja, a jedynie pierwszy polski serialik kryminalny z epoki przed Wielką Wojną. Tak należy na niego spojrzeć i wówczas przyjemniej się ogląda. To taki polski Murdoch Mysteries. Trzeci odcinek zdecydowanie najlepszy. Brak mi jeszcze pościgów bryczkami ale może się jeszcze doczekam. Za Cielecką nie przepadam ale z kobitek pani Mila póki co trzyma poziom i póki co nie zawodzi (częściej poziom niż pion ). Będę nadal śledził losy Edigey'a.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8827
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
Chyba już tylko ja to oglądam, głównie poszukując wypożyczonych od nas eksponatów. Dzisiaj zagrała szklana płyta do oznaczanie grup krwi. Fabuła coraz lepsza, tylko nie wiem po co w tym filmie grają Małaszyński i Cielecka. Zagadki i tak odgaduje rodzeństwo Skarżyńskich, a Anna Próchniak, z odcinka na odcinek podoba mi się coraz bardziej. Rola Lubaszenki też bardzo dobra.