Muzyka naszych marzeń i snów
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
A ja teraz słucham tej piosenki i ogladam ten teledysk. Wrażenia muzyczne i wizualne gwarantowane na najwyższym poziomie,
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Zlotowicz
- Posty: 2617
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
Co do ciuchów, to skąd mieli mieć fajne ciuchy latach 70-tych i 80-tych. PRL przerastało nawet zadanie wyprodukowania porządnych jeansów. Można było je kupić w Baltonie albo Pewexie. Co do glanów to pierwsze Martensy pojawiły się w Polsce jak byłem studentem około 1994 r. Pamiętam bo od razu zakupiłem. Wcześniej to najpiękniej prezentowały się tzw. rumuny. Kurtki skórzane ramoneski. Johny Ramone miał kurtkę marki Schott to teraz jest wydatek kilku tyś. zł, a wtedy musiały to być kosmiczne pieniądze dla polskiego punka. A że brudni i śmierdzący to z domu wynieśli Nie rozumiałem tego nigdy.Von Dobeneck pisze:Odnośnie Punków, to mi chodzi o to, dlaczego w Anglii Punki chodziły elegancko, fantazyjnie ubrane, a nasi po prostu wyglądali tragicznie, niechlujnie i byli obrzydliwie brudni. O różnicach muzycznych nie chce mi się pisać.
No właśnie chodzi mi o ich syfiarstwo, a nie o tanie ciuchy. Za małe pieniądze można się ubrać z fantazją, jeśli się tylko chce i ma pomysł. Chyba za bardzo wzięli sobie do serca "NO FUTURE".Fantomas pisze:Co do ciuchów, to skąd mieli mieć fajne ciuchy latach 70-tych i 80-tych. PRL przerastało nawet zadanie wyprodukowania porządnych jeansów. Można było je kupić w Baltonie albo Pewexie. Co do glanów to pierwsze Martensy pojawiły się w Polsce jak byłem studentem około 1994 r. Pamiętam bo od razu zakupiłem. Wcześniej to najpiękniej prezentowały się tzw. rumuny. Kurtki skórzane ramoneski. Johny Ramone miał kurtkę marki Schott to teraz jest wydatek kilku tyś. zł, a wtedy musiały to być kosmiczne pieniądze dla polskiego punka. A że brudni i śmierdzący to z domu wynieśli Nie rozumiałem tego nigdy.Von Dobeneck pisze:Odnośnie Punków, to mi chodzi o to, dlaczego w Anglii Punki chodziły elegancko, fantazyjnie ubrane, a nasi po prostu wyglądali tragicznie, niechlujnie i byli obrzydliwie brudni. O różnicach muzycznych nie chce mi się pisać.
Tę kapelę uwielbiam. Ten co zrobił fikołka, to nieżyjący od dawna perkusista Keith Moon, wariat, narwaniec, mało poczytalny na trzeźwo, nie mówiąc po używkach. Najbardziej "grzeczny" z tej czwórki to wokalista Roger Doltrey. Nie chlał, nie brał koksu, za to pies na panny. Poza tym jeden z najlepszych głosów, moim zdanie lepszy nawet od Phila Mogga.
To jest nieśmiertelne. Pamiętam z podstawówki. Nikt tego nie tańczył w parze, tylko w kółku. Strasznie nie lubiłem takiego tańca(do dziś nie lubię, właściwie to w ogóle nie cierpię tańczyć, bo uważam to za objaw zniewieściałości ). Mogę zatańczyć, ale coś takiego, gdzie jest się blisko z partnerką, a nogami się tylko szura, tak żeby nie nadepnąć partnerki, co nie oznacza, że nie potrafię tańczyć w ogóle.
Nie wiem czy już o tym pisałem, ale nie przepadam za U2. Wiem, że Bono udziela się w różnych akcjach humanitarnych, począwszy od LIFE AID, i szanuję go za to, ale jak zaczynali karierę, to szukali za wszelką cenę popularności. Było nawet tak, że Bono wciskał znaczki U2 członkom The Who i prosił, żeby je nosili, aby podnieść popularność zespołu. Jak dla mnie, żałosne. Nigdy nie zdobyłbym się na coś takiego. Ale dwa ich kawałki lubię. Pierwszy leciał w Przebojach Dwójki, albo w ...nie pamiętam teraz nazwy, w każdym razie bardzo mi przypadł do gustu, do tej pory bardzo go lubię:
Drugi odnosi się bezpośrednio do naszej historii, a wiadomo, że Bono jest bardzo zaangażowany politycznie:
Drugi odnosi się bezpośrednio do naszej historii, a wiadomo, że Bono jest bardzo zaangażowany politycznie:
Wybaczcie za wtórność, a nawet sześciorność, ale te dwie piosenki tak strasznie lubię, że wstawiam znowu:
Oh Belladonna. Nigdy nie poznałaś bólu.
Moze juz oszalałem a może Ty doprowadzisz mnie do szaleństwa.
Otwarty list leży niedbale rzucony.
I Twój cichy ruch
Herbata delikatnie spleciona
Refren:
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec.
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec
Powstałe z pasji, nazwane przez Ciebie
Trujące palce jak igły w strugach deszczu
Ten dyskretny uśmiech gdy odwracasz się z taką gracją
Teraz muszę uciekać, ale czy zapomnisz moją twarz?
Refren:
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec.
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec
SOLO
Refren:
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec.
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec
No i druga:
Miłość rani
Miłość kaleczy
Miłość zostawia blizny i ślady
Żadne serce nie jest tak wytrzymałe i silne
By znieść aż taki ból, by znieść aż taki ból
Miłość jest jak chmura
Przynosi dużo deszczu
Miłość rani, och, miłość rani
Jestem młody, wiem,
Ale mimo to znam jeden lub dwa fakty,
I nauczyłem się ich od ciebie
Naprawdę nauczyłem się dużo, naprawdę nauczyłem się dużo
Miłość jest jak płomień
Parzy cię, kiedy jest gorąca
Miłość rani, och, miłość rani
Niektórzy głupcy myślą o szczęściu
Błogości, byciu razem
Niektórzy głupcy oszukują sami siebie, tak sądzę
Ale mnie nie oszukają
Wiem, że to nieprawda, wiem, że to nieprawda
Miłość jest jak kłamstwo
Stworzone, by cię smucić
Miłość rani, och, miłość rani
Och, miłość rani
Wiem, że to nieprawda, wiem, że to nieprawda
Miłość to tylko kłamstwo
Stworzone, by cię smucić
Miłość rani, och, miłość rani
Och, miłość rani
Tu nie chodzi o jakiś przekaz, tylko o wielki sentyment.
Oh Belladonna. Nigdy nie poznałaś bólu.
Moze juz oszalałem a może Ty doprowadzisz mnie do szaleństwa.
Otwarty list leży niedbale rzucony.
I Twój cichy ruch
Herbata delikatnie spleciona
Refren:
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec.
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec
Powstałe z pasji, nazwane przez Ciebie
Trujące palce jak igły w strugach deszczu
Ten dyskretny uśmiech gdy odwracasz się z taką gracją
Teraz muszę uciekać, ale czy zapomnisz moją twarz?
Refren:
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec.
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec
SOLO
Refren:
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec.
Taka niedostepna, niedopieszczona.
jak nauczylas sie tak bardzo nienawidziec
No i druga:
Miłość rani
Miłość kaleczy
Miłość zostawia blizny i ślady
Żadne serce nie jest tak wytrzymałe i silne
By znieść aż taki ból, by znieść aż taki ból
Miłość jest jak chmura
Przynosi dużo deszczu
Miłość rani, och, miłość rani
Jestem młody, wiem,
Ale mimo to znam jeden lub dwa fakty,
I nauczyłem się ich od ciebie
Naprawdę nauczyłem się dużo, naprawdę nauczyłem się dużo
Miłość jest jak płomień
Parzy cię, kiedy jest gorąca
Miłość rani, och, miłość rani
Niektórzy głupcy myślą o szczęściu
Błogości, byciu razem
Niektórzy głupcy oszukują sami siebie, tak sądzę
Ale mnie nie oszukają
Wiem, że to nieprawda, wiem, że to nieprawda
Miłość jest jak kłamstwo
Stworzone, by cię smucić
Miłość rani, och, miłość rani
Och, miłość rani
Wiem, że to nieprawda, wiem, że to nieprawda
Miłość to tylko kłamstwo
Stworzone, by cię smucić
Miłość rani, och, miłość rani
Och, miłość rani
Tu nie chodzi o jakiś przekaz, tylko o wielki sentyment.
Oczywiście Dżem, świetna kapela i zajebisty wokal Ryśka. Ale niestety, Rysiek się stoczył na własne życzenie i robienie o nim filmów jako o gwieździe rocka i idola małolatów, to trochę jak wpieprzanie nowego pokolenia w dragi i wódę, w imię muzyki. Każdy ma swoje zdanie, moje jest właśnie takie, że ten film namieszał w głowach niemałej liczbie małolatów, którzy wzięli z Riedla przykład, że jak będę ćpał, chlał na umór i robił z siebie idiotę na scenie, to będę gwiazdą.
Ale piosenki Dżemu lubię i zawsze będę lubił:
Ale piosenki Dżemu lubię i zawsze będę lubił:
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5279
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Mentalność lewaka. ja lubię muzykę U2 ale niestety ich a właściwie światopogląd Bono bardzo rozmija się z moim.Von Dobeneck pisze:Nie wiem czy już o tym pisałem, ale nie przepadam za U2. Wiem, że Bono udziela się w różnych akcjach humanitarnych, począwszy od LIFE AID, i szanuję go za to, ale jak zaczynali karierę, to szukali za wszelką cenę popularności. Było nawet tak, że Bono wciskał znaczki U2 członkom The Who i prosił, żeby je nosili, aby podnieść popularność zespołu. Jak dla mnie, żałosne
Co do UFO. Wrzucaj ile wlezie. Kapela z absolutnego (muzycznego) szczytu, co niestety nie do końca przełozyło sie na sukces komercyjny. Phill Mogg, Michael Schenker... no ja pierdzielę. To jest kosmos. jaki jestem szczęśliwy, że mogłem ich poznać szerzej. W późnym już wieku ale lepiej późno niż wcale!
Ostatnio Schenker wspominał, ze do swojego składu chciałby dokoptować Mogga. na taki koncert pojechałbym do Niemiec, Austrii i gdzie tam jeszcze...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
No właśnie, widzę że mamy podobnie. Ja myślę, że ten jego altruizm jest na pokaz. Może nie byłbym aż tak uprzedzony do nich, gdyby nie te właśnie zachowania z ich debiutu. Aha! Nie cierpię Stinga i jego piosenek. Teraz mi się przypomniało. W ogóle nie cierpię całego The Polis. Po prostu nie moja bajka.johny pisze:Mentalność lewaka. ja lubię muzykę U2 ale niestety ich a właściwie światopogląd Bono bardzo rozmija się z moim.
-
- Zlotowicz
- Posty: 2617
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
Też nie lubię U2. Zawsze byli wysoko na mojej czarnej liście. Nie zgadzam się, że Radiohead to zespół jednego przeboju. Nagrali kilka fajnych płyt jak "Pablo Honey", "Kid A", "OK Computer". W latach 90-tych Radiohead prezentowali średnią klasę, były lepsze grupy, były gorsze, ale dziś wśród młodzieży interesującej się muzyką gitarową mają status gwiazd. W sumie nic dziwnego. Jak to się mówi "na bezrybiu i rak ryba".