Z przygodą na ty

Brakowało mi tego działu bardzo!!! No więc na początek dla wszystkich forowiczów

tytuł jak najbardziej adekwatny do całej sytuacji!

johny pisze:Brakowało mi tego działu bardzo!!! No więc na początek dla wszystkich forowiczów

tytuł jak najbardziej adekwatny do całej sytuacji!

Ech, wyprzedziłeś mnie o ułamek sekundy, bo właśnie miałem założyć taki temat.

A to dla Dobka,
support Iron Maiden - Voodoo Six, bardzo zacny zresztą!

no i sama Dziewica w akcji, niestety po 3 minutach tego kawałka skończyła mi się pamieć w telefonie...

Skoro już pojawił się temat muzyczny to napiszcie, czego słuchacie. Wiem, że ten wątek był pewnie poruszany dziesiątki razy, ale chyba warto do tego powrócić, zwłaszcza w nowych progach.

Ja, tak jak większość szanownej loży słucham wszelakich odmian metalu. Iron Maiden, Metallica, KAT, SOAD, Obituary, Megadeth, Rammstein, Oomph!, Apocaliptyca i jeszcze parę innych

Afrodyta pisze:Skoro już pojawił się temat muzyczny to napiszcie, czego słuchacie

Ja raczej muzycznie nie pasuję do towarzystwa

Nie słucham metalu i nie lubię (ale wybaczcie mi to Kochani)

Słucham:

1. Przede wszystkim muzyki francuskiej z racji mojego zamiłowania do tego języka i kraju oraz trochę muzyki włoskiej, bo moim marzeniem jest nauczyć się biegle tego języka
2. Od czasów podstawówki i niezmiennie DEPECHE MODE (jeszcze dwa tygodnie i koncert w Warszawie!!! Kto z forowiczów będzie?)
3. Muzyki klasycznej
4. Muzyki polskiej, takiej którą gra i śpiewa np. Andrzej Sikorowski i Grzegorz Turnau (jestem na każdym ich koncercie w Bydgoszczy i ciągle mi mało, mało, mało ...)
5. Lubię też muzykę filmową - ostatnio urzekł mnie temat z "Wielkiego Gatsby'ego" choć sam film raczej rozczarował ...

Yvonne

Też nie słucham metalu, choć rocka, głównie klasycznego, często.

Uwielbiam progresywne SBB, a jeszcze bardziej solowe dokonania Józefa Skrzeka. Kocham ELO zwłaszcza z okolic albumu "Time". Lubię też mało w Polsce znany, a szkoda, Eloy. Czasem zastanawiam się, czy nie mam gustu, bo częściowo z racji wykonywanego zawodu, a częściowo po prostu z upodobania, słucham rozmaitej muzyki.
W swojej płytotece mam mnóstwo klasyki polskiej muzyki rozrywkowej, dużo rzeczy w stylu Queen czy Pink Floyd. Lecz kilka półek zajmują u mnie chillout, klimaty orientalne i tematy filmowe. Mam ogromną słabość do kompozycji Romka Lipko, lubię Soykę, Steczkowską... i chyba wystarczy, bo mogłabym długo wymieniać.

PS. Muzyka francuska też ma u mnie sporo miejsca na półeczkach

Kawałek, który nas opisuje:

A u mnie zawsze nr 1 to KAT, ale nie cały, pierwsze trzy płyty.
Ukochana to Oddech wymarłych światów, potem 666 i Bastard.
Wiadomo, że okręt flagowy Heavy Metalu czyli Iron Maiden. Wiadomo, że wirtuozi Thrashu, czyli Metallica i Slayer.
Ale...Tu Was zaskoczę, albo i nie...

Niemen, Mec, KSU, Stare Dobre Małżeństwo...i wiele, wiele...Naprawdę ogromnie dużo różnych kapel i wykonawców.
A teraz bomba.... Od jakiegoś czasu podoba mi się Sylwia Grzeszczak, nie mówię o urodzie, chociaż nic jej nie można zarzucić.

Chodzi mi o to, że jako jedyna z całej galerii gwiazd i gwiazdeczek, jak dla mnie, robi swoją muzykę z pasją. Naprawdę mnie przekonuje.

A resztę muzyki będę w miarę możliwości wrzucał z YT, bo nie sposób wymienić wszystkich moich fascynacji, zresztą, pewnie każdy z Was tak ma.

Johny, dzięki za filmiki z koncertu, Voodoo Six brzmią bardzo heavymetalowo, czyli stara szkoła wraca.

A Dziewice? Klasyka, piękno i moc! JEST CZAD!!!

szczotaw pisze:Kawałek, który nas opisuje:

Brawo chłopaku!

Tak się mnie nasunęły jeszcze refleksje po wspaniałym koncercie Iron Maiden w ubiegłą środę. Za co kocham ten zespół i tą muzykę? Za to, ze potrafi łączyć pokolenia! Przekrój wiekowy kształtował się od lat 10 do powiedzmy 60 kilku. Radowało się serce gdy nastoletnie dzieciaki miały na sobie koszulki Killers czy The Number Of The Beast. Przecież w czasach gdy powstawały te albumy ich rodzice byli dziećmi! Obok mnie stała 20 kilkuletnia dziewczyna, która wykrzykiwała kolejne wersy kolejnych piosenek. Widząc takie obrazki nadzieja jest na to, że prawdziwa muzyka ocalej w natłoku wszechobecnego jednosezonowego plastiku.
Kocham ten zespól również za to, że nie udaje kogoś kim nie jest i zawsze daje fanom 110% zaangażowania mimo, że lata przecież już nie te, swoją energię przekazując audytorium! Kolejne utwory powodowały to, że na skórze pojawiała się gęsia skórka, a jak zagrali Fear Of The Dark to i moja skromna osoba znalazła się w pogującym kotle!

A zatem: UP THE IRONS!!!

johny pisze:Obok mnie stała 20 kilkuletnia dziewczyna... widząc takie obrazki nadzieja jest na to... na skórze pojawiała się gęsia skórka

A co na to szanowna małżonka kolegi johny'ego?

Nietajenko pisze:
johny pisze:Obok mnie stała 20 kilkuletnia dziewczyna... widząc takie obrazki nadzieja jest na to... na skórze pojawiała się gęsia skórka
A co na to szanowna małżonka kolegi johny'ego?

P..S.
Tak, na marginesie, ta dziewczyna była baaaaaardzo atrakcyjna!

A ja ostatnio na okrągło wracam do tego:

Oczywiście żadnych podtekstów

Po prostu znów oglądałam "Zmienników".

"w przyrodzie nic nie ginie wszak, to tylko kwestia czasu"

Afrodyta pisze:A ja ostatnio na okrągło wracam do tego:

Oczywiście żadnych podtekstów Po prostu znów oglądałam "Zmienników".

"w przyrodzie nic nie ginie wszak, to tylko kwestia czasu"

świetny serial, obok Alternatyw najlepszy!

Waldemar_B pisze:
Afrodyta pisze:A ja ostatnio na okrągło wracam do tego:

Oczywiście żadnych podtekstów Po prostu znów oglądałam "Zmienników".

"w przyrodzie nic nie ginie wszak, to tylko kwestia czasu"
świetny serial, obok Alternatyw najlepszy!

A Stawka większa niż życie Waldemarze?
A Pogranicze w ogniu?