Z przygodą na ty

Fajny ten ostatni wieczór...

Oj świetnie to Czesiu zrobiłeś! Żałuje, ze nie było mnie tam...
Czekam na następna cześć!

Brunhilda pisze:Oj świetnie to Czesiu zrobiłeś! Żałuje, ze nie było mnie tam...
Czekam na następna cześć!

Brunhildo to była już ostatnia część.
Ja też żałuję że nie byłaś z nami.

Jeżuu jakie to jest żenujące.

Czy można sobie zastrzec, aby partie wokalne, a najlepiej całe audio z moim udziałem zostały wycięte?

Przez to, z pewnością nie obejrzę ponownie filmików ze zlotu.
Najpierw człowieka upiją, a potem wykorzystają.


Czy muzyczka z czołówki w 5 cz. to z Wiedźmina?

Mysikrólik pisze:Jeżuu jakie to jest żenujące.

Czy można sobie zastrzec, aby partie wokalne, a najlepiej całe audio z moim udziałem zostały wycięte?

Przez to, z pewnością nie obejrzę ponownie filmików ze zlotu.
Najpierw człowieka upiją, a potem wykorzystają.


Czy muzyczka z czołówki w 5 cz. to z Wiedźmina?

A co Ty tak nagle straciłeś dystans do siebie?
Nawet nie wiesz, jak mnie zachęciłeś do obejrzenia tych filmików

Mysikrólik pisze:Jeżuu jakie to jest żenujące.

Czy można sobie zastrzec, aby partie wokalne, a najlepiej całe audio z moim udziałem zostały wycięte?

Przez to, z pewnością nie obejrzę ponownie filmików ze zlotu.
Najpierw człowieka upiją, a potem wykorzystają.

Mysi, odkąd dowiedziałeś się, że będzie po raz trzeci ojcem strasznie marudny się stałeś. Agnieszka ma zmienne nastroje i Cę bije czy co?

Mysikrólik pisze: Czy muzyczka z czołówki w 5 cz. to z Wiedźmina?

Nie wiem, sprawdzę w domu co to za kawałek dodałem.

Mysikrólik pisze:Jeżuu jakie to jest żenujące.
Czy można sobie zastrzec, aby partie wokalne, a najlepiej całe audio z moim udziałem zostały wycięte?

Mysikrólik, a może obejrzysz filmy z innych zlotów i porównasz swoje wypowiedzi ? Bo ja nie zauważam żadnej różnicy i w ogóle nie wiem o co Ci chodzi.

TomaszK pisze:

Mysikrólik pisze:Jeżuu jakie to jest żenujące.
Czy można sobie zastrzec, aby partie wokalne, a najlepiej całe audio z moim udziałem zostały wycięte?

Mysikrólik, a może obejrzysz filmy z innych zlotów i porównasz swoje wypowiedzi ? Bo ja nie zauważam żadnej różnicy i w ogóle nie wiem o co Ci chodzi.

Dokładnie

Czesio1 pisze: Mysi, odkąd dowiedziałeś się, że będzie po raz trzeci ojcem strasznie marudny się stałeś.

wcale sie nie dziwie.. i tak łagodnie to przechodzi... ja bym dostał zawału..

oldmalarz pisze:

Czesio1 pisze: Mysi, odkąd dowiedziałeś się, że będzie po raz trzeci ojcem strasznie marudny się stałeś.

wcale sie nie dziwie.. i tak łagodnie to przechodzi... ja bym dostał zawału..

Z powodu ciąży małżonki? :shock:

Czesio1 pisze:

oldmalarz pisze:

Czesio1 pisze: Mysi, odkąd dowiedziałeś się, że będzie po raz trzeci ojcem strasznie marudny się stałeś.

wcale sie nie dziwie.. i tak łagodnie to przechodzi... ja bym dostał zawału..

Z powodu ciąży małżonki? :shock:

no jasne.. przerabiaęm ten horror dwa razy wiec wiem jak to jest za tzrecim razem bym pewnie nie dal rady....

I jeszcze smak stracił. Też by mnie szlag trafiał. Znajoma z pracy straciła smak i mówi że najgorsze było jak spróbowała jajecznicy: taki glut bez smaku. Mówi że wypluła.

oldmalarz pisze: przerabiaęm ten horror

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

Brunhilda pisze:A takie przedświąteczne? Czesiu?

Nie widzę przeciwwskazań Brunhildo. Tylko kto się podejmie organizacji takiego zlotu?

Czesio1 pisze:

Brunhilda pisze:A takie przedświąteczne? Czesiu?

Nie widzę przeciwwskazań Brunhildo. Tylko kto się podejmie organizacji takiego zlotu?

To musiałby być ktoś najbardziej ogarnięty sprzętowo.
Stawiam na Iryckiego

Czesio1 pisze:

oldmalarz pisze: przerabiaęm ten horror

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

no co? .. nie masz dzieci? ..u ciebie wszystko sie samo robiło ? nie miełeś problemów? tobie życie sie nie zmieniło ..? :shock:

Horror ? Bez przesady.

oldmalarz pisze:

Czesio1 pisze:

oldmalarz pisze: przerabiaęm ten horror

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

no co? .. nie masz dzieci? ..u ciebie wszystko sie samo robiło ? nie miełeś problemów? tobie życie sie nie zmieniło ..? :shock:

Chwila, chwila. Pisaliśmy o ciąży. Zrozumiałem że to dla Ciebie było horrorem?

Yvonne pisze:

Czesio1 pisze:

Brunhilda pisze:A takie przedświąteczne? Czesiu?

Nie widzę przeciwwskazań Brunhildo. Tylko kto się podejmie organizacji takiego zlotu?

To musiałby być ktoś najbardziej ogarnięty sprzętowo.
Stawiam na Iryckiego

Ja akurat takich rzeczy nie muszę ogarniać osobiście, ogarniają to za mnie w firmie.

Ale mogę popatrzeć, jakie platformy są dostępne i co oferują.

irycki pisze: Ja akurat takich rzeczy nie muszę ogarniać osobiście, ogarniają to za mnie w firmie.

Ale mogę popatrzeć, jakie platformy są dostępne i co oferują.

No i obmyśl jakiś fajny plan zlotu.

Ja rozumiałem, że sobie po prostu pogadamy? :shock:

Mogę to spróbować ogarnąć od strony technicznej, ale planu zlotu po mnie nie oczekujcie

TomaszK pisze:Horror ? Bez przesady.

no moze ciut pzresadzięłm ..ale tylko ciut..
no chyba że ma sie babcie ktra przyjmuje obowiazki rodziców oraraz znieczulice na problemy z obawa o wszystkie problemy zwiazane z dzieckiem..

..natabene ja bedac dzieckkiem zniszczyłem zycie swoim rodzicom pojawieniem sie na tym świecie.wiec sądze że z ich punktu widzenia słowo "horror" jest jak najbardziej adekwatne..
..a i vice versa..

irycki pisze:Ja rozumiałem, że sobie po prostu pogadamy? :shock:

Mogę to spróbować ogarnąć od strony technicznej, ale planu zlotu po mnie nie oczekujcie

A ja liczyłem że coś nam zorganizujesz oprócz gadania. Że ognisko to myślę, że nie podlega dyskusji, obowiązkowo musi być. Ale no. moglibyśmy zrobić jakiś wspólny spacer (może nieśmiały truchcik?).

Plan minimum to spotkanie w konkursowniku o wyznaczonej porze.
Nie musimy się przecież widzieć i słyszeć, bo będzie bajzel.
Na portalu Heroes spotykamy się co roku na chatcie i jest nieźle.

Czesio1 pisze:

oldmalarz pisze:

Czesio1 pisze:

oldmalarz pisze: przerabiaęm ten horror

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

no co? .. nie masz dzieci? ..u ciebie wszystko sie samo robiło ? nie miełeś problemów? tobie życie sie nie zmieniło ..? :shock:

Chwila, chwila. Pisaliśmy o ciąży. Zrozumiałem że to dla Ciebie było horrorem?

naprawde Czesio ciężko sie z toba porozumieć ..

Czesio1 pisze:

oldmalarz pisze:

Czesio1 pisze: Mysi, odkąd dowiedziałeś się, że będzie po raz trzeci ojcem strasznie marudny się stałeś.

wcale sie nie dziwie.. i tak łagodnie to przechodzi... ja bym dostał zawału..

Z powodu ciąży małżonki? :shock:

Mysikrólik pisze:Plan minimum to spotkanie w konkursowniku o wyznaczonej porze.
Nie musimy się przecież widzieć i słyszeć, bo będzie bajzel.
Na portalu Heroes spotykamy się co roku na chatcie i jest nieźle.

O właśnie, jak zlot to i konkurs powinien być. Irycki, nie migaj się.

Czesio1 pisze:Mysikrólik napisał/a:
Plan minimum to spotkanie w konkursowniku o wyznaczonej porze.
Nie musimy się przecież widzieć i słyszeć, bo będzie bajzel.
Na portalu Heroes spotykamy się co roku na chatcie i jest nieźle.

O właśnie, jak zlot to i konkurs powinien być. Irycki, nie migaj się.

Czesio daj spokój, bo nic nie będzie.
Konkursownik działa i byłby dobrym narzędziem dla Wigilii forowej.

Czesio1 pisze: naprawde Czesio ciężko sie z toba porozumieć ..

No sorry oldmalarzu, może ja jestem jakiś dziwny ale dzieżko mi zrozumieć, że używasz słowa "horror" w połączeniu "żona w ciąży" czy nawet "dzieci". A co inni o tym myślą?

Czesio1 pisze:

Czesio1 pisze: naprawde Czesio ciężko sie z toba porozumieć ..

No sorry oldmalarzu, może ja jestem jakiś dziwny ale dzieżko mi zrozumieć, że używasz słowa "horror" w połączeniu "żona w ciąży" czy nawet "dzieci". A co inni o tym myślą?

wiesz co? .ja dochodze do wniosku ze chyba robisz to specjalnie .
.jakos wszyscy inni rozumieja sie nawzajem co piszą nawet jak maja przeciwstawne zdania... a ty jakos widziesz kolosalne rózniece miedzy helikopterem a śmigłowcem..i z tego powstaje problem nieporozumienia tam gdzie go wogóle nie powinno byc ..

Niewątpliwie rodzicielstwo dość radykalnie zmienia dotychczasowe życie, ale horrorem bym tego nie nazwał.

(choć nie ukrywam, że jak dzieci dorosną, to człowiek zaczyna się czuć jakiś taki bardziej swobodny )

Na żonę w ciąży też nie narzekałem. Przy drugim dziecku w dniu porodu skręcaliśmy nowe szafki do pokoju. Po zmontowaniu dwóch szafek Marysia stwierdziła, że na dzisiaj koniec, bo ona musi jechać rodzić . Tak że tego... zabawnie bywało.